Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość San Marino

Jak to możliwe???

Polecane posty

Gość San Marino

Jestem 20-letnim chłopakiem, który ma ze sobą JAKIŚ problem. Jestem sam, ale nie z własnego wyboru. Może z zewnątrz to wygląda jako niezależnośc, ale tak nie jest. Jestem przystojny (słyszałem określenie, że słodki), wysoki, studiuję dobry kierunek z powodzeniem (czytaj: jeszcze nie wypadłem ;)). Mam poczucie humoru, szczególnie humor sytuacyjny i skojarzeniowy ;) Mam swój własny światopogląd, swoje zdanie, swoje zainteresowania, wyrobiony gust muzyczny, swój styl ubierania. Staram się być indywidualnością, nie podążać ubitymi ścieżkami. Moim życiowym celem jest bycie sobą, co wiąże się z ogromnie cenioną przeze mnie wolnością. Na codzień jestem typem z luźnym podejściem do życia, beztroskim, nie martwiącym się o nic, upartym, czasami zgryźliwym, złośliwym i leniwym ;) Mogę siebie określić jako outsider jeśli chodzi o postawę i filozofię życiową, bo tak już zostałem parokrotnie nazwany ;) Co nie wiąże się oczywiście z wyalienowaniem i byciem aspołecznym. Faktycznie, należę do ludzi nieufnych, podejrzliwych i raczej zamkniętych w sobie jeśli chodzi o bliższe kontakty. Może to jest powodem mojego problemu? A co nim jest? Jestem samotny. Mam znajomych, ale to nie jest to. Potrzebuję kogoś bliskiego - dzieczyny. Niekoniecznie na stałe. Potrzebuję po prostu bliskości. Uważam się za wartościowego człowieka. Niektórzy dziwią się,że taki chłopak jak ja jest sam. No niestety, jestem sam i nie potrafię temu zaradzić. Mój sąsiad z akademika - koleś, który chodzi na uczelnię w dresach, którego ulubionymi słowami są 'kurwa', 'ja pierdole', itp. burackie teksty, którego uubionym tematem rozmów są 'imprezki' ma dziewczynę, a ja nie. Co jest???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magiczna miksura
jeśli to Cie pocieszy, to nie jesteś sam. szczególnie tu na kafe czai sie wiele takich osób, przynajmniej w taki sposób o sobie piszących. nie mam juz sily dzis roztrzasac tych problemow egzystencjonalnych.. ale zastanów się,c zy moze trudno spełnić Twoje wymagania albo masz problem z nieśmiałością. juz nie mysle, pomrocznosc mnie ogarnęła :o dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Euforyczna- ja wiem dlaczego jestes sam. Bo pewnie jestes samolubem ktorego nie interesuje nic wiecej niz czubek wlasnego nosa...Piszesz tylko o sobie, zaloze sie ze na codzien nie przestajesz powtarzac Ja to ...ja tamto...Zainteresuj sie moze innymi to znajdziesz i byc mozesz kogos ciekawego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość San Marino
Samolub mówisz? Egoista tak, samolub nie. Mam na tyle przyzwoitości, że nigdy nie mówię o sobie. Właśnie jest odwrotnie - mówię mało o sobie i ludzie często mnie głebiej nie poznają. Ostatnio nad tym pracuję i otwieram się. Dzielę się swoimi uczuciami, myślami z innymi. Bo do tej pory można było znać mnie długo a nic o mnie nie wiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz, czasami ty widzisz siebie w okreslony sposob a sposob jaki widza cie inni jest zupelnie inny. Nie znam cie, ale z tego co piszesz to jednak musisz byc bardzo przewrazliwiony na swoim punkcie....Moze ten twoj kumpel nawet jesli zdarzy mu sie zdarzy byc wulgarnym jest naturalnym normalnym facetem a nie jakims maniakalnym jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość San Marino
Po pierwsze - to nie mój kumpel. Po drugie - nic do niego nie mam, ale nie zadaję się z ludźmi typu 'kretyn'. Koleś, który nie potrafi mówić normalnie tylko drze ryja i gada głupoty, nie mówi nic sensownego. To ja już jednak wolę być maniakalny ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość San Marino
Sorki, masz rację ;p To w takim razie jestem samolubem, ale nikomu o sobie na pewno nie gadam, ani nigdy się nie przechwalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogwatmanus
problem polega na tym, że jesteś indywidualistą takich udzi jest niewielu i jakoś nie mogą się znaleźć... a wiem co piszę, bo czasy akademickie to już dawno za mną i jak to się teraz określa - ciągle singiel ale wiesz dlaczego? bo tak bardzo myślisz o sobie, że w życiu brakuje (a nawet nie ma) miejsca na kogoś drugiego, ze swoimi problemami, marzeniami, frustracjami, komuś kogo był byś w stanie zaakceptować i pomóc np.: rozwiązywać problemy z profilu wynika, że nadajesz się na singla - terapeutę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta osoba wyzej napisalam slusznie. To bardzo dobrze ze jestes indywidualista- tylko wcale nie musisz sie tym obnaszac! to tak jak ktos mowi: mam markowe ciuchy, markowe buty, paski, innego gowna nie zaloze. Moi starzy sa nadziani, maja fajne auto, jezdze na wakacje na korsyke- ech co jest? dlaczego mnie nikt nie lubi? przeciez ja tylko mowie ze lubie markowe rzeczy. Rozumiesz aluzje? Nie zmieniaj sie , zostan jaki jestes tylko moze otworz sie na innych, wysluchaj co maja do powiedzenia, nie osadzaj ze inni sa banalni czy nudni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość San Marino
Ale ja chcę mieć kogoś, tylko, że ja się boję... otwarcia, zaangażowania, odpowiedzialności. Z czego to może wynikać? Mam bardzo niską samoocenę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(: ide spac ale kiedys tu zajrze i powiem ci na czym polega sekret meskiego powodzenia (zaznaczam ze uroda rzadko gra jakas role) nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość San Marino
Ja się z niczym nie obnaszam :| To jak miałem siebie inaczej opisać? Ludzie mnie lubią, ale po prostu boję się mieć kogoś. A dziewczyna przecież sama nie poderwie. O tej indywidualności napisałem tylko po to żeby pokazać, że jestem kimś, że jestem interesujący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Po pierwsze: Ten dresiarz ma dziewczyne ale czy ty mu tej dziewczyny zazdroscisz? Chciałbys z nią być albo z podobną? Załoze sie ze nie bo cośtam. Pewnie masz dość wysokie wymagania. No OK. Po drugie: Nie spodobało mi sie zdanie "Chciałbym z kimś być. Niekoniecznie na stałe" Co to w ogole ma być za stwierdzenie :P żadnej normalnej dziewczynie sie takie podejscie nie spodoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Sorki, wydajesz sie naprawde sympatyczny ale gadasz jak jakaś panienka: "Chciałabym a boję się..." No to się zdecyduj. Założe się że jest sporo dziewczyn z ktorymi cos zaczynałes ale sie potem wycofywales. A teraz wielkie zdziwienie ze jestes sam. Zastanow sie jeszcze raz czego tak naprawde chcesz? Chcesz w koncu tej bliskosci z druga osoba czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość page
jak to możliwe, że facet który mówi mi o przeznaczeniu woli laskę która ewidentnie mu się narzuca? życie jest brutalne i albo się z tym pogodzisz albo przejmiesz jego reguły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość San Marino
Miałem jedną dziewczynę. Z innymi nie zaczynałem. Jedna coś ode mnie chciała, ewidentnie się narzucała, ale ją odrzuciłem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba ja
tak to już czasami jest, ja jestem 22 letnią dziewczyną i też jestem sama w życiu nie miałam chłopaka, pewnie nawet żaden facet na mnie uwagi nie zwraca, no niestety ale ten świat już jest tak poukładany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
. Mam poczucie humoru, szczególnie humor sytuacyjny i skojarzeniowy czyli montypajtonowcem jestes:P a tak powaznie to introwertyzmu trudno jest sie pozbyc drogi autorze:P moze wiecej wiary w swiecie realnym w siebie i powinno byc lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acccca
po twoim opisie (przystojny, perspektywiczny, dobre studia, miły, bogaty - jak nie teraz to w przyszłości) itp po takim opisie wniosek dlaczego nie masz dziewczyny może byc tylko jeden.... przykro mi że to aj Cie uświadamiam ale... jesteś... GEJEM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśkaaaa
\"wysoki\"? eeee... wzrost nie jest ważny, liczy się charakter. widać, że liczy się dla Ciebie wygląd a nie wnętrze. życzę powodzenia ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz jak to brzmi? "jestem taki zajebisty, że aż sam się dziwię, więc czemu żadna mnie nie chce?" miała takiego kolegę indywidualistę w liceum...to był taki mały, chamski skurwiel, który dopiero jak coś chciał to potrafił być fajnym facetem... masz DOPIERO 20 lat, jeszcze zdążysz mieć dość kobiet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh wyglad.. no wazne zeby na kogos zwrocic uwage..ale mam wrazenie ze autor musi miec rownie interesujaca dziewczyne - z czym moze byc problem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśkaaaa
czarny nick na potrzeby zgadzam się w 100%. amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×