Do właścicieli czworonogów!!

przesadzacie z tymi kupami. Nie jest tak żle. Moze najlepiej wutruc zwierzeta.? Ptaszki tez sraja.

ale ja kota nie wypuszczam :-o

to zacznijmy wszyscy srać tam, gdzie popadnie. Co za różnica: pies, kot, dziecko czy dorosły..... Scena jaz z "Dnia Świra"

Ptaszki nie są zwierzętami domowymi, czworonogami, psami.

naturalne odchody...natomiast rozbite butelki, rzucone butelki plastikowe owszem. Dzieci to aniołki a zwirzatka be. Ja nie bede sprzatac psich kup sa naturalne. trzeba pod nogi patrzec.

Skoro jasno przedstawiono ze przepiesy pozwalają na wyrzucanie psich kup do kosza a w co drugim kiosku (przynajmniej w Warszawie) za darmo mozna odebrać zestaw do sprzatania to znaczy że ludzie nie sprzątają bo są a. leniami. b. wychowani w poczuciu bezkarności c. mają zerowe poczucie estetyki d. uważają ze wszystko im się należy bo płaca podatki Prosze sobie teraz wybraź odpowiedź

to proszę wytłumaczyć małemu dziecku, które po prostu chce się bawić, że ma patrzec pod nóżki

do piaskownicy. sama mam dzieci i jakos nie umarły od psich gówien. Ni jeden raz czysciłam i przezyłam.

To może zwymiotuję ci przed drzwiami Przeciez wymociny tez są naturalne.

gówna się rozkładają...sa naturalne dlatego nie zbieram ich!

co ma wycieraczka do trawnika?

Ale z jakiej racji mam czyścić czy swoje czy dziecka buty jak właściciel może po sobie i swoim pupilu posprzątać.

ma tyle samo co trawnik do wycieraczki :-o

U mnie piękne place zabaw są ogradzane i psy nie maja tam wstepu.

Ale wy problem robicie, do władz napiszcie a nie tu sprzeczać się będziecie.

mała mery Skoro jasno przedstawiono ze przepiesy pozwalają na wyrzucanie psich kup do kosza a w co drugim kiosku (przynajmniej w Warszawie) za darmo mozna odebrać zestaw do sprzatania to znaczy że ludzie nie sprzątają bo są a. leniami. b. wychowani w poczuciu bezkarności c. mają zerowe poczucie estetyki d. uważają ze wszystko im się należy bo płaca podatki Prosze sobie teraz wybraź odpowiedź Polacy to brudne, leniwe ścierwa. jak mogą złamac jakiś porzepis, to napewno to zrobią. zakazy palenia tez nie wszystkich powstrzymują. Zakazy wjazdu również. W Polsce mieszka zdegenerowane bydło - i nie jestem emigrantem. Mieszkam w Polsce i codzienie mam do czynienia z takimi ludźmi :O

mozecie sie oburzac. moj pies nie sra na placach zabaw ale w lesie czy na trwniku owszem. a rożnica miedzy trawinikiem a wycieraczka jest taka, ae wycieraczka jest moja ia trwnik ni:P

No to oki Niech kazdy oddaje mocz i kał na trawnik. a i zwymiotować nie zaszkodzi resztki z obiadu też wyrzucajcie na trawnik przecież też są naturalne i z czasem spokojnie się rozłożą w trawie Jak te wasze psie kupy pięknie sie rozkałdają widac na przedwiośniu po roztpach śniegu. Wtedy to już kompletna maskra I jeszcze pytanie czy ktoś lepił z dzieckiem bałwana na trawniku, u mnie to nie możlliwioe bo nie da się ulepić kuli bez psich odchodów

Nie tylko w Polsce, ale nasz kraj przoduje w degeneracji i braku moralności, żeby się tylko za bardzo nie przepracować i nie ubrudzić.

mnie tez gówna nie przeszkadzaja jak gmina jest normalna to ogradza ładny plac zabaw i jest super..czysto.. a no i bardziej denerwuja mnie butelki,szkło.papiery,fili,siatki..ludzie..jestescie gorsi niz własciciele zwierzat..ci oczywiscie co wyrzucaja smieci na trawe.. do lasu..koło kurwa ontenera..jakby juz naprawde nie mozne było do kosz.. kiedys ludzie mieszkali na wsi kaczki i kury razem z krowami srały na podwórku u gospodarza i bawiły sie dzieci i nie bło problemów..

wycieraczka jest Twoja a trawnik wspólny, więc też należy do Ciebie.

no jak pies sra gdzieś na trawniku lub w lesie to rozumiem. tylko, ze wiekszosc wlascicieli to bezmózgie cepy co trzymają psa w domu i ida go wyprowadzic jedynie zeby narobil na chodnik... cierpi na tym zwierze, wszyscy na okolo, a ten kretyn jest dumny ze ma pieska bo to takie modne... totalny upadek

pod blokiem:p do tego trzeba sobie dom kupić i miec własny ogród.. To nie wiesz kobieto ze wtym sniegu moga byc szkła?

nie napisałam ze trawnik jest wspolny:p

ale po dziecku też, skoro już wypłynął ten temat. Mniej chodzi mi o patki a bardziej o plaże, gdzie beztroscy rodzice puszczają dzieci nago, śmiejąc się kiedy te sikają i kupkają gdzie popadnie. Widziałam kiedyś na plaży sytuację, kiedy pani zmieniła dziecku pampersa i poszła z nim do jeziorka umyś obsraną pupe wobec sporego tłumu kąpiących się tam.

jak ci tak przeszkadzają te kupy to zatrudnij sie w urzędzie miasta jako ''sprzątaczka psich kup''

to ja Ci piszę, że jest... :-o

a niby dlaczego ktoś ma sprzątać po cudzym pupilu????

sprzatnij go bo mi sie nie chce , płace podatki i nic wspolnego sprzatac nie bede!

skoro ci to przeszkadza to sprzątaj..mi to nie przeszkadza to sprzątać nie będę...zawsze patrzę pod nogi jak idę i jeszcze nigdy w nic nie wdepnęłam....a dziecko tez ma oczy i chyba widzi w co wchodzi