Jak poderwać....i nie wyjśc na idiotkę

Jak poderwac faceta.. którego czasem spotykam na ulicy..nie mamy wspólnych znajomych nikogo..

zemdleć jak cie podniesie- jest twój jak przejdzie przez twoje ciało buciorami- daruj sobie

Poprosić swojego psa żeby się na niego zdefekował.

pewnie o coś zapytać i liczyć że on sam dalej pociągnie jak będzie chciał i będzie pewny siebie i się zorientuje itd... na mnie by nie zadzaiałało... w szczególności jak byś mi się podobała :D

proste jak but, idziesz nagle cos rzucasz ze niby ci cos wypadlo tzn nie takostentacyjnie tylko normalnie tak jakby ci cos wypadlo niechcacy, jak ziom kumaty to ci podniesie wtedy ty szczerzysz zęby robisz maslane oczy ,mozesz cos powiedziec np w stylu jaaakie oczy on powie no ziuta ty te masz calkiem calkiem czy cos w tym stylu potem jeszcze mozesz walnac jakiegos betona on sie rozesmieje i gadka jakos poleci ,nara

kiedys tak laska zrobila w stosunka do mnie tzn szla i ze niby wypadla jej chusteczka a ja glupi baran nawet nie zczailem o co chodzi (a wiem ze zrobila to specjalnie bo wczesniej sie non stop gapila na mnie) i tak przelazlem obok niej hłhehe teraz to nie wiem czy smie smiac z tego czy plakac bo laska byl tak piekna ze masakra podobna do tej czarnulki z TATU ale ze bylem glupi i mlody to przeszlo kolo nosa