Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość stary nerwus

Moja nerwica.....cd..

Polecane posty

No Agni własnie tak szybciutko w niedziele zauważyłam,że tylko Ty jeszcze czasem tu coś napiszesz, bo z tego starego składu to juz nikt:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mysle ,ze dziewczyny wzieły sie za siebie i jest duzo lepiej niz bylo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich;) moja przygoda z nerwami trwa od 11 r.z Juz wtedy zaczely drzec mi rece, ale mam to rodzinne, najgorsze były wystepy publiczne i wyjscia do miejsc publicznych np. kosciol..wydawalo mi sie ze wszyscy na mnie zerkaja, obgaduja, a ja w momencie blada, mokra, serce chcialo mo wyskoczyc..nie mowilam o tym nikomu, sama walczylam. Mijaly lata a ja coraz bradziej stawalam sie nerwowa. Teraz przechodze sama siebie nawet jaki ide do dentysty cala sie trzese. Rok temu wyladowalam w szpitalu, bol w klatce zajebiaszcze tetno, nie mogal oddyachac myslalam ze fikne juz..nawet z samochodu nie moglam wyjsc. Diagnoza: nerwica i odowdnienie, brak potasu. Pracowalam jako opiekunka 2 letniej zuzi, nie mogal sobie poradzic, caly czas myslalam ze cos mi sie stanie Teraz doszly zawroty glowy, chodze jak pijana, drza mi wszystki miesnie a jak sie zdenerwuje to juz wogole odlot. Czuje mrowienie w nogach i rekach, boje sie ze to sm, tyle sie naczytala. czasami mam klopoty z przelykaniem, nie wiem jak to nazwac ale to chyba tez nerwica, czasem czuje jakbym miala jakas kulke z prawej strony. Dzis w nocy obudzilam sie wystraszona, wszedzie czulam jakby latalo stado mrowek, i to pieczenie w klatce,,ale mowilam do siebie "nie uruchamiaj sie kobieto "i minelo. Czasami idac mam wrazenie ze sie przewroce, juz nie mowie jak stoje..jakbym zeszla z hustawki. nie wiem juz co myslec. Czy wy tez tak macie???boje sie nowych sytuacji, ludzi, wmawiam sobie ze nic nie potrafie i ogolnie jestem do kitu. Bardzo chce to zmienic. Bylam u psychiatry oczywiscie leki, a ja nie chce juz sie w to wkopac, nerwica to choroba duszy nie ciala, to wszystko tkwi w podsawiadomosci tylko jak z tym walczyc. Piszcie na meila monikasobota@onet.eu...moze w was znajde troche otuchy i zrozumienia;)jesli bede mogla pomoc komus bede szczesliwa Pozdrawiam Monika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytasz jak walczyc
? Psychoterapią, moja droga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytasz jak walczyc
nie, nie hipnoza tylko psychoterapia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terapiaaaaaaaaaaa
terapiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warto wiedziec
metodzie EFT - TE Jeśli chcesz nauczyć się metody EFT - TE zapraszam do zapoznania się z darmowym ebookiem. EFT (Emotional Freedom Techniques) Techniki Emocjonalnej Wolności - TE (Tapping emocjonalny), to jedno z największych odkryć na polu terapii i leczenia. Można zaryzykować stwierdzenie, że działa tam, gdzie nic innego nie chce, biorąc pod uwagę, że skuteczność EFT sięga 90%. Założycielem EFT jest Gary Craig ze Stanów Zjednoczonych, który od 1990 roku stosuje tą metodę na tysiącach osób z zaskakującymi efektami, jak również przeszkolił on wielu trenerów EFT. Od niedawna też w instytucie Gary Craig'a można uzyskać stopień EFT Master. Obejrzyj krótki filmik o EFT (j.angielski) Metoda ta rozwija się dobrze w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Anglii, Szkocji, Nowej Zelandii, Australii, Szwajcarii, Szwecji, Holandii, Belgii, Francji, Grecji, Niemczech, Austrii, Hiszpanii, i Arabii Saudyjskiej, Izraelu, Czechach,a nawet na Bahamach. W Polsce metoda jest jeszcze bardzo mało znana i nie rozpowszechniona, ale wraz z powstaniem Instytutu EFT to się zmienia. EFT - TE zaliczane jest do dynamicznie wynurzającego się nurtu Energy Psychology i Energy Medicine (Energo-Psychologia i Energo-Medycyna), czyli nurtu, który wreszcie traktuje jednostkę ludzką jako jedną całość i który widzi, że fizyczne ciało, oraz umysł i duch są ze sobą nierozerwalnie połączone, wpływając na siebie nieustannie. EFT przywraca organizm do naturalnego stanu harmonii. Jesteśmy skonstruowani tak, aby samoistnie powracać do tego stanu. Niestety, niektóre doświadczenia, czy systemy przekonań blokują naturalną samoregulację i niepożądane emocje mają nad nami władzę. Odkryciem Gary Craig'a jest, że "Przyczyną wszystkich negatywnych emocji jest zaburzenie w systemie energetycznym". Brak równowagi w systemie energetycznym powoduje blokadę w przepływie energii, a to z kolei prowadzi nie tylko do negatywnych emocji, ale i do nierównowagi chemicznej w ciele i wytworzeniu danego objawu fizycznego (od bólu głowy do raka, nie wspominając o depresji, czy innych symptomach natury psychologicznej). "EFT (Emotional Freedom Techniques) Techniki Emocjonalnej Wolności, to jedno z największych odkryć na polu terapii i leczenia. Można zaryzykować stwierdzenie, że działa tam, gdzie nic innego nie chce, biorąc pod uwagę, że skuteczność EFT sięga 90%" Gary Crai EFT radząc sobie z uwolnieniem od negatywnej emocji (tu: smutek) nie skupia się wokół psa, tylko zajmuje się zaburzoną energią (podczas myślenia o psie). Gdy energia zostanie przywrócona do stanu harmonii (podczas myślenia o psie), myśl o psie nie wywołuje więcej negatywnej emocji, a może nawet przekształcić się w myśli pozytywne związane z psem. Czyli nie płaczę już, że psa nie ma, ale cieszę się, jaki wspaniały był i że dane nam było razem spędzić czas. Czyli.... EFT w skuteczny sposób pozwala na usunięcie danej blokady. Podczas sesji EFT osoba dostraja się do swojego problemu, a potem poprzez używanie technik EFT, dochodzi do uwolnienia zblokowanych emocji. Efekt jest jakby ktoś spuszczał powietrze z balonu. Stres związany z problemem uchodzi w ciągu minut, a z czasem, przy konsekwentnym stosowaniu tej prostej techniki, zwykle przez kilka dni (choć zdarza się nieraz, że i od razu), emocje zostają zupełnie zneutralizowane. Jeśli chodzi o problemy rozległe, jak samoocena, czy sprawy osobowości, praca przedłuża się do tygodni, co w porównaniu z tradycyjną terapią i tak jest imponującym efektem. Nie jest już zaskoczeniem, że po usunięciu owej blokady emocjonalnej znika również fizyczna dolegliwość jaka nas dręczyła. Fizyczne objawy są wskazówką, że głęboko w nas jest coś, co woła o pomoc poprzez ów symptom. Gdy blokada emocjonalna zostanie usunięta, znika również objaw fizyczny, bo nie jest on już nikomu do niczego potrzebny. Oczywiście nie wyklucza to tradycyjnej pomocy medycznej, niemniej usunięcie emocjonalnego źródła zapobiega nawrotom danego objawu. Nasze ciało przemawia i nigdy się nie myli. Jest ono również formą energii, tylko że o bardzo niskich częstotliwościach. Mówił już o tym Einstein. Na Zachodzie coraz więcej terapeutów, lekarzy, pielęgniarek, fizykoterapeutów, kręgarzy, masażystów, a nawet trenerów NLP zaczyna używać EFT w swoich praktykach z dużym powodzeniem. Jednak najradośniejszą wiadomością jest to, że każdy jeden człowiek niezależnie od wykształcenia i wykonywanego zawodu może się tego nauczyć i pomóc sobie samemu, czego dowodem są już tysiące osób w różnych krajach. Oczywiście w przypadku bardzo głębokich ran, czy rozległych zaburzeń wskazane jest, aby osoba zgłosiła się do profesjonalisty (najlepiej takiego, który praktykuje EFT ). Niemniej jeśli chodzi o radzenie sobie z trudnościami i stresami życia, to nie znam w tym momencie narzędzia bardziej skutecznego od EFT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże dziewczyny wy tu jeszcze zaglądacie! jak miło. chciałabym wypytać was co u was, napisać o sobie co przez ten czas się zmieniło ale to jutro lub pojutrze bo dzisiaj łapie mnie senność! Do zobaczenia i spokojnych snów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feainne
wracając do moich poprzednich wypowiedzi, ZDAŁAM PRAWO JAZDY :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Ja od ponad miesiaca mam nową pracę, jestem bardzo zadowolona, moze troche towarzystwo niezbyt, ale da sie wytrzymac. Przez to zaniedbałam wizyty u psychologa, ale juz dzwoniłam i umówiłam sie na wizyte, jednak da rade sie spotykać po poludniu:) A co u was? Widze, że bianka już wogole nie pisze:( A zdrowko, Agni odezwijcie sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane! Boże tak mi żal ze ten porąbany świat pędzący do przodu nie daje nam czasu siedzieć tu tak jak kiedyś.. ja chodzę ciągle na swoją terapię i jestem zadowolona. mam cudownego chłopaka od 7 miesięcy i pracę. Co do pracy to właściwie kończę staż i moje zatrudnienie tam stoi pod wielkim znakiem zapytania. mam staż w kancelarii komornika sądowego czyli praca dobra. No ale stresująca niesamowicie. Oczywiście moje życie w bajkę zupełną się nie przemieniło . Pamiętacie moje wyłączenia i atak padaczki. Biorę leki dalej. ostatnio odstawiam jedne na rzecz drugich, bezpieczniejszych mając na względzie przyszłą ciążę. no ale co u was????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaznerwicowana
Witam znerwicowanych, Też należę do grona z nerwicą oraz z depresją. Mam nadzieje, że mnie przyjmniecie to siebie. Dwa tygodnie temu dowiedziałam się od lekarza, że mam nerwicę lękową i depresję. Jak o tym uslyszałam to nie mogłam w to uwierzyć. Znaczy wiedziałam, że coś się dzieje ze mną nie dobrego, ale nie myślałam, że to to. Dopiero jak zaczęłam czytać na te tematy to objawy od dwóch lat miałam książkowe. Teraz już biorę leki. Wiadomo raz lepiej raz gorzej się czuję zależy od dnia. Dostałam Mozarin 10 mg i coś na uspokojenie (doraźnie). Jak wzięłam raz pierwszą pastylkę to mialam odlot niezły. Musiałam odczekać żeby to cholerstwo rzeszło z organizmu. Za jakieś dwa trzy dni lek. powiedział mi żebym brała pół pastylki do póki się nie przyzwyczaje. Już się przyzwyczaiłam skutków ubocznych nie mam i od dzisiaj wieczorem chce wziąść całą. Czy z Waszego doświadczenia nie będzie to szokiem dla organizmu. Czy mogą pojawić się skutki uboczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaznerwicowana
Witam znerwicowanych, Też należę do grona z nerwicą oraz z depresją. Mam nadzieje, że mnie przyjmniecie to siebie. Dwa tygodnie temu dowiedziałam się od lekarza, że mam nerwicę lękową i depresję. Jak o tym uslyszałam to nie mogłam w to uwierzyć. Znaczy wiedziałam, że coś się dzieje ze mną nie dobrego, ale nie myślałam, że to to. Dopiero jak zaczęłam czytać na te tematy to objawy od dwóch lat miałam książkowe. Teraz już biorę leki. Wiadomo raz lepiej raz gorzej się czuję zależy od dnia. Dostałam Mozarin 10 mg i coś na uspokojenie (doraźnie). Jak wzięłam raz pierwszą pastylkę to mialam odlot niezły. Musiałam odczekać żeby to cholerstwo rzeszło z organizmu. Za jakieś dwa trzy dni lek. powiedział mi żebym brała pół pastylki do póki się nie przyzwyczaje. Już się przyzwyczaiłam skutków ubocznych nie mam i od dzisiaj wieczorem chce wziąść całą. Czy z Waszego doświadczenia nie będzie to szokiem dla organizmu. Czy mogą pojawić się skutki uboczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Przechodze teraz kryzys , masakra. Jestem w terapii grupowej i indywidualnej . Głowa mi pęka , jestem strasznie zmeczona fizycznie i psychicznie. Lęki mam teraz silniejsze bo rozgrzebuje wszystko na terapii. Ogólnie cięzko. Terapie mam raz w tyg. a grupowa raz w miesiacu w weekend cały dzien sobota i niedziela,jak wracam to padam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....i topik padl.....
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaroolaa000
Ja z nerwica mecze sie od dziecka. Pierwsze objawy mialam w wieku 12 lat,, szybko przeszlo. Teraz od pol roku mam nawrot i jest naprawde do bani, ciagle mi duszno, nie moge oddychac nie wspominajac juz o siedzeniu na zajeciach na uczelni;/ dodatkowo uczucie slabosci, pocenie sie rąk i te paskudne mysli po ktorych jest jeszcze gorzej. Bylam u psychiatry, poltory miesiaca zastanawialam sie czy brac leki ktore mi zapisal (mam obawy przed lekami "psychotropowymi"), ale wkoncu sie przelamalam, mysl ze moze byc lepiej jakos mi pomogla. Od dwoch dni jestem na paxtinie i cloranxenie zobaczymy co to bedzie, ale trzeba byc dobrej mysli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda ze topic sie nie
rozwija bo chcialabym poznac opinie rodzin osob chorych na nerwice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaroolaa000
watpie zebys kogos takiego tu znalazl/a.. chyba okres rozkwitu tego tematu juz dawno minal. Ludzie pozdrowieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gałązka wierzby
czy w nerwicy wychodzą żyły też na piersiach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaroolaa000
raczej nie.. nerwica to sprawa naszych mysli.. glowy.. a nie układu krwionosnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ Ja to chyba od pażdziernika nie zagladalam:( Przepraszam..... a co u was? Ja własnie przed swietami dostalam wypowiedzenie... i czeka mnie szukanie pracy, ale na razie sie nie załamuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×