Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość isereee

myslicie ze na prywatnych uczelniach studiuja

Polecane posty

Gość ahtziri
Na mojej mozna sie "doktorowac" :) wiec na szczescie nie jest z nią tak zle :) a z matury z jezyka ktory obecnie studiuje mialam prawie 100% (rozszerzenie) i nikt nie mogl uwierzyc ze wybralam swiadomie prywatną uczelnie ani tez nikt nie potrafil zrozumiec tej decyzji. Teraz juz zrozumieli :) :) :) Jestem bardzo zadowolona i naprawde polecam tegorocznym maturzystom rowniez rozwazenie studiow prywatnych Pozdrawiam wszystkich serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja tez tak chce
ale nie stac mnie zeby wywalic 5 stow miesiecznie samej oplaty za studia :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie 5stów
na większości to 3-4 max stówy na miech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie 5stów
Ponadto marna prowokacja, widać, że ktoś tutaj obawia się konkurencji ze strony uczelni prywatnych...dodam, że sam też tam studiowałem a kończyłem LO z paskiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahtziri
ja place ok 450 plus inne jakies duperelowate oplaty i wychodzi mi ok 500 zl. Zgadzam sie - marna prowokacja kogos kogo najwiekszym zyciowym sukcesem jest to ze dostal sie na panstwowa. A tak przy okazji - na Lodzkim z tego co wiem w tym roku na niektorych kierunkach przyjmowali jak leci bo bylo za malo chetnych :o na UJK tez wiec raczej nie ma sie czym chwalic. A wiem bo moja kolezanka mając 16 procent z przedmiotu dodatkowego i 32 procent z tego branego pod uwage dostala sie na dziennikarstwo na dzienne nas UŁ. :o rzeczywiscie ELITA :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie 11111
skonczylam filologie angielską na prywatnej uczelni. Na drugim roku juz sama sie utrzymywalam z korepetycji, na 3 roku dostalam prace w szkole jezykowej za ponad 2 tys a nie pracowalam wcale znow tak duzo - ot, kilka razy w tygodniu po 4-5 h :) wieczorami Dzisiaj jestem tlumaczem przysieglym i mając troche ponad cwierc wieku mam wlasne mieszkanie, samochod i dobrze platną, satysfakcjonującą prace ( mieszkanie jeszcze nie splacone ale juz niewiele mi zostalo) Moje znajome z Uniwerku są bezrobotne, dorabiają sobie tylko korepetycjami. Nie wiem czy to przypadek, czy to ja mam takie szczescie czy rzeczywiscie cos w tym jest. To nieprawda ze po prywatnych uczelniach nie ma pracy. Jest. I to calkiem porządna :) :) :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×