WIERZĘ W BOGA

Czyli co, mam wierzyć profilaktycznie? Bo w razie czego? Chyba sam wiesz, że to bez sensu.

magnolia ::::: Mi nie odchodzą bliscy już od kilku lat , ostatnio umarła babcia a było to 5 lat temu Szkoła ? Wszystko w porządku , szybko się uczę wiec na nadmiar materiału nie narzekam A tak poza tym ? Jestem szczęśliwy i jak to mówi informatyk :::: jak jest dobrze to nie ruszaj :D więc nie ma u mnie zbyt wielu zmian

wierzących w Boga to koleś przesadził. A wiesz, że na świecie są również inne religie i nie wszystkie wierzą w Boga?

siejka, ja wiem swoje a Ty się pociesz, z jakiej racji piszesz, że dusza moja jest martwa? bo nie wierzę w Twojego boga i śmiem napisać, że go nie ma, że jest wytworem, który stworzyliście sobie sami? moja dusza jest nad wyraz bogata i bogacę ją z każdym dniem. Wiara zwana boską jest wymysłem ludzkim. Doktryna, bądź to logiczna bądź filozoficzna, która się pyszni tym, że uczy prawdy o Bogu jest fałszywa, a przeciwnie ta, którą potępiono jako fałszywą, jest najprawdziwsza.

pocieszasz*

a znalazłeś sobie dziewczyne?? sory że pytam ale skoro jesteś szczęśliwy i wcześniej pytałeś jak się zapytać o datę urodzin to tak mi się skojarzyło...

co to zlot ateistow!!! żałosne!

"comtessa" czy wiesz kto powiedział takie zdanie ,że przez życie trzeba przejść jak człowiek a wtedy nie złamiesz żadnych przykazań nawet będąc niewierzącym a tobie do tego daleko nazywając wszystkich wiernych różnych wyznań ciemną masą a kim "ty" jesteś?????????

dyskusja.

rthz : ale dlaczego bez sensu ??? Moze troche :( Ale gdy zaczniesz wierzyć to gwarantuje Ci że zmienisz sie na lepsze. Wiara uczy pokory , uczy przetrwać w trudnych chwilach , naprawde warto :) Czasem nie masz się do kogo odezwać to możesz sobie uklęknąć i porozmawiac z Bogiem. Gdy wierzysz to traktujesz Go jak przyjaciela :) Możesz prosic , dziekować , zwierzac się . Teraz pewnie się smiejesz z tego co pisze ale człowiek wierzący przyzna mi rację. Wiara uczy opanowania. Wiesz że jako wierzący nie powinieneś się kłócić , obrażać kogoś bo cos Cie powstrzymuje przed tym. Wiadomo że nie zawsze tak jest ale ogólnie na pewno staniesz się bardziej opanowany itd. Chodzi o to że dzięki wierze zauważasz inne dobra. Nie myślisz że tylko pieniądze dadza Ci szczęscie ale widzisz że samym dobrem , pomaganiem innym mozesz czuc się spełniony. Teraz też pewnie mnie wysmiejesz bo przecież z reguły każdy lubi pomagać i to nie jest uwarunkowane od wiary. No nie wiem jak to Ci pisać alejedno jest pewne ::: jeżeli będziesz wiezrył to nic nie stracisz !!!!!!!! Jeżeli nie będziesz wierzył to możesz stracić bardzo dużo ! Nie musisz ale możesz :D

część przykazań, to prawdy moralne, których człowiek nie powinien łamać "nie kradnij","nie zabij", ale zdarzają się różne spaczenia psychicznego. reszta to bełkot schizofrenika.

dlaczego ucinam wyrazy :-o

Rafaello, dobrze gadasz, zgadzam sie z tobą

magnolia ::::::: Nie , nie mam dziewczyny i choc nie powinienem tak mówić to ja czuje że zanim poznam tą moja wymarzona księżniczkę minie jeszcze pare lat :D Czuje to :D Kto by ze mna wytrzymał , hehe Gdybym żył w średniowieczu gdzie ludzie przykładali większa wartośc do tego jaki człowiek jest a nie co posiada to pewnie bym szybciej odnalazł moje kochanie :D Jeżeli chodzi o datę urodzin to gdy teraz myslę o tym pytaniu jakie zadałem kafeteriuszom to sam się dziwię że je zadałem bo było troche szczenięce :D Ale lepiej pytać i być głupim tylko przez chwilę ( jutro nikt nie bedzie pamiętał ) niż nie pytać i być głupim przez całe życie :D:D:D

Rafaello rocznik 1987 ......., typowa zagrywka, zagład Pascala, który jest czystą hipotezą z korzyścią dla wierzących, więc też czczym gadaniem. Takie wymuszanie wiary.

ależ oczywiście, że wierzę :)

Nie, dzięki, musiałbym wyrzec się części siebie, żeby być kimś kogo opisałeś - kimś, kto potrzebuje niewidzialnego przyjaciela by czuć się lepszym człowiekiem...

rthz ::::: I tak wiem że jak będziesz miał 70 lat to weźniesz różaniec do ręki :D

Rafaello muszę przyznać że masz mocne teksty..

A owszem, wezmę go do ręki żeby go wcisnąć w gardło takim dziadkom jak ty :P

tez wierze.Bog jest

kimś, kto potrzebuje niewidzialnego przyjaciela by czuć się lepszym człowiekiem... naprawdę wierzysz w to, że wiara w Boga polega na czuciu się lepszym? Poczytaj pamiętniki świętych - oni raczej czuli się kimś gorszym i nieustannie dążyli do świętości

Ta - i co im z ich świętości, jak nie poruchali przez cale życie, tylko jedli mech i jeżyny jednocześnie wielbiąc boga :D

rthz- nie dla każdego ruchanie jest najważniejszym celem życiowym :D. Tym różni się człowiek ( przynajmniej niektóry :P) od zwierzęcia ;)

Gdzie napisałem, ze ruchanie jest najważniejszym celem życiowym? Mówię, że rezygnowali z tego i co z tego mają? To, że czasem jakiś ksiądz pedofil wspomni o nich? :D

żeby zrozumieć musiałbyś pójść tą drogą ;) A więc raczej nie zaprzątaj sobie głowy tematem, i tak jest poza zasięgiem :D

Tak... zrozumieć jak przejebałem całe życie :o Czy to miłe uczucie? Nie zamierzam się przekonać :D

sam widzisz rthz - nie każdy się nadaje :D

Tak, za to ty nadajesz się doskonale, ba! Już jesteś na właściwej drodze :D

Nie które osoby na tym forum mają poważne braki w wykształceniu. Przez wieki filozofowie spierali się o istnienie boga. I w żadnym wypatku nikomu nieudało się udowodnić że bóg istnieje czy też nie istnieje. Nie można udowodnić że bóg nieistnieje. Poczytajcie sobie Pascala o ile wiecie kto to jest. Ja jestem osobą wierząca wychodząc z takiego samego założenia co Pascal. Staram się kierować logika a nie modą jaka w danym momencie panuje. Nie wierzącym mogę tylko współczuć. Przyjmując kogoś do pracy zawsze zadaje mu jedno pytanie :Czy wierzy w boga lub inną tzw. siłę wyższą. Jeśli odpowie że nie rezygnuje z jego usług dlaczego ? bo szukam ludzi kreatywnych z wyobraźnią.