Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość stary nerwus

Moja nerwica.....cd..

Polecane posty

ja tez kiepsko sie czuje, cala noc nie spalam tylko czuwalam , w ogole masakra, jestem zmeczona i w napieciu , boje sie sama nie wiem czego , mam biegunke. czegos mi brakuje nie wiem czego . :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez wczoraj i dzis rano zastanawialam się czego ja sie boję???? i nie umiem sobie na te pytanie odpowiedzieć- bo serce walilo z rana jak oszalale Szkoda, że teraz nie bede mogla isc do pyschologa bo ma urlop:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie mialam to samo , jakis irracjonalny lęk ,przez to mam zrypany caly dzień- jestem osłabiona , nie wiem co jeszcze mnie spotka !!! w razie co mam pod ręka hydroksyzynę bo mam dosc meczarni. pogoda cudowna a ja zmartwiona jakby nie wiem co sie zdarzyło, cos sobie wkrecilam znowu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próżność czyni nas tak samo ślepymi i słabymi jak owego króla, którego nowe szaty były utkane z jego własnych iluzji. Jednakże nasze symptomy są nieprzekupne zmu- szają nas do uczciwości. Pokazują, przez sam fakt swego istnienia, czego nam jeszcze w rzeczywistości brakuje, na przeszkodzie czemu stoimy wciąż jeszcze, co leży w cieniu, i chciałoby się urzeczywistnić, i w którym miejscu staliśmy się jednostronni. Symptomy pokazują nam, przez swą wierność lub ponowne pojawienie się, że danego problemu bynajmniej nie rozwiązaliśmy tak szybko i ostatecznie, jak zazwyczaj sobie wmawiamy. Choroba zawsze wskazuje na małość i bezsilność człowieka, zwłaszcza wtedy, gdy on szczególnie mocno wierzy, że dzięki swej władzy jest w stanie zmienić bieg losów świa- ta. Wystarczy ból zęba, zastrzał, grypa albo biegunka, by promieniejącego zwycięzcę zamienić w żałosną kreaturę. I właśnie tego nienawidzimy w chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiele zwrotów językowych wyraża tę analogię między procesami psychicznymi a somatycznymi: Kiedy o tym myślę, robi mi się niedo- brze, albo: mdli mnie na jego widok. Mdłości sygnalizują odrzucenie czegoś, czego mieć nie chcemy, i dlatego zalega nam to w żołądku. Również niepohamowane jedzenie mo- że doprowadzić do mdłości. Dotyczy to nie tylko naszego ciała. Możemy również świadomość zapełnić taką mnogością nieodpowiednich rzeczy, że nie będzie jej to służyć, gdyż nie zdoła ich strawić. Mdłości koniec końców mogą doprowadzić do wymiotów. Człowiek pozbywa się wtedy rzeczy i doznań, których nie chce wchłonąć, przyjąć, zintegrować ze sobą. Wymioty są gwałtownym przejawem obrony i niechęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy ile i jaki magnez
Bardzo dobrze rozumujesz agni-s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja chyba dzis na noc wezme hydroksyzynę, trochę sie zajelam robieniem porzadkow to lepiej sie poczulam, ale teraz od godziny mi jezdzi w brzuchu, no trudno jak mnie spotka spedzenie czasu w wc to musze pamietac o tym że to nie bedzie trwało wiecznie!:) Eh i jeszcze u mnie w domu sie kłócą, bo przyjechal wujek z daleka i zamieszanie sieje! Mam nadzieję, że niedziela szybko nadejdzie i sobie pojedzie w koncu bo mam tez stresa przez niego:(A moj chlopak juz lepiej sie czuje- sam nie wie co to było czy to jakis wirus, ale raczej tak bo nic takiego nie jadł co by mu zaszkodziło:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propo Tonisolu to brałam pare razy ale efektów nie widać więc to chyba bardzo słabe jest, albo trzeba sie psychicznie nastawić na poprawę0tak jak w przypadku placebo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swego czasu tez bralam rozne tonisole , ziolowe , w syropie nerwosol akurat ten dobry 15min dziala i koniec-strata pieniedzy byla dla mnie i jakos rok obylo sie bez niczego tylko magnez, teraz niedawno poprosilam lekarza o hydroksyzyne i wzielam raz na wieczor , boze cudownie mi sie spalo , luz i w ogole .Zadnych ziolowych juz nie kupuje ale mam przy sobie tylko validol on tez dosc dlugo dziala na mnie -tabl do ssania sa super. Bo hydroksyzyny nie moge wziac w dzien bo na sen mnie bierze. A moj maz raz sobie wziąl hydroksyzyne to caly dzien przespal , ale sie usmialam szok. W ogole mowi ze nic nie pamieta z tego dnia , a jak sluchal muzyki w sluchawkach to mowi ze jakby w tej muzyce odlatywal , co sie z nim dzialo to kosmos!! :D na mnie dziala super zadnych efektow ubocznych tylko relaks i spac.Teraz juz mnie telepie bo boje sie ze nie zasne tak jak wczoraj , masakra. A cos mi sie chyba pogorszylo , po roku , jakby lęki wrocily ??? ;/ nie wiem co chodzi , ale obserwuje siebie spokojnie choc tak jak pisalam wczesniej wydaje mi sie ze wychodza mi te emocje na wierzch te tłumione w dziecinstwie. Płacze prawie codziennie co sie w ogole nie zdarzalo u mnie nigdy ,balam sie płączu bo to słabosc oznaczalo u mnie. Teraz wzruszam sie do łez nawet przy muzyce . Szok. Ale dzis kiepskie dzien taki lęk wrrrr i ból w klatce piersiowej. Juz ja to znam ,te objawy ... nie poddam sie ,,moje mechanizmy obronne są okropne :( ale sypie sie równo , zaczynam odczuwac choc tak jak dzis dopiero moge nazwac uczucia , wczoraj nie wiedzialam co czuje i czwgo sie boje , nic kompletnie byl tylko LĘK, teraz jestem wrazliwa , niepewna :/ czasami nie wiem czego sie boje ,po prostu nie wiem...ucze sie odrózniac lęk irracjonalny od starchu ale dla mnie to jedno i to samo , ja lek irracjonalny traktuje jak najgorsze zagrozenie :( modle sie zeby dzis bylo dobrze spac bo wygladam strasznie po nieprzespanej nocy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z zebem juz lepiej , wzięłam sie za robote od rana porzadki , sprzątałam w piwnicy zadzwonił te4lefon u mnie na górze więc szybko z piwnicy na pietro do telefonu wzięłam do reki i jak mnie złapał ból w sercu taki naprawde inny niz zawsze silny ból w klatce czułam aż w plecach trwał może 5 sekund od razu strach i to przeokropny strach puls od razu przyspieszył do t6ego zaraz pojawiły sie dodatkowe skurcze serca ból brzucha i mdłości byłam juz pewna że to bedzier zawał i znów wpadłamw paranoje znów cały dzień jedna myśl że mam jednak chore serce i teraz juz przy wysiłku zaczyna szwankować , cały dzień mialam juz dio kitu a teraz ciągle sie boje żeby znów mnie nie złapało i cały czas jestem w napięciu ........dziewczyny tak jak wy macie lęk z wymiotami tak ja z sercem nie potrafie tego przezwyciężyć ........czy przy ewentualnej nerwicy serca może pojawiac sie taki ból ??????????? proszę o odpowiadż .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktorynka 13a
przeciez dokladnie wiesz ,ze nerwica serca wlasnie tak sie objawia,ale napewno chcesz uslyszec jeszcze potwierdzenia od nas,zeby sie lepiej poczuc,rozumie,tez potrzebuje ,nieraz takiego potwierdzenia ,ze to tylko nerwy,a na forum pisala nawet mloda dziewczyna ,ktora byla sportsmenka.nawet brala udzial w jakis zawodach,teraz nie robi nic z tych rzeczy ,bo jej serducho nie nadaza,boli ja przy kazdym energicznym ruchu,laska zdrowa od a do z,badala sie wielokrotnie,nerwica ja wykancza,tak jak i ciebie,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście psychoterapia
w toku? :) Bo bez niej możecie tu sobie pisać do usranej śmierci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwica i agrofobia oj meczy
Postanowiłem się zapisać do tego forum z kilku powodów. Po pierwsze od 6 lat zmagam się z tym co potocznie nazywa się nerwicą, a od 2 lat mam lęk napadowy z agorafobią. Chętnie poczytam i poklikam z osobami które też są tym dotknięte i wiedzą co to znaczy mieć ten cholerny lęk napadowy i agorafobie. Po drugie jako że przez tą swoją przygodę z tymi dolegliwościami zainteresowałem się psychologią pod kątem zaburzeń lękowych i depresyjnych, przez 2 lata moja wiedza z tego kręgu wciąż się zgłębia, i na tyle ile mogę chciałbym się z nią podzielić z Wami :) Moi drodzy u mnie sprawa przedstawia się następująco: Od 6 lat zmagam się z nerwicą (zaburzenia lękowe w kategorii lekarskiej). Zaczęło się to w dość ciężkim okresie mojego życia, zderzyło się ze sobą kilka wydarzeń które można by powiedzieć nadwyrężyły moją wytrzymałość psychiczną i zaczęła się nerwica... Zaburzenia rytmu serca, skurcze dodatkowe wrażenia jak by serce stawało, wypadały skurcze, przekręcało się, nadkwaśność żołądka, jelito drażliwe, nadwrażliwość na bodźce, zmiany nastroju, wybuchy złości,uczucie jak bym był na coś bardzo chory... Wtedy zacząłem wizyty u lekarzy którzy ach szkoda gadać... 1 diagnoza angina ... 3 tyg brałem antybiotyk nie pomagało. Poszedłem do następnego lekarza, który stwierdził że ja przecież mam zaburzenia rytmu serca... a nie żadną anginę. Lekarze lekarze diagnozy... nerwica - silne napięcie układu wegetatywnego (widać to w zapisie ekg) i nic pozatym... Tak sobie żyłem ze swoimi hipochondrycznymi akcjami, atakami serca, itd.. aż do momentu pierwszego ataku paniki. Od tego się zaczęło rok temu... stałem na przystanku czekałem na autobus do pracy. Nagle serce zaczyna łomotać jak szalone, nogi uginają się podemną mam wrażenie że zaraz upadnę, musiałem usiąść, droga do pracy była straszna miałem wrażenie że zaraz umrę. Uderzenia zimna gorąca ręce się trzęsą, dusi dławi w gardle i klatce piersiowej. Boże co mi jest ... Kolega mnie odwiózł na pogotowie, lekarka się wystraszyła bo byłem blady jak trup coś w sercu wysłuchała i zaraz na obserwacje kardiologiczną wysłała. Pani kardilog nie była zbyt miła ale zaraz się na rzeczy poznała.. spytała mnie co ja robię ze swoimi emocjami! mam serce zdrowe nic nie widać po zatym, że serce bije jak szalone i napięcie jest straszne. Odesłała mnie z diagnozą zaburzenia rytmu serca na tle nerwicowym i kazała pracować nad sobą i nie zawracać głowy ... Zacząłem robić badania badania testy... nic wszystko nawet w bardzo dobrym porządku. Ataki zaczęły się pojawiać częściej, i zauważyłem że wychodzę z domu coraz rzadziej, moje życie towarzyskie podupadło, wolę siedzieć w domu. Ale jakoś dawałem radę raz ok, raz nie ok i w kółko. Postanowiłem iść do psychologa, potem do psychiatry diagnoza zaburzenia lękowe, lęk napadowy z agorafobią. Zapisywała mi różne leki, ale ich działanie jest takie jak sami możecie poczytać na tym forum raz działają raz nie, jedne mają więcej skutków ubocznych niż terepeutycznych, inne tylko tłumią lęk i inne objawy, jeszcze inne robią z człowieka jarzynę, która już nic nie czuje. W przerywaniu samego ataku paniki bardzo przydatne są benzodiazepiny ja osobiście brałem oxazepam. Ale to są leki które działają krótko, uzależniają, i w miarę czasu szybko wzrasta ich tolerancja przez organizm tzn dawka wcześniejsza nie wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwica i agrofobia oj meczy
Witam wszystkich! ostatnio wpadłem na taki pomysł aby nawiąza kontakt z ludźmi z podobnymi problemami jak ja, a może i utworzyc internetową grupę wsparcia dla osób z zaburzeniami lękowymi. Z osobami z Wrocławia chetnie nawiązał bym także kontakt osobisty. Po krótce od 8 lat zmagam się z nerwicą, depresją. Mam zdiagnozowane BPD, napady lęku z agorafobią, lęki społeczne i stany depresyjne. Przeszedłem kilka kuracji na lekach, psychoterapie indywidualną i intensywna 3 miesieczną terapię grupową. Jako że na poczatku nic mi nie pomagało wkońcu sam zainteresowałem się tematem lęków, depresji i psychologią osobowości. Zebrałem dośc pokaźny zasób wiedzy na ten temat. Niektóre rzeczy opisałem na postach tego portalu - odsyłam do lektury :) Moim zamiarem jest nawiązanie kontaktu z osobami o podobnych problemach. Ze swojego doświadczenia wiem że wsparcie osób podobnie myślących bardzo dużo daje. Może pomóc samemu sobie jak i innym. Zapraszam na poczatek do korespondencji, wymiany zdań i doświadczeń zarówno na forum jak i osobiście :) moje namiary : email: ganadeva@o2.pl , nr gg : 3049357 pozdrawiam wszystkich znerwicowanych i nie tylko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a sam sobie pomogłeś
tzn wyszedłeś z nerwicy? Bo skoro nie, to chyba lepiej dalej kontynuować psychoterapię a na forum dzielić się sukcesami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera234
bianka tylko psychoterapia ci pomoze ,sama nigdy sobie nie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktorynka13a
do nerwica oj meczy,a meczy franca,meczy,pomimo ze nie mam typowych atakow paniki,to mam lek wolnoplynacy,przez prawie caly dzien i tez uczucie jakbym byla chora,mam czesto drgawki z zimna a goraca twarz,to jelito drazliwe,uczucie mdlosci ,gol w gardle ,suchosc,i bole miesni ,stawow,serce ok,tez szukam organicznej choroby i nie wierze ze emocje tak bola,coz ciezko sobie pomoc ,co zrobic zeby organizm nie odbieral mylnych bodzcow,zeby napiecie nerwowe nie bolalo,trzeba zmniejszyc to napiecie,ale ja nawet nie czuje napiecia nerwowego,czuje sie spokojna i co dolegliwosci fizyczne nie znikaja ,dlaczego,co zrobic ,zeby bylo lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera234
tak emocje tak bola jak sa w podsiadomosci ,nawet do smierci beda sie saczyc w postaci bólu ,wiem co mówie bo na terapii jak do tych emocji dotarłam to jakby ze mnie ktos sciagnal tone betonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera234
emocje wejda w kazdy narząd w organizmie...nawet mam taka ksiazke o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychotropy
Ja tez mam taka książke Louisy szczera234

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktorynka13a
podaj prosze dokladny tytul tej ksiazki i autora,dzieksy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiazkami chcesz się wyleczyc
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychotropy
Nie to ,ze ksiazkami chce sie wyleczyc,tylko ksiazki maja to do siebie,ze podaja wiedze,która moze byc przydatna w leczeniu sibie,wiesz ksiazkami chcesz się wyleczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samoleczenie nerwicy
nie istnieje! Musi być specjalista od nerwic czyli psychoterapeuta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sytuacjach
gdzie sobie sama nie mozesz poradzic z nerwica ,trzeba udac sie do psychoterapeuty,ale gdy mosz sama sobie pomóc,to oczywiscie ,niegdzie chodzic nie musisz wiesz samoleczenie nerwicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powodzenia w samoleczeniu
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sytuacjach
wiesz ile osób ma nerwice????czesc z nich własnie sama sobie radzi tu nie ma co kpić z samoleczenia,bo nawet podczas chodzenia do psychoterapeuty,wszystko musisz robic same,a jezeli znasz mechanizmy i przyczyny powstawania nerwicy,jezeli juz wiesz jak funkcjonuje człowiek,mozesz bez niczyjej pomocy spokojnie dac rade tylko,ze trzeba miec wiedze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sytuacjach
Kazdy sam dla siebie jest najlepszym specjalista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny nawet terapeuta nie pomoze jak sie samemu nie wezmie za prace. to tak nie dziala jak myslicie ze ide na terapie i juz bede zdrowa bo tam dostane wiedze i zlota recepte , to jest praca ktora trzeba samemu wykonac , znam ludzi po terapii , ktorzy dalej sobie w ogole nie radza .... wazne jest czytanie ksiazek i szukanie wiedzy na temat tego co nas dotyka by sobie uswiadomic co moze nas spotkac , oswoic sie z lękami , czytanie duzo daje ,poszerza nasza swiadomosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terapeuta nie wiem co nam dolega , dopóki mu sami tego nie przekazemy.a zeby wiedziec co jest grane czasami trzeba sobie poczytac by nie byc nabitym w butelke , bo mnie juz lekarz prywatny wykorzystal po chamsku i 100zł poszlo w błoto , a tylko dlatego ze lęk u mnie wzął góre !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×