Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chlopczyk maly

autko

Polecane posty

Gość chlopczyk maly

Witam. Na początku roku sprowadziłem sobie passata z anglii został on przełożony i następnie chciałem go zarejestrować, ale niestety WK w moim mieście stwarzał problemy i nie chciał go zarejestrować. W końcu wpadłem na pomysl że sprzedam go kuzynowi z innego miasta. No i udalo się w innym mieście nie mieli problemów z rejestracją tego autka. Teraz minęło już ponad pół rou od sprzedaży i chiałbym go zarejestrować już na siebie więc kuzyn misi mi go sprzedać z powrotem. Zastanawiam się czy nikt się nie przyczepi do tego że autko jest co chwile sprzedawane w tą i z powrotem pomiędzy tymi samymi ludźmi. Czy miał może ktoś podobną sytuację i czy urzędy się nie czepialy? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po co ? jak daleki kuzyn to znaczy ze od darowizny placisz podatek - i to znacznie wiecej niz 2%PCC za kupno. A czemu ktos ma sie przyczepic? znam kilka takich przypadkow. Aha - tylko cena niech bedzie odpowiednia (tzn jakas srednia rynkowa, srednia allegro minus kilka %) Jesli cena bedzie wyzsze niz pierwszej sprzedazy, a nie minelo pol roku to kuzyn musi to liczyc jako dochod , zglosic do US i zaplacic podatek od tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem tak jest - bo w PL prawo jest prawem - a liczy sie interpretacja. Bo dlatego wlasnie tworza takie niejasne prawo ,zeby potem mozna bylo jednym pozwolic (np tym ktorzy cos sie podziela) a innym nie = prosta i stara zasada. Jesli by walczyl/a - to by zarejestrowala - trzeba zlozyc podanie na pismie - wtedy musza odpowiedziec i podac prawo na ktore sie powoluja - i juz wiesz z czym walczysz. Tylko czasem rzeczywiscie latwiej to olac i obejsc. Jest takie powiedzenie - Czy chcesz sie kopac z koniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlopczyk maly
po dwumiesięcznej walce i kłutnią z szefem wydziału komunikacji dałem sobie spokój z zarejestrowaniem w moim mieście. w mieście sąsiednim nie było najmniejszych problemów i w mieście obok nawet pan w ydziale komunikacji powiedział że Polska to wspanialy kraj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×