ile byliscie ze soba przed slubem??

ale biała suknia musi byc i koniec ! :D:D

no to troszkę kicha... z jednej strony masz racje...

rok i 8 miesiecy

Jak wspominalam moja kumpela znala faceta w dniu slubu... 3 miesiace i 2 tygodnie:)

ach troche wam zazdroszcze tym ktorzy maja krotszy staz przedmalzenski, a zdrugiej strony sie ciesze ze jestem z moim K tyle lat..

nie ma czego zazdroscic. raz jest dobrze po 8 latach albo i 18 a innym razem 3 miesiace i tez jest dobrze. z bylym bylam 3 lata, mieszkalismy i kazde poszlo w swoja strone. z tym wiedzialam ze bedzie moim mezem po kilku tygodniach ale chcialam najpierw pomieszkac dla pewnosci. zycze wszystkim szczescia w malzenstwie

w sumie chyba faktem jest ze nei od stazu przed slubem udane malzenstwo zalezy.. my bysmy pewnie jeszcze poczekali ze slubem gdyby nie okolicznosci bla bla, ale w ciazy nie jestem! ;) ah juz sie nie moge doczekac :)

no dobra to najkrocej trzy miesiace a najdluzej ... ja mam 8, ale "no to troszke kicha.." chyba wiecej ale kurcze my juz sie naprawde znamy na wylot, a u was jest jeszcze duzooo tajemniczosci

spanielka a mieszkacie razem? wtedy sie najlepiej ta druga osobe poznaje

mieszkalismy razem jak sie uczylismy, teraz tez, troche nas zycie przygniotlo i obowiazki... zapomnielismy troszke jak potrafilismy sie cieszyc soba, w ta ostatnia niedziele postanowilam ze Mu przypomne, wiec namowilam Go na wycieczke do lasu w miejsca gdzie sie spotykalismy jak mielismy -nascie lat. Bylo cudownie, wyglupialismy sie, choc moj facet najpierw mi powiedzial "no przestan, uspokoj sie" a pozniej sam szalal jak dziecko! musialam mu zdjecia na wielkim obalonym drzewie robic bo sie wspial na nie;), na drzewie ktos wyryl serduszko wiec kiedy je zobaczyl powiedzial ze to On zrobil to dla mnie;) teraz bedziemy co niedziele wyruszali i zapominali o domu, pracy, obowiazkach...

;)

W dniu ślubu będzie jakies 8lat i 9 miesięcy

zaręczylismy się po niecałym 1,5 roku znajoimosci , ślub rok poźniej

ślub w przyszłym roku, będziemy razem 4 lata;)

slubu ani widu ani sluchu, nie mowiac juz o zareczynach - zenada, bo caly czas o slubie pierdzieli. Szczerze mowiac, to rygac mi sie chce, jak o tym calym slubie slysze, a kurwa nawet się osiwadczyć frajer nie potrafi... Od ponad 2 lat mieszkamy razem, jemu pewnie tak dobrze...

mi sie chlopak oswiadczyl po 7 miesiacach chodzenia. w marcu 2009 bedziemy miec 2 lata, w czerwcu slub:) czyli razem do slubu 2 lata i 3 miechy:) :) :) ;)

Moj tez tak pierdzielil o slubie i dziecku, a po 6 latach bycia razem, odwalil mi numer stulecia. Na imprezie firmowej, za duzo wypil i przez przypadek machnal kolezance z pracy dziecko. Ale nie ma tego zlego, co na dobre nie wychodzi i dwa tygodnie temu oswiadczyl mi sie cudowny facet, z ktorym jestem rok i dwa tygodnie :). W przyszlym roku slub, a o tamtym pacanie pozostalo tylko mgliste wspomnienie i niesmak. Pozdrawiam i zycze wszystkim takiego szczescia jakie ja mam w tej chwili przy sobie.

4 lata 8 miesiecy i 3dni :P hehe slub za rok 19.09.2009 :)

nasz wspólny staż wynosił niecale 11 miesięcy; oświadczyny nastąpiły już po trzech ;)

hmmm.... po 0.5 roku bycia zamikeszkalismy razem. i tak jesteśmy 2 lata :) a slub w kwietniu ;d

W dniu ślubu będziemy razem 5 lat i 3 miesiące, ja będę miała 28, on 25 lat.

a z sześć lat sie bujaliśmy ;) od miesiąca jesteśmy małżeństwem, o dzizas jak to brzmi ;)

prawie 7 lat. zaczęliśmy się spotykać w liceum :)

eee to ja podobnie do słoneczka :) po 8 miesiącach się mi oblubieniec oświadczył, ślub w czerwcu, a jesteśmy ze sobą 2,5 roku, czyli w dniu ślubu będzie ponad 3 :)

My jestesmy ze soba ponad 5 lat...slub w nastepnym roku czyli bedziemy razem ponad 6 lat. Od 2 lat mieszkamy razem :)

prawie 2,5 roku