Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tyska123

wpadka kontrolowana

Polecane posty

Gość tyska123

witam. Mam trochę nietypowe pytanie. Czy ktoś z was ma dziecko z wpadki kontrolowanej? Czyli mamy sytuację że jedno z rodziców chce dziecko, drugie nie, ale osoba która chce dziecko kombinuje z zabezpieczeniami tak, zeby doszło do zapłodnienia. Jak w waszym przypadku zareagowała na ciążę osoba nastawiona negatywnie do posiadania dzieci? Co wogóle myslicie o takim postepowaniu? My z mężem oboje bardzo chcemy dziecka a le ze względu na niepewna sytuacje finansowa zdecydowalismy się poczekać. A ja nie poytrafie czekać, chciałabym zrezygnować z antykoncepcji, bez wiedzy partnera. Czekam tylko na powazne wypowiedzi. Jak ktoś ma ochote sie kłócić, ubliżąć, wysmiewac i inne dziwne rzeczy to proszę lepiej nic nie pisac. Pozdrawiam wszystkich którzy szanuja innych forumowiczow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktorka1984
Mnie się wydaje,że lepiej poczekać jak obydwoje stwierdzicie,że to już czas. Ale wiem jak to jest. My też mieliśmy niezarewelacyjną sytuacje finansową,obydwoje chcieliśmy dziecka ale baliśmy się czy bedzie nas na nie stać. W końcu pewnego dnia kwietniowego ja nie wytrzymałam i powiedziałam,że jak tak będziemy czekać ciągle to zawsze coć będzie na przeszkodzie. I zdecydowaliśmy się. mamy córeczkę, a tak na marginesie wyobrażałam sobie,że dziecko więcej kosztuje a nie jest źle chociaż też nie jesteśmy bogaci tylko przeciętni finansowo(oczywiście nie kupujemy markowych rzeczy) Porozmawiaj z meżem jeszcze, ale moim i tylko moim zdaniem to nie jest dobry sposób tak bez wiedzy drugiej strony. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIBY TO NIE JEST DOBRY SPOSOB ALE MOJ BRAT MA STARSZA OD SIEBIE ZONE I BYL MOMENT ZE ONA CHCIALA DRUGIE DZIECKO A ON NIE WIEC ONA NIC NA SILE A TERAZ PO PARU LATACH JEGO COS WZIELO ZE BY CHCIAL,CHYBA DOROSL ALE ONA SIE JUZ BOI BO MA SWOJE LATA I TAK WYSZLO ZE DRUGIEGO DZIECKA NIE BEDZIE WCALE, WG MNIE MOGLA WTEDY PRZYKOMBINOWAC JAK CHCIALA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zupkowa mama małej zosi
Uważam ,to za nie uczciwe rozwiazanie.Proponuje porozmawiać jeszcze raz z męzem i podjąć WSPÓLNĄ decyzje.Możez tego pózniej baaaardzo żałować.Dlaczego chcesz oszukać tak bliska Ci osobę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka_17
Ja nie polecam, chodze do marnej szkoły zawodowej w której jedyna perspektywa to skończyć i pracowac za 800 złotych albo znaleźć sobie dzianego chłopaka który będzie za wszystko płacił i widzę po koleżankach, jak próbują sobie "usidlić" takiego bogatego chlopaka - pochodzą z nim trochę a potem - "upsss, wpadło się, co dalej"?!? Jak na razie jest 4 do 1 dla opcji "jesteś w ciaży? a to twój problem, ja zwiewam do Anglii". Jednej się udało, ale ona była z tym chłopakiem od 3 lat, od roku już już mieszkali ze sobą więc pewnie i tak byliby ze sobą, reszta jak tylko się dowiedziała o tym że zostali tatusiami rzucili wszystko i pojechali do Anglii, jeden wyparł się wszystkiego i ciąga się z dziewczyną po sądach o alimenty... Moja siostra cioteczna była 5 lat z chłopakiem, już planowali powoli ślub (w zasadzie to ona planowała on "wolał jeszcze poczekać"), więc ona żeby go tak troszkę przycisnąć i przyśpieszyć wpadła - chłopak ją rzucił, mzienił numer tele i wyjechał gdzies w świat, a siostra jest starą panną z dzieckiem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę się kłócić
głupia z ciebie du.pa i to jedyny niepodważalny fakt :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyska123
u nas akurat OBOJE bardzo chcemy dziecka, ale ze względów finansowych stwierdzialiśmy że poczekamy. Decyzja ta ciąży nie tylko dla mnie ale i dla męża....Widzę że bardzo by chciał już zostac tatusiem, ale tylko własnie ta czysto finansowa strona zmusza go aby jeszcze zpoczekać. Natomiast kiedy ja widzę jak zachwyca się każdym maluszkiem, ogląda się za każdym dzieckiem na ulicy, to myslę, że po prostu brakuje nam odwagi by się wreszcie zdecydować. Wtedy taki "kointrolowany przypadek" po prostu pomaga się zdecydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyska123
do "chcę się kłócić" - odpoowiadam: a ja nie chcę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyska123
i jeszcze jedno - ja nie chce na dziecko złapać mężą, bo już męża mam. Wpadka ma nam pomoc podjąć decyzję o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę się kłócić
Jest jeszcze inna perspektywa - iść do technikum, na jakiś kurs po zawodówie, otworzyć swój mały biznes - można PRÓBOWAĆ szukać lepszych rozwiązań niż łapanie frajera albo tyranie za 8 stów. No, chyba, że jesteście tam wszystkie upośledzone umysłowo, to sory batory. Zawsze można zacząć karierę w burdelu. Żeby dawać dup.ska nie trzeba mieć dyplomów i kwalifikacji, co już zresztą udowadniają twoje koleżanki żal.pl :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę się kłócić
chcesz, chcesz tylko jeszcze o tym nie wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktorka1984
tyska123-to zupełnie jak u nas było. pogadaj z nim jeeeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zupkowa mama małej zosi
Żle myslisz,to on bedzie pracował na dom,rodzinę itp...(nawet jeżeli ty tez pracujesz)Jest odpowiedzialny i chwała mu za za..To on bedzie sie martwil jak utrzymać dom.W zwiazku partnerskim najgorsze sa kłamstwa.Pomysli........co ty byś zrobiła beda okłamywana przez niego?Dziecko to nie jakies tam kłamstewko,fanaberia czy zabawka...........uważam,że (o ile to zrobisz) postapisz bardzo nie uczciwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
a to koniecznie musisz miec juz dziecko nie mozesz poczekac? a z drugiej strony wszystko sie jakos pouklada a problemy same znikna . zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktorka1984
chcę się kłócić- piszesz komuś że chodzi do klasy gdzie są może osoby jakieś intelektualnie niedorozwinięte a sama swoimi wypowiedziami co prezentujesz? Pozatym to nie wchodź na temat jak nie masz coś niemądrego pisać. Tylko się tu wyżywasz. Pozatym proponuję ją ignorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę się kłócić
ale ona jest zbyt głupia, żeby brać pod uwagę to o czym piszesz, zupkowa :O To jedna z tych idiotek co to chcą "słodkiego dzidziusia", "zabaweczkę do pokazywania koleżankom" i w dupie mają zdanie partnera. Egoizm do trzeciej potęgi. Żal mi jej faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jak Ty widzisz
waszą sytuację finansową? Bo skoro jest ciężka to rozsądnie byłoby poczekać z ciążą i dzieckiem niż później płakać, ze nie ma na pieluchy czy na mleko. Wszystko zależy co znaczy ciężka sytuacja finansowa- dla jednych ciężka jest wtedy kiedy nie stać ich na wycieczkę do indii a dla innych ciężka kiedy brakuje na chleb...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyska123
cały czas o tym gadamy i oboje przekopnujemy się że w tym momencie rozsądniej byłoby poczekać.... Chyba najpierw muszę powiedzieć wprost że ja nie chę czekać, zobaczymy jak zareaguje ;) Rozwiązanie w postaci wpadki rozważam czysto teoretycznie. chciałam wiedzieć ile osob robi coś takiego, jak potem partner/ka zareaghował/a. Przykro mi że od razu cześć z was okrzyknęła że jestem głupia itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę się kłócić
A ty do tematu wnosisz tyle, że szczęka opada. Też zawodóweczkę przyliczasz, hę ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę się kłócić
nikt myślący GŁOWĄ tak nie robi - zapamiętaj to sobie kretynko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktorka1984
Tyska 123 nie przejmuj się głupimi wypowiedziami. Tak jak ktoś wyżej napisał pogadaj z mężem i przeanalizujcie Wasza sytuację finansową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jak Ty widzisz
Autorko a ile masz lat? Bo jeśli masz 20 lat i jeszcze dużą rezerwę czasu by móc urodzić dziecko to nie ma co stawiać wszytskiego na ostrzu noża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyska123
widzę ze odpowiedzi na moje pytanie pomieszłay sie z komentarzami do tego co napisała julka 17 ;/ Ja już szkołę, studia mam za sobą. Mam mężą. Oboje pracujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyska123
a latek mam 26, wiec niby czas jeszcze jest. No nic. dzięki wszystkim za wypowiedzi. Miłego weekendu życzę. Pewnie jeszcze wolną chwilką tu zajrzę, więc piszcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tyska
ja bym zaszalała.. serio... mylę, że mąż też bardzo chce ale się boi... prawda jest taka, że jak się czeka, to zawsze znajdzie się wiele rzeczy na przeszkodzie.. ja mam crkę tylko dlatego, że partner poszedł raz na żywioł a też bardzo bał się dziecka (do chcę się kłócić - widzę, że masz problem z rozumieniem tego co czytasz więc do ciebie napiszę wielkimi literami bo do mnie tez się zaraz przypieprzysz: WIEDZIAŁ ŻE MAM DNI PŁODNE). tyska a Ty się nie przejmuj kretynkami, które szukają topiców, w których mogą podwyższyć sobie samoocenę poprzez tandetne ubliżanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyska...gdybym czekala, az maz sie zgodzi na dziecko ...to do dzis nie mialabym 2 fajnych nastolatków;) Jak zaplanowałam ( SAMA) zajście w obie ciąże tak zaszłam...uwierz mi,że jadłam ziemniaki z kapustą,zeby dziecku nic nie brakowało:) To nie jest kwestia finansowa. Odsuwanie macierzyństwa, bo mieszkanie, kredyt, samochód,kariera w firmie itd itp to kwestia dojrzałości. Zastanów się, co powiedziałby Twój partner , gdybys powiedziała:\"wpadłam\"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyska123
co powiedziałby mój partnner gdyby usłyszał że wpadliśmy? - na rękach by mnie z radości nosił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyska123
;) i temacik upadł ;) to mam jeszcze jedno pytanie. Na ile wasze dzieci w małżeństwie są planowane? Tzn wasze dzieciaczki rodziły się po tym jak stwierdziliście że właśnie teraz chcecie zostać rodzicami, czy po prostu w pewnym momencie okazało się ze bedziecie miec maluszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikusia malutka
witaj autorko mam podobna sytuacje, mamy juz 2-letniego malca i to maz pierwszy zaczal mowic, ze on chce drugie. byl taki czas, ze strasznie jeczal;) wreszcie odstawilam tabletki, ale zeby organizm sie zregenerowal stosujemy gumki i....... wiele razy maz przed seksem pytal, czy napewno ubieramy gumke, po seksie zdejmowal prezerwatywe i mowil z zalem: zobacz, mogla byc z tego coreczka:) mielismy plany: najpierw daleka podroz, potem kredyt na mieszkanie, potem nowy samochod...... teraz z podrozy nici, kredytu nie bierzemy bo banki chca 20%wkladu:O, autko owszem kupujemy, ale...... no wlasnie. ale. dlaczego dalej nie staramy sie o dziecko? on przestal juz mowic na ten temat, nie marudzi juz przy nakladaniu gumki. oboje rozmawialismy i stwierdzilismy zgodnie, ze stac nas na drugiego brzdaca, ze wszystko mamy po pierwszym, nic nie trzeba kupowac. dlaczego on juz o tym nie rozmawia? czuje, ze mozemy tak odwlekac w nieskonczonosc, bo zawsze znajdzie sie jakis powod. ale ja nie chce czekac:)nie chce zeby miedzy dziecmi byla duza roznica wieku. jestem gotowa na ciaze, na drugiego malego wrzaskuna, na sajgon w domu - chce tego wszystkiego! i wlasnie zastanawiam sie, czy by nie pomoc losowi;) przeciez moj maz tez tego chce, ale moze chwilowo sie boi? sama juz nie wiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikusia malutka
troszeczke sie rozpisalam ;) tylko jak to zrobic, zeby wyszlo dziecko mimo uzywania kondomow? przedziurawic? maz nie jest glupi przeciez, co mu powiem, jak zajde w ciaze: kochanie, nie wiem jak to sie stalo...;) jak to zrobic???:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×