Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażonakatarzyna

Mój chłopak ma ojca alkoholika czy mam z nim zerwać?

Polecane posty

Gość nie wszystkie
dzieci wyrosle w domach "alkoholowych" maja w doroslym zyciu problem w postaci syndromu dda, ale spora czesc MA!!!!!! katarzyno - tak jak niektorzy sugeruja - obserwuj jego zachowania w towarzystwie, jak sie zachowuje "po spozyciu"; nie musisz go przekreslac, ale tez nie spiesz sie z legalizacja zwiazku; dobrze Wam razem i ok; poczytaj sobie o dda, spora czesc konczy jako alkoholicy;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punki
Mój były chłopak też ma ojca alkoholika, przez 4 lata było ok, ale później zaczęłam zauważać jego nerwy z każdego powodu, z każdej drobnej rzeczy, którą źle zrobiłam, miał poczucie, że musi opiekować się starszą siostrą, która ułożyła sobie życie i uciekła od problemów, ale która potrafiła rozpłakać się jak to czuje się pokrzywdzona za brak dzieciństwa i to jak ojciec ją zniszczył tylko po to, by mama kupiła jej nowy samochód, po tym znikała do czasu kolejnej potrzeby, a mój chłopak wtedy opiekował się mamą, która nie potrafiła wyrzucić drania z domu tylko wolała udawać dookoła, że wszystko jest w porządku (nawet przede mną, chociaż wszystko wiedziałam). Mój chłopak skończył studia i wrócił do rodzinnego domu i wtedy wszystko się zaczęło - kłótnie, awantury, raz podniósł na mnie rękę, niejednokrotnie kazał mi wyjść, kiedy czasami spał ze mną w łóżku to budziłam się w nocy i jego nie było, a kiedy go szukałam to znajdowałam w innym pokoju śpiącego pijanego, nie miał żadnego powodu żeby przy mnie pić, dopiero później zorientowałam się, że często dostawałam nielogiczne smsy (rzadko się spotykaliśmy), a on w tym czasie sięgał po alkohol sam, nie z kolegami. Wielokrotnie prosiłam go żeby rzucił wszystko, że ja pójdę do pracy między zajęciami, że sobie poradzimy, ale on mówił, że musi się opiekować mamą, że ojcu może odwalić i że najważniejsza dla niego jest rodzina. I został sam, bo po kolejnej kłótni kiedy kazał mi wyjść, bo bolała go po wódce głowa i 'miał dość mojego gadania' odeszłam i już nigdy nie wróciłam, pisał smsy, że to nie tylko jego wina, widziałam, że bardzo się bronił żeby go nie dopadło, że faktycznie coś z nim jest nie tak, że to DDA. Nie krytykujcie dziewczyny, użyła złych słów - to prawda, ale ja na następny raz 2 razy zastanowię się z kim się wiążę, będę obserwować pierwsze symptomy nie przekreślając wszystkich dzieci alkoholików. Ja straciłam 5 lat życia, nie mogłam uciec, chciałam pomóc, kochałam, ale chłopak w wieku 23 lat sięgający po alkohol i będący DDA nie jest w stanie mnie zapewnić, że w przyszłości nie będzie alkoholikiem, ba, mam prawie 90% pewność, że tak będzie, chyba że natrafi na swojej drodze kogoś kto zmieni jego życie o 180 stopni. Serdecznie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×