Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdolowana-----

Pogadajcie ze mna bo rycze i mam dosyc

Polecane posty

Gość Zdolowana-----

Problem jest taki ze zaczelam nowa prace- to jest zastepstwo w dosc duzej firmie. Zaczelam przed wczoraj i problem w tym ze sama jestem w sekretariacie. Ta pani ktora zastepuje zlamala noge a druga sekretarka pracuej wtedy kiedy ja mam wolne. No i problem w tym ze coraz bardziej sie stresuje, nikt za bardzo nie mial czasu mi wytlumaczyc, telefon sie urywa do tego nie znam wszystkich programow. Caly czas ktos cos chce a ja juz nie wiem jak sie zoorganizowac zeby dac rade. I coraz bardziej sie denerwuje, ze strachu przed ta praca nie spalam ani dzisiaj ani wczoraj. Do tego wczoraj jeden z glownych szefow zwrocil mi uwage w bardzo przykry sposob przy 3 innych osobach- zrobilam cos banalnego i nikt mnie nie uprzedzil ze tego sie nie robi.A on powiedzial: nigdy tego nie rob bez mojego pozwolenia!!!!czulam sie jak idiotka i chcialo mi sie plakac. A znowu inny podszef dzisiaj szukal czegos w komputerze a ja nie mialam pojecia gdzie to jest i rzucil mi uwage: od czego tu jestes jak ty nic nie wiesz? i gowno kogo obchodzi ze to moj niecaly drugi dzien! blagam pomozcie co mam robic chyba stad odejde bo naprawde mam dosyc. A co najwazniejsze juz pracowalam i zawsze wszystko dobrze sie ukladalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gienio z wioski
jak złamała nogę to niedługo tam posiedzisz , olej to :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez tak mialam kiedys
wiec wiem co to jest. Biora cie za idiotke bo jestes nowa i krytykuja na kazdym kroku. Jesli masz silny charakter to nie daj sie , wez sie w garsc i puszczaj kolo nosa uwagi. Jesli natomiast czujesz ze nie dasz rady to odejdz bo szkoda nerwow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakiś człowiek
No a urynoterapię na czas pracy przestań stosować. Bo może to jest powód tych tekstów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdolowana----
Och podszywacze sa tutaj meczacy- urynoterapia? a co to jest?chyba latwo ich rozpoznac po tych ich glupich tekstach. Ja tez tak mialam kiedys - najorsze jest to ze biore to do siebie, przejmuje sie tymi uwagami i naprawde jestem zestresowana. A tam nikogo nie obchodzi ze jestem nowa, ze nie znam jeszcze. Wszyscy chca zebym wszystko wiedziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakiś człowiek
Urynoterapia to leczenie za pomocą moczu. Stosujesz i nie wiesz co bierzesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdolowana----
Najgorsze ze kiedy chcialam szefom pokrecic smiglami to oni powiedzieli ze smierdzi mi z ust smoczym kalem... jak to tak mozna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przede wszystkim zachowaj spokoj. nie pokazuj swojego zdenerwowanie. Czy jest obok ktoś kogo mozesz się poradzić? czy ktoś cię wogóle wprowadzał w zagadnienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakiś człowiek
No z tym smoczym kałem to przesada była. Jeżeli już to mogli delikatnie. Wiadomo urynoterapia ma swoje wady (brzydki zapach z ust) ale jest bardzo skuteczną metodą leczenia grzybicy jamy ustnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorganizowanie
to podstawa, wiem jak to jest, bardzo ciezko poukladac sobie duzo spraw naraz a w dodatku podszkolic sie np. w komputerowych programach, ja jestem bardzo roztrzepana osoba i wiedzialam ze do pewnych zadan musze sie maksymalnie skupic. Ja polece Ci moj sposob na organizacje: najpierw odbieralam telefon, poniewaz i ciebie i innych irytuje dzwiek non stop dzwoniacego dzwonka, zawsze zapisuj o co chodzilo w rozmowie telefonicznej, nawet jak sprawa byla blaha i rozwiazalas ja juz przy sluchawce - zapisz i po prostu wykresl jako zalatwiona, poniewaz bedziesz miala spokojna glowe ze wszystko co bylo do zalatwienia przez telefon zalatwilas, po drugie wiadomo - przychodzi szef on jest zawsze na pierwszym miejscu jesli cos chce - odkladasz wszystko i zalatwiasz jego sprawe - pracownicy moga poczekac np. jesli chca sie umowic na spotkanie z szefem, popros ich o przypomnienie sie za np. 10 minut i rowniez zapisz jako zadanie do wykonania - co na papierze to nie zginie, jesli chodzi o komentarze szefa nie boj sie odpowiedziec, szefowie lubia przebojowe osoby ale nie bezczelne - na komentarz - po co tu siedzisz skoro nic nie umiesz odpowiedz ze zmiana na tym stanowisku byla na krotko i poprzedniczka nie miala mozliwosci przekazac ci swojej wiedzy ale ty starasz sie szkolic i uczyc i ze masz nadzieje ze nastepnym razem bedzie lepiej i szef to zauwazy - to tyle bo jest albo tak ze szef jest zaganiany i po prostu upomnial cie odruchowo bo mu sie spieszylo a nie moglas mu pomoc wtedy nie bierz tego personalnie, po prostu przywara szefow albo szef jest kompletnym niewyksztalconym idiota, ktory uwielbia gnoic ludzi a wtedy pomysl sobie tylko ze ty masz super zycie, jestes szczesliwa a ten kretyn ma tyle co nakrzyczy na madrzejszych od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorganizowanie
aa a jeszcze w kwestii nauki - no niestety najlepiej byloby przychodzic rano z pol godziny wczesniej i pogrzebac w tych programach, bo tego w domu z ksiazek sie nie nauczysz, kazda wolna chwile, w ktorej nie musisz np. odbierac telefonow poswiec na "przegrzebanie" tego co masz w kompie, a jesli nie mozesz sie w tym polapac to znow z pomoca przyjdzie papier :) po jakims czasie nauczysz cie co gdzie jest a wczesniej wyrysuj sobie "plan" katalogow i jego zawartosc ale nie wynos tej kartki z pracy i trzymaj ja ze swoimi prywatnymi rzeczami zeby ktos nie pomyslal ze wynosisz jakies dane do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdolowana----
Zorganizowanie- dzieki ale wiesz jak to jest jak masz wrazenie ze wszystko co robisz jest zle. To nie jest moja pierwsza praca, zawsze mialam bardzo dobre opinie, nigdy nie mialam problemow z organizacja czy zrozumieniem czegos co bylo nowe. Tutaj mam wrazenie ze nikt nie docenia mojej pracy. Ze nie widza ile trudnosci jest zeby sobie poradzic ze wszystkim, do tego przychodza klijenci ktorzy wiecznie czegos chca, do tego wiecznie dzwoniacy telefon. No i te przykre uwagi ktore naprawde sprawily mi przykrosc bo nie zsluzone. Od czego tu jestes? ja jestem zaledwie niecaly drugi dzien ( bo nie jestem na pelnym etacie) a oni sa tam juz od kilku lat i latwo im powiedziec. Najgorsze jest to ze czuje sie teraz jak najgorszy glab i mam malo pewnosci siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdolowana----
Zorganizowanie- ja zawsze tak robilam, robilam sobie notatki, chcialam wszystko wiedziec. Teraz nie ma mnie kto tego nauczyc a po drugie jestem troche roztrzsiona stres, za duzo rzeczy naraz a na dodatek ta uwaga po co tu jestem. To jest dosyc przykre uslyszec cos takiego od kogos kto nie widzi ani nie docenia ze sie starasz itp. Po tym jak to uslyszalam chcialo mi sie strasznie plakac i najgosze ze musialam dotrzymac lzy az do samego powrotu do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorganizowanie
Zdolowana rozumiem cie doskonale i wiem ze hasla typu nie przejmuj sie sa do dupy, jednak musisz troche przewartosciowac ze tak sie wyraze slowa szefa, szef to szef, zawsze ma jakis problem, kiedys tez mialam tak w pracy, ze musialam obslugiwac klientow, odbierac telefony i na dodatek wspolpracowac z polowa mojej "firmy" powiedzmy ze tak ja nazwe...i wiesz co? oczywiscie najbardziej zaszli mi za skore ludzie ktorzy pracowali ze mna, nie petenci, ktorzy mogli byc sfrustrowani, bo akurat pracowalam w takim miejscu, ktorego nikt nie lubi...ale ja znalazlam na to sposo - lyk melisy na dzien dobry a potem w ciagu dnia popijalam sobie jedna szklanke naparu i czulam sie wyluzowana ale skoncentrowana zarazem;) znalam swoja wartosc i nic nie wyprowadzilo mnie z rownowgi, a poza tym jedna bardzo madra pani poradzila mi zebym sobie przykleila zdjecie czegos milego i relaksujacego na biurku (mialam taki kontuar przed soba to nikt z petentow nie widzial a szefostwo nie lazilo za czesto) - wtedy, co teraz strasznie mnie smieszy przykleilam sobie zdjecie moje z Malyszem a od tej pani dostalam figurke psa (bardzo lubie pieski) i juz bylo o niebo lepiej...wiem ze to troche dziecinne ale na prawde mi pomoglo, w ostatniej pracy nawrzucalam sobie zdjec mojego idola i dopoki pozwolili miec swoje rzeczy w kompie na pulpicie i na wygaszaczu pokazywal mi sie pysiak mojego pana S :) a dodam na marginesie ze u wielu facetow - kierownikow zapunktowalam bo to byl pilkarz a im bardzo sie spodobalo ze kobieta lubi sport

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdolowana--------
Zorganizowanie- wlasnie popijam piwo i sobie mysle czy odejsc stamtad czy nie. Rozwazam wszystkie strony za tak i za nie i juz sama nie wiem. Bo praca jest fajna, nie nudna, caly czas jestem w ruchu tylko wkorwia mnie to ze oni poprostu wymagaja odemnie czegos czego jeszcze nie wiem. Rozumiem, po jakims tygodniu mozna powiedziec swoja opinie ale nie po niecalych 2 dniach, kiedy nie bylo drugiej sekretarki zeby mi cos wytlumaczyc tylko sama zostalam na pastwe losu. Moj problem to wrazliwosc- za bardzo biore do siebie kazda krytyke, jestem chyba zbyt ambitna i dlatego to mnie tak boli. Jutro zostane na 8 godz, bedzie druga sekretarka wiec mam nadzieje ze jakos sobie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorganizowanie
trzymam za ciebie kciuki, bede tu jeszcze zagladac, moze bedziesz miala chwilke to napisz jak poszlo pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowana--------
Zorganizowane- dzieki!!! wiesz, nie chce byc taka ciepla klucha ale mimo wszystko to mnie jakos wprowadzilo w kompleksy. Jestem ladna, wysportowana, szybko sie ucze a tu nagle taka klapa! w kazdej pracy szybko dawalam sobie rade, tutaj tez mnie ktos polecil a wszyscy mnie teraz widza jak najgorszego glaba! ta pani ktora mnie polecila, byla szefowa zachwalala mnei ze szybko sie ucze, ze daje sobie rade itp. A tutaj robie pomylki, slysze krytyki ze plakac mi sie chce i czuje sie jak najgorsze dno. Jest mi glupio za kazdym razem.Wiem ze nie powinnam bo kazdy powinien znac swoja wartosc a ja tak od razu dalam soba manipulowac. Nie przestaje myslec o jutrzejszym dniu chyba sie opije . Jutro ta pani przyjdzie, sekretarka napewno jej wszyscy opowiedzieli dzisiaj ( nie pracowalam po poludniu) jaka to beznadziejna jestem ji spale sie ze wstydu i znou bede niepewna siebie i bedzie mi sie chcialo ryczec jak malemu dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowana--------
Bo wydaje mi sie ze kazdy ma mnie teraz za idiotke, nie pewna siebie i czerwieniaca sie na kazdym kroku! to jest straszne, wystarczyla jedna glupia uwaga tamtego szefa i zagubilam cale poczucie wartosci):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mialam podobnie99
Bo z reguly jestem niesmiala i czesto wpadalam w panike ze cos zle zrobier, zepsuje itp...Na szczescie mialam wspanialych przelozonych ktorzy byli wyrozumiali i nie wyrzucili mnie z pracy za wszystkie bledy ktore zrobilam na pocatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdolowana----------------
Zorganizownanie jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdolowana----------------
): jest ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorganizowanie
jestem ale musze leciec teraz, wpadne jeszcze pozniej :) ale pisz, przeczytam na pewno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdolowana----------------
Zorganizowanie- jest jeszcze gorzej dzis niz wczoraj. Chodzi o to ze ja sie tym wszystkim przejelam troche za bardzo az nie spalam cala noc..Rano obudzilam sie juz o 5h cala w panice i nerwach i z tego strachu nie moglam nic przelknac. Poszlam do pracy cala spieta i byla moja kolezanka z pracy- bardzo mila baba. Spytala sie milo jak mi minely dni itp. Ja na to ze srenio i nagle pojawil sie jeden z porzelozonych ale nie z tych waznych ktory uczestniczyl wczoraj w tym calym balaganie i moja kolezanka spytala czego potrzebuje a on ze chce jakis wyciag i popatrzyl na mnie i powiedzial: no ty musisz sie przygladac bo wczoraj i nie dokonczyl bo ja ..Oh ale mi wstyd rozryczalam sie i powiedzialam ze to wcale nie jest mile slyszec krytyki itp w pierwszych dniach nowej pracy zwlaszcza ze bylam sama, kupa roboty itp!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdolowana----------------
Zorganizowanie- och ale mi wstyd!!!! on naprawde nic nie zrobil tylko jakby dorzucil kropelke do przepelnionej wazy. Potem wyszlam z biura z moja kolezanka i powiedzialam jej wszystko ze nie znam tego biora, jak zawsze mialam bardzo dobre opinie, szybko sie ucze itp a tu ktos mi mowi na dziendobry do czego sluzysz ? ze to mnie jakos zniesmaczylo itp i stasd te wszystkie emocje... No i najgorsze jest to ze nie moglam pochamowac lez! tak jakbym odkrecila krany!!!jaki wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdolowana----------------
No i caly dzien glupio sie czulam, wszyscy z ekipy traktuja mnie teraz jak zgnile jajo nawet jeden gosc przyniosl mi kawe na biorko i jest mi strasznie wstyd. Zastanowie sie czy zostane do konca bo nie znosze tej atmosfery, glupio sie czuje a szkoda bo ta praca jest dobrze platna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzajewski
hmmmm .......... no to się porobiło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdolowana----------------
Wkurzajewski- porobilo sie , wstyd mi o tym komukolwiek powiedziec ze znajomch, dlatego sie wyplakuje anonimowo. Zorganizowane nie ma wiec moze ty powiesz obiektyw nie co o tym sadzisz please

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdolowana----------------
Bo mam zajebistego dola, czuje sie winna o wszystko i ten weekend czuej ze bedzie do dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzajewski
a więc tak :::::::: Jeśli masz szasne na znalezienie niezłej pracy ( masz studia , jakies doświadczenie ) to rzucaj pracę w cholerę bo zamiast ładnej młodej dziewczyny zostanie z ciebie strzępek nerwów !!!!!!!!! Jeżeli nie masz możliwości zdobycia dobrej pracy to hmmmm.... A masz męża ? dzieci na utrzymaniu ? Co się stanie gdy bedziesz teraz bez pieniędzy przez około kilka miesięcy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzajewski
A ile czasu zajmnie Ci nauczenie się tych programów ? ZA ile czasu bedziesz obcykana ? Jeżeli krótko to nie rezygnuj ale jeżeli dłużej to może lepiej zrezygnować bo najazdy będą coraz wieksze. Teraz usłyszałas niemiłe słowa a za kilka dni usłyszysz wrzaski , grożenia że zostaniesz zwolniona , wylądujesz na dywaniku itd. To dopiero bedzie dramat !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×