Karmienie piersią i zakazy

Co wolno a czego nie można się naczytać i nasłuchać wszędzie. Ile z tego u was się sprawdziło?? Moja niunia ma 7 tyg i karmie tylko piersią, korzystałam już z uroków McDonald (cheesburger), jadłam pizze i orzeszki ( pomysł na topik nasunął mi się czytając inny topik na temat orzechów) a z tego co słyszałam powinno się tego unikać. Mojej niuni nic nie było. Poza tym od porodu piłam ciągle dużo mleka choć mnie straszyli skazą białkową i też nic. Czego wy próbowałyście z rzeczy "zakazanych" i jak to się skończyło?? Mam straszną ochotę na cole;)

odmawialam, ani w czasie ciazy, ani podczas karmienia ;) Jedyna rzecza z jakiej zrezygnowalam bylo piwo ;)

ja sobie odmawiam jedynie wzdymajacych takich jak fasola groch itp pozatym alkohol reszte jak poleci moj mala dobrze sie czuje

up

niunią, to bardzo prymitywne określenie takich dziewuszek w białych kozaczkach, blachar itp.