Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kjhg

po co to komu?prosze uswiadomcie mi....

Polecane posty

Gość kjhg

znam kobiete ktora jest tak pier...ta ,ze az musze topik zalozyc. zyje sobie w dostatku finansowym ,z męzem,dziecmi w pieknym domu. cale jej dnie to kosmetyczka ,fryzjer,zakupy. w domu ma gosposie i ogrodnika:O ok.nic wielkiego......... nosz koorwa !porzygalam sie jak sie dowiedzialam ,ze kupuje buty za 2000,bluzki za 800 majac tego goowna cale szafy. jest chora ja wiem(stoja dobrze finansowo ale nie az tak ) nie chodzi tu o zazdrosc- tylko mam pytanie? po chooj komu bluzka za 800zl?bo co ?bo ma wszywke jakis tam pier,dior-doopa jasiu? ona innych lachow nie ubierze....grrrr herbate pije z filizanki jakiegos pajaca(modna porcelana)nazwy nie pamietam pytanie- -czy kupowalibyscie takie drogie ciuchy majac kase (nie mowie tu o kopalni zlota)-czujecie taka potrzebe? mnie na rzyg dusi jak ktos wywija butami tak zeby logo firmy bylo widac:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co Cię to obchodzi
to jej sprawa a nie Twoja ,zajmij się sobą i swoimi problemami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykre...
ja pewnie bym nie kupowala, bo jestem dosc skapa....a moze oszczedna?:) ale chcialabym moc sobie pozwolic na cos tylko dlatego ze mi sie podoba...nie zwracajac uwagi na cene.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli chodzi o ciuchy to wiadomo liczy sie jakosc - inaczej chodzi sie w butach ze skory niz jakiegos sztucznego gumofilcu, inaczej w bluzkach z dobrej jakosci bawelny niz z butelkowego poliestru :O ale bez przesady|! :) laska jest jebnieta i masz racje nudzi jej sie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOLDFENIKS
Może ciuchy bym kupowała droższe niż obecnie, he,he. Ale za to na kosmetyki, jakieś tam botoksy i inne to bym nie żałowała!!! Ale bluzka za 800 zł to lekka przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhg
laske dalam za przyklad.irytuje mnie i nic na to nie poradze:P pewnie ,ze dobry gatunek ciucha sie liczy i tu zrozumialy jest wydatek na skorzane buty(ale bez przesady!)czy plaszcz. Ale po co komu filizanka za 700zl (spodek i filizanka)!i bluzka za bawelny z metka od jakiegos X? ?.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka szczesciara dzielaca sie
Wiesz co? Kupowałabym Po co mi pieniądze na koncie? Do grobu ich nie zabiorę a kieckę za 2 tys zł tak :) 25 lat żyłam bardzo skromnie, dziś los się odmienił i nareszcie mogę się rozpieszczać, potrafię zyć bez butów za 2 tys zł, nie jestem przez to mniej szczesliwa ale jesli mam te 2 tys na buty to czemu nie moge sobie ich kupic? Ciesze sie ze moge sobie pozwolic na to o czym kiedys marzylam. Dosc wychodzilam sie w workach po ziemniakach, ciasnych, czesto dziurawych butach, cos mi sie nalezy od tego glupiego swiata Jesli moge to wole cierpiec w komfortowych warunkach. I tak teraz sie dzieje. Mam ladne ciuszki, wszystko inne tez ale jestem ta sama osoba co kiedys, zmienilo sie jedynie tyle, ze teraz jest mi lzej, kiedys znowu moge byc biedna, nie chce wowczas zalowac ze nie kupilam sobie slicznych bucikow Nie chowam ladnych majtek na specjalna okazje bo moge jej nie dozyc. Szpanowanie jest zenujace, wiec z tym sie zgadzam ale jesli mozna to trzeba sie rozpieszczac ile wlezie bo nie zawsze nadaza sie taka okazja Trzeba korzystac jak najwiecej, na starosc pieniadze nie bede mi potrzebne, nie kupie sobie pieknych bucikow zeby lezaly na polce, bo bede o lasce Pieniadze sa po to zeby je wydawac a nie gromadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a na co ty bys wydawala
gdybys miala duzo? Z ciekawosci pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czepianie sie na sile
ostanio patrzylam na dwie podobne kurtki, jedna za 180 zl a druga za 1080, w tej za 180 zl chodzi pol miasta a w tej za 1080 tylko ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i jej się nudzi. Gorzej będzie gdy kasa powoli będzie się kończyła... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddfffsdd
zalezy ile pieniedzy bym miala. jak bill gate s (czy jakos tak) to pewnie mialabym i takie rzeczy jak i takie ze zwyklego sklepu-zalezy co by mi sie spodobalo. za to na pewno majatek poswiecilabym na kosmetyki- na tym punkcie mam fiola. aczkolwiek nie potrzebowalabym duzego domu gosposi itd. moze otworzylabym dom dziecka? albo cos w tym stylu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby mi się spodobało, to bym kupiła. Ale nie znaczy, że nie założyłabym bluzki za 50 zeta. Niekonsekwenca?? Jestem konsekwentna w swoich upodobaniach estetycznych, a nie cenowych. Ale co Ci do tego, co ona kupuje?? Stać ją, to kupuje. Dlaczego od razu skreślać coś i rzygać na to tylko dlatego, że jest drogie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipo
ta szczęściara dzieląca się---> a co się stało że teraz masz więcej pieniędzy?...wygrałaś w totka? ;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czepianie sie na sile
duze pieniadze zawsze mozesz stracic, zobacz chocby na kryzys swiatowy jaki odbywa sie w tym momencie poziom musi sie wyrownac i ci ostatni teraz beda pierwszymi a ci majetni bankrutami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedz do Londynu
Pojdz do Harrods'a zobacz ceny i klientow. ja bylam . Sa na swiecie ludzie co maja kasy jak lodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie akurat nie zalezy na
ciuchach , choc lubie miec czasem cos extra ( ale bywa,ze wlasnie to znajde w lumpeksie). Za to lubie wydawac na antyki, albumy, na extra hotel na wycieczce, na same wycieczki. Jak bym miala morze kasy to zalozylabym schronisko dla zwierżąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka szczesciara dzielaca sie
Pozyczylam i zainwestowalam pieniadze na gieldzie, kiedy przyszla hossa moj los sie odmienil, zaryzykowalam sobie, moj przyjaciel jest maklerem wiec dal mi wetke, zlowilam duza rybe Teraz znowu bessa i historia sie powtarza. Z tym ze ja nie przepuscilam pieniedzy i otworzylam sobie interesik z ktorego sie utrzymuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipo
fajnie...masz szczęście :)...a co otworzyłaś?..sklepik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×