...jestem z żonatym...

nie to żebym się przejmowała bluzgami chorego z bólu i nienawiści człowieka, który kompletnie nic o mnie nie wie, ale zastanawia mnie, ot, taka ciekawska jestem, jak można żyć z takim natłokiem negatywnych emocji? każdy ma prawo wkręcać sobie swoją bajkę, ale taka nienawiść szkodzi temu, w kim jest! wiele w życiu przeszłam, wiele zła mnie spotkało, ale nigdy takiej nienawiści w sobie nie miałam... szok :( życzę spokoju.

uwielbiam odwracac uwage od swojego kurestwa,przypisujac nienawisc innym ludziom. to dziala bez zarzutu.jakkolwike jestem istota bez zadnych norm moralnych, ktora niewacha sie ani przez chwile kurwic sie z byle hujem, dla wlasnej przyjemnosci, nie baczAC na krzywde wyrzadzana innej kobiecie.

do mojego wielbiciela (czy tam wielbicielki), czyli podszywu: tak tylko zapytam dla porządku - SKĄD możesz widzieć komu i czy w ogóle robię krzywdę? znasz byłą (niebawem) mojego faceta? skąd wiesz, że ona nie jest zwykłą szmatą? znasz mojego faceta? a mojego byłego męża i jego kochankę też? znasz nas wszystkich, że takie kretyńskie teksty wstawiasz? wiesz co się u nas dzieje, co myślimy, co czujemy? wiem, że masz projekcje i w ptasim móżdżku ci się nie mieści inny scenariusz niż przerabiany przez ciebie, wiem, ze jesteś chorym człowiekiem, więc nawet się nie złoszczę. tylko zastanów się czasem, zanim coś napiszesz, bo tylko sobie wystawiasz świadectwo. bez odbioru.

uwaga!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!kurwa o nicku "bez odbioru"-szaleje na trzech topikach:(Czy wy kobiety jestescie az tak slepe, Byc kochanka to jak byc zerem, tak, czy nie?-no i tym tutaj..).Poczytajcie sobie jej obrzydliwe zajadle komentarze, jak to walczy z ludzmi, oskarza, jak sie wybiela i udaje niewiniatko, jak lawiruje i wykreca kota ogonem... A wszystko po to, zeby zagluszyc wyrzuty sumienia, ze sie kurwi notorycznie, i sama nie chce sie przyznac przed soba ile w niej wstretnej szmaty, co sie puszcza ze skurwielami za plecami normalnych kobiet.Sama zreszta przedstawia sie jakby byla swietsza od Boga.Obrzydliwy kurwiszon bez krzty kobiecosci.

antywszystkek, oj, udzielam się tez na innych tematach :D na kochankach II na ten przykład i wieeeelu innych. i jak już, to "puszczam się" z JEDNYM, w dodatku przy PEŁNEJ wiedzy, od samego początku, Jego niebawem byłej żony :P co do epitetu KURWA pod moim adresem, gratuluję poziomu :P znasz kogoś, kto ze mną spał, żeby tak daleko idące wnioski wyciągać, czy po prostu wystarczy stwierdzić, że nie wszyscy faceci to chuje kurwiące się po burdelach, żeby na takie miano zasłużyć?? :P tak więc żegnam cię serdecznym spierdalaj. bez odbioru

kurwa jesteś i masz iście kurewski charakterek twój zonaty przydupas jest ciebie wart, trafił swój na swego dzięki takim jak wy ten świat szmatławy się zrobił i chory

czasami nie zgadzam się z Bez odbioru... bo spotykam ją na różnych topikach... ale OSOBO atakująca ją pod kilkona różnymi nickami wyłącz kompa i zgłoś się do lekarza psychiatry... taka nienawiść i zalewanie się pianą grożą Twojemu zdrowiu

uciekaj od tego daleko. Są przypadki ,że wszysko się układa , jednak rzadko. Zwykle kończy się twoim cierpieniem .

hmmmmm hmmmmmm hmmmm, nie trzeba się ze mną zgadzać, ja też nie zgadzam się ze wszystkimi piszącymi na forum. każdy ma inne poglądy, inne doświadczenia. i to jest OK, bo dzięki temu poznajemy inne punkty widzenia. jeśli ktoś pisze o mnie takie głupoty nie znając mnie, wystawia świadectwo sobie. mnie to nie interesuje. wiem kim jestem, wiem co sobą reprezentuję. jeśli komuś jad mózg zalewa, jego/jej problem. ja nikogo nie nienawidzę i generalnie śmieszy mnie to podniecanie się kimś anonimowym :D czy ten ktoś wie ile mam lat, jakie wykształcenie, gdzie pracuję, jakie choroby przeszłam, kim są moi rodzice, jak wyglądały moje związki, jakie pozycje seksualne lubię, ile ważę, czy jestem na diecie i jeśli tak, to jakiej, jakie są moje marzenia i plany? nie. nie wie i nie dowie się. jestem tylko anonimowym głosem, mówiącym czasem coś, co jest niewygodne, irytujące, niezgodne z własną opinią. czym się tu emocjonować? pozdrawiam

Nie trzeba sie zgadzać z opiniami innych-ale ty z tego co tu pokazujesz tylko sączysz jad, i przypisujesz to innym. Jestes obrzydliwa, i nie dosc ze rozpetalas tu wojne, to jeszcze w dalszym ciagu obrazasz ludzi.JESTES JAK SAMA ZRESZTA SIE TRAFNIE OKRESLASZ "BEZ ODBIORU"-BO RZECZYWISCIE NIE DOCIERAJA DO CIEBIE ZADNE SYGNALY I OPINIE, PROCZ TWOICH WLASNYCH WSTRETNYCH SĄDOW. PS. nie wątpie, ze znow się rozsierdzisz atakujac innych,i robiąc z siebie niewiniątko.bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!

aha-i spierdalam z tego topiku, zdaje sie, ze zostaniesz tu sama, bo tak wszystkich zakrzyczalas, ze uciekli. Ja poprostu nie dyskutuje z burymi sukami atakujacymi wszystko dookola co sie rusza.Szkoda mi czasu dla ciebie.papatki! ps. I tak jesteś zwykłą kurwa reperującą sobie zafajdane Ego tryskajac suczym jadem-chociaz za zadne skarby się do tego nie przyznasz.Ripostę, możesz sobie wsadzić w swój rozjebany kurewski tylek.(Oczywiscie jesli po wieloletnim użyczaniu go kilkunastu frajerom-cos wogóle z niego zostało.)Bo z mózgu, zostało ci już niewiele. POzdrawiam cieplutko!

Ty wyżej spokojnie nie podniecaj sie tak :)I szczerze radzę albo nie pij juz więcej ,a jeżeli nie pijesz to lepiej porozmawiaj z psychiatrą :)Coś z Toba nie hallo jest .

ja pierdole nie wiem do kogo gadam, i to mnie podnieca............-bo moj prawdziwy nick- to "bez odbirou"... no i ... lubie czasem udac kogos innego.... zeby osmieszyc opienie innych...heh.

kretynka z nickiem"bez odbioru", z nienawiscia saczaca swoj chory jad do normalnych koibiet znow daje o sobie znac.To chyba cale woje zycie.... zycie dziwki.Albo dajesz dupy jakims skurwysynom, albo wyzywasz sie na innych kobietach , zeby zagluszyc wyrzuty sumienia. Co za scierwo z ciebie.....ble ble... ftu!!!!

a jeśli nie wiedziałam na początku że ma rodzine?? dowiedziałam się już po fakcie gdy kochałam? to co moja wina??każdy potrafi tylko komentować dopółki nie znajdzie się w podobnej sytuacji

jestem z zonatym od prawie trzech lat.

i jak? co planujecie?

chwalisz sie czy zalisz ?

rodzinę kobieto!!! i co? dowiedziałaś się, ale już "kochałaś" pomyśl chwilę oszukuje żonę - dla Ciebie ok! bo Ciebie te oszustwa uszczęśliwiają oszukuje Ciebie - i też się na to zgadzasz, fakt! facet wybiera głupie i łatwowierne baby, ciekawe, że one same się na to zgadzają

Byłam , kochałam i do tej pory o nim myślę bo było cudownie (przynajmniej ja kochałam szczerze) ale po tym jak się dowiedziałam że jest żonaty spaliłam wszystkie mosty. Nawet nie przepraszał , nie zadzwonił , nie tłumaczyl ....po prostu koniec to koniec pewnie znalazł następną naiwną .Żal mi kobiet które są w związkach z takimi mężczyznami . Babeczki nie ma się co oszukiwać jesteśmy po prostu pocieszeniem , zabawką na złe dni i tak zawsze żona , dzieci będą na pierwszym miejscu. Zresztą tak powinno być :) chyba że jest zołza no to rozwód :):)