OBRONA PRACY LICENCJACKIEJ

Hej. Prosze osoby ktore przezyly juz obrone pracy lic. o pare slow na ten temat ;) Jak bylo ? :)

Nie wiem

ale podnosze temat

luz i sponton.. mniej wiecej tak to wygląda:D

Czy promotor Wam podal jakis zakres materialy z ktorego moga pojawiac sie pytania ? Czy ogolnie mozna trafic na wszystko z tych 3 lat ?

u mnie licencjat to wyglądal tak: opowiedz o czym pisalas jakies pytanko z czego wywiąl sie dluzszy luzny dialog , wszystko trwalo moze 8 minut

Ale pytanie dotyczylo pracy czy ogolnie wiedzy ze studiow ? U mnie na lipcowych obronach byly fatalne oceny, same 3, nie wiem o co oni ich tam w takim razie pytali :o

a kiedy się bronisz? ja jutro....tyle ze mgr, a co do lic. -wiesz to chyba zalezy od uczelni duzo...gdzie studiujesz? ja konczylam UW-bardzo fajna atmosfera, tyle strachu bezsensu, tyle nauki-bezsensu bo i tak zadali banalne pytania z pracy i heja

Ja sie bronie w nastepny poniedzialek na UŁ ! Mnie przerazily pytania i oceny obron w lipcu, a nie jestem w stanie nauczyc sie teraz calego materialu z 3 lat ! a pytania byly totalnie z kosmosu :o

Wlasnie gdyby byly pytania z pracy, ale ludzie opowiadali ze nawet jednego na temat pracy nie mieli !

W komisji na obronie miałam recenzenta i kierownik wydziału. Promotor i recenzent podali nam pytania( 10 ich chyba było). Potem jedno pytanie o pracę, czyli jaka tezę postawiłam i jakie wnioski wyciągnęłam z pracy. Z tych pytań od promo. i recenzenta były pytania dotyczące studiów. Ja ogólnię trafiłam na wredną kierownik wydziału, która uważa że na obronę musisz koniecznie ubrać się w marynarkę, spodnie, i białą koszulę. Zero makijażu. Sama wygląda jak papuga, z krzykliwym niebieskim cieniem na oczach, siwych włosach, i kolorowych kreacjach. I jeszcze głos jak posłanka Senyszyn:) Był czerwiec, prawie 40stopni, więc założyłam białą marynarkę, kremową spódnicę, i już na wejściu zostałam tak zmierzona że szok. Babka wymyśliła że mam wadę wymowy, która dyskwalifikuje mnie z wykonywania zawodu, na co recenzent stwierdził że się nie zgadza, że wszystko jest ok. Dobrze że przygotowałam się dobrze, bo inaczej było by kiepsko. Ewidentnie babka chciała mi zaszkodzić. Najlepsze że laska która miała w pracy takie kwiatki jak np. 30%+40%+50%=100% Nowa matematyka he he I wiele bzdur, że w normalnej szkole, jej praca odpadła by już na seminarium, nigdy nie została by zaliczona przez recenzenta, a tym bardziej zaliczona do obrony. I obroniona na 4:)

o kurcze...no to rzeczywiscie hardkorowo o rany rany....phi, w takim razie kochannieńka nie ma sie co stresowac, jasne ze sie nie nauczysz-nie ma sie co ludzic...., i skoro z pracy pytannie bylo za to byly z kosmosu to wniosek nasuwa sie taki iz ludziska zwyczajnie nagadali glupot(bo kto by dal rade odpowiedziec na pytanie np z I roku sensownie enough) i dlatego skonczyli z 3...(bo oblac to nie obleją,) wiec i Ty nie boj sie....ale jesli zalezy Ci na wyzszej ocenie to jak chcesz mozesz poskubac notatki, chociaz ja osobiscie odpuscilabym sobie...zreszta, Kochana to UL - dobra uczelnia, nikogo nie bedzie interesowala ocena z obrony, nie martw sie!!! i powodzenia! ps ja tez sie cholernie boje....aaajjj, cholernie ale wmawiam sobie ze 5 bankowo i koniec(powmawiaj sobie to pomaga!! serio!:)

To dlaczego podaja pytania na obrone, a ja niczego od promotorki nie dostalam !! Echhh.

Anitka powodzenia !! :)

Pyrusia, a gdzie studiowałaś?? i

no dobra dostaniesz 6 , ale jak zrobisz z połykiem

Gorzów, PWSZ:)

oj sciemniasz szostek sie nie stawia gooooopku, poza tym phi gorzow- co mi po tej uczelni, .........................

ojjjjjjjjjjj...hahaha, Pyrusia!!! strasznie Cie przepraszam, pomylilam się:):) sorki, co do Twojej uczelni-myslalm ze moze jakas warszawska albo lubelska bo to moje strony............., no ale widzę ze jednak wszystko od uczelni zalezy od wykladowcow, od komisji, czasami jest tak ze sam student niewielki ma tak naprawde wplyw na swoj koncowy los:)...trzeba po prostu mocno, mocno wierzyc w sukces i we wlasne sily....i nigdy sie nie poddawac, buziaki, powodzenia raz jeszcze wszystkim zdajacym

z tego co obserwowałem w ocenaniu obron to przede wszystkim ocenanio po średniej :) Jeśli kwalifikowała na 5 to miałas na koniec na dyplomie 5, jeśli ktoś miał srednią na 3-4 a nawet miał pracę na 5 to i tak dawali na ogół, żeby było 4....

to u mnie na pewno tak nie bylo, bo w lipcu bronily sie osoby z najwyzszymi srednimi a i tak w porywach dostawaly 3,5 :/ Mam stres bo promotorke mam wredna, a i komisja wcale nie taka przychylna. Ech. Wciaz stresy ;)