Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

we*

wozek w pociagu

Polecane posty

Dziewczyny! JAk to jest z zabraniem wozka do pociagu, mam spacerowke ale nie parasolke, jest ona dosc duza i ciezka nawet po złozeniu, zajmuje caly bagaznik- musze niedlugo wyjechac z dzieckiem pociagiem i nie wiem czy sie w ogole z nia do pociagu zmieszcze i czy bede miala ja gdzie postawic, mysle ze balabym sie wsadzic ja na gore nad siedzeniem gdzie kladzie sie walizki. Ktoras ma doswiadczenie w tej kwestii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże co ja juz przezyłam z tym jeżdzeniem pociągami! Niestety nie mam prawa jazdy więc musze nimi jezdzic:( Jesli planujesz jechać pospiesznym to przygotuj się na to że wózek będzie musiał stać przy drzwiach bo w korytarzu się nie zmiesci. Ja jak jechałam z moim synkiem to sprzedawczyni w kasie biletowej powiedziała że wózek spokojnie wejdzie. Wsiedlismy do pierwszych drzwi, okazało się ze to 1 klasa. Wózek nie miescił sie w korytarzu wiec musielismy tam zostac. Przyszedł Pan Kanar i kazał nam się wynosić. Na najblizszej stacji musielismy wyciągnać wózek i przeniesc go (na peronie) do drugiej klasy (moje przyjaciółki to zrobiły, na szczescie nie byłam sama). Dziecko niosłam korytarzem, ale okna były otwarte, mały juz rozebrany, i tłum ludzi, przecisnąć się nie mogłam. W 2 klasie nie było miejsc ale Pan Kanar łaskawie nam takie załatwił - siedzielismy obok jakichs naćpanych studentów. Moja przyjaciólka stała przy wózku, czyli koło drzwi do pociągu. Masakra!!! A ile razy mi się drzwi zacięły (w osobowym). Mam wysiadac a te się nie otwieraja bo zepsute. Generalnie nie polecam PKP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huifyugfuyj
na końcu kazdego pociagu o ile dobrze pamietam jest miejsce np na rowery itp. wiec pozostaje Ci to albo wlasnie stanie przy drzwiach. Nie które pociagi jeszcze maja z przodu miejsce gdzie siedza sobie kanary(pusty wagon z laweczkami do okola a nie z boksem) czesto pozwalaja z niego korzystac mama z wozkami jak sie grzecznie poprosi:) dodam ze tam jest zawsze cieplo i czysto wiec warto sie usmiechnac i zagadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten wagon z tyłu zawsze jest zajęty przez palących i popijajacych piwko. No przynajmniej tak jest na trasie Katowice - Kraków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze ze ja nie mam takich
w wagonie rowerowym zawsze chyba w takim razie przesiaduja i pija i pala... No przynajmniej ile razy ja jezdzilam to tak bylo :P A jezdze sporo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
planuje podroz ekspresem -IC- tam jest calkowity zakaz palenia, jade w niedziele ale mam nadzieje ze jest tam wagon bezprzedzialowy to moze tam zapakuje wozek, jak nie to nie wiem co zrobie najgorsze jest to ze jade sama z dzieckiem, tzn zapakuje mnie maz a wyjmie mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dqwdqwe
może kup jakiś lekki, składany wózek turystyczny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawiam sie wlasnie nad kupieniem jakiejs parasolki - dziecko ma 10 miesiecy, mialam kupic dopiero na wiosne nie dosc ze te pociagi sa takie syfiate to jeszcze wywalili polowe polaczen - jade z Warszawy do Gliwic i mam tylko jene pociag bezposredni w ciagu dnia, popoludniu zastanawiam sie czy nie lepiej jechac pks do katowic i potem znowu autobusem - tylko nie wiem czy w pksie to mam dziecko na rekach trzymac? tak srednio bezpiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu nie? bardziej zanieczyszczony niz centrum warszawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×