mgb6 0 Napisano Kwiecień 13, 2009 ale kto to bez wiedzy lekarza odstawia leki psychotropowe ????????!!!!!!!!!!!!!!! teraz cierp skoro jestes niepowazna . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emma123 0 Napisano Kwiecień 13, 2009 Nic mi sie nie chce, pomimo mojej determinacji i checi wyjscia z dolka. Czytam te ksiazki o pozytywnym mysleniu i staram sie, ale bardziej to sie zmuszam, a to przeciez nie na tym polega. Dzis w nocy obudzil mnie pisk w uszach, gdy sie wybudzilam, ustal prawie do zera, a jak tylko zaczne wykonywac nawet najdrobniejsze ruchy zaraz wraca. Jakikolwiek wysilek, nawet zwykle chodzenie. Nie mowic juz jaki mi piszczy gdy wracam z silowni. Nawet odpoczynek nie pomaga. Takze smutno mi bardzo z tego powodu, bo nie chce sie pogodzic z ta dolegliwoscia. A z drugiej strony, czy zmieni cos popadanie w depresje? Tylko pogorszy sytuacje. Tylko ze ja nie umiem inaczej. Z czego mam sie cieszyc? Niby mam wszystko, a wlasnie nie mam tego czego pragne najbardziej. ZDROWIA. Ludzie pisza, ze szumy uszne to przeciez nic w porownaniu z innymi chorobami, np. rakiem. A dlaczego mam to porownywac? Szumy nie bola za to tak denerwuja, ze bardzo ograniczaja mi zycie, zwlaszcza jak ma sie te dolegliwosc 24/7. Nie umiem juz smiac sie do lez. Nie potrafie zrobic tulu rzeczy, bo siedzi we mnie to dranstwo. Zawladnelo calym moim szczesciem, bo dlaczego? Tak duzo i tak dlugo. Mam plany, mam rodzine. Musze zyc, pragne byc szczesliwa. Musze sie uczyc i pracowac. Wydaje mi sie ze jestem do niczego nie zdolna. Ograniczona. Gdy bolal mnie zoladek (a bardzo bolal) lub cos innego, to wszystko potrafilam robic. Nawet zdawac egzaminy. Nawet uczyc sie. A teraz nic nie boli i ja nic nie moge. Potrafilam spac z ogromnym bolem zeba (zakazenie). Przeszlam kilka operacji i nic mnie tak nie dobilo jak te szumy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do stokrotki Napisano Kwiecień 13, 2009 brałam ten lek króciutko, lekarz dał mi go przy silnych bólach zebym mogła przesypiać noc i zauważyłam to samo-on działał na mnie DEPRESYJNIE! Szczuplenia nie zauważyłam, bo to były ze 3 lub 4 tabletki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Kwiecień 13, 2009 Emmo uda sie Tobie, potrzeba czasu, wlasnie ludzie maja wieksze tragedie jak mnie cos zaczyna dolegac to sobie mysle o innych takich co sa nieuleczalnie chorzy, nie maja co jess, nie maja gdzie mieszkac, to pomaga Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotk9 Napisano Kwiecień 14, 2009 No tak -odstawienie tabletek natychmiast bylo byc moze nierozsadne ,ale eksperymentowanie na wlasnych nastrojach bylo bardziej dolegliwe. Tritticco widocznie nie jest dla mnie celowanym lekiem. Utrata masy ciala jeszcze bardziej mnie niepokoi, Tymczasem bez eksperymentow. Doraznie psychiatra kazal brac xenoks jak po tym sie czujecie? Prosze o odpowiedz- czy mozna pracowac? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotk9 Napisano Kwiecień 14, 2009 oczywiscie mialam na mysli XANAX-przepraszam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Stokrotka9 0 Napisano Kwiecień 14, 2009 pomylilam sie w hasle i dlatego na pomaranczowo-chyba Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
urszulla 0 Napisano Kwiecień 14, 2009 Ja również brałam xanax przez około pół roku. Skutków ubocznych jakoś nie zauważyłam, ale poprawy również. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość xanax bierze się doraznie Napisano Kwiecień 14, 2009 tylko przy lękach, bo szybko uzależnia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
urszulla 0 Napisano Kwiecień 14, 2009 Bardzo możliwe że uzależnia.Ja już chyba na dobre jestem uzależniona, brałam tak dlugo lexotan a on przecież też uzależnia.Jak widać to chyba wiekszośc psychotropów uzależnia. Ale cóż jak sie nie daje funkcjonować bez nich. Jeżeli ma się tak strasze rozdygotanie organizmu że nie daje sie spokonie wysiedzieć to musowo coś zażyć. Poza tym chodzę do pracy i muszę się skupić na d pracą a nerwica potrafi człowieka rozbić na cząsteczki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaUa7 0 Napisano Kwiecień 14, 2009 czesc... świeta.. ;/ a ja od kilku dni prawie nic nie jem... co zjem to mi niedobrze odbija mi sie ... mam okropne bole brzucha i wszytsko podchodzi do gardla... wymiotuje.. a jak zaczynam sie denerwowac (niczym) ot tak cos mi w leb uderza i zaczynam sie nic stad bederwowac... robi mi sie slabo i pierwasz mysl bede wymiotowac...;/ powiedzialam o wszystkim dla chlopaka .... wspioera mnie ale boje sie ze nie wytrzyma ciaglego mowienia zle mi ...;/ boje sie...;/ jest ciezko ostatnio nic nie jem... 3 dni prawie \"glodowa\" bo bylo zle...;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Kwiecień 14, 2009 MaUa7 nie wiem czy dobrze pamietam, ale to ty chyba kiedys pisalas ze nikt nie wie o twoich dolegliwosciach i ze zastanawiasz sie czy powiedziec chlopakowi? OK powiedzialas....na pewno bedzie cie wspieral, moze byc to dla niego uciazliwe, ale dobrze ze wie. Moj tez wie i od tego momentu jest lepiej tak jakby blizej mnie:) bylas u gastrologa? moze zapisz sie i dostaniesz jakies odpowiednie leki na brzuch i apetyt Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Kwiecień 14, 2009 Witajcie u mnie kiepsko od wczoraj,,tzn. nastroj mi sie obnizyl na maxa , wszystko mnie drażni ...mam nadzieje ,ze z chwila kiedy dostane okresu wszystko minie.. jutro planuje rower ... moze mi czajnik wywietrzy się bo coś mnie gnębi i nie wiem co .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Kwiecień 14, 2009 Agni a tak rowno szlysmy z okresem:) ja teraz mam polowe cyklu, ale mnie zawwsze bierze tydzien przed. Taka ładna pogoda(chociaz podobno ma byc bardziej pochmurnie) to lec na ten rower byle tylko nie za daleko zebys sie bezpiecznie czula Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaUa7 0 Napisano Kwiecień 15, 2009 stres stop :) nie nie u mnie wszyscy moi wiedzą ze mam problemy z brzuchem.. lecze sie na jego juz długggo , ale nie ukrywam ze juz nie chodze do gastrologa chyba z ok rok.. bo wiem ze wszystkie moje dolegliwosci sa od stresu a nie bezposrednio od czegos w nim... a co do chlopaka to :D Wiosna za oknem i jest ON :) był moim znajomym, przyjacielem...a teraz największym szczesciem :) powiedzialam mu wszystko - powiedzial ze ebdziemy walczyc ze nei pozwoli by bylo mi zle... (ale same wiecie ze MY same z tym często nie dajemy rady) to co mówic \"obcy\" , ten ktory nie czuje tego..;/ -=> jestem pesymistką i to pewnie dlatego takie obawy..;/ a teraz jade do przyjaciolki na kilka dni... pierwszy dluzszy wyjazd od jakiegos czasu.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Kwiecień 15, 2009 Maua7 to widocznie pomylilam cie z kims:) Piekna pogoda!!! mnie jeszcze ciut pobolewa gardelko,pojde do apteki moze kupie sobie jakies inne tabletki bo lekarz kkazal brac orofar a to jest takie ohydne ze nie da sie wytrzymac tego smaku:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emma123 0 Napisano Kwiecień 15, 2009 Tej nocy praktycznie nie splalam. Pisk byl nie do zniesienia. Takie syczenie z obu stron glowy, jakbym miala glowe w telewizorze, ani na chwile nie ustaje. Plus jakis pisk trudny do zlokalizowania, gdzies posrodku. Czytalam na ten temat i niewiele moge zrobic. Wszedzie pisza, ze stres to tylko nasila, ale nie jest bezposrednia przyczyna. Choc na niektorych stronach pisza ze szumy uszne sa przyczyna depresji i stresu i leku albo ich skutkiem. Zeby chociaz na chwile przestalo. Mam tego bardzo dosyc, tak mnie to denerwuje, ze boli mnie mostek i zoladek z nerwow, wiec jak niby mam sie tego pozbyc? Jestem osoba ktora nie mogla spac przy najdrobniejszym halasie, np praca lodowki w nocy mnie denerwowala. Lub klimatyzacja gdzies w oddali. No cokolwiek. Musialam miec grobowa cisze aby usnac, a teraz masz babo placek. Jak dlugo to jeszcze potrwa, juz prawie dwa miesiace. Przeciez takim sposobem to ja sie wykoncze. Chodzilam na hipnoze, nie pomoglo. Nie moge o tym zapomniec, caly czas sie koncentruje na tym i nie umiem robic nic innego albo sie zmuszam. Mam przez to depresje na maxa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kokosanka85 0 Napisano Kwiecień 15, 2009 Stres-stop, brałam orofar, uwielbiam go:D:D nawet jak już nie miałam infekcji gardła to dalej chciałam go jeść:) Co do tych dziwnych zachowań mięśni, to właśnie nie żadne drżenia, tiki itp. tylko cały lekki ruch np. łydką. Zdarzy się wewnątrz uda itp. I jest przy tym napięcie mięśnia. To takie delikatne. A wieczorem jak zasypiam to czasem mi się coś szybko \"przyśni\" i cała podskakuję:D Ostatnio późnym (!) rankiem nie mogłam wstać... otwierałam oczy, przysypiałam. To było jakoś po dziewiątej. I musiało mi się coś szybko \"przyśnić\" bo \"podskoczyłam\" ze strachem:D:D No to wiadomo, każdemu się pewnie zdarzyło no ale chyba nie dość późnym rankiem. Ale zdarza Wam się, że zasypiacie, nic Wam się nie śni, ale lekko energicznie poruszycie jakąś częścią ciała? Tułowiem, nogą, ręką czy głową...? Wiadomo, mózg może wysyłać jakieś sygnały... a może to też od braku magnezu? Co do magnezu, mama pytała się swojej przyjaciółki lekarki jak mam brać i ona mówiła, zebym brała jak biorę (3 razy dziennie po 1) tylko, że długo... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość drupi Napisano Kwiecień 15, 2009 Kokosanka ja tez tak mam z tym podskakiwaniem ;-) czasem mi się śni, ze idę nad przepaściami i noga mi się obsuwa albo po schodach itp. Miewam to raczej wieczorem ale ranne podskoki również mi się zdarzają. Co do problemów z zasypianiem a potem wstawaniem to też miewam a raczej miewałam bo od 3 tygodni biorę Nervomix i póki co ta ziołowa mieszanka mi pomaga i nawet nie podskakuje ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Kwiecień 15, 2009 http://kobieta.interia.pl/psychologia/porady/news/dlaczego-sie-boimy,1290661,1655 Witajcie Bylam dziś na rowerze cały dzień , ale na poczatku wcale mi sie nie chcialo , zero motywacji i energii. Walczylam z negatywnymi myślami, dopiero popoludniu mi przeszlo i nabralam ochoty na przejażdzke ... więc dzien zaliczam do udanych :) poszlismy jeszcze do sklepu bylam spokojna ale jednak ręka mi się \"trzesla\" -słabła ,jakby cale napiecie nerwowe poszlo w prawa rękę , dziwne uczucie... narazie tylko tyle pozostalo z tych mega lęków... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość olga123456 Napisano Kwiecień 15, 2009 hej mam pytanie . czy moze u kogos nerwica objawia sie brakiem czucia w gardle? Prosze o odpowiedz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kokosanka85 0 Napisano Kwiecień 15, 2009 :) wreszcie odezwała się sympatyczna Pomarańcza a nie jakiś jełop... ;) tylko dziwią mnie te lekkie ruchy łydek, wewnętrznej partii ud itp. bo to nie są zwykłe tiki... w necie nie spotkałam się z takim objawem niedoboru magnezu, ale czytałam coś o \"skakaniu\" mięśni. No ale opis kojarzy mi się bardziej z silniejszymi, pulsującymi tikami a nie pojedyńczymi ruchami łydki wraz z lekkim napięciem mięśnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mgb6 0 Napisano Kwiecień 16, 2009 brak czucia w gardle ??hmmm chyba cos takiego mialam ............. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość na nerwicę serca Napisano Kwiecień 16, 2009 Neocardina Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kurka_ wodna Napisano Kwiecień 17, 2009 topik upada :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Kwiecień 17, 2009 Cześć wszystkim. Wieki mnie tu nie było. Kochani wzięłam się za siebie. Ostatnio moje wyłączenia świadomości były dosyć częste. W kościele wyprowadzano mnie ostatnio. To już przesądziło o tym, ze pójdę do psychiatry. I byłam wczoraj. U tej co polecała mi neurolog. Kobieta była młoda, po prostu anioł. Lekarz cudowny. Potwierdziła moje długie już przypuszczenia. Mam nerwicę. S.A. wyłączenia świadomości są właśnie od niej. Przepisała mi lek, ponoć bardzo słabiutki bo obie stwierdziłyśmy że farmakologia nie jest potrzebna. Skierowała mnie na psychoterapię i powiedziała że widzi iż u mnie psychoterapia będzie mieć pozytywne skutki. Dała mi namiary. Od przyszłego tygodnia mam zamiar chodzić na sesję. Cieszę się ze wzięłam się za to. Myślę ze będzie już ok.;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Kwiecień 17, 2009 Witajcie U mnie dobrze, bylam na rowerze przez 2 dni , motywacji brak ale dalam rade :) bez litości dla słabości :) juz widze skutki uboczne tego betalocu , mam zatrzymania wody w organizmie, czuje sie spuchnieta :( i chyba tyje , a jem jak zawsze !!!! Zdrówko to nieźle Cię przygniotło skoro wymiotłas do psychiatry ;) a co w tym kosciele sie z Toba dzialo?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdrówko 0 Napisano Kwiecień 17, 2009 w zasadzie działo się to co zwykle. czyli miałam swoje wyłączenie. Ale że stałam trochę w niewygodnej pozycji to przy okazji osunęłam się nieco. Ale teraz już wiem, że to nerwica,. psychiatra powiedziała że ludzie z nerwicą mają tak różne i czasem dziwaczne objawy, że moje to jeszcze naprawdę nic:))))) w kazdym razie cieszę się kochani, ze zdecydowałam się wziąć za siebie;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość diodda Napisano Kwiecień 17, 2009 ludzie, ja Wam mówię - a Wy nie słuchacie - nie jedzcie tych tabletek, bo to jest wszystko tylko nakręcanie biznesu firm farmaceutycznych ! Witaminy i zdrowe żywienie wystarczy ! Ostatnio obejrzałam mase filmów na ten temat, i sama też jestem przypadkiem wyleczenia. Końskie dawki witamin żeby wyzdrowieć a potem dbać o właściwe jedzenie i koniec problemów. miłego weekendu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kokosanka85 0 Napisano Kwiecień 17, 2009 Zdrówko, to super, że zaczynasz wreszcie coś z tym robić, tak nie można żyć. Wierzę, że Ci się uda, nam wszystkim musi się udać! Zrozumiałam, że miałaś jakby omdlenie w kościele...? :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach