Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezrownowazona

Po co się odzywacie do swoich byłch?

Polecane posty

Gość niezrownowazona

Chłopak z którym się spotykam był w dwóch poważnych kilkuletnich związkach. Często w trakcie naszych randek te dziewczyny coś od niego chcą: a to zapytać zo u niego, a to czy pożyczy im pieniądze, a to kiedy się z nimi umówi na kawę. Denerwuje mnie to przeokropnie. Obydwie pacjentki wiedzą o moim istnieniu i jakby nigdy nic ciągle wymagają od niego spotkań. On uważa, że to bardzo ważne osoby w jego życiu, dlatego MUSI się z nimi spotykać... Ostatnio przegiął. Zwrócił się do mnie imieniem jednej z nich. No i w związku z tym wszystkim. Po co Wy dziewczyny odzywacie się do chłopaków z którymi już nie jesteście? Czy nie czujecie się z tego powodu poniżone, kiedy jedyna inicjatywa wychodzi od was? Czy liczycie na wielki come back z fajerwerkami? PO CO u licha? Bo nie mogę tego zrozumieć. Dla mnie kwestią honoru jest urwanie kontaktu po nieudanym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna panienka
A nie przyszlo ci to do glowy ze to on dazy do tych kontaktow? wiedz ze jesli by nie chcial i bylabys wazna najwazniejsza nie byloby tych kontaktow. Przezylam to samo i tez tak myslalam dopoki on odszedl do bylej bo stwierdzil ze on ja zawsze kochal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna panienka
I chce jeszcze dodac ze te kontakty to moze nie sa inicjatywa tych bylych ale moze twojego faceta. Na twoim miejscu bylabym ostrozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezrownowazona
Nie jestem najważniejsza. To zbyt krótko trwa żebym była najważniejsza... Ale po prostu nurtuje mnie to czemu one szukają z nim kontaktu. TO ONE TO ROBIĄ. Spędziłam z nim troche czasu, takie rzeczy się wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezrownowazona
z nami wszystkimi , ale tylko mnie nie chce drązyć analnie. Czuję się gorsza :( i mnie jważna przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezrownowazona
SunsetSuit, zapytaj się jego. Z nimi widuje się tylko czasem.. Raz na 2-3 tyg.. Gdzieś w neutralnym miejscu. Ale mnie i tak zżera zazdrość o te poplątane babiszony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezrownowazona
16:19 - Jakże mi przykro, że masz problemy osobowościowe... Musisz być bardzo nieszczęśliwym człowiekiem skoro radość sprawia Ci podszywanie się za kogoś na forum i szydzenie z niego. ;] Mam nadzieję, że w najbliższym czasie spotka Cię coś miłego i odejdziesz z kafe na zawsze ; *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezrownowazona
na 100%? bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezrownowazona
chyba masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panienka z okienka....
Ja mialam tak samo i myslalam jak ty- tylko potem sie okazalo ze to on prowokowal, to on robil to w ten sposob ze niby dla swojej bylej stal sie niezastapiony. Na poczatku to znosilam chociaz zzerala mnie zazdrosc i skaplam sie za pozno w czym rzecz. Wiec radze ci zebys od razu mu powiedziala ze nie zyczysz sobie tego, niech zadzwoni do takiego babsztyla przy tobie i powie otwarcie ze on tez sobiie tego nie zyczy bo teraz jest z toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezrownowazona
Ależ, poczekaj Panienka z okienka.... Na samym początku znajomości obiecaliśmy sobie nawzajem tak dużo wolności ile tylko może być w związku, dlatego długo tolerowałam te wyskoki z telefonami. Ale pewnego razu zwróciłam mu uwagę dosyć.. jasno. Dał mi telefon i prosił żebym z nią porozmawiała, a następnie sam jej wyjaśnił, że on ma teraz inne życie i że mogą się nadal kontaktować, ale nie tak jak do tej pory... Tyle, że minął miesiąc i sprawa wróciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panienka z okienka....
Sunset- sluszna uwaga. Ja sie o tym przekonalam na wlasnej skorze. Oczywiscie akceptowalam te niewinne smsy bo nie chcialam wyjsc na idiotke ze jestem zazdrosna o cos co nie istnieje... Dzis jestem madrzejsza na cos takiego sie nie nabiore juz ze to one dzwonia. Powod jest ten sam- to facet chce utrzymywac kontakt bo jesli by zlewal to by tego kontaktu nie bylo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezrownowazona
SunsetSuit, boje się, że masz rację... Sz kurwa. Zawsze muszę trafiać na popaprańców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fyfyfuyfuyf
Masz faceta który lubi takie kontakty i do niego miej pretensje a nie do byłych. Może on manipuluje tobą zgadzając się na kontakty z byłymi? Może schlebia mu że nadal jest im potrzebny? Może zabezpiecza sobie wszystkie fronty? Może chce im jeszcze coś udowodnić, np jaki jest super, jak duzo straciły? Tak czy siak, na byłe nie wpłyniesz ale od niego pewnej postawy możesz się domagać. Ja sobie nie wyobrażam żeby mój facet tak ze mną pogrywał, choć go nieraz o byłe podpytywała a i niejedna odzywała się do niego. A jednak on ma do mnie szacunek i związków z byłymi nie pielęgnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezrownowazona
Jakiś ładny pomysł na zerwanie? Tak żeby to zapamiętał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panienka z okienka....
Niezrownowazona- ja mialam identyczna sytuacje i nie mowie ci tych rzeczy przez zlosliwosc. Jak sie kocha kogos to duzo rzeczy sie akceptuje, robimy sie naiwni. A to blad. On chce utrzymywac te kontakty i juz. Ja to wiem. I zebys sie nie zdziwila jak kiedys odejdzie to jednej z tych bylych. Nie badz naiwna, na twoim miejscu postawilabym sprawe jasno albo zakonczy na dobre te glupie telefony albo odejdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany ja po prostu
ze swoimi bylymi jestem w bardzo przyjacielskich stosunkach! Z ich zonami tez. Przeciez ludzie ktorzy byli sobie bliscy nie powinni sie nagle znienawidziec! Wypalila sie namietnosc, moze byla zle ulokowana, ale mozna miec b fajne kontakty towarzyskie. Wszystkie moje zrywania byly bardzo kulturalne pt zostanmy przyjaciolmi - i zostalismy. To jest naprawde bardzo cenny , czysty rodzaj przyjazni. Moi byli tez sie spotykaja ze mna i z moim mezem, nie widzimy tw tym nic zlego. I on i oni to ludzie fajni, na poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mnie sie tez byłe odzywaja i tez sie czasem probuja gdzies umowic, ale ja je splawiam, bo mam je gdzieś - przeleciane, odhaczone jako nacięcia na rękojeści :P wiec mogą spadać :P a jelsi Twoj men sie z nimi nadal spotyka, to mysle, że jakis niezobowiązujący lodzik wspominkowy tez sie przytarfił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezrownowazona
SunsetSuit, on jest zazdrosny.. Cały czas. Jestem uznawana za bardzo atrakcyjną osobę i jestem młoda. Mam całą masę kolegów. Nie było jeszcze randki żeby w trakcie jeden z nich nie zadzwonił i nie zapytał co robię i czy możemy się spotkać, albo po prostu jak się mam. No i ON ostatnio mnie widział w pizzeri z moim kumplem. I jego kolega widział mnie w klubie jak tańczyłam z 4 moimi kolegami. No i ostatnio jego sąsiad mu doniósł że wychodziłam ze sklepu z garniturami z jakimś kolesiem za ręke (fakt, ale to był mój przyjaciel). No i tak o. Większej zazdrości już nie wzbudze. Musze jakiś lepszy patent objąć. Na zdrade mnie nie stać więc to odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezrownowazona
o, to by go zabolało. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezrownowazona
Hmm.. Jasne, że nie wskaze. Wkurwi? On się zdziwi tak, że do końca życia mu karpik na twarzy zostanie. On, żywa reklama solarium i siłowni, pan inteligentny i kasiasty, pan 'nie-jestem-taki-jak-inni', okaże się gorszy w łóżku od... kogoś przeciętnego;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×