co mam o tym myslec?

Poklocilam sie wczoraj z chlopakiem, on jest od 1,5 miesiaca za granica.Wczoraj po 20 napisal mi smsa, ze nie bedzie juz dluzej na mnie czekal, ze widzi, że z mojej strony juz wszystko skonczone i ze to juz koniec.Przed 22 napisal mi smsa, ze jest w szpitalu, ze mial wypadek jest caly we krwi i bedzie mial operacje.Nie mialam nic na koncie zeby mu odpisac.Dzis rano pisze do niego a on sie nie odzywa, ma wylaczony telefon.Mam sie zaczac martwic?

wybudził z narkozy albo go teraz operują (jak mógł napisać SMS'a to nie był w stanie krytycznym, nikt umierający SMSów nie pisze :D )

a moze napisa sepciajnie ... by Cir poruszyc, zaciekawic, byl zdenerowowany.A z 2 strony to, moze i byl wypadek, ale wczesniej nie powinjien moze on sie zainteresowac ze to moze Tobie sie cos stalo, ze nie odp. i zadzwonic a nie pisac.Niewiele myslac zaatakowal Cie-niepotrzebnie.Poczekaj troche i odezwij sie poznej.A jak nie to napisz mu smsa.I o jakim on koncu mowi, o to ze nie odpisalas on chce koniec-chyba kpi ;/ moze on chce konca po prostu. I nie on czeka na Ciebie, ale Ty na niego - to on wyjechal !!!

Chodzi o to, ze ja mialam przyjechac do niego i caly czas ten wyjazd odkladam.I on mi napisal, ze nie zalezy mi na nim, ze go nie kocham itd.Wczoraj sie poklocilismy bardzo i za jakies 1,5h napisal mi wlasnie tego smsa o wypadku, tak jakby to bylo prze ze mnie.Troche mnie to dziwi, ze w 1,5h znalazl sie juz w szpitalu i mial byc operowany, jakos tak szybko.No i gdyby bylo z nim tak zle to by chyba nie mial sily do mnie pisac.A on napisal mi cos w stylu, ze teraz nawet jak przyjade to go nie zechce bo wyglada jak potwor jest caly we krwi i bedzie mial operacje.Nic juz nie wiem, od rana telefon wylaczony:o

To moźe trochę niestosowne ale : wyobrażam sobie faceta z otwartym złamianiem i opaską tamującą krew dzielnie piszącego SMS na sali przedoperacyjnej :D fakt to " NIE ON CZEKA "

jak jest cały we krwi tzn ze już tak zostanie?:D może się umyję ,jak myślicie?:O

Mi też sie wydaje, ze on chyba udaje, ale z drugiej strony jaki ma w tym sens, przeciez to sie wyda.

Jak mi wczoraj napisal ze, ze jest caly we krwi to tez odrazu pomyslalam, ze gdyby byl w takim stanie to nie pisałby do mnie.Ale martwie sie troche o niego mimo wszystko:o

daj spokoj , jes zdesperowany ta odlegoloscia i boi sie ze cie straci, nie wiem ale zleposteuje w stosunku do Ciebie.No i kuze co on sobie tez mysli, a moze masz tu prace czy szkole nie mozesz wsyztskiego tak zostawic i ejshcac , to onwyjechal, a nie Ty nie moze miec pretensjido Ciebie .Ne przejmuj sie tym ak. I nie wiez w ten wypadek, moze i byl, ale jakis malutki-napewno inic mu akiego nie ejst.Chce odwrocic kota ogonem bys poczula sie winna za cale zlo swiata-taknie mozna!!! skoro on nie potrafil zadzwonic wczesniej jak nie odpiywalas, nie pomyslala, ze moze Tobie sie cos stalo, albo , ze nie masz nic na koncie to Ty tez nie dzwon, pokaz mu ze nie wzroszy Cie durna hisoria, ktora wydaje sie byc niemozliwa!, chce Cie zmusic by przyjechala jak najwczesniej, chce byc w centrum zainteresowania.Zostaw mu wiadomosc, napewno wlaczy telefon. I napisz na koncu, zeby sie doezwal jak zrozumie i sie zastanowi.Naoisz cos madrego i prawdziwego. I sie nie odzywaj zobaczysz ze sam sie odezwie i bedzie ok.papa

nie pisze i nie dzwoni:(telefon nadal wylaczony:(

Wlasnie do mnie napisal, ze opudzil sie z narkozy.Ze mial operacje na glowe i noge.Boze nie wiem co mam myslec.Jezeli on mnie podpuszcza to przysiegam, ze udusze go wlasnymi rekami:(

Jak myslicie pisze prawde czy mnie oszukuje????Boże odchodze od zmysłów.

jak Cie podpuszcza to sobie go daruj bo to jakiś schizol jest :o

ja myśle, że to podpucha. Kto na sali przedoperacyjnej (miał miec operowaną głowę (!) ) pisze smsy? Pierdziel go- znajdz kogoś tutaj ii wszystko.