myslicie ze na prywatnych uczelniach studiuja

sami nieudacznicy?

nie , są też spoko ludzie :)

No Ty z tą pisownią, faktycznie tylko prywatnie....

Nie, ludzie tacy jak wszędzie. Jedni lepsi,drudzy gorsi, dokładnie tak jak na dziennych na uniwerku.

idzka,w czym masz problem?

większość to nieudacznicy. ale znajdą się też "wygrańcy"

Nie, znam 3 uczelnie prywatne, do których dostać się jest trudno i maja renomę na całym świecie. Powtarzam - 3, w skali całego kraju :)

To juz byyyylo

myszzzz --co to za uczelnie????????? Przeciez to zadna tajemnice nie?

mysle,ze na zaocznych to ten sam typ ludzi co na dziennych tylko ze zaoczni podchodza do zycia bardziej z jajem,a dzienni to troszke mamisynki.lub mamicorcie :(

jedna to chyba ta szkola biznesu w Nowym Saczu

isereee ---a co ty chcesz studiowac na prywatnej? I gdzie?

no wlasnie, tez jestem ciekawa.. moze Kożmin w Wawie?

no wlasnie zaczynam zaoczne w wyzszej szkole zarzadzania i finansow we Wroclawiu.

jak kiedys napisalam ze studiujac filologie obca na pierwszym(!) roku dostalam 3 propozycje pracy w szkole jezykowej jako lektor z zarobkami 40 zl za 45min to topik zostal skasowany. Czyzby osoba odpowiedzialna za wpisy na forum byla przeciwniczka lub przeciwnikiem uczelni niepanstwowych? :o Ps jezyk znalam biegle jeszcze przed rozpoczeciem studiow ale fakt jest faktem. Mogli wziac kogos z uniwerku a tego nie zrobili :)

a nie powinnas juz zacząć?

Z tego co wiem, gdyz ja (nie)stety edukuje się państwowo ;) - Wyższa Szkoła Europejska im. Józefa Tischnera w Krakowie, Polsko-Japońska Wyższa Szkoła Technik Komputerowych w Warszawie i Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej w Warszawie. Oczywiście szkoły proponują dość wąska ofertę, ale ostatnio rozwalił mnie fakt, że polonistyka na SWPS ma lepsze notowania niż na Uniwersytetach :o

jutro pierwszy zjazd:) zalozylam ten temat bo siwat studiow zaocznych to dla mnie novum. jedne studia dopiero co skonczylam-dziennie i na uniwerku,nie powiem,zeby tm byl jakis arcy-wysoki poziom.

No i podobno Koźmin jest niezły. Robiłam mały research ostatnio.

psychologia na Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej w Warszawie to dos przereklamowana szkoła

myszzzz- skad te notowaniea wziałs moaj kumpela studiowała na w tej szkole przez rok i mowiłą ze na psychologii nie za wysoki poziom , teraz studiuje na KUL-u w Lublinie i mówi ze inny siwat po prostu

tez zastanawia mnie jakie kryteria sa brane pod uwage prz tworzeniu takich rankingow uczelni, czy takie jak np. przy rankingach kredytow hipotecznych-ktory bank wiecej zaplaci;)

powiedzial nam ze jest w Polce 14 uczelni prywatnych ktore mają wyzszy poziom niz uniwersytety. Powiedzial ze o tym sie nie mowi ale takie sa realia gdyz te szkoly bez przerwy rywalizują ze sobą o miejsce w rankingu a zeby bylo ono wysokie musi byc tez cholernie wysoki poziom. Uniwersytety sie az tak nie staraja bo sama ich nazwa juz zawiera w sobie swoisty prestiz ktory czesto jest oczywiscie "naciągany". A facet jest znanym polskim profesorem prawa ktory wykladal i na uniwersytecie i na tych wyzszych szkolach wiec chyba wiedzial co mowil. Nie wymienil ich z nazwy (nie chcial robic reklamy) ale powiedzial ze na kazdej z nich mozna uzyskac tytul doktora.( i są to jedyne uczelnie niepanstwowe na ktorych ten tytul mozna uzyskac) Podkreslam, ze jestem studentką uniwersytetu i nie wstawiam sie za prywatnymi szkolkami. Po prostu pisze co mi powiedziano :) Na reszczie tych szkol pewnie jest lipa.

na uczelni prywatnej oraz na uniwerku na prywatnej (filologia ang) zapierdal byl niemilosierny... albo ja tak zapierdalalam( nie wiem juz sama:) ) efekt - stypendium naukowe rok w rok na uniwerku na cala nauke poswiecilam .... 12 godzin w ciagu 2 lat - efekt: stypendium naukowe rok w rok :) ... idz na uniwerek ... duzo mniej nauki :)

przeciez to jest oczywiste ze one muszą rywalizowac ze sobą zeby wogole sie utrzymac na rynku. Nie napisalas nic odkrywczego :) Studiowalam i prywatnie ( na dobrej uczelni) i panstwowo na UŁ i musze powiedziec ze o wiele lepiej jest na ... prywatnych wlasnie. Wykladowcy Cie szanują, zawsze mają dla Ciebie czas, mozesz praktycznie wszystko uzyskac bo za to placisz. Sa ciekawe stypendia, staze zagraniczne, zajecia pozalekcyjne, kilkanascie jezykow obcych na lektoraty do wyboru, piekne sale, super atmosfera bez glupiej rywalizacji, wysoki poziom (ponad polowa osob odpadla po pierwszym roku) etc etc etc... A na uniwerku :o wspominam to fatalnie, po prostu dom wariatow :o

na prywatne :) tu na panstwowych jest po prostu fatalnie :o i z podejsciem do studenta i z atmosferą :o A tak sie glupia cieszylam ze sie dostalam no bo przeciez to panstwowe wiec jestem super babka :o w sumie prestiz lepszy niz prywatne ale jak przetrwac jeszcze te 3 lata???? :(

to wytlumaczcie mi czemu w takim razie jest taki nacisk ze strony rodzicow nauczycieli etc zeby zdac dobrze mature i sie dostac na panstwowe??? Myslalem ze na prywatnych wlasnie jest beznadziejnie z poziomem a nie na odwrot????

mieć za darmo :p

i jaka ma zawartosc portfela. denerwuje mnie jednak jechanie po studentach uczelni prywatnych wyzywanie ich od debili itd. to nie regula. znam takich co mimo wysokich wynikow matury wyrali studia prywatne ze wzgledu na np program studiow albo wlasnie te wspomniane juz stypendia zagraniczne staze czy lektoraty. i po co generalizowac i sie nawzajem obrazac??