załamany

dlaczego wy kobiety jestescie takie ,że calujecie sie z facetem a potem juz nie chcecie sie spotkac ..fajnie mija czas i nic tego nie zapowiada ze nie bedą chcialy sie spotkac ... mialem w tym roku juz 4 albo 5 dziewczyn ktore mnie tak potraktoway.. wiec po co te calowanie bylo ..kurwa mac

moze z toba cos jest nie tak, moze ci, za przeproszeniem, wali z geby, albo palis albo slinisz sie za bardzo, pomysl troche, 5 dziewczyn i uciekly po pocalunkach??

moze kiepsko całujesz...albo masz nieładny zapach z ust:D

a poza tym pocałunek to czasem AŻ, a czasem TYLKO pocałunek - jeśli jest się samemu, to naprawdę może być miłym, niezobowiązującym "gestem" ;)

Klaudka proszę rozwiń to co napisałaś. Co rozumiesz pod słowem AŻ i TYLKO w takiej sytuacji?

yyyuuuiii, ale nie ma tu czego rozwijać, bo to banalne - na przykład jeśli jest się w związku, pocałunek z inną osobą może wiele znaczyć, może być potraktowany jako zdrada, może zranić ... Będąc samemu, pocałunek, choć bardzo miła rzecz, jakas tam dość bliska i pieszczotliwa forma kontaktu, nie musi być czyms zobowiązkującym. Może to być forma flirtu, po której nie nalezy od razu obiecywac sobie zbyt wiele, a jeśli nawet, to w racjonalny sposób nie odmawiam pocałunkom znaczenia, bo istotnie je mają, ale nie można robić rytuałów z rzeczy, które nie są na tyle doniosłe, by nimi być :)

raczej o zapachu z ust tu nie chodzi bo zuje gume owocowe ALE np wczoraj tez tak bylo tyo mi mowila ze calowanie sie to nic nie znaczy kurwa jasna

Może poczuły się zbyt łatwe po tym, i chciały być o nie troche powalczył? Może zbyt szybko dążysz do całowania, przez co odbierają Cię jako napalonego desperata? Może kiepsko to całowanie Ci wychodzi, i potem czują wstyd i zgorszenie, że aż dalszych kontaktów im się odechciewa? A może po prostu zadajesz się z niewłaściwymi laskami, które puszczaja się na lewo i prawo kpiąc z uczuć facetów :)

ja juz kompletnie zalamany jestem bo ile porażek moze byc:Owiem ze o walenie z ust nie chodzi bo to nigdy nie jest jeden pocalunek tylko co chwila... i z jezyczkiem itd usmiechy itd wiec jak by walilo z papy to by byl jeden i koniec a tu kilknascie zawsze

jestes pizda

niektorzy mowią, że pocalunek jest rozpoczęciem blizszych relacji, ten namiętny,,nie taki w policzek.... Moze, nim zaczniesz się całować stworz odpowiedni klimat...poprzedzając go miła rozmowa itd...

Ja sie raz poclaowalam z facetem bo usilnie do tego dazyl i wiecej sie z nim nie spotkalam bo potym poclaunku jak mnie odwozil do domu, caly czas pierniczyl o tym jak on uwielbia sie calowac, co spowodowalo, ze przez moja glowa zaczely sie przewalac potenjcalne tlumy moich poprzedniczek i strasznie mi obrzydl. Wlasciwie to obrzydl mi na maksa bo juz nie bylam w stanie sie z nim spotkac wiecej - mysl jakiejkolwiek formy kontaktu fizycznego z tym osobnikeim do dzis przyprawia mnie o mdlosci.