Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chatterie

Piję i pić będe. Czy jest jeszcze ktoś,kto chciałby wypić ze mną?

Polecane posty

mam dość zapuszczania, bo moje włosy są równie niewdzięczne jak Twoje ząbki :D a poza tym w krotkich mi wygodniej :) ide po jakiegoś drinusia... skoro to nie trzustka, to trzeba to oblać :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, nie ma sprawy :) ale niestety mam deficyt w parasolkach (zbyt dużo imprez bylo ostatnio w moim domu) :D ewentualnie ze słomką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra... niech będzie... w takim razie z parasolką wypiję sobie za jakieś 10 dni... ;) A może to i lepiej, bo znając siebie i swoje możliwości, to tą parasolką pewnie wydłubałabym sobie oko na tydzień przed wyjazdem :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za 10 dni to z parasolką pod parasolką :D swoje możliwości to oceniłam ostatnio jak pomieszałam wszystkie alkohole ze stołu i cały następny dzien rozmawiałam z porcelaną :( nawet mi sok pomidorowy szkodził :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już przestałam w ten sposób oceniać swoje możliwości... zawsze mi wychodziło, że są niewielkie w tym temacie... :D:D:D A pewnie, że z parasolką pod parasolką :D i na leżaczku, wystawiwszy swoje zdechnięte ciałeczko do słoneczka :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w trakcie picia to są OGROMNE :D:D:D:D później jest gorzej :D:D jak ja ci zazdroszcze to nie masz pojęcia... zwłaszcza tego słoneczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj czuje ze dzisiaj źle skończę :p wypiłam drina, na więcej nie mam, ale mam piwo... znów namieszam... ale co tam... nic mi więej nie zostało... siedze sama, samiutka to się pocieszam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja zapuszczam bo mam wesele w sierpniu i z dłuższych w moim przypadku jest łatwiej coś zrobić... ja w tym roku chyba wakacji mieć nie będę, a jak już to sobie poleżę na balkonie, albo na działce... zanudzę się pewnie jak nie pójdę na staż, bo już psa nie mam :((((((( Kalambka a może byś nas zabrała??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a proszę bardzo :) Tylko nie mam takiej dużej walizki, to byście musiały we własnym zakresie :D:D:D RozkojaŻona - ja z Tobą posiedzę. Właśnie odkryłam, że mam piweczko. Nie wiem, skąd, ale mam :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wakacje to już mam zaplanowane :) jadę do męża :) Zakochałam sie w Sztokholmie i bardzo bym chciala tam zamieszkać na zawsze :) Pewnie to mi się nie uda, ale przynajmniej będę miała gdzie na wakacje jeździć :D Jak chcecie to ja Was zabiore ze sobą :D kwatera gratis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, ja też jadę właśnie tam, gdzie chciałabym zamieszkać na zawsze... :) ale nie mam tam jeszcze kwatery głównej, więc nie mogę Wam zaoferować gratisu :D Ale kto wie, kto wie... :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to w tym roku pojedziecie ze mną, a w przyszłym kto wie...może do mnie :D:D:D:D:D zapomniałam Wam napisać, że w piątek w nocy ścigałam sie na mieście z jakimś dupiem. Tak mnie wkurzył, że nie mogłam się powstrzymać :D:D szkoda, że szybko wymiękł :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ślicznie tam :) Weź mnie :) będę Ci drinki z parasolką pod parasolkę przynosić :D ja wiem czemu Ty nie chcesz jechać ze mna... boisz się ze Cię do tych kamieniołomów wyślę :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jakich kamieniołomów ?????????????? Bo to na tym zdjęciu to jest średniowieczny zamek... :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie będzie mnie chwilkę, zapycham po fajeczki... bo piwa mi w domu cudownie przybyło, ale papierosy się skończyły... hm... jakaś dziwna przemiana chyba... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie wysłałam foty z kamieniołomów???? no to mam na n\k :D a do zamku to koniecznie, bo takie jak my, to tylko do zamku :D:D:D ale nie żeby zamknąć, ale żeby rządzić poddanymi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty wiesz, Żonka, ja po spacerku na świeżym powietrzu już zajarzyłam, o jakie kamieniołomy Ci chodzi :D Wybacz. Myślami jestem na południu :D:D:D Nie przyszło mi do głowy, że mówisz o północy :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamiętam :) byłam wtedy nieziemsko zakochana w Patricku Swayze :D:D:D:D A teraz tak czasem zerkam na te stare filmy i tak sobie myślę, że gust człowiekowi też dopiero z wiekiem się wyrabia... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochałam go na zabój, a po "Dirty dancing" to byłam pewna, że to miłość na śmierć i życie :D później baaaardzo kochałam tego co grał Nieśmiertelnego, a największa moja miłość to solista zespołu Europe :D:D:D:D:D:D potem było jeszcze kilku, ale nie pamiętam jak się nazywali :D Za to Nicolasa Cage kocham po dziś :D:D:D:D jest zajebisty :D a gust... jest zmienny... jak pogoda :) chociaż jeśli chodzi o facetów to nie wiem jaki jest mój typ :) i o co wogóle chodzi z "tym czymś"??? co to jest "to coś" ??????? mam 33 lata i nadal nie wiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żoneczka - jak to dobrze, że poznałyśmy się dopiero teraz... bo jeszcze byśmy sobie oczy wydrapały i paznokcie poobgryzały z powodu tych miłości... :D:D a Nicholas Cage, mmmm, masz całkowitą rację :D Ale na tego z Europe - Joey Tempest, o ile mnie pamięć nie myli - spoglądam czasem i ... no tak, posłuchać lubię, ale to już nie to :D I tak właściwie zastanowiłam się teraz i wiesz, co Ci powiem? Na temat "tego czegoś"? Jest taki jeden facet, który ma to coś niezmienne od 28 lat mniej więcej. Ciekawe, co to oznacza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech zdradzi tajemnice i powie co to jest to cos :) a Joey to teraz mi sie wydaje taki zniewieściały... taka baba :D jednak nadal lubie posłuchać "Carry", mam jakiś sentyment do tej piosenki, albo na Fancy "flames of love" :D to był hit "D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem, co to jest to coś. Ale jak go usłyszałam w telefonie po 19 latach, to sobie usiadłam i byłam w stanie powiedzieć tylko, że oddzwonię za 10 minut - które pozwoliły mi złapać oddech :D Z tymi telefonami zresztą mam to do dzisiaj :) a nie daj Boże, żeby przyszedł jakiś nieoczekiwany sms - i jest po kalambace :D:D:D A jak go zobaczyłam, to niewiele brakło, żebym spadła z ławeczki, na której siedziałam :) I to jest właśnie nie wiem co, ale to jedyne moje zakochanie z czasów młodości, o którym nie myślę teraz na zasadzie - o rany, jaka byłam głupia :D Ech, "Flames of love", tak, tak... te dyskoteki szkolne... :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×