hejka

No nie dziewie sie ze to masz na mysli...jakiś wygłodniały jesteś:P

tusi o tak i to bardo ale takie zycie to uciekaj ja tez tylko 20 min bede

A potem tygryska nakarmimy:P

ech no tygrysek glodny :)

trzymaj sie ja sie zbieram dzieki ze chodz na chwilke poprawilas mi humor

dla a....a

http://pl.youtube.com/watch?v=FCFS7CmRlps

i po ciężkim wekeendzie :(

Az tak źle było przez weekend? A jak poo wizycie siostry?

tusi wizyta spokko ..ale bardzo krociutka bo cos maluszek marudzil..... a wekeend szkoda gadac odechciewa sie wszystkiego a co tam u ciebie

cholera nie radze sobie ..... bez sensu wszystko

Wekeend miałam bardzo napięty musiałam powtarzać wszystko co przerabialiśmy na kursie, bo za jakiś czas mamy kolejny egzamin. trzeci z 7:( porażka. mam zaległości jeśli chodzi o dom i jeszcze przed kursem musze posprzatac, miałam w piątek ale jakoś nie miałam nadchnienia:P Sluchałeś utworku:)trochę za wolny ale ja lubie taką muzę.

tusi przyznam szczerze ze nie sluchalem maly problemik z glosnikami...ale poprawie sie :) u mnie w domu tragedia..wszedzie tylko puszki po piwie i kupa syfu nie moge sie zmobilizowac do sprzatania do zycia ech.. a egzaminkami sie nie martw juz niedlugo bedziesz miala z gorki:)

Musisz wziąc się w garść na dłuzsza metę to nie jest dobre. Wiem że zaraz powiesz ze łatwo mi sie mówi, ale naprawdę musisz coś zrobic ze swoim życiem. Nie możesz się upaśc tak nisko pijąc bo to nie jest rozwiązanie. Może to zaszkodzic ni etylko twojej psychice, ale i w pracy mogą byc tego konsekwencje. Tak więc uszy do góry:)

Masz kompa w domu, czy tylko w pracy korzystasz?bo pisałam w piątek wieczorem a Ciebie nie było:(

wiem tusi wiem nie powinienem tak biadolic....i wiem ze cos musze zaczac robiz ze swoim zyciem..tyklko problem jest w tym ze za co sie nie zabiore to odrazu sie zniechecam doslownie po paru minutach... a co do mojej psychiki to mysle ze juz nic nie jest w stanie jej zaszkodzic....juz tak jest zjechana.... fakt w pracy musze sie postarac ....bo juz szefo dopytuje co sie dzieje :(

tusi mam w domu...przepraszam cie ale nie wchodzilem na kompa..nawet w gierki nie mam sily i checi grac poczytalem sobie troszke ksiazke

O Ty brzydalu:P a myślałam że tylko w pracy korzystasz:( Wejdę za jakiś czas naprawdę musze sprzatac?Narka

wykonczy mnie psychicznie..:(

Kto Cie wykończy psychicznie?????????? Kurde popierdzieliły mi się godziny odjazdu autobusów i spóźniłam się :(

tusi zona.... niewiem ..przegralem swoje zycie wszystko nie tak uciekam do domku pozdrowka

witam wszystkich

:)

lepiej ci juz wyjasnilo sie cos konkretnie? czy dalej tak...

dziewczyna dalej tak ni jak..ale wyjasnia sie juz raczej nie bedziemy razem...ona ma kogos z tego co udalo mi sie dowiedziec...ale miłość jest slepa i nie zauwaza sie tylu rzeczy ech