Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pompadura

Złośliwy szwgier...

Polecane posty

Gość persymona salak
Ludzie czy Wy nie widzicie kto najbardziej tu cierpi? Żona tego gnoja!!! Oczywiście współczuję autorce, bo nikt nie chce takiego syfu w rodzinie, ale moim zdaniem trzeba pomóc tej drugiej kobiecie. Ona z nim SYPIA:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z mamą męza już rozmawiałam, ona zupełnie to rozumie:) spoko z niej kobieta :) męża nawet wkurzać nie chcę, bo gotów braciszka znienawidzić. Nie chcę by się z bratem kłócił. Ja nie mam rodzeństwa niestety a on ma tylko brata. Sprawa nie wydaje mi się warta drastycznych rozwiązań. Chciałabym ich uniknąć przynajmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość persymona salak
Katarina - to samo można powiedzieć tym wszystkim bitym przez mężów :O Też go sobie WYBRAŁY, ale czy to uprawnia ich do niszczenia im życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do szwagierki, to prawda, zabrnęła w małżeństwo z niezłym prostakiem. A najciekawsze jest to, ze to pracujący, świetnie zarabiający młody człowiek, który przy obcych potrafi stwarzać pozory. Gorzej gdy ja się pojawiam w okolicy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym dziada ignorowała
ale może tej żonie, to wcale nie przeszkadza tak bardzo....no nie wiem, może się rozumieją świetnie na innych płaszczyznach. na pewno nie da się komus pomagać na siłę, na razie to autorka ma problem i to jej trzeba doradzić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość persymona salak
boże to jest takie straszne... on ją na pewno zmusza do seksu... to jest masakra jakaś. Kobieta, zrób coś! Zaklinam Cię na babską solidarność! Nie zostawiaj jej z nim!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak rozmawiają w domu, czasem się sprzeczają ale to normalne, natomiast kiedy ja sie pojawiam w niego wstępuje coś. Działam jak płachta na byka :( Dogryza głównie mnie, czasem i żonka oberwie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość persymona salak
Pewnie... w sumie czego się spodziewać po kafe. Autorka napisze Wam, że jesteście super, tak jej doradzacie i w ogóle buźka itp., a tamtą biedaczkę można olać, bo co Was to obchodzi co ten gnój z nią robi... Żenada, zastanówicie się nad sobą ludzie. A potem się dziwić, że tyle tragedi domowych i "nikt nic nie wiedział i nie słyszał". :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, ze ich związek jest udany, przynajmniej tak wygląda, ona zwyczajnie od niego niewiele oczekuje. może łatwiej jej tak żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
persymona salak nie rozumiem o co Ci chodzi? sugerujesz, że szwagier tłucze żonę, gwałci i co jeszcze? nie posuwasz się zbyt daleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość persymona salak
Nie mówię że tak jest, przeciez nie znam ani ludzi ani sytuacji. Chodzi mi tylko o to, że koleś ma jakiś problem z sobą i uważam, że powinnaś dyskretnie sprawdzić, czy ta kobieta jakoś nie cierpi. Może porozmawiaj z nią delikatnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironia losu...
pompadura: przy następnej zlośliwości zapytaj szwagra "Ty mnie kochasz czy nienawidzisz? bo nie rozumiem Twojej niechęci wobec mnie :D A poza tym odgryzaj się - przecież nie jesteś bezwolne ciele :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym dziada ignorowała
kurcze, ludzie są rózni, ja np. nawet lubię takie słowne przepychanki, a jak ktoś próbuje mnie dogryźć, to nawet przyjemność mi sprawia droczenie się z nim.... bo moim zdaniem, ci co innym dogryzają złośliwie- to sami mają jakiś kompleks i problem ze sobą i próbują drugą stronę w to wciągnąć- grunt to się nie dać i nie prowadzić gry na zasadach przeciwnika, tylko na własnych.... najgorzej to taką osobę prosić i z nią dyskutować- na bank odniesie przeciwny efekt- ona poczuje jeszcze większą siłę swoich złośliwości....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam się kajać, bo nie wczuję się w sytuację kompletnie obcej osoby o której NIC nie wiem?? Nawet nie ona założyła ten temat. Może między nimi jest ok, a może się czasem kłócą, a może nienawidzą? Nie wiem i nie zamierzam przez to nie spać :O Sorry, ale go sobie wybrała (znała go chyba przed ślubem, prawda?), a teraz też może się rozwieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pompadura zgadzam się, że takie zachowanie jest poniżej poziomu dlatego ja bym tam nie jeździła i urwała z nim kontakt. Z NIM, ale nie z teściami czy jego żoną. Myślę, że jakiekolwiek rozmowy, próby dogadania się itp. nic nie przyniosą- facet ma jakiś problem i odgrywa się na tobie. Możliwe, że gdybys nawet próbowała się jakoś z nim dogadać, to móglby to zrozumiec jak jakąś wygraną, że jest górą itp. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość persymona salak
Kurwa ludzie!!!!!!!!!!!!!! Może nie ma interetu bo mąż tyran jej odłączył? Może nie ma przyjaciół i chętnie zwierzyłaby się szwagierce, ale ta ją zlewa i skupia się na własnej "tragedi"? Przeraża mnie Wasza obojętność. ( I żeby znów nie było, że kogoś oskarżam: to są sytuacje HIPOTETYCZNE. Nie mówię że tak JEST, tylko, że MOŻE BYĆ :O)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarina Witt dokładne. Próbowałam wybadać go, wypytać o co mu chodzi. Nie odezwał się słowem tylko patrzy\ł na mnie spode łba. Nie powiedział ani słówka. Dorosły facet. Przyznam, ze pierwszy raz z czymś takim sie spotykam. Zazwyczaj osoby toksyczne zwyczajnie eliminuje ze swojego otoczenia. Tu jest trudniej. Nie jeżdżenie do nich ma jakiś sens, tylko dlaczego ja mam rezygnować z odwiedzin u teściów, ze wspólnych pogaduszek z mamą męża, czasem z pomocy w domowych obowiązkach-teściowa niedomaga zdrowotnie. I tak wówczas wyjdzie na jego. Zresztą był czas, ze mieszkaliśmy 200 km od teściów a i tak szwagier kilka razy był u nas przejazdem. Więc pewnie i tak by nawiedzał nas w domu. On chyba czerpie siły do życia z okazywania mi swojej dezaprobaty :) wampir czy co :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym dziada ignorowała
no ale jak ten kolo mieszka z tesciami autorki, to raczej trudno będzie z nim zerwać kontakt.... co z tego, że odgryzanie się mu jest komiczne? baw się autorko, może jak zobaczy, że wszyscy traktuja go jak idiotę, zrozumie, że głupi tak komuś dogryzać bez powodu... np. na powitanie szwagra... ...o mój przesladowca (z ironią), ciekawe czym nas dzisiaj zaskoczysz? :D ps jak cię ktoś atakuję, niezawodnym sposobem zbicia go z tropu, jest ZGODZENIE SIĘ Z NIM :D może brzmi dziwnie, ale wypróbujcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
persymona salak spokojnie.Szwagierka ma się dobrze, to majętni ludzie, ma internet, rozmawiamy i jesteśmy blisko ze sobą, jak dobre koleżanki. Ma tez rodzinę, więc nie sądzę by była szczególnie nieszczęśliwa!!! Ja nie robię tragedii, chciałam poznac pogląd ludzi, którzy mogą subiektywnie napisać mi co sądzą o zachowaniu szwagra. Szukam rozwiązania, nie jestem skupiona na sobie. Nie sądzę, by szwagier był psychopata :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironia losu...
ja bym dziada ignorowala - zgadzam się z Tobą :) persymona salak - Ty to chyba trochę kopnięta jesteś (bez obrazy) :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaaaaaaaaa
A może on sie w Tobie zakochał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×