Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

Alicja- super wiadomość!! Bardzo się cieszę że po wakacjach ruszacie z kolejną próbą!:) To zawsze nowe nadzieje:) Tym razem się uda-jestem tego pewna!!! Pierwszy raz rzadko się udaje, najczęściej właśnie za drugim,trzecim razem a ja mam przeczucie że u Was uda się właśnie za drugim:) Już teraz zaciskam kciuki!:) Całusy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Egz, i jak sie czujesz z myslą ze masz 2 kruszynki w brzuszku-fajne uczucie prawda? Dbaj teraz o siebie. Myslę ze wszystko teraz sie dobrze skończy. Ze mna tak samo był maz podczas transferu i może bedzie podczas porodu. Coś mi mówi ze bedziesz miała synka, takie mam przczucie :) Alicja no to dobrze ze niedługo starujecie, lato minie bardzo szybko, w tym czasie wypoczywaj jak najwięcej. Guziu dzieki za rady w sprawie zmiany lekarza. Bardzo mi zależy aby lekarz prowadzący ciąże wykazywał odrobine zainteresowania. Mój lekarz to doskonały specjalista w dziedzinie in vitro, ale marny z niego położnik. Wogóle od czasu gdy zaszłam nie zbadał mnie ani razu ginekologicznie, tylko robił mi samo usg.A bierze ode mnie duzo kasy. Moje koleżanki jak były w ciązy to najpierw siadały na fotel a potem szły na usg. Guziu, mam nadzieje ze ty jestes zadowolona ze swojego lekarza, bo chyba po ostatniej wizycie u lekarza czujesz sie spokojniejsza. Pamietaj jednak ze twoje zdrowie jest teraz najważniejsze i postaraj sie skupić na tym aby do konca sie wyleczyć, zeby nie było żadnych wątpliwości. Wtedy jak juz wyzdrowiejesz nie bedzie zadnych przeszkód by zostać mamą i tego ci życzę z całego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć WSZYSTKIM :) Chciałam WSZYSTKIM bez wyjątku życzyć PRZECUDOWNEGO WEEKENDU!!! :) Mocno trzymam wciąż kciuki za Egz, Misię i Giorgiową Rodzinkę!!! :) Czekam na betki!!! :) Aluś mam do Ciebie pytanko... czy wiesz może gdzie jest jakaś dobra praca w Lubinie? Może znasz kogoś, kto kogoś potrzebuje? Dalej podtrzymuję ZAPROSZENIE :) U mnie nic nowego... pracy dalej brak - TOTALNE ZERO!!! :( Jestem w totalnej kropce... Z Mężem podjęliśmy decyzję, że jak nie znajdę pracy do momentu jak lekarz da nam "zielone światełko" to po prostu spróbujemy jeszcze raz... ostatnio sama przed sobą przyznałam, że mam obsesję na punkcie ciąży i dziecka... chyba popadam w jakąś chorobę... :( Pozdrawiam WSZYSTKICH serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wpadam na chwilkę, uczę się do egzaminów, postanowiłam zwiększyć swoją atrakcyjność na rynku i podnieść kwalifikacje, biorąc pod uwagę, że egzamin kosztuje 1,5 klocka to się spinam i zakuwam... jako że zdawalność wynosi 30-40% jest się czego obawiać...egzamin mam 18.06 więc pojawię się tutaj jak będzie potrójne testowanie:) do tego czasu uczę się trzymając kciuki za Giorgia, Egz i Misie:) żeby były bliźniaki, a nawet trojaczki:) byle zdrowe i byle wyszły dwie kreski:) spadam do zakuwania.... pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Egz- tak naprawdę to imponujesz mi!!! Dziewczyno nie wiem skąd masz w sobie tyle siły, żeby starczyło nie tylko na Twoją walkę, ale i na wsparcie dla innych :) Dobra już Ci nie słodzę, powiedz lepiej jak to jest? pewnie cudowne uczucie :) Widzę, że Twoje morale poszło mocno w góre , a i wreszcie dotarło do Ciebie, ze praca to nie wszystko i świat się na niej nie kończy, tym bardziej że z tego co opisujesz atmosfera jest beznadziejna. A co do porządków domowych to pranie też nie ucieknie :) ja pamiętam ,że jak wyszłam ze szpitala to mój facet przyniósł wszystko do sypialni i pokazywałam jaki kolor z czym ma włozyc do pralki i jakiego płynu nalać :D miałam/mielismy taki ubaw, ze myślałam że mi szwy pękną :) ale sam wszystko zrobił i nawet rozwiesił (tak ,że pranie schło 4 dni, ale to nic :) Nie przemęczaj sie kochana, dużo odpoczywaj póki masz szanse, bo później już nie będzie tak słodko, jak te 2 krzykacze, które teraz masz w sobie, zaczną krzyczeć w niebogłosy :P Życzę Ci tego z całego serducha :) A co do decyzji przyszłej teściowej, to widzę , że TY/WY macie podobne zdanie :( ja też nie wiem jak można, jeszcze z takiego powodu. Myślałam, że to ze mną jest coś nie tak i sie czepiam. Najgorsze jest to, że ona jest bardzo rodzinna (tzn była kiedy tu była) dzieci dla niej były najważniejsze zawsze (bo ona sama pochodzi z domu dziecka), a teraz zachowuje się tak jakby miała tylko jedno dzecko (czyli moją szwagierke) bardzo mi się to nie podoba, ale cóż. Nie mam zamiaru psuc sobie z tego tytułu relacji z moim przyszłym mężem :) Pytałaś co na to mój facet...wściekły jest bardziej niż ja i powiedział, ze mama powiedziała, zeby w razie czego przygotować dla niej "talerzyk". Myślałam, ze padne, bo matka raczej sie tak nie zachowuje. Aluś - no to gratuluje decyzji, widzę, że ciążowa atmosfera zadziałała na Ciebie :) Popatrz jak ten czas zleciał, a ja znowu powiem: a nie mówiłam 🌼 . Co do teściowej ja też nie wierze, ale myślę, ze ogarnęła ją rządza pieniądza :) i teraz ma inne priorytety. Poza tym głupio wyjdzie jak jej nie będzie, bo oprócz niej nie będzie jeszcze 3 wujków ze strony mojego faceta i tak naprawdę z jego rodziny zostanie jego siostra, tata i jeden kuzyn z dziewczyną, a reszta ode mnie z czego 70% to znajomi :P Trolewna - życzę powodzenia na egzaminie, daj znac jak poszło. Sportsmenka- jak po badaniach męża? Dosia - dobry lekarz to podstawa, i w Twoim przypadku to taki, który specjalizuje się w ciążach, np ten do którego ja chodzę nie owijał w bawełnę, od razu z góry kazał mi jechać do kliniki bezpłodnosci (ale najpierw HSG) żeby nie tracić czasu juz, i jak zajde wrócić do niego :). Szkoda że nie jestes z moich okolic, bo to naprawdę świetny specjalista jeżeli chodzi o ciąże. Jest bardzo dokładny, troskliwy i niczego nie bagatelizuje. W ogóle to zaczęłam go bardzo lubiec :P Aż się boję... :) Wie, że z powodu mojej budowy (bardzo silne tyłozgięcie macicy, ale w przodzie-wiem dziwnie to brzmi) i częstotliwosci USG mam dosyć badań i zawsze się spinam :P to od razu mnie przeprasza,jak zabolało, a ja sie śmieje i jeszcze bardziej napinam brzuchol, i wtedy już koniec :) Dosia mam nadz. że uda Ci się znaleźc tańszego i dobrego lekarza i który zajmie się Tobą i kruszyną należycie. Malutka - wyluzuj, robota prędzej czy później sama się znajdzie, tylko widocznie jeszcze trochę trzeba poczekać. Wczoraj miałam odebrać wyniki z laboratorium, ale nie zdążyłam, zresztą i tak czuje, ze mój "przyjaciel" mnie nie opuścił i dalej żeruje w moim organiźmie :) Dlatego zrobię to dzisiaj. Na weekend wybieramy się nad wodę (o ile pogoda się utrzyma :) i zabieramy moją chrzesnicę, która jest w niebowzięta, my zresztą też. Pobędziemy z nią trochę, a i moja siostra spędzi słodki weekend z mężem, dla którego ma coraz mniej czasu :P Pozdrawiam wszystkich, trzymam kciukasy za naszą Trójkę i zyczę udanego weekendu wszystkim wszystkim wszystkim :) papap Ps. Nie wiem dlaczego zawsze musze się tajk rozpisać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani, W srode zona mojego siostrzenca urodzila coreczke :) mieszkam blisko szpitala, w ktorym rodzila, wiec mialam okazje widywac malenstwo zaraz po urodzeniu, strasznie slodka, malutka istotka :) Wczoraj latalam za ubrankami, bo do urodzenia nie zdradzili nikomu plci dziecka, wiec wolalam zaczekac z zakupami do narodzin. Spedzilam chyba 5 godzin w sklepie, tyle jest pieknych rzeczy dla dzieci az trudno sie zdecydowac, nie moglam przeciez kupic wszystkiego :) Milo az patrzec, ze tak gladko wszystko poszlo, oni sa niecaly rok po slubie, a juz maja dzidziusia, porod poszedl gladko bez koplikacji, dziecko zdrowe, nawet zoltaczke mialo znikoma, tylko pozazdroscic :) No coz, a my czekamy na nasze wyniki , strasznie chcialabym juz wiedziec :) Georgio, EGZ - trzymam kciuki zeby sie nam wszystkim powiodlo :) Guzia - bardzo mi przykro z powodu twojej tesciowej, nie powinno tak byc, mam nadzieje, ze zmieni zdanie i przyjedzie, zrozumie co jest najwazniejsze w zyciu , przeciez moment slubu jest dla was szczegolna chwila, glowa do gory nie martw sie jakos sie wszystko ulozy, trzymam kciuki za twoje dalesze wyniki Alicja - gratuluje i cieszesie ze szykujesz sie juz do nastepnego podejscia, super :) Kochani pozdrawiam wszystkich, musze zmykac, zycze milego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra EGZ
EGZ! Dopiero przeczytałam twoje podziękowania i zachwalania mnie... :) Aż się zaczerwieniłam, bo nie zasłużyłam na nie hihi :) Wiesz, że my dla siebie wszystko :) Teraz ja dla ciebie, a później w moim czasie ty mi będziesz pomagać już jako doświadczona mama :) Buziaki, love you!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki Ja w czwartek mialam wizytke, z mala wszystko dobrze po raz 3 dr potwierdzil ze to corcia i chyba zadna inna niespodzianka sie nie szykuje ;) Moj Skarb wazy juz 1031 g ma slodki kartoflany nosek moj tata sie smieje ze to po dziadku :P coraz mocniej ja czuje, kopie mnie prawie non stop zastanawiam sie kiedy ona wogole spi :) Wczoraj wieczorem polozylam sie spac ale tak zaczela szalec w brzuszku ze nie moglam zasnac niech szaleje wytrzymam wszystko wazne zeby ona czula sie tam dobrze i wytrzymala jeszcze w brzuszku kolo 3 miesiecy, bo duzo naprawde juz nie zostalo, w koncu jutro koncze 28 tc :) Misia, egz30, giorgio-ciagle o Was mysle i mocno zaciskam kciuki za udany program, juz nie moge sie doczekac kiedy bede gratulowala...powoli odliczamy dni...;) egz, Misia-jak sie Sloneczka czujecie??? Pozdrawiam wszystkie kobietki i dla staraczek wysylam pozytywne wiruski, czestujcie sie dla wszystkich starczy :) Buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdaje raport z wizyty ;p meżą wyniki całkiem dobre, 37mln plemniczków na norme 20, i 22% klasy A, przy normie 25%, jedynie problemy z lepkością i na to kazał brać mucosolvan i pić więcej wody, bo to może być poprostu przez te upały... nie mniej jednak jakoś nam się nie udaje naturalnie... a co gorsze w tym zbliżającym się cyklu nie będę mogła podejść do inseminacji, bo mój lekarz bierze urlop, i dopiero w drugiej połowie lipca zaczne stymulacje i nasze czwarte podejście do IUI, tym razem dostałam inny lek stymulujący Menoput od 2-9 d.c. więc wygląda na to że przyszły cykl jeszcze naturlane starania, a dopeiro kolejny stymulacja, troche to komplikuje nasze plany na wakacje, ale cóż... co do in-vitro, mój mąż już się zaczynał przełamywać, ale jak zobaczył swoje wyniki, to stwierdził że jeszcze nie jest na to gotowy i woli mniej inwazyjne metody, a ja to uszanuję :) pozdrawiam wszystkich 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sportsmenka- bardzo się cieszę że wyniki męża są ok!:)Mój mąż też miał problemy z lepkością (aglutynacją) jak podchodziliśmy do IUI i też lekarz mówił o tym mucosolvanie ( to syrop prawda?) no i picie dużej ilości płynów też pomaga także tym się nie przejmuj, bo to mogło być tylko chwilowe. A zatem trzymam kciuki za lipcową IUI i życzę Wam z cały sił żeby się udało! Nadzieja-super że z córcią wszystko dobrze i rośnie jak na drożdżach:) Będziesz miała ruchliwe dziecko skoro teraz już tak szaleje w brzuchu:) To musi być niesamowite uczucie! Nie mogę uwierzyć że to już 28 tydzień..ale to zleciało! Masz już uszykowane wszystko dla malucha? Ciuszki, łóżeczko itp? Chodzicie do szkoły rodzenia? A szpital gdzie będziesz rodzić już wybrany czy to jeszzce za wcześnie?:) Nadzieja a powiedz czy Ty miałaś jakieś objawy po in vitro? Ja na razie nic nie czuję... i nie wiem czy to dobrze czy źle, niby jest jeszcze bardzo wcześnie, raptem 6-ty dzien po transferze,ale czasem nachodzą mnie wątpliwości czy się udało...Staram się o tym póki co nie myśleć,ale strach jest.. Misia- a jak Ty się czujesz? Masz jakieś dolegliwości? Jak samopoczucie? Jesteś na zwolnieniu? Ja siedze w domu i prowadze oszczędny tryb życia ale na króciutkie spacerki chodzę, robie lekkie prace domowe, a jak u Ciebie?? To całusy dla wszystich, miłej niedzieli!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sportmenka-ciesze sie ze wyniki meza sa ok, teraz mocne kciuki za udana lipcowa IUI :) egz30-tak kochana mala rosnie jest juz taka fajniutka, juz wiekszosc rzeczy mam duzo dostalam tylko musze dokupic posciel, metaracyk do lozeczk i kilka innych drobnych rzeczy no i troszke dla siebie, dokupic koszule nocna, majtki poporodowe, staniki do karmienia, wkladki laktacyjne i inne potrzebne rzeczy glownie do szpitala...wiem ze po drodze jeszcze mi sie o czyms przypomni...;) co do samopoczucia po trasferze to u mnie w 3 dpt zaczely sie bole miesiaczkowe i bylam zalamana ze sie nie udalo no i szybko przestaly mnie bolec piersi chyba w 9 dpt co jedynie byly pelniejsze ale to od luteiny, a Ty kochana odpoczywaj i nie wsluchuj sie w orgaznizm, musisz przetrwac ten czas , jestesmy z Toba!!! buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Egz - u mnie dokladnie to samo co u ciebie, czyli nic nadzwyczajnego, wiec tez zaczelam sie martywic :) ostatnio bylam na bad. krwi i zapytalam pielegniarke czy ja powinnam cos odczuwac? A ona, ze dokladnie nic i to jest w porzadku, troche mnie to uspokoilo, ale wolalabym czuc, ze jestem w ciazy :) w poniedzialek ide na nastepne bad krwi, a w piatek testuje. Jedyne co to mam wrazenie, ze jestem non stop glodna :) i jem dosc sporo Caly czas biore progesteron dopochwowo i estrogen doustnie a ty nadal bierzesz zastrzyki ? Oj juz sie nie moge doczekac, modle sie abysmy byly szczesliwymi mamusiami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja - super, ze wszystko w porzadku, juz za krotka chwilke bedziesz miala tego urwisa przy sobie, oby dala ci choc troche odpoczac :) Pozdrawiam i trzymam kciuki za szczesliwe rozwiazanie :) Sportsmenka - widze, ze wyniki twojego M sa w porzadku, nie ma wiekszych problemow, wiec masz duze szanse, kto wie moze tobie sie uda natural ja zycze ci tego z calego serca:) Co do okreslenia, ze IFV jest inwazyjna metoda, troche bym polemizowala, ale mysle, ze dopoki ktos sam nie doswiadczy, trudno to zrozumiec, pozdrawiam i zycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia- no to mnie troche uspokoiłaś, bo ja mam dokładnie to samo:) Też jestem cały czas głodna ale mysle ze podjadam bardziej z nudów ostatnio niz z głodu:) tak czy siak mam nadzieje ze to dobry objaw bo poza tym nic, a jakie badania krwi tak co chwile teraz robisz? ja tez zamierzam testowac w pt popołudniu, a na dniach pewnie georgio bedzie testowal, trzymam za nas wszystkich kciku z calych sil!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EGZ - zgodnie z moim po transferowym grafikiem mam zlecona kontrole poziomu progesteronu oraz estradolu ( czy jak tam to sie nazywa) pierwszy test na 3 dzien po, nastepny na 6 a na 10 test cazowy. Ty nic nie mialas zlecone ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze że Misia i Egz są całe w skowronkach i nie mogą się już doczekać (wcale się wam nie dziwie), ale ja też słyszałam że bjak objawów, jest najlepszym objawem, więć życzę wam cierpliwości i oczewiście pozytywnego rozwiązania za 9 miesięcy :) Nadzieja, żeczywiście ten czas zleciał, szykuj się pwooli i postaraj wysypiać na zapas :p bo widać że Twoja córcia może Ci już niebawem w nocy nie dawać słodko spać... jedna z moich znajomych też w tym tygodniu urodziła, w środe, synka - dużego zdrowego chłopaka i to siłami natury, na razie widziałam maluszka tylko na zdjeciu, o wygląda przesłodko :) co do entuzjazmu mojego męża, to wcale Mu się nie dziwie, skoro z pocżatkowych wyników raptem 2% po dwóch latach wspomagania urosło do 22%, to rzeczywiście dobry rezultat, a jak uda się jeszcze troszke rozrzedzić tym mukosolwanem to może być nawet lepiej; mąż na razie bierze syrop, ale podbno można też dostać tabletki. Geordio dziewczyny testują w piątek, a Ty na kiedy się ż żoną wybierasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia- ja nie miałam zleconych teraz badań-dopiero po 2 tyg test bhcg, w poprzedniej klinice wiem że też dziewczyny robiły badania poziomu hormonów chyba też jakoś po 3 i 6 dniu i w sumie powiem Ci że i tak te badania nie zmieniały nic za bardzo w leczeniu- i tak dziewczyny brały taką samą dawkę hormonów a przy okazji wzbogacały klinikę kasą za badania (robiły też betę w 3 i 6 dniu co też uważam za niepotrzebny stres bo tego wyniku z 3 dnia i tak nikt nie brał na poważnie), także powiem Ci że ja się nawet cieszę że w tej klinice nie muszę być kłuta co parę dni po transferze, wystarczy że przed transferem kłuli mnie prawie codziennie żeby sprawdzić hormony a w moim przypadku to problem,bo żyły mam okropne. Także czekam sobie (nie)spokojnie do piątku i cały czas biorę duphaston,te zastrzyki, encortolon i folik oczywiście.Nie wiem jak dotrzymam do piątku...Oby to szybko zleciało i miało happy end!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Egz - jak widac kazda klionika ma inne zwyczaje, ja lubie miec wszystko pod kontrola, wiec nawet sie ciesze, ze wiem na bierzaco co sie dzieje, i tak te wszystkie badania nie kosztuja mnie juz nic, bo wliczaja sie w cene IVF. Patrze sobie na zdjecie moich embrionkow, ktore sa w moim brzuchu i nie moge sie juz doczekac, to chyba bedzie dla nas najdluzszy tydzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Dziewczyny, uczucie głodu było u mnie pierwszym sygnałem ciąży, pojawił sie na ok tydzien po transferze. Takie charakterystyczne ssanie w zołądku-twz głód napadowy :) Nie wiem z czym to jest dokładnie związane i jakie mechanizmy tym steruja, ale zarówno w tej jak i poprzeniej ciazy ten objaw pojawił mi sie na samym początku ciązy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Egz, Misia, Georgio cały czas trzymam kciuki żeby tym razem się udało :) I tak będzie !!!! Kochani z własnego doświadczenia wiem, że przed planowaną @ ciąży się nie czuje, więc główka do góry bo na objawy jeszcze przyjdzie czas. Doczekcie się na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Misia własciwie to poza tym co wymieniłam to nie czułam nic specjalnego, no może troche nadmierna senność. Wiem ze wpływ leków które brałam mogły miec wpływ na samopoczucie np. pobolewania brzucha jak przed @, czułam sie jak każda kobieta co miesiąc, miałam objawy napięcia przedmiesiączkowego, ale to nie ma nic wspólnego z ciążą a raczej przyjmowanymi dawkami progesteronu. Co ciekawe to nie bolały mnie wcale piersi, dopiero po pewnym czasie sie odezwały. Byłam dość sceptycznie nastawiona, martwiłam sie tez pracą. Kilka dni po transferze byłam nawet na rozmowie kwalifikacyjnej z odpowiedzia pozytywną ze mnie przyjmuja do nowej pracy. Nastawiałam sie ze z ciąży pewnie nic nie wyjdzie i czeka mnie stres związany z nową pracą. Prawdziwe objawy ciąży pojawiaja sie znacznie później, na ok miesiąc po transferze-charakterystyczne ciągnięcie podbrzusza, bóle piersi, mdłości, wzdęcia, zgaga, płaczliwość. Jesli nie mozecie sie doczekac testowania to z powodzeniem można badanie na bete zrobic w 10 dniu po transferze, na pewno bedzie juz wiadomo co i jak. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja 77
Egz, Misia , Georgio - trzymam mocno kciuki! Nie mogę sie już doczekać waszego testowania, to już coraz bliżej:) Malutka - ja w Lubinie jestem dośc rzadko, ale mam tam kilku znajomych, to popytam. A powiedz jaka praca cie interesuje i jakie masz doswiadczenie zawodowe? Głowa do góry, napewno niedługo coś znajdziesz :) Dziewczyny, z tym in vitro to mi jeszcze nie gratulujcie, bo to nic pewnego. Wszystko zalezy od tego, czy uda nam sie zdobyć pieniądze. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia- dzięki za informacje o tych objawach, ja właśnie będę testować w 10 dpt, z tego co widzę Misia też,Dosia a jak wogóle się czujesz? Georgio-daj znac jak się czuje żona, z tego co pamiętam to jesteś teraz na wyjeździe służobowym ale na dniach wracasz i testujecie tak?Trzymam kciuki!!! Alicja- a zatem trzymam kciuki żeby udało się zebrać kasę na kolejne podejście a najlepiej żeby udało się naturalnie!:) Misia- jak tam nerwy już pomału są? Ja nie wiem jakmy dotrzymamy do piątku...:) Całusy, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny i chłopaku, trzymam za Was mocno kciuki. Wejdę na kafe w piątek i chcę widzieć dobre wieści, czyli wysoka betka albo 2 grube krechy na sikańcu :) U mnie padaka na całego, odebrałam wyniki z laboratorium i są tragiczne, tzn bez zmian, żadnej poprawy :( 28.06 jadę do Krakowa do centrum mikrobiologii po autoszczepionke. Pewnie szarpnie mnie to porządnie po kieszeni, ale mam już dość Powodzenia Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani troche mnie przybila informacja, ktora dostalam od embriologow z mojej kliniki :( Okazuje sie, ze troche zle ich zrozumielismy z tych 22 pobranych komorek 21 bylo ok, ale potem 3 zostaly mi podane i reszta poszla do dalszej hodowli, z czego zostaly tylko 2 zamrozone klasy BB i BC, wiec nie za ciekawie, reszta przestala roznac po 6 dniach hodowli i nie bylo sensu nic z nimi dalej robic:( Teraz sie martwie czy moje komoreczki rosna, czy tez przestaly, chyba sie rozplacze, niedosc ze pogoda dolujaca to takie wiesci, co ja teraz mam myslec ? Sorry ze tak przysmucam, ale za szybko sie cieszylismy, ze mamy super zapas a tu brdzo slabiutko... dobrze, ze wogole cos mamy, tylko boje sie czy moje komorki rosna, mozna oszalec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Misiu, no faktycznie szkoda ze sytuacja z zarodkami sie zmieniła, bo było ich sporo. Z drugiej strony Misiu powiem ci tak-biorac pod uwage ze masz w brzuszku 3 kruszynki, a z tego maga być bliźniaki i trzeba sie na ta ewentualnośc przygotowac. Po urodzeniu bliźniat , pewnie po paru latach zdecydujesz sie na kolejny transfer mrożaków, który tez może zakonczył by sie sukcesem. Wyobraz sobie gdybys miała kilkanascie zamrozonych zarodków, co by sie z nimi dalej stało? wszystkich nie dało by sie wykorzystac. Mając zbyt duży zapas miałabys jednoczesnie wiele dylematów. Czasem natura robi swoje i trzba pozwolic jej na działanie. a ja cały czas sie męcze z dolegliwościami żołądkowo-jelitowymi. Codziennie mega wzdęcia, miewam tez bóle żołądka i jest to uczucie jakby sie miało kamień w żołądku. dodatkowo dochodza mdłości i osłabienie. Jak leżę w łóżku jedyna pozycja która mi odpowiada to na plecach. Bardzo mnie to niepokoi bo czasem trudno jest wytrzymac. mój lekarz twierdzi ze to normalne i mam sie wspomagac dieta , suszonymi sliwkami lub ew. ranigastem lub maaloxem. Kupiłam sobie błonnik w kapsułkach i dzis manti, czuje jedynie chwilowa ulge potem wszystko wraca. Znacie jakies sposoby na zniwelowanie tych dolegliwości. Jestem dopiero w 9 tygodniu a wygladam na 6 miesiac nie wiem czy to faktycznie jest normalne jesli nawet to bardzo uciązliwe1 help!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosiu - dziekuje za twoje slowa, masz w zupelnosci racje to bardzo racjonalne podejscie, obym tylko byla teraz w ciazy to wszystko co mowisz ma sens, jesli nie to byloby bardzo zle. Dzieki bo twoje racjonalne podejcie bardzo mnie postawilo na nogi :) co do wzdec ja znam swietne ziolo ( lupina babki jajowatej) nazwa oficjalna na opakowaniu ISPAGUL, to praktycznie czysty blonnik tyle, ze ma w sobie dodatkowo substancje kleiste, ktore swietnie lagodza wszelkie podraznienia jelit i reguluja stolec, nawet u osob, ktore nie moga sie wyproznic po pare dni. Ten srodek mozesz kupic raczej w kazej aptece. Na szklanke wody dajesz 1 duza lyszke lupinek rozmieszasz i trzeba szybko wypic, bo zaczyna gestniec. warunek przy lykaniu tych ziol - trzeba pic duzo wody. Wazne - ten srodek nie dziala przeczyszczajaco, jedynie naturalnie reguluje prace jelit, likwiduje wzdecia. Nie wiem tylko czy nie ma przeciwskazan dla kobiet w ciazy, dlatego zapytaj lekarza. Wiem, ze inne ziolowe srodki dzialaja przeczyszczajaco a to nnie jest zdrowe, ten polecam sama sprawdzilam moja rodzinka tez :) Dosiu zycze zeby te dolegliwosci szybko minely :) Dzieki za porady, od razu mi sie zrobilo lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia spokojnie :) trzy zarodki które Ci podali to jest bardzo dużo i z pewnością sobie rosną, jesli nie wszystkie trzy to chociaż dwa a jeśli nie dwa to co najmniej jeden ;) będzie dobrze !!! Dosia powinnaś też dużo pić, nie zapominaj o wodzie :) ja akurat o dziwo nie miałam takich problemów ale nie jeden lekarz o tym przypomina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Georgio i Egz - czekam na wieści!!!!!! :) Misiuniu na pewno wszystko będzie dobrze i na pewno JESTEŚ W CIĄŻY!!!!! :) Myśl pozytywnie, bo to już połowa sukcesu!!!!!! :) Ja ciągle za WAS WSZYSTKICH TRZYMAM KCIUKI I SIĘ MODLĘ!!!!!! :) Dosieńko powiem Ci tak... jak byłam w ciąży to na męczące mnie nudności, zgagę i tego typu rzeczy używałam siemienia lnu (pobudza perystaltykę jelit) i w cieniutkie plasterki kroiłam sobie imbir i po prostu go żułam, bo to łagodzi mdłości i dolegliwości ciążowe. Pij wodę z łyżką miodu - ma właściwości antybiotyczne i bakteriobójcze, a także reguluje pracę przewodu pokarmowego. Wystrzegałam się natomiast nadmiaru cynamonu i czegoś tam jeszcze, bo mają właściwości poronne. P.S. Jak zechcesz to mogę Ci w paczce wysłać miód - pyszny tegoroczny, bo ja mam go bardzo dużo (bo mój tatuś ma pasiekę i mam stały dostęp) :) Przepraszam, że nie piszę do każdego z osobna... :( Pozdrawiam WSZYSTKICH BARDZO SERDECZNIE :) Podpisano Malutka86

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×