Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Matys

Odzucila mnie!

Polecane posty

Gość Matys

Byłem z dziewczyna 8 miesiecy... dla jednych to krotko dla innych długo. ta kobieta byla dla mnie wsyztskim! nie wazne czy tracilem ludzi do okola mnie czy ich zyskiwalem powiem szczerze ze nawet tego nie zauwarzalem co dzieje sie wokol. dawala mi takie szczescie jakiego nie doznalem nigdy w zyciu! przez te 8 miesiecy przezylem z nia tyle pieknych chwil i wspomnien! Czulem ze mogl bym z nia byc do konca zycia. pokochalem ja tak bardzo ze nie zauwazalem w niej zadnej zlej strony. ona mowila ze czuje to samo. co wieczor dostawalem sms ze dziekuje mi za taki cudowny dzien jaki mogla ze mna spedzic. to bylo jak sen tak piekny ze az niemozliwy... Jednak jak wiadomo nie ma zwiazku bez klutni... Jestem typem cholernie zazdrosnego chlopaka tak zazdrosnego ze az do urojen... kiedy gdzies wychodzila ja oodrazu myslalem ze do innego ze wlasnie sie z nim caluje itd. wspominalem jej o tym co mysle i zaczely sie klutnie. te mysli mimo ze tak naprawde nic zlego sie nie dzialo nie pozwalaly mi normalnie funkcjonowac. Balem sie tego uczucia tak strasznie ze gdy chciala wyjsc gdzies sama do kolezanki albo kolegi to zaczly sie awantury ze po co tam lazi ze ma zosytac ze mna itd... po 8 miesiacach mnie zosawila a ja wciaz kocham ja tak bardzo ze nie mysle o niczym innym! kazda mysl kazda zecz wsyztsko przypomina mi ja i jakies wspomnienie. zostawila mnie choc ja o nia walcze! ale ona mowi ze nic juz do mnie nie czuje ze nie wroci choc minely tylko 2 tygodnie od rozstania juz tak sie zmienila. Nie wiem co mam robic Błagam pomuzcie! serce wciaz kaze mi walczyc ale co wtedy jezeli bede sie jej nazucal jezeli znienawidzi mnie za to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafafafafa
byles zbyt natarczywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestań z tą zazdrością! pewnie Cię kocha, ale ma tego dość hjak to diewczyna chce wyjść, czy z kumplem czy kumpela, niech Cię to nic nie obchodzi. jak ocha to nie zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matys
Przepraszam zapomnialem wspomniec ze jestem dyslektykiem i mam dosc duze problemy z ortografia nie przeszkadza mi jezeli ktos mnie poprawia bo dzieki temu sie ucze ... potrzebuje rady badz pomocy bo nie wiem co mam robic. kocham ja ponad zycie ona mowila tez ze kocha i nagle sie odmienilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matys
Byc moze zazdrosc byla duzym problemem w naszym zwiazku! ale zdazaly sie tez takie sytuacje ze sie z nia poklucilem ona chciala odemnie wyjsc a ja ja trzymalem na sile u mnie w domu! poniewaz wiedzialem ze jak zostanie to za 10 min sie pogodzimy a jak wyjdzie to klutnia bedzie trwala bardzo dlugo a ona przez to wsyztsko zrobi jakas glupote! teraz wiem ze to ztrzymywanie, zazdrosc, natrectwo byly moimi najwiekszymi beledami. wiem czego musze unikac ale chodzi mi o to co mam zrobic zeby jej udowodnic ze to zauwazylem ze juz taki nie bede! co mam zrobic zeby ona znow zaczela mi ufac a nie bronila sie przed tym zwiazkiem poniewaz boi sie ze tamte chwile znow do niej wroca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matys
Ja wiem ze nie wroca bo wiem ile stracilem przez swoje zachowanie!! szkoda ze czlowiek dopiero kiedy cos straci widzi ile ta zecz dla niego znaczyla! przez ten czas kiedy jej przy mnie nie ma przeanalizowalem sobie kazda klutnie i zla chwile jakie pamietalem prawie wsyztskie dzialy sie przezemnie! wiem teraz co robilem zle, jezeli bedzie taka potrzeba to zaczne chodzic do psychologa zeby mi w tym pomogl! ja chce tylka ja poniewaz strasznie ja kocham! mimo ze minely dopiero dwa tygodnie to mialem jakies popieprzone mysli zeby wejsc pod samohod ze moze przyjdzie do mnie do szpitala i sie pogodzimy... ale tak naprawde nic by to nie zmienilo wiem ze nie moge na nia dzialac w ten sposob zeby wywolac u niej żal. musze dzialac w ten sposob zeby wzbudzic w niej znow zaufanie. ale nie wiem czy mam co kolwiek robic kiedy ona mi powiedziala ze juz do mnie nie wroci ze mnie nie chce... ciezko mi w to uwierzyc bo minely dopiero 2 tygodnie od naszego rozstania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szparka1989
1.obiecaj poprawe 2.kup mega bukiet roz i jej wrecz kleczacna kolanach z obietnica poprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matys
hmmmm zapomnialem dodac... bukiet i kolana dzialaly za pierwszym razem kiedy jej obiecywalem ze bede inny bo juz wtedy nie chciala mnie takiego jakim bylem... ale mimo tego ze biecywalem to wiedzialem ze i tak inny nie bede poniewaz tego nie chcialem. zawiodlem jej zaufanie tym ze wtedy chcialem na latwizne odklepac regolke wypyslona po drodze co zrobic zeby zaufala itd a teraz nie cche juz klepac obietnic bo i tak w nie nie uwierzy poniewaz ja zawiodlem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matys
Ale tak naprawde dopiero teraz chce sie zmienic dopiero teraz wiem jak bardzo ja kocham i ile ona dla mnie znaczy. cos czuje ze tak wlasnie jest ze wtedy kiedy taka osoba zacznie cie olewac i traktowac jak powietrze to wtedy zaczyna ci zalezec. i byc moze ze mna tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję Ci
Too late. Szansę miałeś wcześniej, zmarnowałeś, to czemu miałaby Ci teraz uwierzyć. Weź się za siebie i nie popełniaj więcej takich błędów, a o niej zapomnij, jeśli ją kochasz - dla jej dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matys
" Wspolczuje ci" identyczne slowa slyszalem od niej kiedy blagalem zeby mi wybaczyla i postarala sie uwierzyc... Nie chce o niej zapominac ba ja potrzebuje kocham ja tak mocno! ja chce je udowodnic ze znow przy mnie bedzie mogla byc szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaaaa
sprawdz maila ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szparka1989
ale ona ci nie zaufa juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matys
a jaki temat jest tego maila badz cos w tym rodzaju bo mam straszny burdel na mojej skrzynce i musze wpsiac w wyszukiwarce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję Ci
Rzecz w tym, że ona nie będzie przy Tobie szczęśliwa. Daj dziewczynie spokój, chyba nie chcesz jej nieszczęścia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję Ci
Niby dlaczego to ona ma ponosić konsekwencje tego, że masz ze sobą problem. Partnerka to nie psychoterapeuta - jeśli się takowego potrzebuje, należy się udać do fachowca, a nie męczyć dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matys
ona nie miala ponosic konsekwencji jezeli mowila ze kocha miala mi w nim pomuc i starac sie robic tak zeby nasz zwiazek dazyl do poprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po drugiej stronie lustra
A ja właśnie kręcę z chłopakiem podobnym do Ciebie. Nie jesteśmy jeszcze parą, a już widzę że jest strasznie zazdrosny i zaborczy, np. gdy jestem na zakupach i nie odpowiadam mu od razu na sms-a to zaraz o jakieś zdradzy jestem posądzana, albo gdy wieczorem schodze z gg żeby chwile odpocząć, to słyszę że w tym czasie jakąś randkę na pewno mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anais ninja
bez urazy, ale taki obsesyjny zazdrośnik, to najgorszy mozliwy rodzaj faceta, dziwię się,ze wytrzymała tak długo ja bym po paru randkach uciekła gdzie pieprz rośnie. powinienes rozważyc terapię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×