Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chatterie

Piję i pić będe. Czy jest jeszcze ktoś,kto chciałby wypić ze mną?

Polecane posty

nie mam takich zakochań no może poza Nikolasem :D, ale wiem o czym mówisz, gdy słyszałaś głos w telefonie... wiesz o kim mówie... jeszcze dzisiaj potrafie sobie przypomnieć ten glos mimo ze go nie słyszałam bardzo długo... a jadnak... i mimo że czuje się z tym wszystkim dobrze, to została taka nutka niespełnienia i oczekiwania... i mam nadzieję, że kiedyś się znów zakocham i jego głos w telefonie zetnie mnie z nóg.... dziś nikomu się to nie udaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz, jakby do mnie zadzwonił Nicholas Cage, to zareagowałabym tak samo :D:D:D nie jesteś pijana, kochaniutka. Pijana to ja jestem :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oglądałam jego najnowszy film i jaki on jest mmmm... boski no po prostu boski :D:D:D musze się posilić mam śledziki w śmietanie do tego buła i kolacja jak ta lala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Telefon od Nicholasa Cage'a i śledziki w śmietanie to jest zestaw, który by mnie w tej chwili bardzo uszczęśliwił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tam telefon :D niech chociaż sms-a przyśle :D Jest jeszcze taki jeden... naywa sie Slater :) do niego tez mam jakąś słabość :D zestaw mojego szczęścia naywa się kanapa i poduszka i chyba zaraz się tam udam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi Ci o Christiana Slatera, to doskonale Cię rozumiem :D Szkoda, że idziesz. To ja w taki razie idę obejrzeć po raz dwudziesty któryś "Mamma mia", bo jakoś dziwnie przypomina mi moje życie :D nie całkiem, ale to spotkanie po 20 latach i cała reszta... :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No idę kochana... dwa piwa, komputer i mysli to stanowczi za duzo ja na jeden dzień :) Buziaki dla Ciebie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czasem dochodzę do wniosku, że same myśli to już za dużo... pa, kochana 👄 miłych i kolorowych :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek :D Jest ktoś może? Bo mi się znudziło pracowanie i tak sobie tu przysiadłam... z \"tyszeczką puskiego\" :D:D:D Poklechałabym sobie tak o niczym i o wszystkim, bo mam dosyć tego zapychania, żeby ze wszystkim zdążyć do poniedziałku :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RozkojŻona
kalambaka 🖐️ ja dzisiaj bez tyszeczki puskiego :D ale wieczór przede mną :D pakujesz już walizki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żoneczko 👄 Nie pakuję... nie mam czasu... dopiero piorę... i gonię jak głupia z robotą, żeby móc to wszystko zostawić w diabły... nie mam siły już i stąd ta tyszeczka... :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i ja tyszeczkę sobie kupię we dwie zawsze raźniej :D za godzinkę jadę skorzystać ze sztucznego słoneczka to w drodze powrotnej zajrzę do monopolowego :) tak, wiem... Ty za parę dni będziesz korzystała ze słoneczka na plaży, niestety u nas deficyt, wiec i sztyczne dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kup sobie, kup, kochana!!! nie żebym Cię namawiała do grzechu, ale będzie fajnie!!!! :D:D:D A, nie masz pojęcia, jak ja się nie mogę doczekać tego słoneczka :) właściwie nawet dwóch ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana okazuje się, że ja częściej piję tu z Tobą niż z realnymi ludźmi :D:D bo musze Ci powiedzieć, że od niedzieli nie ruszyłam alkoholu :D:D:D:D:D same sukcesy :D mnie do grzechu nie trzeba długo namawieć, więc zapewnie to nie będzie jedna tyszeczka :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och, ja też nie mam jednej, ale nie chciałam tak od razu z grubej rury... :D:D:D no i też, od niedzieli posucha... musimy się kiedyś faktycznie w tej Warszawie spotkać :) albo może w Poznaniu? Trzeba by na mapie sprawdzić, gdzie jest środek :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba sie spotkać tam, gdzie kwatera będzie, bo jakoś się nie widzę wracającą do domu po tych tyszeczkach :D:D:D:D Środek to raczej Zielona Góra, ale gdyby tak do wawki, to obie mamy podobną drogę, no i naszej pani inżynier na koszty nie naciągniemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, że ja zawsze mam problem z gg - dzięki temu nie mam zbędnych problemów z odchudzaniem :D:D:D ale tak, właśnie zauważyłam, że coś nie kuma, niedostępne i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, tylko mi nawet nie pokazało, ze niedostępne a ja jak głupia czekam na wiadomość :o z telefonu też się nie mogę połączyć :o no i jestem zła :D dobry powód, żeby się napić :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy powód jest dobry :D ja na przykład dowiedziałam się dzisiaj, że metaxa podrożała, więc chyba muszę nawalić się na zapas przed wyjazdem :D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw metaxa, później detox(a) :D:D:D:D:D:D:D:D ja za to się dzisiaj dowiedziałam, że w kompie miałam keylogger'a ciekawe kto mi go zaserwował (obstawiam mojego ślubnego) mam nadzieję, że usunęłam go całkowicie, a kompa to chyba z 5 razy skanowałam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogóle zanim będzie metaxa, to ja muszę skończyć z TAXAmi :D:D:D taką mam pracę :D:D:D a detox będę miała łącznie z metaxą, tylko to inny rodzaj detoxu :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam Wasz temat i dochodze do wniosku, zez nalazlam bratnie dusze.... a myslalam, ze tylko ja pije dzien w dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te wszystkie "taxy" Cie wykończą :( proponuje zostać przy metaxie ale nie w matrixie :D:D:D:D:D:D przynajmniej samopoczucie poprwia :D dobra ja uciekam na moje stuczne słoneczko strzaskam się na machoń :D a wy tu piszcie, piszcie ;) później dołączę :) 🖐️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×