Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cirith Ungol**

Mam męża,kochamy się, ale często myślę o miom pierwszym chłopaku sprzed lat...

Polecane posty

Gość Cirith Ungol**

Od razu zaznaczam,to nie tak,że kocham tamtego pierwszego. nie. Z tym pierwszym byłam dawno temu, 6 lat temu. związek był krotki,intensywny,oboje bylismy młodzi. skończył on, po porsut stwierdził że mnie zostawia bo to nie jest tak,jak by chciał żeby było,wiązke jest zbyt intensywny blabla... mialam 22 lata i bardzo to przyżyłam. bardzo!! najpierw zie jeszcze trochę kumplowalismy,ale on widział,że mi zależy,to postanowił pozostać tylko na samym cześć" na ulicy. w sumie chyba dobrze zrobił,ale długo cierpiałam przez niego. nie był złym chłopakiem,nie zdradził mnie ,nie rzucił dla innej... rok po rozstaniu z tym pierwszym poznałam innego, zaczęło nam zależec,zaczęliśmy być razem. było naprawdę nam dobrze. poczuliśmy szybko,że to jest TO. tego pierwszego czasami widywałam na mieście, w studenckich pubach i było tylko cześć, ale i on ,i ja ukradkiem isę patrzyliśmy na siebie, z ciekaowści. mi nadal wtedy towarzyszyły pewne emocje, rumieniec itp.ale naprawdę już go od dawna nie kochałam. wyprowadziłam sie z moim drugim do innego miasta,wzieliśmy ślub cywilny,mamy dziecko. wkrótce ślub kościelny,bardzo nas to cieszy,ogranizujemy wesele itd. na NK przypadkiem odnalazłam byłego wśrod znajomych kolegi ze studiów.nie widizeliśmy się w ogóle od 3 i pół roku - około nie pamiętam tak dokąłdnie ;) naopisaąłm co u niego, ucieszył się bardzo, pogratulował meża, dziecka. on ma dziewczynę od kilku lat. zaprosiliśmt sie do znajomych,ale był tylko 1 mail. niedługo wracamy z mężem do tego miasta,w którym studiowałąm i w którym on ten pierwszy mieszka.czasem myślę, jak to będzie,gdy go spotkam na ulicy albo coś podobnego. wtedy chciałabym bardzo dobrze i atrakcyjnie wyglądać, i żeby moj mąż był wtedy ze mną też taki szarmancki i kochający... nie wiem, po co mi te myśli/ czy chce,żeby były poczuł, że rzucił taka "wyjątkową" kobietę? żeby troszkę pożałował? chcę sie odegrać za tamto cierpienie?? kurcze, mam te dziwne myśli od niedawna. nie są to zadne myśli erotyczne, nie!! jedynei wyobrażam sobie jak były patrzy na mnie z podzwem,rozmawiamy... a bardzo kocham męża!! co to znaczy pytam z ciekawości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cirith Ungol**
przepraszam za błędy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violawawa
mysle,ze czujesz sie niedoceniana przez meza.czegos ci brakuje w tym zwiazku, i wspominasz pierwszego. to zawsze ta pierwsza milosc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAriusz BHP
weź prawiczek skończ pieprzyć te swoje farmazony, bo kobieta która nikogo nie miała w późniejszym życiu może się okazać większą dziwką niż ta po kilku facetach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cirith Ungol**
wypraszam sobie nie jestem głupią pic*ą mąż mnie docenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypiam z komiczne
a jak z orgazmami, masz lepsze jak zamkniesz oczy i wyobrazasz sobie ze to nie maz Ci sapie w twarz? ale ten pierwszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezedury, mogę Cię tylko zapewnić, że są jeszcze normalne kobiety, bo Ty biedactwo widzę, że masz dosyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z pogodą, bo co do wysypu osób wymagających przeszczepu mózgu to dzień jak co dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cirith Ungol**
co za idiotyzmy o tych orgazmach - absolutnie nie wtobrażam sobie seksu z byłym!! ani z nikim innym! nie pożądam go itd. jasne? tylko mam te myśli, o jakih napisałam powyżej. no ale na kafe zazwyczaj od razu wszystko sprowadzane jest do zdrady :P dobrze, że piszę na pomarańczowo... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cirith Ungol**
żeby nie było - *jakich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
NK powinna być zabroniona dla mężatek i żonatych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cirith Ungol**
bezedury - gdybym pożądała byłego, marzyóła o seksie z nim, to nie pytałabym się tutaj o to, co znaczą moje myśli - to chyba oczywiste,sama znałabym odpowiedź. ale do ciebie najwyraźniej do nie dociera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a bardzo kocham męża!" Słowo klucz! Na tym chyba powinnismy się skupić. Na pewno kochasz tak bardzo męża? Czy może jestes kolejną osobą, która wyszła za mąż, po to by mieć męża, a tak naprawdę miłość, szczęście i motylki przeżyła z kimś innym. I wierzyła, że może jak padnie słynne "tak" to spadnie grom z nieba i nagle poczujesz to, co czułaś do kogoś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajta
jakbym czytala o sobie.5 lat zwiazku,koniec,nastepny zwiazek po czasie,wkrótce slub.Chlopak lepszy pod KAZDYM wzgledem,kocham go.Ale tamten tez czesto gosci w myslach.Nie chcialabym z nim znów byc,ma juz zreszta rodzine.Wkurzam sie na siebie za to! Ale to byla bardzo silna pierwsza milosc,moze tego sie nie zapomina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cirith Ungol**
sissy - nie trafiłaś absolutnie :P jajta - ale z tamtym pierwszym byłam krótko, niecały rok. z drugim czyli mężem prawie 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodkatruskawka
Cirith a zadawałaś sobie pytanie, czy w odwrotnej sytuacji jakbyś to ty go zobaczyła szczęśliwego z inną to poczułabyś zazdrość? A czy te przemyślenia w ogóle mają jakiś sens, jeżeli tak kochasz męża jak mówisz to staraj się przede wszystkim być piękną dla niego a z byłymi tak już jest, że człowiek myśli co by było gdyby... to chyba normalne. Myślę, że ów ex separując się od ciebie chciał być po prostu fair i nie brnąć w coś czego nie czuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cirith Ungol**
nie myślę ciągle. od kiedy zaczęłam być z mężem czyli 5 at temu, nie myslałam o tamtym, jedynei jak go spotkałam na ulicy,uczelni- no wiadomo. w mojej głowie i sercu był i jest mąż. po przeprowadzce też nie myślałam o tamtym,miałam inne sprawy na głowie! - przeporwadzka,praca,ślub,dziecko.... dopiero teraz,od kilku miesiecy,jak spotkaliśmy isę z byłym na nk, to odruchowo myślę takie rzeczy jak napisałam w pierwszym poście,gdy ona doda zdjęcie do galerii i je oglądam. nie gapię się na nie po kilka razy dziennie!! tylko jak doda nowe co robi rzadko.ech bezedury,chyba jakaś kobieta cię bardzo zraniła i nie ufasz innym,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sissy co ty masza taką awersję
do małżenstwa? na wielu topikach krytykujesz w kólko osoby mające jakies problemy w malzenstwie, ze pewnie "mlodo wyszly za mąż"itp. jestes monotematyczna. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cirith Ungol**
"Myślę, że ów ex separując się od ciebie chciał być po prostu fair i nie brnąć w coś czego nie czuł." hm no mozliwe... tylko tak na marginesie,jak krotko po rzuceniu mnie poznał inną, ona po zostawiła po tygodniu, to pryzszedł do mnie z nadzieją, że się z nim przespię??!! a ja,mimo żenadal go kochałam (krótko pzecież po rozstaniu to było),to pokazałam mu drzwi. ok znikam,niczego się tu nie dowiem.... a zaczęłam ten temat,bo on właśnie rano dodał swoje zdjęcie z okresu naszego związku, które ja robiłam!! O!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sądzę
że to jst normalny odruch. Facet ja swego czasy zranil, kopnal w tyłek- teraz chce mu pokazac ze jest szczesliwa, zeby moze pozalowal...w kazdym badz razie po to zeby mu zagrac na nosie. Zaraz mnie tu zbluzgacie, ale w rozmowie ze swoim byłym, zawsze mowie tylko o dobrych rzeczach w moim zyciu i jeszcze je dodatkowo troche koloryzuje. Czemu to robie? Nie wiem- wyadjae mi sie ze po to, zeby mu pokazac, ze siwetnie sobie ebz niego radze (co z reszta jest prawda) i ze jest mi do niczego nie potrzebny. Tylko, ze u mnie jest nieco inna sytuacja niz u autorki topicu, gdyz to ja zakonczylam ten zwizek, a on przez dlugi, dlugi czas w bardzo uciazliwy i pozbawiony honoru spoosb probowal mnie odzyskac. Mowiac szczerze on robi dokladnie to samo co autirka topicu :) Dzwoni do mnie i sie chwali jakimis pierdolkami, albo "przypadkiem" wysyla mi zdjecia ze swoja nowa dziewczyna na maila ;) Ostatnio "niechcacy" wygadal mi sie ze sie jej oswieczy :) Uroczo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodkatruskawka
Czasem tak jest, że jak ktoś o tobie intensywnie myśli to i ty podświadomie zaczynasz myśleć o tej osobie. "jak krotko po rzuceniu mnie poznał inną, ona po zostawiła po tygodniu, to pryzszedł do mnie z nadzieją, że się z nim przespię?" No to sorry, ale widocznie szukał przygód a nie trwałego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zaczęłam ten temat,bo on właśnie rano dodał swoje zdjęcie z okresu naszego związku, które ja robiłam!! Koleś widzę dobrze się bawi a Ty się temu poddajesz. Po co to w ogóle oglądasz? NK i jego zdjęcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam awersji do małżeństwa jako takiego, tylko do osób, które stwarzają sobie problemy, których nie ma i które ewidentnie do tego małżeństwa nie dorosły. Znam małżeństwa, które sa super i którym nawet do głowy nie przychodzą takie bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sądzę
nasza klasa :) magia-tworzy i niszczy zwiazki miedzyludzkie. cos pieknego. gdybym studiowala socjologie albo psychologie czy inne podobne gowno, stalaoby sie to zjawisko tematem mojej pracy badawczej :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodkatruskawka
"rano dodał swoje zdjęcie z okresu naszego związku, które ja robiłam!! O!" W takim razie to on ma tu problem a nie ty, bo najwyraźniej próbuje ciebie omotać . Radzę zakończyć znajomość póki nie jest za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja uważam że autorka
trochę wpadła w rutynę \związku. to 5 lat, czyli jż nie te pierwsze ochy i achy. dziecko, praca.wiadomo. na pewno kocha męża, a o bylych to i ja tak swego czasu myslałam. jak ktoś tu napisał -zeby zagrać im na nosie,jak miałam pewnośc że spotkam byłego (bł barmanem w ulubionej najpie mojego nowego) to szliśmy tam w weekend, jakodwalona na maxa, a były zęby ostrzył zza baru z zazdrości :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdulka24
Moim zdaniem to normalne-wiekszosc kobiet tak ma.Jesli w młodości przezyły burzliwa i pierwsza miłośc(bardzo silna) i nagle się skonczyła to póżniej chca pokazac swoim ex ze sa szczesliwe, ze im dobrze, że mają cudownego męza,czuja sie bardziej atrakcyjne.Ja tez tak mam- w stosunku do mojego pierwszego.Nic do niego nie czuje, ale gdy go spotykam serce szybciej bije.I TYLE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko, ale przeżywacie. Ukrzyżujcie ją! Przecież to normalny, ludzki odruch i faceci też tak mają, że czasami sobie westchną za czasami młodości i za jakąś Kaśką czy Baśką. Zupełnie normalny odruch, co nie znaczy, że nie kocha męża :o szyscy święci niepokalani się zlecieli :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
ej coście sie dziewczyny czepili? to normalne ze czasem sie pomysli o bylym. nie dręczą jej te myśli, nie śni o nim po nocach, nie wyobraża sobie jak to on z nią razem itd. czyli wszystko OK. a że chcialaby żeby jej byly zobaczyl że jest szcześliwa... normalne jeszcze bardziej :) też bym wolała żeby mnie mój były widział szczęśliwą. dopóki nie będzie wyciagać męża na spacery po mieście żeby zapolować na byłego i "POKAZAĆ MU" to full norma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×