Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alabaster76

czy sa tutaj jakies kobiety po 30, ktore nie czuja instynktu

Polecane posty

Gość 13latka mama
alabaster76 to moze kup sobie kota ;) i kuwetke. Moja kolezanka z pracy 41 lat poczuła instynkt!! Maz nie chciał dzieci wiecej ( bo jedno juz maja 12 lat ) Łaziła i marudziła ! To na urodziny kupiłysmy jej małego pieska -suczke ( bo córeczke chciała ). Uspokoiła sie i juz nie marudzi juz. Najgozej bedzie jak wam sie ten instynkt odezwie własnie w wieku 40 paru lat !! Mam nadzieje ,ze mi jzu nie odbije ! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnlyTarget
Interesuje mnie pozycja spoleczna Polek w DE...czasy na zloty lancuszek i Audi juz mamy za soba,a jednak ...jednak cos z tych zamierzchlych przekonan pozostalo Jakie macie doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turkish ass
Nie znoszę Turków - osobiscie niczym mi nie zalezli ale po prostu denerwujace jest jak w obcym kraju zachowuja sie tak, ze ci ktorzy sa normalnie obywatelami, mieszka ja i pracuja uczciwie wieczorami boja sie wyjsc we wlasnym miescie. Przedstawialam juz wczesniej sytuacje, ze czesc z nich jest bez pozwolenia na pobyt i po prostu zyje z kradziezy, handlu narkotykami i prostytucji. Co jakis czas przylapuja jakiegos co probowal zenic sie dla papierow i mniej wiecej wlasnie tak to wyglada. Ogolnie sa strasznie uporczywi bo zaczepiaja na chama i wlasnie najczestsze pytania to "are you polish or russian or ukraina". W Polsce to jeszcze pikus, ale znajoma co jest w niemczech czyli DE to na kazdym kroku slyszy takie pytania. Po prostu od razu widac za kogo nas maja. Raz taki jeden na stacji na caly glos krzyczal za mna polskie przeklenstwa. Mile to nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość persefona .
tak sie zastanawiam ,czy skoro nie czujecie checi posiadania dziecka to czy jedynym powodem aby je miec jest dla was kolaczace sie glowie zdanie-- a kto ci na starosc szklanke wody poda? po co sie wiec stresowac i martwic zegarem biologicznym? nie lepiej przyjac ze -- w razie czego,, jakby sie wam instynkt odezwal ale byloby za pozno - mozna zawsze adoptowac. I caly problem z ciaza, figura odchodzi.. adopcja trwa do 2 lat i mozna adoptowac nawet jako osoba samotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mabs
No co ty! To ja na własne dziecko nie mam chęci a w czyjeś miałabym inwestować? Nie wyobrażam sobie. Moją motywacją do posiadania dziecka, która jednak na razie nie przekłada się na uczucia, jest chęć pozostawienia na tym świecie własnych genów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mabs
Natomiast z tym kto mi poda tą przykładową szklankę mleka, to jest tak że po pierwsze, tak daleko moja wyobraźnia nie sięga, zresztą w każdej sferze życia wyznaję zasadę "Umiesz liczyć? Licz na siebie.", a po drugie, no przecież dzieci nie dla siebie się tworzy ale dla nich i dla świata, żeby były szczęśliwe i potrafiły sobie radzić, zatem ta motywacja, przy całości zjawiska macierzyństwa, jest po prostu mizerna. Można mieć pięcioro dzieci a rozjadą się po świecie czy skłócą z rodziną, czy z innych względów na starość trafi się do domu opieki a można nie mieć dziecka a do końca życia prędzej innym pomagać, niż potrzebować pomocy, lub uzyskać pomoc spoza rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alabaster76
mabs-dokladnie!! az mi sie cisnienie podnosi, jak slysze, ze trzeba miec dziecko, bo na starosc bedzie sie mial kto mna zajac.Jezeli bede miala dziecko, to zrobie wszystko, aby nie musialo sie opiekowac stara, schorowana matka i jezeli bede mogla to zapewnie sobie miejsce w jakims domu starosci, chyba, ze nie dane mi bedzie dozyc tego czasu.. Adoptowac tez nie zamierzam...tu nie chodzi o "dziecko" tu chodzi o "moje wlasne dziecko z mojej krwi i kosci" i jezeli zdecyduje sie i bede miala dziecko to tylko swoje!! ps..ale od czasu mojego pierwszego postu instynkt jeszcze mi sie nie odezwal;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mabs
Pozdrawiam Alabaster i inne dziewczyny piszące tutaj, w podobnej sytuacji. U mnie też się instynkt nie odezwał chociaż... wyznam wam że tak jak kiedyś przy rozpoczęciu comiesięcznego krwawienia czułam rodzaj tryumfu nad naturą i radości że mam kontrolę, czasem była to też ulga jeśli wcześniej okres się spóźniał, tak teraz mam mieszane uczucia. Chciałabym tego momentu gdy oznajmiam mojemu partnerowi że jestem w ciąży. ;D No ale moment momentem a co potem? ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mabs
Oj... pada nam temat. Mam nadzieję że czasem ktoś go ożywi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalon32
uwielbiam mego Turka jest najciekawszą postacia w mym życiu, niby obcy, mułzumanin, a jednak ma swój urok i potrafi sobie w każdej sytuacji poradzić, jest zdeterminowany żeby osiagnąc własne cele ten facet ma cos w sobie, jego usmiech mnie powala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mabs
Podszywacze i frustraci to taka specyficzna fauna tego forum. :D No i właśnie pokazały się nam oba te podgatunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alabaster76
hej mabs:)oooo..widze, ze komus topik nie dal spokoju, to bylo do przewidzenia;), ze jakas Matka Polka nie zasnie bez wziecia udzialu w tak barbarzynskim temacie;))) nudzi mi sie dzis w pracy cholernie..na szzczescie to juz piatek:)))!!! wiesz...dzis bylam w sklepie i przechodzilam przez dzial z ciuszkami dla dzieci i...jakos tak mi sie cieplo zrobilo:) pomyslalam, ze moze jednak..ale........czar prysnal jak delikatna muzyczke w sklepie zagluszyl wrzask rozpieszczonego dzieciaka kopiacego mamusie, ktora usilowala go ucalowac...hmmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mabs
Haha, alabaster, to podobnie jak u mnie. Celowo, żeby się pozytywnie nakręcić, chodziłam do sklepów z ubrankami. I nawet to działało, pomimo cen... :D Ale wystarczył jakiś dzieciak choćby w reklamie telewizyjnej, czy jakieś przeczytane relacje matki ze zmagań z dzieckiem, i nastrój mi mijał. Próbuję sobie wmawiać że moje dziecko, podobne do mojego partnera i do mnie, to zupełnie co innego niż obce na ulicy ale niewiele to daje. Alabaster, choć zaliczymy po wpadce, i potem będziemy się śmiać z tych naszych minionych niechęci. Jednak fundusz na opiekunki do dziecka przydałby się też tak poza tym. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obawa Obamy
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alabaster76
Gosiaczkowa...tu wlasnie wychodzi "TOLERANCJA" naszego spoleczenstwa:(.Przepraszam cie bardzo,ale nie kazdy jest stworzony do rodzenia dzieci..jeszcze 3??? pewnie jeszcze rzucisz tutaj haslo "Bog dal, Bog wychowa".Ciesze sie,ze nie naleze do tego twojego "normalnego" otoczenia, bo pewnie juz dawno zmuszona bylabym udac sie na terapie do psychologa,slyszac codziennie,ze kobieta bezdzietna to "wynaturzenie"..i wypraszam sobie porownywanie do pedofili, bo ja nikomu nic zlego nie zrobilam, a moze wrecz przeciwnie, bo nie narazam moich dzieci na zycie w tak zasciankowym, nietolerancyjnym spoleczenstwie.A do gejow nic nie mam, to ich zycie-ich wybor. Co do afiszowania sie-o ile sie nie myle, istnieje cos takiego jak WOLNOSC SLOWA,wiec nie mow mi co powinnam robic, a czego nie! aha-jeszcze jedno, czy mozesz mi wytlumaczyc co to jest nekromania?? bo o nekrofilii to slyszalam. Oby jak najmniej takich "zdrowych tkanek"... temu Panu juz podziekujemy..i wspolczuje twojej zonie, bo pewnie siedzi w domu zakopana w pieluchy i gary! Mabs-:) jak slyszalas jedno dziecko to tez nie bardzo normalne..2 lub 3 przynajmniej, haha. dam ci znac jak wpadne;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorrrradca
Wszystkie odpowiedzi na wasze problemy znajdziecie w książce "Bogaty ojciec, biedny ojciec"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaam
poczułam instynkt dopiero po 30 , teraz mam 33 lata i jestem w ciazy :) Wcześniej nie zmuszałam się, żeby zostać matką, nic na siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrrus
zobaczycie przed 40 jaki będziecie mieć parcie na dzieci, ale niestety za późno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty dzieciakowa
Dzieki za ten topic. Czytam i oczom nie wierze. Jakbym czytala swoj pamietnik (ktorego niestety nie prowadze:)) Mam 34 lata i nigdy nie chcialam dzieci. Chwilowo mieszkam za granica i tutaj to zaden problem, ale niedlugo koncze kontrakt i powrot na lono ojczyzny troche mnie martwi - glownie perspektywa konfrontacji z rodzina i dzieciatymi znajomymi. Ciesze sie, ze jednak nie jest pod tym wzgledem tak zle. dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanaaa
Gosiaczkowa, a co powiesz o takim gatunku do ktorego ty nalezysz? Cham z mozdzkiem australopiteka? Bo co do mnie, to ja juz gejow wole od takich jak ty. Wiecej w nich ludzkich uczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama...
Witajcie... Wiecie co mnie najbardziej boli, odrzucenie. Odrzucenie przez znajomych, nie masz dziecka, spadaj. Nie mam dziecka ponieważ nie chcę być odpowiedzialna całe życie za kogoś, nie chcę mieć więcej obowiązków niż mam. Wolny czas chcę spędzać na czytaniu książki, na wyjściu do kina czy knajpki. I tu zaczyna się problem.... kobiety w moim wieku z mojego otoczenia wszystkie mają dzieci.... ZERO CZASU. Z KIM SIĘ PRZYJAŹNIĆ?? Czuję się z tym źle, czuję się odtrącona, gorsza. Koleżanki z dawnych czasów nawet mnie nie" widzą".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama...
podbijam temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda240777
Ja tez chetnie podbije, bo chociaz temat zaczety dawno temu dopiero teraz na niego trafilam! Sluchajcie!! Ja mialam dokladnie tak samo!!Jestem rocznik 77, mam fajna prace, prawie idealnego partnera :-) natomiast zawsze bylam zadeklarowana przeciwniczka slubów i malych potworow, czyli dzieci!! Jezdzilismy sobie po swiecie, chodzili na imprezy, spotykali z ludzmi! Bylam calym swoim "jestestwem" przeciwna i basta! I co? I zaszlam w ciaze! Na poczatku TRAGEDIA!! Swiat mi sie zawalil! Az moj chlopak zaczal sie zastanawiac, czy ja na pewno go kocham skoro az tak reaguje! Pierwsze dwa miesiace to byl koszmar!! Do czasu pierwsego USG na ktorym zobnaczylam ludzia... Wydaje mi sie, ze nam kobietom jakis instynkt sie wlacza jak juz w tej ciazy jestesmy:-) Jak bedzie dalje, nie wiem - na razie jestem w szostym miesiacu. Ale bede odwiedzac ten watek to wam powiem :-) Aha, jeszcze jedno! Nie wiem skad te mity o utyciu 20kg, rozsteoach i tak dalej, Ja na razie utylam 3kg (i chyba calosc poszla w piersi:-)), rozstepow zero, wczoraj wlasnie bylam na nartach, do alkoholu mnie nie ciagnie (przez co cera jest zajebista), faje czasem podpale (wiem, wiem nie powinnam) i jest naprawde OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestań pieprzyć magda
niedobrze sie robi...Ja przez takie rady, mam jedno dziecko i dalej nie czuje instynktu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Dopiero teraz trafiłam na ten temat choć pare dni założyłam całkiem podobny (zerknijcie jeśli macie chęć na "Wszyscy chcą mieć dzieci...a ja?") No właśnie, bo ja też jestem wahająca się, bo czas leci a myśl o przyszłości w połączeniu z zajściem w ciążę potwornie przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×