Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SARA2009

JEDNO MARZENIE...

Polecane posty

hejka, dziś zastrzyk z ovi miałam i jutro wielki dzień. wieczorem o 18:00 :) trzymajcie kciukasy Dziewczyny, tym razem się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchajcie jak miałam wczoraj endo 10 mm to sporo? bo dostałam leki na 3 dni a przed lekami miałam chyba 4mm. ? p.s. moja przyjaciółka urodziła w niedzielę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trolewna - wielkie gratulacje!! powtórzę za dziewczynami: a nie mówiłam ;) asiulka - trzymam kciuki. 10 mm to dobry wynik, ja z tego, co pamiętam to miałąm chyba 13 i lekarz zawsze mi mówił, że jest dobrze. Egz - najważniejsze, że twój lekarz dał ci nadzieję na dzidziusia i tego się trzymaj. Jest przecież mnóstwo przypadków, gdzie lekarz przekreślał szansę na ciąże, a jednak sie udawało. Ja wiem, że prędzej czy później zostaniesz mamą. Oczywiście trzymam kciuki, żeby to było prędzej ;) listopad juz za pasem, nie mogę sie doczekać twojej, mam nadzieje, ostatniej próby. Buziaki! Ale piękna pogoda, jesień chyba ładniejsza od lata. Pozdrowienia dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Alicja, pocieszyłaś mnie ja już po, boli mnie lewa storna brzucha może jajnik dostałam luteinę dowcipną od drugiego dnia po IUI jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was wszystkie cieplutko! egz- to cudownie,ze będziesz dalej walczyć.Wcale się nie łudzisz- to jest normalne, że dążysz do celu i ciągle chcesz o niego walczyć- ja też będę -aż do skutku! To dobrze,że masz lekarza, któremu ufasz, bo to jest bardzo ważne. W końcu musi Ci się udać! Trochę mnie podłamałaś tym stwierdzeniem Twojego lekarza na temat immunologii. Aż się zaczęłam sama nad tym zastanawiać. Wiem, ze może to w ogóle nie zadziałać,ale w końcu inne sposoby(IUI i IVF) też nie zawsze działają. Ale ja mimo wszystko BARDZO wierzę, ze to mi pomoże( i znam ludzi którym pomogło, a byli w takiej samej sytuacji jak ja) I rzeczywiście badania są kosztowne- ja za swoje zapłaciłam 3000, ale powiem Ci, że czuję, że to jest właśnie moja droga( nawet przy IN VITRO nie miałam takiej wiary i takiego parcia).. Już za 3 tygodnie zdam Wam relację jak to wygląda od tej drugiej strony-znaczy lekarza, który się tym zajmuje. Chciałabym, żeby w końcu nam się wszystkim udało! Za 2 m-ce mam urodziny i takie będzie moje życzenie przy dmuchaniu świeczek!! ja tez trzymam- jak Twoje samopoczucie? Kiedy kolejne podejście?? Ja właśnie też(tak jak Twoja znajoma) jeżdżę do dr Malinowskiego. trolewna- jak się czuje przyszła mama???? Właśnie zauważyłam, ze chyba wszystkie jeździcie do Białegostoku. Ja mam w sumie taką samą odległość do Łodzi i BS. Wybrałam Łódź ze względu na dr Malinowskiego. Jeśli zdecyduję się na kolejne podejście In Vitro, to pewnie zmienię na BS i Twojego lekarza cudotwórcę- może jeszcze mu zostały jakieś ciążowe wiruski do rozpylenia! asiulka- jak samopoczucie? Jesteś już po?? Daj znać jak poszło! Dosia- gratuluję pierwszego ząbka!! Misia- to jest straszna historia, ale niestety często się zdarza, ze lekarze nie mają za grosz współczucia i wyczucia. Ale cudownie, że okazało się jak bardzo mogą się mylić i masz teraz dwa cudowne słoneczka! sportsmenka- współczuję z powodu dziadka, ale mimo wszystko życzę powodzenia w wielkim dniu! Pozdrowienia dla Wszystkich!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny miałyscie krwawienie / plamienie po IUI? czy to przez to grube endo? Kathrin dziekuję za pamięć :) Egz, Alicja, ja tez trzymam, Tosia, Kathrin i wszystkie jak tu ejsteście odzywajcie się częście - razem wszystko przetrwamy Trolewno jak dalej betka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia - strasznieeeeeeee się cieszę, że synek tak ładnie wyszedł z tego koszmaru, będzie dobrze :) tak dobrze się rozwija to cud i wielki sukces :) Mój Antoś dopiero w wieku 8 mc zaczął raczkować a nie miał żadnych przejść, naprawdę macie wiele szczęścia :) śle całusy dla Twoich dzieciaczków :) Dosiu, gratulują pierwszego ząbka :) Egz - podziwiam Twoją wolę walki i dalej kibicuje, z niecierpliwością czekam byś została Mamą - wierzę, że się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wielkie dzięki, wczoraj betka 14 dpt 790, więc nieźle, badania ogólne krwi też dobrze i wszystko na swoim miejscu... Ale zadzwoniłam do swojego cudotwórcy szczęśliwa i wylał mi kubeł zimnej wody, abym jeszcze się nie cieszyła, bo bardzo mocno chorowałam, więc z cieszeniem się mam się wstrzymać jeszcze dwa tygodnie do usg... Dlatego też, cieszę się tylko wewnętrznie, ciągle bojąc się o tą kruszynkę w brzuchu aby chciała z nami zostać... Jak powiedział lekarz jeszcze może się wszystko zdarzyć... Alicja oj żeby się udało jeszcze 2 tygodnie... katrin nie czuję się jeszcze jak przyszła mama, na razie nie potrafię, nikomu nic nie mówimy, tajniaczymy i czekamy na usg... asiulka nie miałam krwawień po IUI, ale u mnie też nic nigdy nie zaskoczyło... Misia współczuję przeżyć, jak widać, nie wystarczy, że uda się zajść, strach o dzieci pozostaje jeszcze długo... Światełko na razie są to przedwczesne gratulacje jak widać... Ale dziękuję to dobry znak, że coś tam drgnęło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocahontas8k
Boże, dziewczyny jak miło się czyta jak się wspaniale wsyscy tu wspierają. Ja cały czas głeboko wierzę, że wszystkim tu obecnym dziewczynom UDA się zaciążyć i zostać mamusiami. Tak bardzo bym tego chciała. Fakt, faktem topic jest przecudowny, przepełniony wzajemnym szacunkiem do drugiej osoby i wielkim wsparciem. Powiem Wam szczerze, że ludzie w realu tak się nie szanują jak tutaj. Naprawdę aż miło się czyta. Przepraszam, że nie nie udzielam się za bardzo (a praktycznie w ogóle), ale staram się na bieżąco wszystko czytać. Buziaki dla wszystkich piszących i czytających :) Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka ja miałam 4 inseminacje i tylko po jednej (trzeciej) miałam na drugi dzień lekkie plamienie,sama nie wiem dlaczego,bo jak wiesz żadna się nie udała. Trolewna wszystko będzie dorze ja też cieszę się z Tobą i to nie tylko wewnętrznie:) W tym tygodniu moja pierwsza wizyta u cudotwórcy,jestem podekscytowana. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pocahotas fakt, że miły to topic, ale nie zgodzę się, że w realu takiego czegoś nie ma, tak samo ja w życiu to tak samo i w internecie jest chamstwo, ale można też spotkać kulturę i wzajemne zrozumienie... Łatwiej się wspierać gdy łatwiej się otworzyć przed grupą o podobnych problemach, w życiu ciężko spotkać taką ilość osób z problemami.. tosia moja pierwsza wizyta była słaba, jakoś mnie mało zauroczył, ale już druga, trzecia, czwarta byłam zakochana po uszy:) Zaufaj mu i daj się poprowadzić a będzie dobrze:) Wszyscy wierzą w to coś u mnie w brzuchu oprócz mnie, chyba dlatego, że to takie cudowne i aż niemożliwe aby było prawdziwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocahontas8k
Trolewna- to prawda że w Interencie też jest chamstwo, ale chyba jakoś łatwiejsze do ogarnięcia... Tak mi się wydaje. A tak w ogóle to bardziej chodziło mi o to że ludzie czasem w realnym życiu tak się nie wspierają jak tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, dziewczyny, miałam już następną wizytę i chyba nie ma nic piękniejszego niż zobaczyć i usłyszeć jak bije serduszko :D:D po prostu nie da się tego opisać, życzę Wam abyście również tego doświadczyły :D asiulka 3mam kciuki za powodzenie IUI :) trolewna mam nadzieję że kruszynka z Tobą zostanie na całe 9 m-cy :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiunia358
hejka, a wiecie po co mi może być ta luteina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim! Dziewczyny bardzo dziękuję że mnie tak wspieracie w dalszych staraniach i wierzycie że to ma sens i kiedyś się mi jednak uda:) Alicja,katrin27,ja też trzymam, asiulka, światełko, pocahontas, trolewna, tosia, Misia, Dosia - dziękuję Wam za ciepłe słowa:) Ja już pomału zaczynam zbierać siły na listopadowe podejście, wczoraj dostałam @ (starania naturalne są co miesiąc,ale niestety @ zawsze przychodzi jednak po tylu latach już na to zobojętniałam i już nie rozpaczam),także w następnym cyklu jadę do BS i zobaczymy co dr M zaproponuje.Najgorzej że listopad to taki smutny i brzydki miesiąc,dla mnie najgorszy w całym roku,ale mam nadzieję że dla mnie w końcu będzie szczęśliwy.Już teraz nieśmiało proszę o kciuki:) Misia-to co napisałaś bardzo dodało mi siły do walki,dziękuję!!! Twój cudowny, silny synek jest wspaniałym dowodem że wiara czyni cuda i nigdy nie wolno się poddawać..Los nie raz potrafi zaskoczyć i to na plus:) Nie jestem w stanie wyobrazić sobie co by było gdybyście posłuchali tej lekarki i przestali wierzyć w wyzdrowienie Waszego synka..Dzięki Waszej miłości do niego i wielkiej sile,woli walki i rodzicielskiej intuicji Wasz synek żyje...A moja intuicja mówi mi że dr M mi pomoże i tego się będę trzymać:) Kochana -moc uścisków dla Twojej dużej rodzinki!:) Naprawdę jesteś wspaniałą mamą,tak dzielnie sobie radzisz ze wszystkim..No i gratuluję pierwszego ząbka:) Nie mogę uwierzyć że transfer miałyśmy tego samego dnia a Twoje dzieci są już takie duże:) Dużo zdrówka,całusy! Dosia-kiedyś myślałam nawet o bioenergoterapuecie,bo na to namawiała też mnie kiedyś koleżanka,ale kurcze ja jestem tak sceptycznie do takich rzeczy nastawiona..Poza tym nie znam żadnego dobrego, ale może warto nad tym pomyśleć..zobaczę. Super że Maciuś już ma ząbek:) Na pewno fajnie to wygląda:) No i najwazniejsze że jest zdrowym i pogodnym chłopcem,pozdrowienia!! tosia75-trzymam kciuki za pierwszą wizytę u dr M, to lekarz z olbrzymim doświadczeniem i na pewno Ci pomoże! Daj znać jak było, całusy! katrin27-nie chciałam Cię jakoś odstraszyć od tej immunologii, po prostu jeszcze nie spotkałam lekarza który by uznał to za istotną rzecz,co nie znaczy że nie warto zgłębić bardziej ten temat,szczególnie kiedy już parę razy się nie udało.Ja kiedyś też bardziej się tym interesowałam i myślałam że w tym tkwi mój problem ale zrobiłam podstawowe badania w tym kierunku i były ok. I nie raz czytałam,że ten dr Malinowski z Łodzi jest najlepszym specjalistą w dziedzinie immuno w Polsce więc trafiłaś w dobre ręce!Trzymam kciuki żeby badania wyszły ok,już się nie mogę doczekać aż nam zdasz relację po wizycie, bardzo jestem ciekawa jakie badania robiłaś,pozdrawiam gorąco i zapraszam do BS,ja też jestem fanką dr M!:) ja też trzymam- uściski dla Ciebie! Jak się trzymasz? Kiedy planujesz podejść po mrozaczki? asiulka- dobrze że tym razem dostałaś zastrzyk na pęknięcie pęcherzyków, a ile ich było? 10m endometrium to bardzo dobry wynik,ja niestety mogę o takim pomarzyć, co do krwawienie po IUI to wiem że tak może być,lekarz mi tak mówił,a ja sama nigdy nie krwawiłam po,a luteina jest na podtrzymanie ciąży,to progesteron, trzymam kciuki żeby się udało!! trolewna-beta super!!Może zanosi się na bliźniaki:) Naprawdę super że udało Ci się in vitro za pierwszym podejściem! I na pewno wszystko będzie dobrze:) sportsmenka-bardzo Ci współczuję z powodu śmierci Dziadka:( Tak to jest-jedno życie się kończy a drugie zaraz zacznie.Twoja córcia już wkrótce będzie po drugiej stronie,ale to zleciało!Mam nadzieję że ciążę znosiłaś dobrze,niewiele o tym pisałaś,a imię już wybraliście? Pozdrawiam serdecznie! Alicja, Inka-jak zwykle moc uścisków dla Was siostrzyczki:) Alicja trzymam kciuki żebyś jak najszybciej mogła znowu podchodzić do ivf! Inuś - mocno wierzę w Twoje mrozaczki!!!! światełko-całusy dla Ciebie i Antosia (piękne imię,sama tak chciałabym nazwać syna:)Marzę o Ani i Antosiu:) ) margi77-gratuluję serduszka!!! Pozdrawiam Wszystkich gorąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka- ja nie miałam krwawienia,ale jest ono normalne, po prostu podczas wprowadzania katetera doszło do naruszenia jakiegoś naczynia krwionośnego. a co do luteiny, to nic innego jak syntetyczny progesteron, który ma wspomagać utrzymanie ewentualnej ciąży( ja po IVF też brałam progesteron), najczęściej blokuje miesiączkę, ale nie zawsze. Tyle wiem na ten temat. margi- cieszę się strasznie, aż nawet chyba słyszę to Twoje malutkie serduszko!! Gratuluję! trolewna- wiem, że te 2 tyg. będą decydujące, ale w sumie z drugiej strony nie dzieje się nic co by wskazywało na to,że dzieje się coś złego- betka ładnie rośnie, Ty się dobrze czujesz- tylko bądz dobrej myśli i przygotuj się psychicznie na bycie mamą- wierzę,że najgorsze za Tobą i nic złego już się nie zdarzy. Trzymam kciuki! egz- moje kciuki już zaciśnięte! A listopad wcale nie jest taki zły, bo jeśli Ci się uda, to dostaniesz piękny prezent na Święta w postaci dwóch kreseczek! U mnie jest taka pogoda, ze tylko pod kocem siedzieć z kubkiem gorącej herbaty... hmm, no cóż.. pozdrawiam Was cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech dziewczynki źle zapytałam, wiem na co jest luteina tylko właśnie miałam ja po inv gdzie wiadomo było że jest co podtrzymywać. po iui to chyba nie częste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka- z tego co się orientuję, to progesteron w normalnym cyklu powoduje pewne zmiany w błonie śluzowej macicy(tak jakby przygotowuje ją do implantacji zarodka), a potem pomaga w utrzymaniu ciąży. Czyli po IVF i po IUI jest potrzebny tak samo, bo do implantacji i tak dochodzi w macicy( tylko sposób zapłodnienia się różni- przy IUI w organizmie kobiety, a przy IVF laboratoryjnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trolewna - będzie dobrze i uda się, wierzyć trzeba i już :) Egz - listopad jak mówisz brzydki miesiąc ale ja właśnie w listpadzie w ciążę zaszłam ;) a jeszcze Ci powiem, że najwięcej dzieci rodzi się we wrześniu i październiku a to są właśnie poczęcia z listopada i grudnia, tak więc głowa do góry może jeszcze statystyki poprawisz ;) Dziękuję za komplement, nam się Antoni też zawsze podobał i ucieszyłabym się gdyby Twój wyczekany syn, też nosił to imię :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Trolewna napisz jak się czujesz? Czy uwierzyłaś już w "cud",który nosisz w sobie? Asia kiedy testujesz? Czy nadal masz" stresa" czy troszkę się uspokoiłaś i czekasz na dzień testu? Ja jestem po wizycie u dr M.Pozytywy to: miły personel,duża poczekalnia na dole, zamykana przebieralnia z ciapami i spódnicą.Dr.zlecił badanie 9 hormonów u mnie i nasienia u m.Moje wyniki idealne u m.lekki problem z ruchliwością. Usg u mnie-o.k.No i problem,bo trochę brak pomysłów co dalej.Stanęło na 2 rozwiązaniach i wybór należy do mnie:1.laparoskopia i naturalne działania lub inseminacja, lub 2. in vitro. W związku z tym proszę bardziej doświadczone dziewczyny z forum o informacje czy miałyście laparoskopię i czy Wam pomogła? u mnie laparoskopia ma wykluczyć lub potwierdzić endometriozę. Egz-ja cieszę się,że wybrałam dr M,ale w moim przypadku trudno ustalić przyczynę niepowodzeń a myślałam,że dr. powie mi w czym problem.Chyba myślałam,że jest jasnowidzem:)Pierwsza wizyta nie powaliła mnie na kolana.Pomimo wszystko ufam mu i oddaje się w jego ręce. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dzisiaj tak bolał mnie w nocy brzuch, że myślałam, że po wszystkim, ciągle nie wierzę w cud, który się zdarzył... Martwi mnie to moje chorowanie, ja nadal kaszle, więc same rozumiecie... Lekarz uważa, że jak minie 6 tygodni i wyjdzie na usg to wtedy można trochę odetchnąć, jak na razie to same rozumiecie... Cieszę się, ale nadal tak wewnętrznie:) tosia miałam laparoskopię, która się zamieniła w laparotomię i miałam po niej IUI... U nas też okej i mojego a mimo to nic nie wychodziło. Nasz ukochany doktor M zapytał się co robimy? Bo wszystko okej, i to ja powiedziałam, że przyjechaliśmy po dziecko, i chcemy in vitro... Zaproponował krótki protokół, ale ja powiedziałam, że za długa droga to jest do tej kliniki dla nas, a nam zależy na czymś skutecznym, i dlatego ustaliliśmy, że będzie długi protokół... Tosia, zależy jak się czujesz, jeśli nie czujesz presji czasu i masz w miarę blisko możesz iść trybem mniej inwazyjnym i bardziej naturalnym. My już byliśmy zmęczeni tymi staraniami, i za daleka odległość aby bawić się w pół-naturalne środki... Weź pod uwagę, odległość, czas i swój wiek. Musisz założyć również, że IUI jest mimo wszystko mniej skuteczne niż in vitro. Ale też się udaje, i jeśli się uda to mniejsza kasa pójdzie. Za każdym razem, bez względu czy to jest IUI czy in vitro jest obciążenie psychiczne i trenuje to związek... Światełko bardzo fajny jest Antoś:) Ale u nas w rodzinie jest kilku więc odpada:) A szkoda... egz fajnie, że piszesz:) Listopad mało ciekawy na spacerowanie, a ładnie tam dookoła Białego:) Może akurat pogoda dopisze i sobie trochę odpoczniesz? Już nie mogę doczekać się tego listopada, mam przeczucie:) Regeneruj siły, wypoczywaj, relaksuj się, i uprawiaj seks jak króliki ze swoim:) Zobaczysz nasz doktorek Ci pomoże:) Rozmawiałam z nim wczoraj bo mi się zastrzyki skończyły, i powiem Ci, że mało brakowało abym mu nie powiedziała, że go kocham:) Kurde fajny z niego facet, gdyby nie mąż to nie wiem:) margi cudownie, w którym tygodniu poszłaś? Proszę napisz mi kiedy poszłaś pierwszy raz do gina? I czy chodzisz do tego samego co robił Ci in vitro, czy do innego? Bo ja do tego samego nie mam szansy, i tak się czaję aby iść za 2 tygodnie do nowego, podobno fajnego.. pocahontas, bo tutaj jest łatwiej się otworzyć i jednak dobrałyśmy się tu na zasadzie podobnych przeżyć. W realu masz koleżanki od dziecka, albo z pracy, i ciężko oczekiwać zrozumienia od dziewczyny, która rodzi 3 dziecko z wpadki... to taki wyimaginowany przykład, ale tak to mniej więcej wygląda... Dlatego siedź i nigdzie łaź:) Dziewczyny pozdrawiam Was, mam nadzieję, że wszystkie zobaczycie swoje dwie kreski na teście:) I będziecie mieć mniej stresu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocahontas8k
Trolewna- rzeczywiście masz rację :) topic taqk czy siak jest przecudowny :) Myslę że każda pisząca i nie tylko tak uważa. Bardzo sie cieszę że zaciążyłaś, teraz to już będzie z górki. Musisz być pozytywnej myśli- bo bez tego ani rusz :) Pamiętam jak kiedyś EGZ prosiła mnie, abym napisała Wam coś o moim syneczku. W związku z tym, że mam chwile wolnego czasu to coś Wam skrobnę: mój syuś ma na imię KUBUS (podobno to bardzo popularne imię w dzisiejszych czasach, ale ja będąc małą dziewczynką wiedziałam już że moje dzeiciątko tak będzie miało na imię- i tak też mi zostało). 3 października skończył 15 miesięcy. Chodzić zaczął jak miał roczek z hakiem (jakoś tak ok. 2 tygodni po roczku zaczął tuptać).ma już 11 albo 12 zębów- tego nie jestem do końca pewna, ale jakoś tak; codziennie szczotkuję mu ząbki i bardzo to lubi, tak samo z reszą jest z kąpielą. Wystarczy że powiem "synuś idziemy myju myju" a on już stoi przy drzwiach do łazieni. Z każdym dniem coraz więcej już rozumie- zakazy też, ale niekonicznie się do nich stosuje. :) Teraz jestesmy na etapie nauki załatwiania sie do nocniczka, ale jakoś opornie to wszystko idzie- wiem, wiem więcej cierpliwości :) Tak poza tym to już praktycznie nie chce pić mleka. Już od ok. 4 m-cy wypija mleko tylko rano i wieczorem, przed snem, ale od tygodnia nie chce prawie wcale; cały czas daje mu mleko modyfikowane BEBILON (teraz już 3). Mam nadzieję, że jednak jescze powróci do tego stałego rytuału picia mleka rano i wieczorem. Jeśli chodzi o jakieś inne jedzonko, to je już naprawdę wszystko- kiedyś nawet pizzę (domowej roboty) wcinał- i nic mu nie było. :) Fakt, faktem jedzenia nie odmawia i nie ma u nas czegoś takiego jak latanie za dzieckiem z łyżeczką i namawianie do jedzenia. On sam jak już widzi że wszyscy zasiadają do obiadu to już nie może się doczekać kiedy dostanie jeść- nieważne że jest gorące :) Bardzo, ale to bardzo lubi przebywać na dworze (z resztą jak wszystkie maluchy). Czasem jest tak, że sam bierze swoje buciki i wędruje z nimi do drzwi i wtedy nie ma zmiłuj - idziemy na spacer :) To chyba tyle o moim skarbie kochanym Buziaki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez trzymam
dziewczyny, gdyby ktorakolwiek zastanawiala sie nad tym na kogo zaglosowac w tych wyborach to proponuje omijac tego pana http://www.tvn24.pl/-1,1720049,0,1,ja-ci-dam-in-vitro-gadzinowski-zapladnia,wiadomosc.html dla mnie ta ulotka jest skandaliczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez trzymam- Właśnie zobaczyłam tą ulotkę.. Niby się tłumaczy,ze to satyra na to,że sejm nic nie zrobił w sprawie in vitro, ale jednak bez przesady! To jest po prostu wulgarne i niesmaczne zagranie kosztem wszystkich, którzy kiedykolwiek potrzebowali tego leczenia! Aż się zdenerwowałam.. pocahontas- fajnie poczytać o Twoim Kubusiu.. aż się uśmiecham do siebie jak sobie Go wyobrażam z tymi bucikami przy drzwiach! Gratuluje Ci serdecznie małego Skarbu!! trolewna- nie martw się już, kochana, będzie dobrze! Myślę, że lekarz musi Ci mówić takie rzeczy (tzn wszystkie ewentualności), żebyś w razie czego nie miała do niego pretensji,że miało być dobrze, a się nie udało. Więc póki co jesteś mamusia i tyle! tosia- to jest właśnie najgorsze, kiedy idziesz do lekarza z nadzieja,ze wreszcie wyjaśni "dlaczego?", i okazuje się, ze dalej nic nie wiadomo..Dobrze,że zaproponował Ci jakieś rozwiązania. Dziewczyny bardzo chwalą tego lekarza. Więc może wkrótce Ci się poszczęści! egz- a wiesz,ze ja tez kiedyś myślałam o bioenergoterapeucie? i o akupunkturze.. Tyle się naczytałam na ten temat, ale jakoś nigdy nie miałam odwagi żeby to zrobić! A ja już nie mogę się doczekać wizyty! Już miałam dzwonić i pytać o moje wyniki badań immunologicznych ( już na pewno są, bo miały być na koniec wrzesśnia), ale tak sobie pomyślałam, ze przecież pani w recepcji i tak mi ich nie odczyta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Katrin27,z tego co pamiętam to Ty mieszkasz w Anglii a leczysz się teraz w Łodzi.Ja kiedyś też jeździłam do Łodzi do Gamety.Miałam tam zrobionych bardzo dużo badań,z których oczywiście nic nie wynikło.Mam nadzieję,że u Ciecie badania wyjaśnią gdzie tkwi problem.Nie pamiętam tylko czy u Was wyniki innych badań są dobre czy macie jakiś problem?Napisz kiedy masz wizytę: tzn kiedy trzymać mocno kciuki:) Pocahontas super jest Twój Kubuś! Z tego co piszesz jest rozkosznym chłopcem i bardzo kochanym przez rodziców. Swiatełko-Antoś to śliczne imię, ja sobie wymarzyłam dla dziewczynki Antonina - stąd ja jestem tu TOSIA. Zapomniałam jeszcze dodać,że na koniec wizyty dr.M powiedziała żebym się nie martwiła, bo i tak będę w ciąży i będę mamą-Miód na moje serce. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trolewna - to jeszcze masz szansę na Tosie ;) skoro w rodzinie same Antosie :) tosia - Antonina - ładnie, mnie się też podoba :) ... też rozważałam to imię dla dziewczynki albo Antonia. Pozdrawiam i życze Wam dziewczyny upragnionych - słodkich, kochanych, zdrowych, grzecznych bobasków !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska59
Witam tosia-ja miałam laparoskopie wszystko poszlo dobrze odrazu mialam zrobioną biopsje jajnika,i teraz staramy sie naturalnie co dwa razy sie udało ale poleciało ale dalej próbujemy . odebralam jeden wynikczy ktos moze wie czy jaki on jest 17-OH progesteron-0,37 a na drugi musze czekac jeszcze 2 tygodnie . pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, trolewna pierwsze usg miałam w 5 tc, wizytę serduszkową w 7 tc i na razie chodzę do tej samej kliniki gdzie robiłam in vitro, bo jestem pod ich opieką do 12 tc, potem mogę wybrać już innego lekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, przyznam Wam się że pierwszy raz w ogóle nie myślę i nie przeżywam czy się udało. mimo że jestem pozytywnie nastawiona czuję że nic z tego. i postanowiłam że podejdę do inv w listopadzie. Droga Egz będziemy razem walczyć!! co słuchać u Was? co taka cisza?? :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×