Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Potraktował mnie jak szmatę - ale to ja wygram!

Polecane posty

Gość Agaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Witam. Byliśmy parą od kilku miesięcy.Był w stosunku do mnie czuły,kochający,dobry (teraz zdaje sobie sprawę że prawdopodobnie kłamał) .Mieliśmy wspólne plany -mieszkanie,ślub,dzieci .... Bardzo mocno jego kochałam,oddałam jemu całe swoje serce,dusze i ciało. Nigdy się nie kłóciliśmy.Nie byłam kobietą bluszczem tak więc mógł spotykać się z kolegami i iść na piwko z nimi -wystarczyło że mi o tym powiedziałam bo ja miałam do niego zaufanie. Aż nagle cały świat mój runął.Zaczął mnie unikać od piątku :( nie miał czasu na spotkania(ok pracuje więc tym sobie to tłumaczyłam),wciągu 3 dni nie odpowiedział mi na żadnego eska,kiedy zadzwoniłam(2 razy)odłożył telefon.Bolało mnie jak diabli,poczułam się jak szmata wyrzucona na śmieci.Nie miał jaj nie powiedział mi że to koniec. To właśnie najbardziej boli...Ja bym potrafiła zrozumieć,nie robiłabym scen,szantażów że niby jestem w ciąży itd bo to nie moja natura! Ale coś nie dało mi spokoju.... Na początku związku sam mi powiedział że nie jest z X dziewczyną od 3 miesięcy,że byli rok czasu.I pomyślałam sobie luzik bo co mnie to obchodzi,ale potem był sygnał że jednak coś jest nie tak.Nie chciałam się kontaktować z tą dziewczyną bo jeśli miałam przewidzenia to on by się wkurzył.Błagał,przepraszał że to nie jest tak jak myślę itd.uwierzyłam ale ziarnko niepokoju było..... Ale skoro nasze losy się tak potoczyły że od 4 dni ma mnie gdzieś postanowiłam ją odszukać....I laska jest w ciężkim szoku bo ona o mnie nic nie wiedziała! że ponoć są razem itd. Po prostu chciałam się upewnić jak z nim jest naprawdę.A po drugie jeśli ją straci nie cierpi za to jak mnie potraktował. I chyba coś musi być bo wczoraj mój książę skontaktował się ze mną a raczej mi groził -radził mi dla mojego dobra o wszystkim zapomnieć itd. Tylko że teraz on ma problem bo mnie nie jest tak łatwo zastraszyć. Sorrki ale musiałam się komuś wygadać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy....
a czy on ma na imię Maiusz i jest z Białegostoku i jest po 30-tce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a czy ... --- Czyżbyś też tak miała? Nie ten mój to Marcin z Gdyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
otrzyj łzy - podnies głowe do góry - wypnij pierś do przodu - stań przed lustem i głosno powiedz "zasługuje na coś lepszego niż ten dupek!" - wywal kontakty do niego zapomnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kepalena
U mnie nawet imie sie zgadza :D. Autorko, postaraj się zapomnieć. Niestety tak bywa, trtzeba swoje przecierpieć i żyć dalej. Mam nadzieję że jeszcze spotkamy kogos wartościowego. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie bylo podobnie mówił ze z nia juz nie jest ale ja mu nie wierzyłam i zaczęłam szpiegowac i co widzialam go z nia jak gdyby nigdy nic .Jak wysiedli z samochodu podeszłam i zapytalam jej jak to z nimi jest bo on sie ze mna spotyka od roku i chyba mnie okłamuje ze z nia zerwal .Ona nie wiedziała o niczym .Zapytała go tylko dlaczego on jej to robi a potem w objeciach odeszli .Facet ja zdradzał od roku a ona reaguje jakby nic sie nie stalo .Potem pisał do mnie smsy i wyzywał ze jestem nienormalna ze nie chce miec ze mna nic wspólnego jak ja moglam go szpiegowac .Ja nie moge zrozumiec tej dziewczyny bo widze ze dalej sa razem Czy ona jest normalna jak myślicie bo ja jestem w szoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takich jest wielu, moj to Tomasz :D trzymają sobie kooś w rezerwie, bo biedaki boją się zaangażować w jeden związek. Jiedojrzali chłopcy. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×