Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

karolajna

...jestem z żonatym...

Polecane posty

Teraz to ja już sama się pogubiłam, przyznam szczerze... Próbuje sobie wyobrazić jak musiałaś się poczuć, ile bólu Cię to kosztowało.. Ile łez, nieprzespanych nocy i ciągłych pytań \" dlaczego ? \".. Właściwie masz racje. Wielu facetów odchodzi również wtedy gdy żona po prostu jest za dobra!!! Wtedy im się nudzi i zaczynają szukać przygód.. Tylko po co?? Skoro żona dawała im wszystko... No i kto zrozumie ten naród? Normalnie nie wiem na chwile obecną co myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję, że zrozumiałaś... tak, ból jest przeokropny i nie życzę tego bólu najgorszemu wrogowi, naprawdę... dlatego stając przed wyborem - być z żonatym/mężatką naprawdę trzeba się zastanowić czy warto zadawać tyle krzywdy innym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz widujesz swojego byłego męża jeszcze gdzieś przypadkiem? Albo swoją \"przyjaciółkę\" ? Czy może się wyprowadzili gdzieś dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona go rzuciła, nadal uważa, że jest bez winy. z mężem jestem w trakcie rozwodu - nie widuję go (raz było spotkanie na jego prośbę i w razie czego jakieś smsy z wątpliwościami odnośnie pozwu itd.). jej na szczęście nie widziałam i szczerze ciężko mi powiedzieć jaka by była moja reakcja po tym co mi i innym na mój temat nagadała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna153
Nadiha powiem Ci tak czy jeśli coś będziesz chciała mieć a nie będzie Cię na to stać to ukradniesz bo Ty chcesz to mieć i jak ukradniesz kim będziesz złodziejką a rodzice nie tłumaczyli Ci że nie Twoje nie rusz tak samo z żonatym on ma rodzinę nie jest Twój ja brzydziłabym się takiego co od żony przychodzi do mnie że z żoną nie śpi ,że ona taka zła każdy kłamie jak pies w domu żonę poza domem kochankę wciska kit i kim taka jest tylko dupodajką.A dla tych co żyją chwilą nie zastanawiają się kogo skrzywdzą ważne żeby się rozerwać dam radę włóż se tam granat to się na pewno rozerwiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamt
Chyba żadna NORMALNA kobieta nie planuje sobie, że jej facet będzie żonaty!! No kurde, zastanówcie się!!! To jest chwila, serce zaczyna bić mocniej i tyle... Ale pomiedzy biciem serca a miloscia uplywa czas na tyle dlugi, by nie dopuscic do rozwoju uczucia. A dlaczego nikt nie obwinia facetów??!! Przecież gdyby facet potrafił się zachować to by dotrzymał przysięgę, żadnych kochanek by nie było!!! Ja obwiniam. Racja. Ale kochanka nie jest bez winy. Jednak moi kochani zazwyczaj zaczyna się wszystko od żony...Nie zawsze ale zaczyna!!! To ona przestaje być czuła, to ona rzadko kiedy rozmawia z mężem...wiecznie nie ma ochoty na seks i tak by można było wymieniać.. Facet czuje się odtrącony, oni potrzebują czułości cały czas a nie tylko na początku małżeństwa do cholery!!!!! Skąd ten pomysł??? Gdyby mężczyzna przy żonie miał dobrze, czuł miłość, ciepło to kochanki by nie miały miejsca w ich życiu ...chyba ze zwyczajnie sie znudzil Niestety jednak panowie czują się \"wolni\".. Nie są sprawdzani, mają pole do popisu... A to fakt. I uwierzcie... Facet jeśli już ma kochankę to nie żadną mało atrakcyjną kobietę...!!! Znam jednego, ktory rzucil zone - 29letnia, czula, dobra, piekna i madra dla 34-latki z dzieckiem o wygladzie matrony, niezbyt lotnej i ciekawej. Ja jestem z ta niegdysiejsza 29 latka... juz od 7 lat :) a ich zwiazek dawno sie rozpadl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu mnie \"zgasiłyście\" i zmieniłam zdanie ;) Oj i z tym się zgodzę, że faceci kochankom mówią jakie to żony są niedobre itd a w domu świecą w oczka właśnie żonom! Są kochanymi mężami! Mi to już brak słów na to wszystko dosłownie... Coraz gorzej jest na tym świecie i przede wszystkim coraz więcej rozwodów!!! Tylko tak jak w przypadku \'bardzo skrzywdzwonej\' było inaczej akurat, mąż był \"zimny\" nie chciał rozmawiać, nic mu się nie chciało... A właśnie! Gdy tak nie chciał rozmawiać z Tobą, wymigiwał się itd czułaś, że coś jest nie tak?? Jak to wszystko się wydało?? Wybacz moją ciekawość :) Lubie dużo wiedzieć! Poza tym dziekuję za obronę mnie, że tak powiem tutaj na forum ;)! Główka do góry kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ja sobie
a powinno być zakodowane w tych waszych kiepałach że facet żonaty to świętość i byłoby mniej łez, fakt że on może okłamać ze ma żonę ale jak długo? nie rób drugiemu co tobie nie miłe , wszystkie wyobrazacie sobie że jestescie tym wyszukanym przez niego ideałem , was to już nie zostawi itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ja sobie
a jeszcze ktoś powiedział że żona ma cały czas kicać koło niego bo mu się znudzi , ale który pomoże jej w domu po przyjsciu z pracy żeby była mniej zmęczona i miała ochotę na seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dużo zależy od kobiety, faceta, sytuacji..... To przede wszystkim! Każda sytuacja jest inna, nie ma takich samych więc ciężko podać komukolwiek jakiś \"złoty środek\" ... Raz to faktycznie żona jest okropna, nie da się z nią wytrzymać, zmienia się po ślubie w \"potwora\" bo myśli, że skoro mąż ma obrączke to będzie już jej na zawsze.. Raz znowu wina jest po stronie męża bo za dobrze ma w domu i szuka wrażeń... Ile ludzi tyle będzie opinii :) Zawsze kochanki będą pisały źle na żony, żony na kochanki a facet? No własnie, tradycyjnie bez winy :) Najlepiej na tym wychodzi jak zwykle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy tak nie chciał rozmawiać z Tobą, wymigiwał się itd czułaś, że coś jest nie tak?? Jak to wszystko się wydało?? czułam, że coś nie tak. Próbowałam rozmawiać, ale zapewniał mnie, że wszystko jest i będzie ok, że chce ze mną być itd. no cóż... tym, że dla drugiego chce się jak najlepiej też można skrzywdzić... Ja też popełniałam błędy. Wiadomo - każdy ma wady i zalety. Jednakże w kwestii trzymania mojego związku jako całości nie mam sobie nic do zarzucenia. starałam się..na marne.. Dziękuję Nadisha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadusha
Popełniłaś błędy może ale właśnie kto ich nie popełnia.. Dlatego właśnie tak ważne jest zrozumienie w związku... Aż mi się normalnie serce ściska jak czytam takie coś.. Tylko prosze Cię, główka tak jak pisałam wcześniej do góry! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aurelis29
I mnie spotkało cos podobnego i najgorsze jest to, że to nadal trwa. Co prawda spotkaliśmy się tylko raz na kawie ale dzwoni do mnie i rozmawia godzinami i pisze e-maile itp. Daje do zrozumienia, że ciągle o mnie myśli, a ja nie potrafię się z tego wyplątać.Nasza historia jest przedziwna, można by rzec "Co ma byc w życiu czyje to będzie". Znaliśmy się jeszcze w szkole średniej, był we mnie zakochany od zawsze, ja niestety w nim nie. Przez 8 lat nie mieliśmy kontaktu, on dowiedział się, że wyszłam za mąż, że mam dziecko. A jednak odnalazł mnie. Niestety już również był żonaty :( Gdyby móc cofnąć czas.Zawsze go lubiłam ale teraz mniędzy nami jest coś szczególnego, coś czego wcześniej nie czułam. Tyle nas łączy, że mnie to aż przeraża. Głupie serce....rozum podpowiada, aby zerwać całkowicie z nim kontakt zanim stanie się komuś krzywda ale serce podpowiada, że nie robimy nic złego.Wiem, usprawiedliwiam się, tysiąc razy przysięgam, że więcej nie odbiore jego telefonu i odbieram :( Wolałabym, nie wiedzieć, że żyje, tęskni, kocha.Tylko ten to zrozumie, kto przeżył to naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna153
Aurelis jesteś dorosła i masz świadomość że robisz żle obyś nie zapłaciła zbyt dużej ceny za chwile uniesienia to takie romantyczne bo na odległość a jak dojdzie proza życia to w tym nowym związku może okazać się szaro a krzywdy wyżądzonej najbliższym już nie cofniesz.A jak byś się czuła gdyby to Twój mąż tak się zachował. Ten Twój kolega ma rodzinę i niech się nią zajmie bo życie to nie zabawa to odpowiedzialność za szczęście dzieci które na świat się nie proszą ja dzieci nie zamieniła bym na żadnego faceta .Zrobisz jak zechcesz to Twój wybór twoja rodzina i Twoje sumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sratatatatatatatatata
dziewczyno!ale wy wszystkie kochanki jestescie pierdykniete :-O! ten facet to zwykly pies,kundel,skurwysyn...:-O skoro ma zone a pieprzy kochanke to jak bedzie z kochanka to bedzie pieprzyl inne!Nigdy nie bedziesz miala pewnosci co robi,z kim, etc.A pamiec o tym ze bedac z zona zdradzal ja z Toba bedzie nasowala rozne podejrzenia i zapewne sluszne :-O To zwykly kogut,jebany pies....bedzie Cie zdradzac i zostawi!Tak jak zone...:-O lepiej poszukaj sobie faceta wolnego i najlepiej niech to nie bedzie chujoza ktora na widok kurwy z porno dostaje erekcji kochajac Cie i bedac z Toba :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj chyba się nie zgodze :) Nie mierzcie wszystkich jedną miarką... Nie każdy facet jest taki sam i skoro jeden jest taki, że potrafi mieć kilka kochanek to nie znaczy, że taki jest każdy!!!! :) Taka prawda... Różni są ludzie, każdy z nas jest inny, co najwyżej podobny ale jednak różnice są...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, każdy jest inny. w końcu widzimy kobiety, których zdradzał mąż układają sobie szczęśliwe życia z innym mężczyzną i odwrotnie. Ja mam dziś totalną załamkę... kolejny dzień, kolejny dołek... :( ciężko... Dziękuję jeszcze raz Nadisha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że nie możesz spać tak samo jak ja :) Dobry wieczór!!!! Nie możesz zasnąć? Opowiadaj mi co Ci leży na serduchu, może pomogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
kurwa zawsze pozostanie kurwa.zonata czy nie, dzieciata czy nie-kurwista natura zawsze bierze gore. Scierwo!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Odczepcie sie zdradzone zony od kochanek raz na zawsze!!!!!!!! Spojrzcie w lustro w koncu i zobaczcie co widzicie????????? wraz z wlozeniem na palec obraczki przestalyscie o siebie dbac, kg wam przybylo, stalyscie sie brzydkie zaniedbane i MARUDNE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru
Olaaaaaaaaa dzieko, młodaś, to i głupia. Wydaje ci się, że zdradzona żona to od razu tłusty pasztet? A co do marudzenia... a może ta kobieta ma powód żeby marudzić? Może mężulek, wraz z włozeniem obrączki na palec zapomniał, że żona to też kobieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
albo to wlasnie ta "zona" zapomniala o mezu!!!! O tym, ze on tez potrzebuje czulosci milosci!!!!!!!! I prosze nie pisac mi ze mloda jestem i glupia bo mam swoje lata i wiele przeszlam!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru
Olaaaa ale nie ekscytuj się tak :P Tylko bądź obiektywna. Wcale nie trzeba byc zapuszczoną marudną babą, która ma męża w dupie, żeby ów zdradził. Owszem, często tak bywa, ale to nie jest usprawiedliwienie zdrady. Nic nie usprawiedliwia oszustwa, a tym właśnie jest zdrada. Wyluzuj :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwa01
Ech!matki,żony,kochanki i tak ochoczo wypowiadający sie i oceniający faceci!Czy nie dopuszczacie do siebie myśli,że życie małżeńskie i śluby mogą byc pomyłką???A jak ktoś napisał:życie jest krótkie i szkoda czasu na tkwienie w pomyłkach i marnowanie sobie zycia.Każdy ma prawo i zasługuje na odrobinę szczęścia.I obojętnie czy w pierwszm legalnym związku,czy w kolejnym.W sumie też legalnym i prawdziwym.Fakt,są związki tylko dla seksu,kasy,przyjemności i nikt z nas tutaj ich nie popiera.Zawsze nasi mężowie,faceci,żony i dziewczyny byli narażeni na pokusy:)Ale nie oceniajmy zbyt surowo i pochopnie bo kazdą i każdego z nas to może spotkać.Żyjmy i pozwólmy żyć innym na miare swoich własnych mozliwości,potrzeb i wg.własnego sumienia.Życie jest jak tartak,rąbią drwa i wióry lecą.....niestety czasem kogoś ranią i zadają ból.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natan202
Różnie z tym wszystkim bywa.....Wszystko zależy właśnie od osób, sytuacji.....Rozmawiałem ostatnio z kolegą który jest po rozwodzie.... W jego przypadku akurat brakowało mu w tym małżeństwie zupełnie drobnych gestów... Np gdy miał ochotę napić się wieczorkiem w domu piwa, była awantura, że pije, że tak być nie może.... Chyba jedno piwko wieczorem nikomu nie zaszkodziło? Marzył o tym aby pewnego dnia żona zaproponowała mu aby wypili je razem...Takie coś nie nastąpiło. Takich własnie prostych gestów było mnóstwo! Nie mam zamiaru teraz przynudzać.. Napisałem jeden przykład :) Sprawa rozwiązała się tak, gdy pojawiła się ta druga kobieta... Bez wahania wziął rozwód.. Nie było dzieci w tym małżeństwie na szczęście. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blubella
przez kilka lat byłam z żonatym facetem, dużo starszym ode mnie. kiedy już mieliśmy zamieszkać razem, zostawił mnie. stwierdził, że nie może zostawic żony i dzieci. byłam na dnie, ale się pozbierałam. postanowiłam sobie, że wogóle wyrzucam facetów ze swojego życia na jakiś czas. i kilka miesięcy później poznałam Go! miał żonę i dziecko, zakochałam się straszliwie, ale przysiegałam sobie na wszystko, że już takiego błędu nie powtórzę. on wyznał mi miłość. powiedziałam mu, że nie wezmę na siebie odpowiedzialności za rozbicie rodziny. odpowiedział, że są razem tylko dlatego, że ona zaszła w ciążę, że i tak by ją zostawił tylko, czekał, aż dziecko podrośnie i ona będzie mogła iść do pracy i się usamodzielni. zaryzykowałam. skoczyłam na głęboką wodę. odszedł od niej od razu. jesteśmy razem prawie pięć lat. od ponad trzech małżeństwem. i jesteśmy najszczęśliwsi na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulka zmakiem
poczekaj jeszcze piechehe na dziecko A jak podrosnie ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×