miłość jak w filmie PREETY WOMAN

Komiczne, dlaczego taki jesteś?

A jaki jestem? Pytanko do autorki... Ale gdybyscie mieli kłopoty finansowe w związku.... to wiesz juz w razie czego jak dorobić? :P

Nijaki, Komiczne. Nijaki.

na podstawie innego filmu... cholera tytułu nie pamiętam...

Faceci z kafe nic nie zrozumieją;)Oni są lepsi od wszystkich

"Nijaki, Komiczne. Nijaki" nijakich ludzi sie nie zauwaza, wiec raczej moja postawa nie powinna Ci doskwierać

no, nie wszyscy

Pochlebiasz sobie, Komiczne. Nijakość też się widzi, niestety. Zwłaszcza w wydaniu nijakich ludzi. Zadałam pytanie, na które nie odpowiedziałeś.

Nie odpowiem Ci na to pytanie, podobnie jak Ty mi nie odpowiesz na pytanie - \"czemu spałaś z Siminem Mollem?\"

nie kumam ---cieszę sie że nie wszyscy:)

Tak właśnie myślałam. Odpowiadać wprost na zadane pytanie nie potrafisz. A zwłaszcza na takie, które dotyczą Ciebie. Wolisz atakować, łatwiej się wtedy schować. Czyżby słabość?

alter, jak milo Cie znow zobaczyc komiczne to TYLKO komiczne i nikim wiecej nie bedzie.

ciasteczkowy

Droga Autorko, ja w ogóle nie ustosunkowałam się tak naprawdę do Twojego "przypadku", nie analizowałam powodów, które Tobą kierowały, sytuacji rodzinnej, ani majątkowej. Wyraziłam jedynie swoje zdanie, iż historia Twoja nie ma nic wspólnego z bajeczką dla grzecznych dzieci, jaką był film. Tylko tyle.

a ja mam zasadnicze pytanie- ile wynosiła twoja zwykła stawka?:P

\"Odpowiadać wprost na zadane pytanie nie potrafisz. A zwłaszcza na takie, które dotyczą Ciebie. Wolisz atakować, łatwiej się wtedy schować\" ja tez zadałem Ci pytanie... uciekłaś

Komiczne, Ty pytania mi nie zadałeś. Założyłeś jedynie, że nie udzielę Ci na nie odpowiedzi.

"Założyłeś jedynie, że nie udzielę Ci na nie odpowiedzi" to Ty juz nawet wiesz co ja założyłem :D moje pytanie było identycznie sensowne jak i Twoje..

A jeśli miałabym się podjąć analizy Twojego i podobnych (nierzadkich jak się wydaje) przypadków, to w pewnym sensie jestem w stanie to pojąć. Ale tylko w pewnym... W każdym człowieku tkwi jakiś potencjał, możliwości i umiejętności, które może wykorzystać, żeby dojść do celu. W Twoim przypadku do zdobycia tych pieniędzy. Ale jeśli jedyną umiejętnością jest (nie obraź się te dobitne słowa) dawanie dupy, to ok, jestem w stanie to zrozumieć.

musztardo - to po prsotu dla wielu kobiet najszybsza i nałatwiejsza droga

"ale nie u normalnych mezczyzn" kolego - nawet przyjmując najbardziej tolerancyjne kryteria, nie mozna uznać Cie za reprezentatywnego przedstawiciela normalnych

ale pozory mnie nie interesuja.. moze znajomy Charlesa Mansona tez uważali go za normalnego... tutaj pokazujesz swoje wnętrze i wychodzi z Ciebie choroba psychiczna

I znów atak, Komiczne. Tylko tyle potrafisz? Czepiać się? Pytanie zadałam ja, Ty nie. A to, co zakładasz... czy maski, czy spodnie czy nawet boa z piór, to Twoja sprawa :) Jesteś zabawny, o ile nie zaczynasz być nijaki. A to Twoja najczęstsza maska. Miłego dnia, Komiczne.

komiczne (komicznie@o2.pl) musztardo - to po prsotu dla wielu kobiet najszybsza i nałatwiejsza droga Taaa... i dodaj do tego, że czasem całkiem przyjemna. :)

Te filozoficzne pierdoły... Ja zadałem Ci pytanie, Ty uznajesz sobie, że nie zadałem :D Zawsze prowadzisz dyskusje w ten sposob?

zgadzam sie, komiczne jest nudny choc to dobrze ukrywa.

Grzeczniej, Komiczne. Nie jestem przyzwyczajona do chamstwa, zwłaszcza tego zakamuflowanego. Pytania mi nie zadałeś natomiast unikasz odpowiedzi na każde postawione przeze mnie. I do tego te cytaty... Żeby z Tobą dyskutować trzeba się zniżyć do Twojego poziomu a na to nie mam najmniejszej ochoty. Zawsze postępujesz w ten sposób, czy to jednorazowy popis? Nie czekam na odpowiedz.

"Pytania mi nie zadałeś" :D:D:D Poproś moderatora, by je skasował - bedziesz autentyczniejsza... "Nie jestem przyzwyczajona do chamstwa" to jak Ty ze sobą wytrzymujesz? :) "natomiast unikasz odpowiedzi na każde postawione przeze mnie" uważasz, że to jakas bardziej zorganizowana akcja? inni też Cie unikają? moze obawiasz sie, że jakos sie zmieniasz i wywolujesz u innych strach... chcesz o tym pogadać?

Byłeś ostatno taki miły na kafe,a teraz znowu ziejesz ogniem:(

ona ma racje