praca a brak doświadczeń

czy ktos z was został zatrudniony do jakiejś pracy a nie miał doświadczenia w tym fachu?? jak sobie poradziliście?? długo przepracowaliście?

up

ja własnie pracuję. spoko, wszystkiego mozna sie nauczyc.

a w jakim fachu pracujesz? co robisz/

bardzo mi zależy na wypowiedziach, bo zaczynam chyba nową pracę, a gówno wiem, nie znam się za bardzo. tymbardizje, że to praca manualna (nie w fabryce)

upupuppu

a co dokładnie będziesz robić?Bo to zależy.Jak masz coś składać a nie wiesz jak to Ci sie nie uda.

florystką mam zostac od jutra, czytam i czytam. maluśke doświadczenie mam, jęsli chodzi o bukiety, stroiki plus wyobraźnia. ale 1 listopada tuż tuż a ja więńców nie umiem robić. czytam, oglądam, czytam, oglądam, ale jak z praktyką będzie, to przerażona jestem.

ojj moja praca jest biurowa. specj ds e-marketingu.

zlosnica a jesteś po studiach? albo znasz się na papierach??

ja jak zaczynałem swoją pracę to umiale tylko dodawać i odejmować w exelu a teraz śmigam aż miło:)

a jako florystka jak masz wyobraźnię to dasz radę. Chyba...

no to wide, że wy tu biurowe jesteście bardziej. tylko co ja mam zrobić? tymbardziej, że na studiach jeszcze nie jestem i szef mógłby mnie uznać za niedoświadcozną, nic nie wiedzącą gówniarę (widzialam w tej kwiacarni, że babki koło 40tki tam pracują) i mnie wypierdzieli po kilku dniach jeśli nie pierwszego.

nie, ja studiuję. mnie sie raczej pofarciło ze mam tę fuchę, bo jestem jedyną razem z jedną koleżanką co bez wyższego a w trakcie. a czemu pytasz?

no wlaśnie dzowiniąc do szefa kwiacarni to mu przerwałam, mówiac , że kursów nie mam ani certyfikatów, ale mam malutkie doświadczenie i spoooro wyobraźni, więc moze się uda, jak myslicie/ tymbardziej, że wyraźnie usłyszałam radość w głosie tego szefa, że ktoś dzwoni w spr pracy, bo u nas w miasteczku florystek nie ma, raczej sprzedawczyn od cholery;)

zlosnica pytam, bo chcę wiedzieć, czy mam szanse. qwa, ja ne studiuję, w przyszłym roku dopiero idę. więc mam mniejsze szanse... choć florystka a specjal ds marketingu to różnica spora

spoko keczupik, praca już jest twoja, a na florystke w malej miescinie nie wiele trzeba, sa jakies schematy wg jakich sie dziala, naucza cie, pojetna napewno jestes, dasz rade ;)