Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

Gość Dosia30
Hej wam. wczoraj wieczorem nie dałam rady tu zajrzeć bo u mnie sie zaczęło chyba na dobre-mdłości!! to jest jakas masakra! Głodowy ból brzucha połączony z nudnościami jakbym była na jakimś kołyszacym sie statku. Próbowałam nawet wymiotowac ale mi sie nie udało. Wczesnym wieczorem jestem tak padnieta i senna ze zasypiam prawie po dobranocce. Oczy mi sie same zamykają. Co 2 godziny chce mi sie jeść i najchetniej bym jadła same pomidory. Największą frajda są dla mnie śniadania, jem z taką rozkoszą, ze przy jedzeniu świeżej bułeczki z sałatą i pomidorem dostaje orgazmu. No i jeszcze ten ślinotok, jak mówie to musze uważac by kogos nie popluć. A najlepiej jest jak wstaję z łóżka to moje cycki podlegaja wybitnie prawu grawitacji, ze mam wrażenie ze mi zaraz spadna na ziemię. Egz, tak bardzo bym chciała zeby ci sie udało, nawet pomodliłam sie za ciebie w kościółku i za was wszystkich także. Nadzieja-pozdrów maleństwo , a więc bedzie dziewczynka, macie juz wybrane imie? sportsmenka,życzę ci dużo siły i wytrwałości i optymizmu, proszę cie tylko sie nie poddawaj!! Trolewna , mam nadzieję ze dokonasz właściwego wyboru co do kliniki, twój komfort jest najważniejszy. Zarówno ty i twój mąż zasługujecie na wsparcie. Zachęcam do częstych wizyt na tym forum tu sa na prawdę wspaniali lidzie i tu wsparcie znajdziecie na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia dzięki, będę wpadała tutaj na pewno, bo niestety wiele tu osób z podobnymi problemami, co do wyboru kliniki to pójdę za przykładem egz i giorgia i też do Białego pojedziemy... egz trzymam kciuki, moja droga jest taka podobna do twojej... dziewczyny i nie tylko:) czy stosujecie jakąś dietę, żeby wspomóc płodność?? czy faceci coś biorą, żeby ich plemniki były lepsze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki. Dosia-kurcze to widzę ze sie meczysz...takie sa uroki ciazy ja mimo ze skonczylam wczoraj 26 tc to nadal mam rano mdlosci i iczasami nawet popoludniu jestem chyba jakim wyjatkiem...;) ponoc ma byc corcia i mam nadzieje ze to sie nie zmieni bo juz duzo rzeczy dla niej mam i to w takich kolorach ktore pasuja tylko dzierwczyne ;) a na imie jej damy Laura...:) egz-Kochanie my sercem jestesmy z Toba , daj nam znac jak tylko bedziesz mogla i wracaj do Nas z dzieciaczkami :) trolewna-BS to dobra decyzja, zaciskam mocno kciuki :) giorgio-i za Ciebie rowniez mocne kciuki... Misia72-16 pecherzykow to bardzo ladna ilosc niech tylko beda ladnej jakosci zeby z tego byly jeszcze mrozaczki :) mocno zaciskam kciuki za pick up :) Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i wysylam skonczone 26 tygodniowe wiruski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra EGZ
Witam wszystkich. Tak krótko chcę napisać w imieniu EGZ... Jest po wizycie i jak na razie jest załamana, pęcherzyków bardzo mało, bo tylko 4, jeden duży ładny, ale nie wiadomo czy wytrzyma do pobrania, pozostałe malutkie, endo bardzo małe, wyniki hormonów też takie sobie. Ogólnie lekarz był też zaskoczony, no ale oczywiście kazał być dobrej myśli. Jednak wiecie, jak to jest, siostra już jest załamana. Wczoraj z mężem, jak robili zastrzyk doszli do wniosku, że chyba nie do końca je dobrze robili i może być sytuacja, że dawali dużo mniejszą dawkę... i może to dlatego. Ale nie wiadomo teraz. To tyle w skrócie co mi przekazała... Smutno nam, ale ja nie tracę nadziei... Tylko ona już nie wierzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja 77
siostra Egz - pozdrów bardzo serdecznie naszą Egz. Ja mocno trzymam za nią kciuki i wierzę, że z tych 4 pęcherzyków będą dorodne komóreczki :) Całuski dla was! Malutka - nie napisałam ci, że my mieszkamy niedaleko siebie. Ty w głogowie, a ja w okolicach lubina :) Pozdrawiam cię! Całuski dla całej reszty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malgosia27
Hej Dziewczyny!!! Jestem tu nowa chociaż ten topik śledzę od kilku dni. Udzielam się od niedawna na innym topiku i jedna osoba skierowała mnie na ten topik. Witajcie serdecznie!!! Ja zaczynam borykać się dosłownie od niedawna z problemami takie jak Wasze!!! Przykro mi, że musiało nas dotknąć na pewnym etapie życia takie nieszczęście, ale jak widać po Waszych przykładach WIARA CZYNI CUDA!!! U mojego przyszłego M. zdiagnozowana aspermie, chociaż doktor z bociana napisał, że to jest azo. Jutro minie tydzień jak się o tym dowiedzieliśmy!!! No cóż, jakoś się otrząsnęłam, chociaż na pewno nie do końca i zaczęłam działać. Umówiłam nas w piątek na wizytę u androloga i z niecierpliwością na nią czekam. Jest mi strasznie trudno, ale póki co mam dużo siły by walczyć. Ja nabrałam podwójnej siły, bo mój przyszły M. kompletnie się rozsypał. Muszę mieć siły za nas dwóch, aby mu ją przekazać do walki. Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie do swojego kręgu i nie ukrywam, ze liczę również na Wasze wsparcie i radę w tym temacie, który póki co jest mi kompletnie obcy. Wiem, że jesteście doświadczone i dużo na ten temat wiecie. Pozdrawiam wszystkie Was serdecznie i życzę szybkiego zafasolkowania tym oczekującym!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Egz - kochana przykro mi ze jestes zalamana, 4 pecherzyki to nie zbyt duzo ale to nie zanczy, ze wszystko juz skonczone, na pewno lekarz podejmie decyzje co dalej, wierze, ze to sie jescze zmieni i bedzie dobrze :) Siostra EGz - dziekujemy za wiesci, podtrzymuj Egz jak tylko mozezsz, trzeba walczyc do konca nie poddawac sie przed meta ! Zapytaj siostre, ktory to juz dzien stymulacji ? moze jeszcze jest czas na kolejne pecherzyki? Oby tak, trzymam kciuki baaaardzo!! Dosia - kochana, ciesze sie, ze do twoich ciazowych dolegliwosci podchodzisz z humorem :) najwazniejsze kochana, ze znoscisz to wszystko dla swojego upragnionego malenstwa, ktore rozwija sie juz w Tobie ! a to juz inna historia nie jakies kolejne IVF tylko prawdziwa ciaza :) ale sie ciesze, ze ci sie udalo, badz dzielna niedlugo na pewno bedzie lepiej, kiedys mdlosci ustaja :) Georgio - jak wam poszlo? daj znac,caly czas trzymam kciuki :) Trolewna - witaj milo ze jestes z nami, tylko przykro, ze musisz nalezec do naszego grona, no coz bedziemy walczyc razem. Przykro, ze masz zle doswiadczenia z lekarzem i to przy zabiegach za ktore placi sie ciezkie pieniadze. Uwazam, ze powinnas im ostro wygarnac i poprosic o zwrot kasy, bo pewnie, ze zolnierzyki pozostawione na godz. mozna sobie wstrzykjnac tylko po co ? na pewno juz byly martwe :) zgroza, zmien klinike bo to co piszesz to horror za ktory ty placisz, zycze powodzenia z nowym lekarzem :) Nadzieja - super z, ze masz dobre samopoczucie, no i bedzie corcia, wspaniale :) dbaj o siebie i mala, ale ci zazdrosze, nie moge sie doczekac kiedy ja doswiadcze tego wsoanialego uczucia poczecia i noszenia nowej istotki:) pozdrawiam :) Alicja - co u ciebie kochana ? Odpoczywasz, czy zbierasz sie do kolejnych staran? Pozdrawiam cie serdecznie :) Sportsmenka - milo cie znow widziec :) ciesze sie, ze znow zaczniesz starania, choc przykro, ze nie udalo sie zaciazyc naturalnie :( Zycze ci wiec duzo enrgii, sily no i powodzenia w staraniach :) Malgosia27 - witaj milo cie powitac :) choc jak zawsze nie cieszymy sie, ze masz ten sam problem bo wolelibysmy, zeby mniej nas bylo z problemami raczej wiecej zaciazonych :) no coz ale jestes jedna znas, Wsrod nas sa dziewczyny, ktore maja podobny problem jak ty, wiec na pewno beda sluzyc ci rada, moj M ma dobre nasienie, wiec nie moge ci nic doradzic. Zycze ci oczywiscie powodzenia i glowa do gory, maz naszej Sary z tego co pamietam mial tragiczne wyniki, ale jak widzisz wystarczyl ten jeden i teraz Sara cieszy sie swoja corcia :) takze bedzie dobrze, tylko wytrwalosci i wiary :) Co do mnie, ja mam 11 dzien stymulacji, czyje sie nadzwyczaj dobrze :) 0 o dziwo! Niestety jezdzenie na codzienne wizyty juz mnie troche zmeczylo, tym bardziej ze dzis u nas jest memorial day i moj gabinet byl nieczynny, wiec musialam wstac o 5 rano i dralowac 2 godz. do ich glownej siedziby, no ale co sie nie robi w tym wypadku :) Od 2 dni doszly mi kolejne zastrzyki, oprocz Gonala biore wieczorem Monopur a rano Generelix, takze 3 klucia codziennie :) Pick up ma byc lada dzien sroda moze czwartek, mam 16 pecherzykow, ale oni chca je podchodowac do 16 -17 mm a nie ktore sa jeszcze za male:) zobaczymy co z tego bedzie, wazne zeby byly dobrej jakosci, tak bardzo chce zeby sie udalo !!!! Pozdrawiam wszystkich pozostalych, musze juz zmykac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Egz- no to sie teraz zmartwiłam! czemu tak sie dzieje? może to przez ta niska rezerwe jajnikową o której kiedys wspominałas. Co mówi lekarz, czy domysla sie co może byc przyczyna takiego wyniku? Porozmawiajcie z lekarzem o tym jak robiliście zastrzyki czy wszystko prawidłowo robiliście? To przeciez były duże dawki! Słyszałam ze u kobiet opornych na stymulcję proponuje sie krótki protokół. Lekarz na pewno wie co robi, mam nadzieje ze przepisze ci coś na poprawe obecnego stanu, w koncu to lekarz z doświadczeniem. Może wprowadziłby coś dodatkowo do tej stymulacji. Egz wcinaj orzechy brazylijskie, olej z wiesiołka, co tylko sie da żeby poprawić endo. Tak bardzo, bardzo, bardzo bym chciała zebys zaszła w ta ciąże. Nie załamuj sie proszę, od twojego nastawienia tez dużo zależy. Będe sie za ciebie modlić, musi ci sie udać-to rozkaz!!!! Małgosiu, przede wszystkim to musicie nabrac siły, bo może was czekać ciężka droga do sukcesu. Coś o tym wiem. Mój mąż 2 lata temu miał stwierdzona azoospermię-całkowity brak plemników. Ta wiadomośc była dla nas jak cios nożem w serce! Nie spodziewalismy sie takich informacji. Powtórzylismy wyniki i znów to samo. Lekarka kazała męzowi zrobic badanie hormonów-głównie FSH- to bardzo wazny hormon określający wydolnośc jąder. Koniecznie zróbcie to badanie. U mojego męża wynik okazał sie beznadziejny bo FSH przekroczyło 30j. a norma jest do 10j. Pomimo to zaproponowali biopsje jądra aby tam poszukac chociaz pojedynczych plemników. No ale mieliśmy akurat pecha. Po długich przemysleniach nie mieliśmy wyjscia by zdecydowac sie zaadoptowac plemniczka od anonimowego dawcy. Obecnie jestem w 7 tgodniu ciąży. Po tych wszystkich zmaganiach przyzwyczailiśmy sie do tej myśli o dawcy. Mąż bardzo sie cieszy i jest szczęśliwy ze pomimo swojej bezpłodności bedzie miał szanse zostać ojcem. Jednak Małgosiu-twoja historia może sie okazac jednak zupełnie inna. Jesli znajdą sie chociaż pojedyncze , prawidłowe plemniki macie szanse na in vitro i! Działacie jednak szybko, bo czas robi swoje. Im później tym trudniej. Udajcie sie do dobrego androloga a on was pokieruje. Bardzo dużo jest osób w takiej sytuacji jak wy, wiesz mi ze nie jestescie wyjatkiem. Nabierzcie teraz siły i ruszajcie do walki! Jestem z wami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Misia-wspaniały wynik-16 pęcherzyków! macie naprawde ogromne szanse na sukces, bedzie dobrze!! wszystko wskazuje na to ze z tego będzie ciąża na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość georgio
Cześć dziewczyny!! Siostra egz-proszę przekonaj siostrę żeby się nie załamywała.Z tego ile znam doktora M. to wierzę że zrobi wszystko zeby wyciągnąć przynajmniej jeden dobry pęcherzyk potrzebany do zaplodnienia.Dziwi mnie dlaczego pierwszego zastrzyku nie zrobiła pielęgniarka,lub też dokładnie nie wytłumaczyła jak się robi?Tak było w naszym przypadku. Jestem ciekaw jak przebiega ich dalsze leczenie?Czy maja zmienione leki lub dawki ?Na kiedy maja wyznaczony termin ewentualnego pobrania?Bardzo bym chciał wesprzeć ich osobiście wiedząc że są w moim mieście,Ale wiem że to niemożliwe.Tak więc proszę prześlij im moje gorące pozdrowienia.Nie traćmy nadziei.A i tobie życze dużo zdrówka.Teraz musisz być silna żeby cały cas dodawać wiary siostrze.Wiem że bez względu na stan swego zdrowia i innych różnych okoliczności pójdziesz za nią w ogień.I za to wielki szacunek dla Ciebie.Pozdrawiam. Misia72-to powinnaś być zadowolona że z samopoczuciem jest wszystko w porządku.A i pęcherzyków tez nie mało.Więc wszystko idzie w dobrym kierunku.Na pewno tak częste kłucie nie jest przyjemnie,ale niestety konieczne.Trzymam kciuki żeby z tej ilości jak najwięcej bylo prawidlowych a najlepiej wszystkie.Pozdrawiam. trolewna-Witam na forum.Jak widac nie tylko kobiecym.Czytając Twoją historię to byłem w szoku.Na prawde trzeba mieć pecha zeby na takiego bydlaka trafić.Na miejscu twego meża to jakbym się dowiedzial co przeżyłaś to na pewno coś złego zrobiłbym temu dupkowi ponosząc wszystkie konsekwencje.No ale trudno,co bylo minęło.Teraz musi być już tylko lepiej.Co do kliniki w Białym to wybraliśmy ją bo miezkamy w tym miescie,jest jedna z tańszych w kraju.Cały program kosztuje nie wiecej jak 8tys.A pozatym klinika i personel są super.Reszte szczegółów dopisze w innym czasie bo troszkę czas mnie goni.Co do płodności facetów to raczej nie ma oficjalnych leków na poprawe jakości plemników.Oczywiście można brać wspomagacze takie jak maca czy salfazin.Na pewno nie zaszkodzą.Resztę na pewno dopowiedza ci dziewczyny bo ten temat był kiedys poruszany.Pozdrawiam serdecznie. Małgosia 27- witam serdecznie.No cóż dla faceta taka wiadomość jest jak wyrok.pamiętam jak ja szedłem robić wyniki.Zanim żona mnie namówiła na badania minęły 2 lata.Czekając na wyniki już myślalem jak sie zachowam gdy będą złe.Wtedy myślałem że jedynym wyjściem z sytuacij w przypadku złych wyników będzie rozwód.Mając już spermogram w ręce,nie miałem odwagi go przeczytać.Wruciłem do domu i przed otwarciem wyników odbylem trzygodzinną rozmowę z żoną.Powiedziałem jej o swoich obawach i przemyśleniach.W tym dniu tak na prawdę poznaliśmy się na nowo.Uświadomiłem sobie jakim byłem egoistą.w ogóle nie brałem pod uwagę tego co myśli najbliższa mi osoba.Żona uświadomiła mi że w takiej sytuacij cierpią dwie osoby.Jeśli moje wyniki będą dobre to z nią jest coś nie w porządku.Że bez względu na wszystko musimy być razem na dobre i na złe.Niestety okazało sie że to żona jest chora.Od tamtego czasu przeszliśmy bardzo dlugą drogę, zreszta cały czas nią podąrzamy aby zostać rodzicami.Wierze że jesteśmy już na końcu tej drogi.Tak więc radzę wam przede wszystkim powtórzyć badania.Najlepiej w państwowym szpitalu.Jest taniej a wynik jest szczegółowy.No i najważniejsza jest rozmowa.Dobrze że idziecie do specjalisty.Na pewno tam otrzymacie fachową pomoc.Życzę ci dużo siły psychicznej.Trzymaj sie i odzywaj do nas jesli tylko chcesz.pozdrawiam. Pozdrowienia dla Dosi(ja to myślę że te nudności to chyba dobra wiadomość),Alicij,Malutkiej,Sary,Guzi,Nadziei,Sportsmenki,Inki i tych o kturych zapomniałem i wszystkich czytających.Trzymajcie się cieplutko. My juz jestesmy po punkcij.Mamy 6 kumulusów.Żona troszke gorzej się czuje niż ostatnio.No ale powoli dochodzi do siebie.Jutro mamy zadzwonić do kliniki i sie dowiedzieć o szczegóły.Jesli wszystko będzie dobrze(przecież tym razem musi być dobrze),to transfer przewidziany jest na środę.Dam znac jak już bedzie po wszystkim.Proszę trzymajcie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia, georgio i Egz bardzo mocno trzymam kciuki !!!! Dużo wiary i siły życzę :) Dosia widzę że Cię dopadły uroki ciążowe, fajnie...ja jadłam jabłka kilogramami i tak samo smakowały mi śniadania, do dzisiaj rano objadam się aż strach, na szczęście przybieram na wadze książkowo :) Witam nowe osoby na forum i pozdrawiam wszystkich ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malgosia27
Witam wszystkich! Dziękuję Wam za ciepłe przywitanie;-)) Misia72 - tak, na pewno skorzystać z Waszych rad. Dosia30 - serdecznie gratuluję Ci "waszego" dzidziusia. Bądźcie bardzo szczęśliwi!! A co do badania hormonów, to myślę, że lekarz zleci nam to badanie podczas pierwszej wizyty. Georgio - świetnie, że jesteś z nami i pokazujesz nam jak problem wygląda od tej drugiej strony. Na pewno dzięki Twoim spostrzeżeniom lepiej nam będzie przeżyć te trudne chwile razem ;-) Trzymam kciuki, żeby się udało. Katrem79, witam;-). Światełko29, miło, że z nami jesteś Zastanawiam się czy leczyć się u androloga, który na stronie znanylekarz.pl ma większość bardzo dobrych opinii, czy może od razu mam nas umówić na wizytę w klinice leczenia niepłodności. Wizyta u androloga w piątek i tak bardzo na nią czekamy, że chyba dopiero po niej zastanowię się czy od nadal się leczyć u androloga czy w klinice. A działać zaczęłam od razu: kupiłam p.M. Salfazin i zamówiłam Macę. Lada dzień powinna dojść. Czytałam wiele dobrych opinii o tych specyfikach. Teraz pozostaje nam cierpliwie czekać na wyniki stosowania. Miłego dnia;-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Małgosia widzę, że łazisz po tych samych tematach:) egz przykro mi, że masz dół, ale 4 pęcherzyki to chyba jednak jakaś spora szansa, wiadomo lepiej jak jest ich niewiadomo ile, ale są... trzymam kciuki... siostra egz, to fajnie, że ją tak wspierasz,nie mam siostry, o moich problemach wiedzą koleżanki forumowe, nawet moja matka nic nie wie, ale pewnie się domyśla... dzięki za info... i daj znać jak dalej sprawy wyglądają... Dosia nie doczytałam, przepraszam, czy jesteś w ciąży z IVF??? bez względu w jaki sposob zaszłaś gratulacje, pewnie mocno spóźnione:) Misia, jak się chce dziecka można wiele znieść, upokorzenie, wstyd, zresztą sama wiesz jak jest... w mojej miejscowości to jedyna klinika, która ma bardzo dobre opinie, dodam, że mało jest osób, które na nią narzekają, wszyscy pobadają w zachwyt... prawdą jest, że traktują ludzi taśmowo, IUI to preludium do IVF, szkoda że o tym nie wiedziałam, nie łudziłabym się... Misia czy cyferki przy nicku to Twój rocznik??? bo przyznam się, że też mam swoje latka :) i gdzie się leczysz??? i 16 pęcherzyków, no nieźle, pełna podziwu jestem:) georgio mój mąż jak mnie po ostatniej IUI odbierał był blady i powiedział, że to było ostatni raz, zresztą gdyby nie skroili nas z forsy przed IUI toby nie dał za to wszystko... uważa, że nie ma co znosić chamstwa za własne pieniądze i muszę się z nim w tej kwestii zgodzić:) szykujemy się na Biały bo słyszałam, że są tam nieźli fachowcy i jest taniej, bo u nas w 10 ciężko się zamknąć... czekam na więcej szczegółów, jak masz ochotę oczywiście:) trzymam kciuki za udany transfer...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra EGZ
Witam, dzieki za slowa pociechy, od razu przekazalam je siostrze. Teraz wlasnie ma wizyte, zobaczymy co powie lekarz, moze cos wymyslil po nocy. To jest 8 dzien stymulacji, z tego co mowi lekarz juz nie ma szans zeby jakies nowe pecherzyki urosly, takze beda tylko te co są. Pewnie jeszcze kilka dni i będzie pick up. Jeden pecherzyk jest bardzo ladny, duzy, ale nie wiadomo czy wytrzyma do tego czasu i nie peknie. Lekarz tez byl zaskoczony slabym wynikiem, bo do tego jest jeszcze bardzo cienkie endo i slabe wyniki hormonalne. No i jego zdaniem to wszystko to jest efekt chemii... Ze tak bardzo wyniszczyla organizm. Na razie to tyle, dam znac jak siostra bedzie po wizycie. Niestety w BS jest sama, bo jej mąż musial wrócić do pracy, przyjedzie za kilka dni. Ale zmieniła mieszkanie, mieszka pod BS, ale jest bardziej zadowolona. Tyle dobrego... Staram się ją wspierać jak mogę, ale sami widzicie, że sytuacja nie jest za dobra Pozdrawiam wszystkich i jeszcze raz dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra EGZ
Witam ponownie. Krótka informacja od siostry po wizycie. Nie było dziś usg,bo lekarz stwierdził, że nie ma sensu, bo nic się na pewno nie zmieniło. Dziś 9 dzień stymulacji, dostała dalej jeszcze 4 zastrzyki i 4 menopury (jeśli dobrze piszę), ale najważniejsze, że wyniki trochę się poprawiły od wczoraj, estradiol na poziomie 199. Co najmniej 2 dni jeszcze będzie to wszystko brała, ale lekarz powiedział, że dobrze, że wyniki lepsze i że nie można się załamywać. Na dziś tylko tyle, zobaczymy jak będzie jutro. Pozdrawiam was gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik33
Egz,Misia ,Georgio -trzymam kciuki z calych sil za powodzenie. Pozdrowieni dla wszystkich pozostalych. Dosia -ja wiem ,ze mdlosci to nic przyjemnego ale sa oznaka dobrze pracujacych hormonow i prawidlowej ciazy. Ja powoli zblizam sie do finalu zostaly 2 miesiace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swiatelko - super ze u Ciebie wszystko w pozadku, milo slyszc ze malenstwo rozwija sie dobrze :) Ktory to tydzien? Pozdrawiam Siostra EGZ - ciesze sie, ze jakies lepsze wiesci :) troche sie wkurzylam, ze tekie zle wiesci na starcie :( Mam nadzieje, ze ten lekarz wie co robi, miedzy nami mam wrazenie, ze Egz powinna byc od poczatku stymulacji pod wieksza kontrola i powina miec przynajmniej co 2 dzien USG i hormony, nie chce sie wymadrzac, ale wiem po sobie, ze od pierwszego dnia stymulacji lekarz musi widzec USG ale tez dostac poziom hormonow, sprawdzic grubosc endo i wtedy ma wieksza mozliwosc modelowania dawki, dodania lekow zeby zwiekszyc ilosc pecherzykow, czy poprawic ich jakowsc. Ja tez mialam zawsze bardzo zle endo dlatego zawsze przed stymulacja biore tabsy dopochwowo o ktorych pisalam EGz i endo na prawde mam super. Mam nadzieje, ze EGZ jest w dobrych rekach, trzymam mozno kciuki, zeby sie wszystko zakonczylo powodzeniem. Wielkie usciski dla ciebie za to ze jestes jej wsparciem :) czekam na optymistyczne wiesci, musi byc dobrze !!!! kasiik - dzieki za trzymanie kciukow :) ale ten czas zlecial! juz tylko 2 miesiace doi porodu, jak ty to zrobilas dziewczyno?! Bardzo sie ciesze, ze wszystko ok :) Dbaj dalej o siebie i o malenstwo i zycze szczesliwego rozwiazania :) Nadzieja - pozdrawiam :) Georgio - trzymam za Was kciuki moooocno, ze by wszystko sie udalo :) Zobaczysz bedzie dobrze :) Dosia - dzieki za trzymanie kciukasow, aby twoje slowa byly prorocze, w koncu chcialabym poczuc sie kobieta :) i choc raz poczuc co to jest ciaza :) Wtedy bedziemy sie dzielily naszymi doswiadczeniami z mdlosciami :) Malgosia - mysle, ze dobrze postepujesz, slyszlam, ze te specyfiki pomagaja polepszyc nasienie, dzialaj nie czekaj, bo czas ucieka, zobaczysz bedzie dobrze, tylko znajdz dobrego lekarza i klinike :) Trolewna - ja tez ludzilam sie, ze IUI zalatwi sprawe, stracilam tyle kasy, ze moglabym za to miec IVF :( a potem nie mialam kasy n a IVF, cudem udalo mi sie pozyczyc kase, musialam stanac na glowie no i teraz moje pierwsze IVF, mam nadzieje, ze ostatnie, choc wiem, ze to bardzo wygorowane marzenie... wiem jedno, ze jesli nie IVF to juz niec mi nie pomoze. tak moj nik zdradza moje latka i w tym problem bo musze sie bardzo spieszyc, zeby nie bylo za pozno :) Trzymam kciuki za twoje leczenie :) Polowa sukcesu to dobry lekarz, ja lecze sie za granica :) nie z wyboru a z koniecznosci, bo tu na razie mieszkam :) Dzis dowiem sie dokladnie kiedy mo pick up, maja do mnie dzwonic po przeanalizowaniu moich wynikow. Wstepnie powiedzieli, ze raczej czwrtek w ostatecznosci piatek. Najwazniejsz informacja, ze wszystko b. dobrze wyglada, endo super (co w moim przypadku nie jest normalne) pecherzyki ladne i duzo (16) wiec na razie duzo optymizmu :) wazne zeby jakosc byla tez dobra, chcialabym miec mrozaczki na wszelki wypadek :) Juz sie nie moge doczekac :) Prosze trzymajcie kciuki bardzo potrzebuje aby sie udalo inaczej nie wiem co zrobie ... chyba sie zalamie :) Musi sie udac nie mam innego wyjscia :) Modle sie o pomoc z gory :) Malutka - podeslij mi na meila z info o ktore cie prosilam (co konkretnie robilas w swojej dotychczasowej pracy) Jak tylko mi wyslesz postaram sie skorygowac twoje CV, trzymaj sie kochana :) pozostale info wysle ci lada moment :) bedzie dobrze zobaczysz znajdziesz prace jak marzenie :) Jestes tego warta :) Pozdrawiam wszystkich pozostalych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TRZYMAM !!!!!!!!!!!!!!!
EGZ - BEDZIE WSZYSTKO DOBRZE . GEORGIO ZA WAS TEZ MOCNO TRZYMAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia jeszcze trochę i zaczniemy 28 tc...strasznie leci ten czas :) jeszcze trzy miesiące i będę miała w domu Małego Gościa, powoli zaczynam myśleć o kupowaniu wyprawki !!! Egz wierzę że będzie dobrze :) bardzo bym chciała !!! Trzymam kciuki i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dosia30
Czesc. Od kilku dni mam wolne i tak sie zastanawiam ze sie w tym domu nie wynudze. Najgorsze jest to ze nie na wszystko moge sobie pozwolic, bo jakies wielkie domowe sprzatanie odpada. Jestem tez zaproszona do znajomych na grilla jutro, ale szczerze obawiam sie jechać bo nie wiem co bedzie jak mnie mdłości dopadną, a jest to poza miastem wiec musiałabym pociągiem dojechać. Chyba sobie odpuszczę. Kiedyś często szalałam na imprezach, spotykałam sie z przyjaciółmi, chodzilismy na piwo, a teraz wszystko sie zmieniło, ze po prostu juz mnie do takich rzeczy wogóle nie ciągnię, po prostu czuje sie staro :) Jeśli chodzi o te mdłości , to one wcale nie sa takie duże jak sie spodziewałam, ale musze uważac na to co jem, bo jak zjem cos niezdrowego to od razu to źle sie czuje. Teraz w dodatku doszły straszne wzdęcia, ze wygladam jak w 5 miesiącu. Czy moge brać espumisan na te wzdęcia? Misia, czy juz wiesz dokładnie kiedy punkcja-jutro czy pojutrze? Po punkcji pewnie sie jeszcze dowiesz ile komórek było dojrzałych, bo często jest tak ze komórek jest duzo ale nadających sie do zapłodnienia wychodzi mniej. Ja spośród 14 komorek miałam tylko 7 dojrzałych. ale jakby co to sie nie przejmuj bo tak jest zazwyczaj, grunt to żeby udało sie zapłodnic ich dużo i tak zeby jeszcze były mrożaczki, bo maleństwu rodzenstwo sie przyda. kasik, no to teraz zacznie sie odliczanie, jeszcze tylko 2 miesiące :) siostra egz, daj znac jak bedziesz miała nowe wieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra EGZ
Witam serdecznie! Ja dziś z lepszymi wiadomościami! Siostra jest już po wizycie i lekarz był zadowolony :) Estradiol wzrósł do 400, co przy jej 4 pęcherzykach jest dobrze, pojawiły się inne malutkie pęcherzyki, ale lekarz powiedział, że one już i tak raczej nie urosnął, ale przynajmniej widać, że ten monopur działa. Endo dalej jest słabe, bo tylko 6,5 mm ale lekarz mówi, że może jeszcze urośnie. Ogólnie i on i siostra byli zadowoleni z lepszych wyników, więc od razu nadzieja wróciła. I tak jak mówił, nie ważne ile komórek, ważne żeby były ładne :) Poza tym pożartował sobie z siostrą, porozmawiał, a sami wiecie jak to dużo znaczy. W sobotę prawdopodobnie byłby transfer. Ten jeden ładny pęcherzyk jest dalej, ma 12.5 mm i lekarz liczy na to, że wytrzyma do soboty, bo jest naprawdę piękny :) No i siostra pytała też co może być powodem złego endo i tego, że tak słabo reaguje na stymulacje, to lekarz uwarza, że to może być spowodowano tą jednorożna macicą, bo wtedy ona wolniej pracuje, jest mniej ukrwiona itd. To tyle co u niej, proszę trzymajcie kciuki!! Ja czekam na wieści od Georgia i Misi, trzymajcie się kochani, modlimy się za was!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani jutro o 11 mam punkcje, prosze trzymajcie kciuki :) Strasznie sie boje jak to bedzie, jakiej jakosci sa te moje komorki itd. Transfer bedzie na 3 lub 5 dzien, decyzja bedzie zalezec od tego jak tam moje malenstwa beda sie zachowywac w laboratorium :) Prosze trzymajcie kciuki Siostra Egz - dzieki za dobre wiesci :) oby te komoreczki byly wystarczajace, mocno trzymam kciuki, pozdrow i ucaluj ode mnie EGZ :) georgio - wy juz chyba po transferze ? Jak poszlo ? Daj znac, caly czas trzymam kciuki :) Pozdrawiam wszystkich serdecznie, niestety nie mam czasu zeby napisac wiecej, zmykam, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liljawodna
Witam! Podczytuje was i raz pisalam u was o hiperstymulacji. Widze ze kilka dziewczyn zaczelo dzialac i trzymam mocno kciuki za was. Ja jestem po icsi. Transfer odbyl sie 4 maja,podobnie jak u Dosi. Spodziewam sie blizniakw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
georgio jak transfer? czekam z zapartym tchem... i trzymałam kciuki, żeby było dobrze, oczywiście... Światełko widzę, że na topicu również ciążówki, to dobrze znaczy się, szczęście przynosi:) ja bym kupowała ciuszki na twoim miejscu, poco czekać aż się bardziej spuchnie i będzie niewygodnie:) eh fajnie masz:) Misia ja też żałuje tych wywalonych pieniędzy na IUI, badania itp, na rzeczy które nas nie leczyły a wyciągały pieniądze, jesteśmy nastawienie również na in vitro, ale mąż stracił pracę i ciężko z jednej wypłaty opłacić kredyty i żyć a co dopiero odłożyć, mam nadzieję, że w końcu znajdzie pracę i będzie nas stać.... i teraz w domu najważniejsze, żeby mąż znalazł pracę.... trzymam kciuki za ciebie, żebyś w końcu doświadczyła nudności:) malutka współczuję, człowiek się spina a tu pracy nie ma.... mój mąż też nie ma pracy i wiem co to znaczy... mam nadzieję, że szybko znajdziesz fajną pracę i będzie cię stać na dzidzię:) Dosia rozumiem Cię, też kiedyś lubiłam spotkać się ze znajomymi, ale w pewnym momencie się nie chce... a ze sprzątaniem sobie daj na luz, jeszcze się zdążysz napracować:) siostra egz fajnie, że się ruszyło pozytywnie... szkoda tylko, że to endo takie mizerne, ale jak leki ruszyły organizm to chyba jest dobrze, i będzie dobrze... w sobotę będę trzymała kciuki:) lilja wodna gratulacje:) za chwilkę Misia ma punkcję, to trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik33
Misia - trzymama kciuki za punkcje,ale przy twoim wyniku na pewno bedzie z czego wybierac.Zycze jak najwiecej dorodnych pecherzykow.Odezwij sie jak juz dojdziesz do siebie. Egz- jestesmy z Toba i czekamy na nowe pozytywne wiesci Georgio-co tam u was juz po transferze,na pewno wszystko sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani!!! W końcu udało mi się dorwać internet (jednak teraz jak pawie każdy ma neta w domu znalezienie kafejki graniczy z cudem). Bardzo się za Wami stęskniłam,ale na szczęście moja cudowna siostra przekazywała mi wieści od Was i dla Was. Tak jak wiecie nie jest za ciekawie..Nie spodziewałam się że tak słabo zareaguję na stymulację:( Jak lekarz na pierwszej wizycie 7 dniu stymulacji zajrzał w wyniki estradiolu to się załamał a potem jak zobaczył na usg że tylko 4 pęcherzyki to też nie miał szczęśliwej miny..Ale jak zobaczył,że jestem bliska płaczu to mnie oczywiście pocieszał,że jeszcze nie wszystko stracone, najważniejsze żeby pęcherzyki były dobrej jakości, nie liczy się ilość ale jakość.Generalnie powinnam zareagować na leki lepiej bo dostałam mega dawkę,więc potem zaczełam sobie wkręcać że może zastrzyki źle robiliśmy (pielegniarka nam pokazała ale tylko "na sucho", ja objerzałam nawet filmik na youtubie jak się robi zastrzyk z pena,ale przy ostatnim zastrzyku wydawało nam się z mężem że wcześniej nie wstrzykiwaliśmy jednak wszystkiego, może teraz schizujemy, może jednak wcześniej szło wszystko,ale pewności nie mamy, poza tym nawet jakby nie poszło to 250jednostek a np,200 czy nawet 150 to i tak jest sporo). Lekarz mówi że taka słaba reakcja na leki czasem się zdarza, nie ma reguły jak kobieta zareaguje, u mnie może być spowodowana kilkoma czynnikami:przebytą chemią, niską rezerwą jajnikową i tą nieszczęsna macicą jednorozną (bo przy tej wadzie macica też gorzej jest ukrwiona-stąd niskie endo, i jajniki też gorzej pracują), może też być tak że swoją naturalną owulację mam prawidłową (bo tak jest) ale stymulować mogę się po prostu gorzej..Zresztą pamiętacie nawet podczas stumulacji do IUI miałam tylko po 1 pęchezryku.Taki już mój organizm-oporny na leki.Tak więc po pierwszym dniu byłam całkowicie załamana, ryczałam cały dzień:( Dostałam po tej pierwszej wzicyie 4 zasztrzyki z menopuru (na szczescie robila mi juz pielegniarka) Na drugiej wizycie (w 8dniu stymulacji) miałam badanie hormonów-już było lepiej z estradiolem chociaż wciąż bez rewelacji, dostalam znwu 4 mepopury. Na trzeciej wizycie w środe już w koncu lepsze wieści- estradiol skoczyl do 400, i nawet pojawily sie nowe pecherzyki ale same maluteńkie więc pewnie do punkcji nie podrosną. Ale widać z tego ze mopur bardziej na mnie działa niż gonal, a może to przez tak dużą dawkę menopuru (rany jak ja jestem teraz naszprycowana lekami...),endo nadal słabiutkie,ale liczymy na to że podrośnie. Przez cały czas brałam tą viagrę na poprawę endo,jadłam orzechy,piłam winko,ale na mnie nic nie działa.To endo za bardzo mi się uszkodziło w trakcie chemii i jeszcze ta macica jendorożna..Ale staram się być dobrej myśli. Lekarz jest cudowny! Widzi że się bardzo denerwuję i robi wszystko żeby na każdej wizycie mnie rozśmieszyć:)I mu sie udaje:)Naparwdę super facet!Cały czas mówi,że zrobi wszystko żeby chociaż tą jedną komóreczkę mi podać, bo na mrozaczki nie mam raczej co liczyć. Wiem że się bardzo stara, po transferze mam dostać jakiś super lek wspomagający implantację zarodka przy macicy jednrożnej. Staram się być dobrej myśli,po ostatniej wizycie gdzie wyniki były już lepsze miałam od razu lepszy humor. Chcoiaż pamiętam co dr M powiedział na pierwszej naszej wizycie w BS- że on ciąże u mnie uzyska ale może to trochę potrwać..Nie obiecał że uda się od razu, chociaż baaaaaaaaaaaardzo bym tego chciała..Strasznie męczące jest to wszytsko, te wizyty, kłucia, nawet te pomieszkiwanie u kogoś (apropos- pierwsza stancja to totalna masakra! Właścicielka-starsza pani była totalną świruską, a warunki dalekie od idealnych, na szczescie szybko znalezliśmy przyjemne noclegi w ośrodku agrosturystycznym-jest cicho,zielono,przytulnie,wogole pogoda w BS jest super! Słoencznie cały czas!). Poza tym przez ta dłuższą stymulację wzrosły znacznie koszty. Te duże dawki zastrzyków niestety sporo kosztują,ale oby pomogły! Poza tym dochodzą koszty dojazdów tutaj i noclegów.. Oczywiście zapłace każdą cenę,wyciagnę pieniądze spod ziemi gdyby to tylko w jakiś sposób mogło pomóc..Punkcja ma być w sobotę, błagam trzymajcie kciuki i pomódlcie się za mnie...Jestem już strasznie zmęczona tym wszystkim..Organizm i psycha mi pomału siada..to trwa już ponad 5 lat i nic nie jest lepiej. Boże, oby tym razem się udało, jakimś cudem bo idealnie nie jest. Martwie się jeszcze ta podróżą do domu, jazda ponad 6godz po naszych wspaniałych drogach na pewno nie sprzyja zagnieżdżeniu maluszka. Pojedziemy na drugi dzień po transferze,ale i tak nie wiem czy taka droga nie zaszkodzi.Tyle u mnie kcohani, różówo nie jest, a wręcz jak zwykle pod gókę,ale nie tracę nadziei!!! Napiszę już do każdego z osobna jak dotrę do domu. Misia-napisz jak tam po punkcji!!!Ale Ci zazdroszczę tych16 pęcherzyków!Trzymam kciuki!! Georgio (wiesz co mam wrażenie że Cię widziałam w środę w klinice, tzn,nie mam zielonego pojęcia jak wyglądasz ale był tam w środę facet, który tak ciepło i symaptycznie wyglądał że pomyślałam sobie że to musiałeś być Ty:) Czy Twoja żona ma ciemnie krótkie włosy?) Georgio-napisz ile komóreczek Wam podali??? Jak się zona czuje? macie jakieś mrozaczki? Zaciskam kciuki! Witam nowe dziewczyny!Wszytskich pozdrawiam bardzo serdecznie!! Trzymajcie się,obym dotarła do domu z kruszynkami w brzuchu, całusy!!!! Aha,przesyłam duuuuuuuuuuuuuuzego buziaka dla mojej siostry!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno sprostowanie: moja siostra pisała że ten największy pecherzyk ma 12 mm a on ma 22mm:) Boje sie ze do soboty peknie i wtedy to wogole zostaną mi tylko trzy.. dzis wieczorem biore ovrittele czy jak to sie tam pisze..pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani jestem juz po punkcji - najwazniejsza wiadomosc to to, ze pobrali mi az 22 pecherzyki !!! sama nie wierze, ze az tyle wychodowalam :) Na rzazie czuje sie dobrze i mam nadziej, ze tak zostanie:) W niedziele transfer, chyba ze cos sie zmieni :) mam nadziej, ze bede miala jakies mrozaczki na wszelki wypadek, Ufff ciesze sie, ze juz po pick up Egz- kochana ciesze sie, ze sie odezwalas, ciesze sie, ze lekarz kontynuuje dalej procedure, mam nadzieje, ze wszystkie twoje pecherzyki dotrwaja do soboty :) bede trzymala kciuki :) gdybym mogla podzielilabys sie z Toba moimi pecherzykami :) ale wierze, ze tak jak mowi lekarz bedzie ciaza, ja trzymam aby juz teraz :) Kochana ja tez bralam menopur on ma za zadanie poprawic dzialanie lekow stymulacyjnych tj. Gonal. Ja bralam Gonal i Menopur wieczorem, rano Generelix (na poprawienie jakosci pecherzykow) a zamast Ovidrelu bralam lek o nazwie HSG. Egz trzymam mozno za ciebie, kochana walcz do konca !! tak trzymaj :):) georgio - pozdrawiam, daj znac jak u was? Pozdrawiam wszystkich i dziekuje za trzymanie kciukow, kochanai na razie zmykam po czuje sie b. spiaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Egz trzymam kciuki bardzo mocno bo bardzo bym chciała by wreszcie sie udało. Zasługujesz na to po takiej długiej walce :) Misia to wspaniały wynik :) teraz to Ci wystarczy już tych mrozaczków do końca życia haha ... widać że będziesz miała jeszcze liczną rodzinkę. Georgio trzymam kciuki, pisz jak tam u Was? Wszystko dobrze? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×