Pocalowal inna. Zdrada?

tyle, że mój facet był do tego pijany i nie był w klubie tylko na pozegnalnym grillu ze znajomymi. kiedy mi o tym powiedział byłam w szoku, zawsze taki czuły i kochany. Nigdy nie pomyślałabym, że kiedykolwiek może mnie zdradzić. I mimo, że mu wybaczyłam, i że był zalany wtedy jak świnia nazywam to zdradą. Minęło już 1,5 roku od tamtego zdarzenia, jestem szczęśliwa, ale nie zapomniałam... Niby mu ufam, ale on sam wie, że nie do końca i niezawsze... mówicie co chcecie, pewnie zrównacie mnie z ziemią, że się nie szanuję, bo wybaczyłam, ale ja nie żałuję. wiem, że kolejny raz by tego nie zrobił mimo, że 99% ludzi uważa, że jak zdradzi raz to bedzie zdradzał kolejne razy. On juz nawet przestal pic, by udowodnic cos nie tylko przede mną, ale przed sobą. autorko-decyzja należy do Ciebie. nie pytaj o takie rzeczy na forum, bo na pewno usłyszysz, ze jesli wybaczysz to sie nie szanujesz.

wiesz nie zazdroszczę Ci faktycznie masz problem i nie wiem co bym zrobiła więc Ci nie pomogę, według mnie to jest zdrada, bo rozumiem że określenie całował się nie oznacza cmokania w policzek a namiętny pocałunek to wynik pożądania i alkohol nie tłumaczy, po za tym Zlosnica może mieć rację że to była asekuracja przed faktem jaki się zdarzył przy świadkach a o reszcie się nigdy nie dowiesz, 3 maj się :)

ty wyzej, twoj po pijaku ! to wiadomo ze mozna wybaczyc, ale co innego na trzeźwo, tzezwo myslacy facet zrywa do innej i sie z nia caluje! juz o seksie nie wspomne, kto wie...

a co uważasz że pijanemu wszystko wolno????Jak nie umie się powstrzymać to niech nie pije.

nie uwazam ze wszystko wolno, ale mozna sobie to jakos wytlumaczyc, bynajmniej jest latwiej, niz jesli wiesz ze on to zrobil na trzezwo. a jak juz zdradzil po pijaku, to niechnie pije[tak jak u ciebie] i problem z banki, a jak na trzezwo to problem ciagle bedzie. nie wiadomo keidy, z kim, gdzie jak, czy tylko calowanie czy tez i seks, jedno i drugie obrzydza mnie jesli sobie wyobraze zdrade...jedno i drugie jest swienstwem

mój obecny zawsze był typem flirciarza i po alko włącza mu się"lover". Ale odkąd jest ze mną to umie się zachować. Alkohol czy nie - zdrada to zdrada.

eh wszystkie macie po trochu racji... moj byl pijany. Ale mnie to gowno obchodzi, dla mnie to nie wytlumaczenie... :(

crisco to co masz w zamiarach? wybaczysz? dasz po dupie? cos trzeba zrobic, jakie sa wasze teraz stosunki ?

On jest teraz gdzies tam, na uczelni chyba, smsujemy .. Powiedzialam mu ze chyba dam mu druga szanse ale mojego zaufania nie ma i nie bedzie mial poki nie udowodni ze zasluguje na to. Bo dostal kuzwa pelne zaufanie za darmo i to spieprzyl kompletnie. Jesu jestem taka skolowana. Nie wiem czy dobrze robie. Ja nie wiem czy to przetrwa.. haha a ja kuzwa myslalam ze mam idealnego faceta haha ale kuzwa jestem glupia pf. FUCK FUCK FUCK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!