Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katherinek-niedoswiadczonaMama

Czy porod naprawde wiaze sie sie z wydalaniem tresci jelitowych?

Polecane posty

Gość katherinek-niedoswiadczonaMama

Witam,niedlugo zostane po raz pierwszy mama, moj synek ma przyjsc na swiat za dwa miesiace :) ostatnio doglebniej zaczelam sie interesowac porodem i cala jego fizjologia, tak by wiedziec na co byc przygotowana. Oczywiscie wiem ze kazda kobieta to w zasadzie odrebny przypadek, ale jakies pojecie w koncu trzeba miec :) przeczytalam wiele stron i artykulow na temat przebiegu porodu i jeden mnie zdziwil, mianowicie tylko w jednym znalazlam informacje iz podczas rodzenia tak jak wspomnialam wydalane sa tresci jelitowe... w sumie wydaje sie to logiczne, bo kiedy kobeta prze to sila rzeczy jest to normalne. Krepuje mnie mysl o tym, ze mialoby tak byc przy gronie obecnym przy mnie, zwlaszcza ze ma byc przy mnie maz. poza tym sam fakt ze tak ma byc jest dziwny, przeciez to niehigieniczneDlatego chcialabym zapytac doswiadczone "kolezanki" z forum jak to faktycznie jest? czy mozna jakos temu zaradzic :) ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patryskaryska
słyszałam o lewatywie..mozna samemu kupic w aptece i zrobvic w domu przed wyjazdem do szitalla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katherinek-niedoswiadczonaMama
a orientujesz sie moze jak dlugo przed porodem nalezy ja wykonac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garsoniere................
Ja tam mialam wspanialy porod. Wprawdzie wzielam znieczulenie, ale dlatego, ze zaproponowano mi oksytocyne (przy 7 cm rozwarcia) i balam sie, ze bedzie bardzo bolalo. Cudowne przezycie, chce miec wkrotce nastepne dziecko :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katherinek-niedoswiadczonaMama
Gratuluje i zycze kolejnego wspanialego maluszka:) samego porodu sie nie obawiam, i jezeli koniecznie tak musi byc to ok - natura :D czytam wlasnie o tej lewatywie i mam mieszane odczucia :) swoja droga zastanawiam sie czy nie wystarczy po prostu wyproznic sie przed porodem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rób sama lewatywy, kiedy nie wiesz jakie masz rozwarcie. Lewatywa to nic strasznego, tez sie bałam, ale sama o to poprosiłam - trwało sekunde i nie było okropne. Przy bólach partych i tak będziesz miała wrazenie ze sie załatwiasz, a jezeli naprawde sie załatwisz - to wszystko wyladuje w takiej niecce pod łózkiem porodowym i nikt tego nie bedzie widział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam kilka lat temu i wtedy jeszcze wykonywali zabieg lewatywy przed przyjęciem na oddział. Dodam, że ten zabieg był dla mnie akurat bardziej krępujący niż świadomość, że mogłabym się załatwić na łóżku porodowym. A i tak jakiś czas potem poszłam do toalety, bo jeszcze musiałam. U niektórych kobiet tak jak pisza organizm przed porodem sam się oczyszcza- biegunka. Tym razem zamierzam użyć czopków lub lewatywy samodzielnie, jeszcze w domu. Ale wiadomo, że nawet pomimo tego zabiegu coś jeszcze może w jelitach pozostać i zdarzy się niespodzianka w trakcie parcia. Lewatywę chyba najlepiej wykonać jakąś godzinę przed wyjazdem do szpitala, ale też nie wtedy, gdy skurcze są już dość silne. Może po prostu, gdy zaczną być odczuwalne. A co do wstydu w takiej sytuacji, to dla personelu medycznego jest to normalne zjawisko i nikt nie będzie robił zbędnych komentarzy jeśli się cos takiego stanie. A mąż- no cóż, idąc z Tobą na porodówkę powinien tez być na to przygotowany i powinien to zrozumieć ( o ile w ogóle to zauważy w takiej doniosłej chwili:P). Ja np. się zsiusiałam do łóżka, bo nie poczułam że mi się chce i położne z uśmiechem zmieniły wszystkie podkłady i już. Nie martw się tym, to może być krępujące ale czasem tego nie unikniesz, nawet jeśli się bardzo postarasz, nie wspominając już o tym , że będzie ci prawdopodobnie wszystko jedno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama za 3 miesiace rodze i wiem od poloznej znajomej ze nie ma co sie wstydzic - jest to normalne i one sa na to przygotowane . choc sama bym na pewno sie krepowala ale mam nadzieje ze obejdziemy sie bez takiej \"wpadki\" powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katherinek-niedoswiadczonaMama
Dzieki za rady :) naprawde dobrze czasem podzielic sie obawami z innymi :) chyba bede musiala zapoznac meza z tym jak to dokladnie wyglada zeby nie byl zaskoczony :) swoja droga tez sie zastanawiam nad tym jego byciu ze mna w tym czasie, on sie upiera ze chce...ale tak sobie mysle ze to przeciez zaden mily widok poki maluszek juz do nas nie zawita...sama nie wie :) w sumie to z drugiej strony chcialabym aby wtedy byl blisko bo jest dla mnie naprawde duzym oparciem :) cala ciaze przezywa razem ze mna i potrafi godzinami lezec z uchem przy brzuszku i rozmawiac z malenstwem :) to bardzo wazne :) a apropo topiku o ktory glownie mi chodzilo to bede musiala jeszcze raz porzadnie to przemyslec,ale sadze ze zdecyduje sie na lewatywe w koncu bede sie wyedy czula bardziej komfortow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mialam lewatywy a mimo to sie nie wyproznilam... poza tym polozna na szkole rodzienia nam mowila ze ona woli jak jednak lewatywa nie jest robiona bo wtedy tresc jelitowa jest rozwodniona i ciezej jest to uprzatnac jak cos poleci podczas porodu niz taka tresc nierozrzedzona lewatywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzilam 2x, nie mialam lewatywy, nigdy nic nie polecialo :) nie ma co sie stresowac, u mnie jak tylko zaczynaly sie skurcze do porodu to automatycznie dostawalam niegunke , nie bylo mowy o zrobieniu kupy bo byla przeczyszczona na maxa :) chociaz przy drugim porodzie nie czyscilo mnie jakos szczegolnie i tez nie zalatwilam sie na lozku porodowym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka2-latka
Ja miałam w szpitalu lewatywę i wiem teraz, że to nic strasznego nawet nic nie czuć. Akurat w tym szpitalu co rodziłam była ona obowiązkowa, ale wiem, że obecnie w większości szpitalach jest ona wykonywana na prośbę pacjentki i nie wydaje mi się w tym nic krępującego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No rózne są opinie i przypadki. Wiadomo, że nie da się niczego przewidzieć. A co do obaw autorki odnośnie porodu rodzinnego, to jeżeli twój mąż chciałby w nim uczestniczyć z własnej woli, a twoje obawy biorą się tylko i wyłącznie z powodów estetycznych to z nim o tym porozmawiaj. Nie razygnuj z jego obecności, bo to jest naprawdę duże wsparcie. Ja poprzednio rodziłam sama, oboje byliśmy bardzo młodzi i mój mąż wtedy po prostu stchórzył. I ok, miałam żal ale nie miałam pretensji, że tak się stało. Ale tym razem wiem, że nie chcę rodzić sama. Gdyby mój mąż się nie zdecydował to wzięłabym siostrę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas w szkole rodzenia polozna mowila ze przewaznie maz stoi obok kobiety, tak ze moze trzymac ja za reke, nie ma zagladania w "to" miejsce chyba ze bardzo chce a zona nic nie mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katherinek-niedoswiadczonaMama
Dzieki wielkie kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×