niania trudnego dziecka

Od roku opiekuje sie dzieckiem. Maly ma dwa latka. od jakiegos czasu zauwazylam u niego wybuchy zlosci (czesto bez powodu), rzuca wtedy czym popadnie, bije, drapie... czasem juz nie mam sily. nigdy nie dalam mu klapsa bo wiem ze nie mam prawa do tego ale zdaza mi sie krzyknac na niego i czuje sie z tym zle. Ale czasem juz nie wytrzymuje nerwowo.. nie chce zostawiac jego rodzicow na lodzie bo u nas trudno o nianie (zwlaszcza do starszego dziecka). Ma ktos podobny problem??? jak sobie radzicie?? chcialam dodac ze przy swoich rozicach dziecko zachowuje sie jeszcze gorzej niz przy mnie

suchaj nie możesz wejsc dziecku na głowe , upominaj go powiedz że tak nie wolno , apsolutnie go nie bij , nie dawaj klapsa możesz tylko chwycic za ręke i powiedziec że tak nie wolno robic ,

ile zajmujesz sie tym dzieckiem , ile godzin ????

zajmuje sie malym 9 godzin dziennie od poniedzialku do piatku

taki wiek niestety:( maluch jeszcze nie radzi sobie z emocjami, nie potrafi dokladnie wyrazac swoich uczuc, a juz zaczyna sie buntowac i testowac twoja wytrzymalosc i cierpliwosc:( wiem ze ci ciezko, ale jako niania musisz sprobowac to przetrwac, poczytaj o buncie dwulatka: http://babyonline.pl/maluch_dwulatek_bunt_dwulatka_artykul,1180.html musisz byc cierpliwa, sa jak u kazdego lepsze i gorsze dni, poprobuj stawiania w kacie, jakiegos karnego jezyka. nie mozesz byc zbyt ulegla w stosunku do malucha. konsekwencja i pokazanie, ze to ty jestes gora!!! tak od siebie, mam wrazenie, ze nie masz wiekszego pojecia o rozwoju dziecka;)