Jak na Was i na Wasze życie wpłynął pontyfikat Jana Pawła II?

jw

Widzę że nie ma to dla Was większego znaczenia. Czy na tym forum tylko o głupotach w kółko można gadać?

A jak na Ciebie wpłynęła prezydentura Aleksandra Kwaśniewskiego?

nan w dupe tego chuja pape

nijak, spadaj

Nie przytaczaj tu takich przykładów. Wstyd mi za ten pomiot komunizmu, wstyd mi za nas Polaków że daliśmy się zwieść i doprowadzić do tego że w ogóle był prezydentem i doprowdził kraj do ruiny. Jan Paweł II był wielkim człowiekem, autorytetem, sprawił, że jestem lepsza, silniejsza, nauczył mnie przebaczać.

eeee no musze się zastnowić... chyba tylko tak że poparł solidarność na pielgrzymce co dało Polakom siłe i dzięki tej sile PRL upadła? nic innego nie wymyślę bo nigdy nie zajmowałam się jego literaturą A na Ciebie autorko jak wpłynął jego pontyfikat?

ojej, serio? wzruszyła mnie twoja historia

nie wzięłaś do siebie z tego pontyfikatu :P

To idź na inny temat o bzykaniu sobie poczytaj to może się bardziej wzruszysz

wzmógł nienawiść do bliźniego swego :P

Przykład jak przykład - przywódca pewnej grupy przez pewien okres czasu, postać polityki światowej (można go różnie oceniać oczywiście). Na rzeszę obywateli tacy ludzie mają bądź co bądź nijaki wpływ.

a ja mam zamiar czytać ten temat i co?

A jak myślicie? Zachowanie JPII to aktorstwo czy on serio taki był?

irytują mnie akcenty nacjonalistyczne i duma z tego, że był Polakiem, a jakby był Wietnamczykiem to co, jego pontyfikat mniej by na Was wpłynął?

to tak naprawdę mało kogo by tu obchodził. wszystko rozbija się o to skąd pochodził i o to jak rozdmuchały go media.

tutaj siedzą sami przegrancy, wiec nie licz ze czegos sie nauczyli

A dlaczego mam się czuć winna, że niczego się nie nauczyłam? Czy ja Was obrażam, bo nic się nie nauczyliście od Aleksego II?

dzemdobry :D