nie jestem chra, a wymiotuję... czyżby dzidziuś??

fajnie gratuluje

wg mnie to prowokacja!!! zeby nastraszyc ze tabsy zawodza!!!

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

będę mamą. ja pierdziule... a to miało byc dopiero za 2 lata :(

a po co miałabym Was straszyć, co? do czego niby byłoby mi to potrzebne?

no cóż, bądź dzielna i zyczę powodzenia bez względu na podjęte decyzje czy tabsy zawodzą ? zwyczajnie nie ma na 100 % pewnej metody antykoncepcji, osobiście jestem za sterylizacją na zyczenie, do czasu do kiedy tego u nas w kraju nei osiagniemy, każdy kto współzyje bez względu na rodzaj zabezpieczenia musi sie liczyc z wpadką, to jest wpisane w cenę ryzyka współzycia

(piszesz na pomarańczowo i jakaś menda zwyczajnie moze sie pod ciebie tu na forum podszywac)

wiem, że nie ma 100% pewności. ale że to ja akurat musiałam być ten 1%? szok szok szok!

ciekawe jak Paweł zareaguje... raczej mnie nie zabije :) wkońcu jesteśmy ze sobą już 8 lat i planowalismy dzidziusia. ale za 2 lata dopiero :( miałam skończyć szkołę, ślub i dopiero... a tu klops :O

jak mu to powiedzieć? "kochanie wpadliśmy"?

cholera, z nerwów nie mogę zasnąć. Paweł wróci za 4 godziny. myślałam, że już nie wytrzymam i mu sms-a napisze. ale pomyślałam, że dostać taką wiadomość sms-em to lekka kicha. poczekam.... ucieszy się. Paweł się ucieszy :) na początku będzie w szoku, jak ja, ale się ucieszy :)

ja też już się cieszę :) całą noc o tym myślę, szok minął i przyszła radość :)

zadzwoniłam do Pawła, zapytałam jak tam nocka. ma dobry humor :) na szczęście :)

Pewnie teraz myśli co Ty robisz o tej porze, będzie czuł że coś kombinujesz :)

zaraz wróci. kurwa, jak ja się denerwuję :O

już nawet obiad z nerwów zrobilam o 4 w nocy :)

a może brałaś jakieś leki, antybiotyki? może miałaś biegunkę, a po prostu tych rzeczy nie pamiętasz? przecież po tygodniu test nie wykryłby ciąży!!!

ja nie miałam żadnej biegunki, tylko wymioty jak juz coś. a niektóre testy wykrywają ciąże już po 6 dniach od zapłodnienia, a w moim przypadku byłoby to już 11 dni.

zresztą, jutro idę do lekarza to się upewnię... a teraz czekam na Pawła :O

grypa zołądkowa ,nie ciąża:o

dwa testy by mnie oszukały?

wrócił :) idę :)

popłakał się i poleciał do apteki po następny test :)

zrobiłam trzeci test i pozytywny :) a dzisiaj idę do lekarza sie upewnić.

gratuluję- jesteś kolejnym fenomenem kafeterii!! tylko u nas zebrał się ten setny odsetek kobiet , które wpadły stosując tabletki!