Gość Semele771 Napisano Październik 12, 2008 Trzy lata temu poznalam mezczyzne ,z poczatku znajomosc ta miala charakter typowo kolezenski i nie byla zbyt zazyla.Ktoregos dnia on wyznal mi smsem swoje uczucia i zaproponowal bysmy byli razem,jednak wowczas ja bylam w swoim poprzednim zwiazku(ktory trwal ponad 8 lat)i szczerze mowiac,choc czulam dosc duza sympatie do niego to jednak niejako potraktowalam jego wyznania jako zart i przeszlismy nad tym do porzadku dziennego,nie wspominajac o tym juz nigdy wiecej.Jednak nasza znajomosc przetrwala,a nawet zaczela sie zaciesniac.Ponad rok temu rozpadl sie moj dlugoletni zwiazek,po ktorym wdalam sie w romans z innym mezczyzna,czego zaluje do dnia dzisiejszego,gdyz zaplacilam za ten zwiazek bardzo wysoka cene,choc niejako na wlasne zyczenie.W trakcie trwania tego romansu sporadycznie spotykalam sie z Nim i zaprosil mnie rok temu na bal,jednak ja bylam wowczas zafascynowana tamtym zonatym mezczyzna,wiec znowu moja znajomosc z Nim niejako podupadla. Z poczatkiem tego roku zerwalam w koncu wszytskie stare znajomosci,wiele spraw przewartosciowalam w swoim zyciu i w lipcu tego roku los postawil na mojej drodze znowu Jego.Od tamtego dnia spotykamy sie po kilka razy w tygodniu,dzwonimy do siebie co najmniej kilka razy dziennie,wiemy o sobie naprawde wszystko,bardzo dobrze czujemy sie we wlasnym towarzystwie,lecz jest ciagle boimy sie niejako przelamac pewne bariery.Nie rozmawiamy o tym co jest miedzy nami,nie wyznalismy sobie uczuc,choc kilkakrotnie juz pocalowalismy sie,ale do niczego wiecej nie doszlo.Nie wiem czy to z mojej winy,czy ja za bardzo boje sie okazac mu swoje uczucia,bo teraz kiedy juz pozakanczalam wszystkie swoje zwiazki i dosc dobrze poznalam Jego,bo bylismy razem takze tydzien na wakacjach i zdazylam poznac jego wady i zalety,to teraz stwierdzilam ze to mi bardzo zalezy,aby nasza znajomosc nie byla tylko przyjaznia,a teraz to on jest zblokowany,choc w towarzystwie przedstawia mnie jako swoja dziewczyne,takze swoim rodzicom i jest z tego raczej dumny.Poswieca mi naprawde bardzo duzo czasu,martwi sie,troszczy,planuje juz kolejne wakacje,kolejne wypady,ale ciagle nie rozmawiamy o tym co jest miedzy nami i szczerze mowiac zaczyna mi to juz doskwierac,po takich intensywnych prawie 4 miesiacach,gdzie spedzamy ze soba bardzo duzo czasu i mamy staly kontakt chcialabym juz wyznac swoje uczucia i wiedziec co czuje on,jednak boje sie bardzo odrzucenia,bo moze to jednak nie ten,moze nie mamy przyszlosci,moze jednak nie jestesmy sobie przeznaczeni???Czy jako kobieta moglabym pierwsza wyznac swoje uczucia??A moze nasza znajomosc bedzie juz zawsze tylko przyjaznia,tylko czy przyjaciele sa ze soba az w tak duzym i bliskim kontakcie??Ja wsluchujac sie w swoje serce wiem ze teraz kocham jak nigdy tego czlowieka,ze wczesniej nie bylam gotowa na ten zwiazek,ale moze stracilam juz swoja szanse wtedy 3 lata temu,kiedy on odwazyl sie wyznac mi swoje uczucia???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach