dom w surowym stanie-ile kosztuje ???

40-latka kiedyś zostawiałam ci maila .Jak go masz,to proszę wyślij mi zdjęciach tych domów z bala,o ktorych wcześniej rozmawialiśmy.Mniej będzie interesował budynek gospodarczy,ale pooglądam też inne wzory.DZIEKI!!

chciałą napisać.,,MNIE będzie..""coś mi się chrzani..

Zaraz ci wyślę,mam sporo nowych zdjęć..POZDRAWIAM

tu ,na tej stronie sa dzienniki budowy,..kazdy zainteresowany budową i doświadczeniami innych osób,moze zobaczyć jakie są koszty i jakie problemy mogą wystapić.. http://forum.muratordom.pl/dzienniki-budowy-dzien-po-dniu,f40.htm

No właśnie nie we wszystkich firmach można z czegoś zrezygnować. Jak dzwoniłam by się podowiadywać to większość mówiło, że wszystko robią oni, nawet czasem biały montaż chcieli oni, albo fundamenty (chociaż jeśli chodzi o fundamenty to o wiele więcej firm mogło ewentualnie zrobić lub polecić zaprzyjaźnioną firmę). No właśnie nie sztuka jest za 300 tys. zł mieć gołe ściany. Tu mam ten komfort, że wszystko mąż sam zrobi z pomocnikami. I wtedy mam pewność, że wszystko będzie tak jak trzeba. W innych firmach tego nie miałam, a już nie wspomnę o tym, że nie sprzedawali sami domu w paczce tylko koniecznością było aby oni sami go montowali. A mnie nie interesuje aby jakaś firma zrobiła coś, co może zrobić mój mąż. I dlatego ta, którą ja poleciłam wydaje mi się w tym względzie najlepsza. Ale jeśli np. ktoś nie ma pojęcia o czytaniu rysunków itd, to pewnie, że wtedy musi szukać firmę, która mu sama wszystko wykona. A czy dobrze to też nie jest do końca pewne. Wiele laików umie samemu położyć płytki, więc z jakiej paki nie może tego samemu zrobić? Chciałabym jeszcze zauważyć, że dom murowany mnie w ogóle nie interesuje, więc piszę o firmach, które zajmują się domami drewnianymi.

Polece Ci...nie ma co sie denerwować ;) każdy dorzuca trzy grosze na podstawie doświadczenia, oczywiście sporo rzeczy można zrobić samemu, my właśnie tak robiliśmy (ba dalej robimy mimo że już mieszkamy), czyli część kosztów robocizny odpadło, część robiona za tzw"psie pieniądze", mimo tego stwierdzam że budowa to kosztowna inwestycja i jak większość osób zamierzających postawić chałupke przyznam że sie przeliczyłam.. Pozdrawiam Aga

W żadnym wypadku nie jestem ani nie byłam zdenerwowana :) Po prostu nie lubię, jak każdy chyba, gdy ktoś próbuje mi coś wcisnąć. Wykończenia to druga sprawa przecież. Nie można twierdzić, że jak firma wybuduje dom za 200 tys. zł to już będzie można mieszkać, bo biały montaż i głupie meble full kasy pożerają. Tylko większość rzeczy można robić samemu, a i z kupnem kolejnej szafki można się wstrzymać chwilę. Wszystko jest do załatwienia, tylko trzeba chcieć. Ja nie pisałam przecież, że za 50tys. będziesz mieszkać tylko, że tyle kosztuje wybudowanie w tej akurat firmie, ale wszystko jest do dogadania, może kosztować pięć razy drożej odpowiednio do materiału, który sobie człek wybierze. Wybudowanie domu, a jego wykończenie to dwie różne rzeczy.

to dobrze że sie nie denerwujesz bo przecież nie ma czym ;) a to że budowanie i wykończenie to dwie kwestie to ja wiem, ale mam wrażenie że nie każdy zdaje sobie z tego sprawe ;)

http://tani-dom.blogspot.com/2008/10/tani-domek-holenderski.html