Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grondek

Uczelnie powinny zostać sprywatyzowane!

Polecane posty

Gość grondek

Moim zdaniem należy sprywatyzować wszystkie uczelnie. Oczywiście rozumiem, że dzienni publiczni bedą mieli objekcje i rozumiem je po części - bo to kosztuje. Jednak spójrzcie ile dzisiaj państwo przeznacza pieniędzy na studia publiczne dzienne. Tymczasem kształcenie odbywa się na kierunkach, z których 80% to kierunki, w których zakresie bardzo trudno o pracę (np. kształci się 300 polonistów na dziennych...), nawet można powiedzieć, że to pewne bezrobocie. Moim zdaniem odpłatnośc za studia rozwiązałaby kwestie wyboru kierunków przez ludzi, gdyż ludzie wybieraliby wtedy kierunki rentowne, które umożliwią np. spłatę kredytu za studia czy ogólnie możliwość pracy po kosztochłonnych studiach. Z kolei, Ci którzy wybieraliby nierentowne robiliby to w takij ilości, że skończy ich mało dany kierunek i pracę w swoim zawodzie znajdą. Co do osób ubogich kwestia kredytów studenkcich powinna kwestiębraku pieniędzy (spłacisz jak po rentownym kierunku dostaniesz pracę). Płatne studia moim zdaniem spowodałyby wreszcie dopasowanie potrzeb rynku do kierunków wybieranych przez studentów. Tak samo stałoby się np. z zapotrzebowaniem na techników, bo przecież nie każdy musi mieć studia, bo dobre technikum (fach) daje również dobrą pracę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kur
niby wszystko ładnie pięknie, tylko powiedz mi skąd ktoś biedny ma wziąźć tyle kasy na studia? - ok mówisz kredyt studencki, tylko że żeby dostać kredyt to ktoś go musi podżyrować, i powiedz mi skad ktoś biedny z biednej rodziny ma wziąźć 2 żyrantów których dochód musi być ok 2000 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grondek
na uczelniach prywatnych np. są też wysokie sytpendia socjalne np. 600zł to powinno pomóc rozwiązać kwestie czesnego takich osób. Natomiast CI z większym dochodem mogą już brać kredyt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kur
no dobra kwestię finansową zostawmy, a co z motywacją do nauki ja np studiowałam na państwowej uczelni, i wiem że po I roku był duzy odsiew, bo wykładowcy bardzo szczegółowo pytali, gdzie na prywatnych uczelniach liczy się tylko kasa nikt studentów tak szczegółowo nie pyta zeby czasem nie zrezygnowali, bo szkoła straci dochód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grondek
moim zdaniem jak się płaci to jest motywacja - bo jak Cię wywalą to kasa w plecy - ponadto dobry system to np. za darmo od jakiejś średniej - świetny motywator :) Twój pogląd to stereotyp - są dobre i złe uczleni a nie państwowe i prywatne. Ponadto prywatyzacja zrówna w pełni uczelnie i te najgorsze zostaną z rynku zwyczajnie usunięte. Prywatyzacja wreszcie zmobilizowałaby uczelnie publiczne do reformy programów a prywatne do podniesienia poziomu....a jak ktoś chce to i tak się przez studia byl jak prześliznie :) Ponadto zbyt duży jest nacisk w uczelniach kładziony na teorię...może wreszcie prywatyzacja pomogłaby w zawieraniu konktatów, kontaktów z firmami (takie uczelnie miałyby wzięcie). Powiem CI, że ja studiowałem prywatnie (czołowka w pl), uczelnia współpracowała z firmami i dzięki temu wiele osób znalazło pracę. Natomiast na publicznych trudno praktykę znaleźć, a nam uczelnia sama załatwiała...bo jednak bądź co bądź ale praktyka i ułatwienie wejścia w rynek jest dziś najważniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ztyplg
Powiedz mi na jakiej uczelni kształci się 300 osób dzienne na polonistyce? Podejrzewam, że myślisz o UW, tylko że tam kształci się ok. 150 dziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grondek
Nie, chodziło mi o inny uniwerek dokładnie to chyba 250-270 się kształci i z tego co mi koleżanka mówiła ok 100 osób po roku nawet nie pojawiło się na uczelni czy podeszło do sesji poprawkowej. Tak więc przez rok ich studia zostały sfinansowane, po czym pewnie zaczynają oni nowy kierunek od tego roku....Prywatyzacja nie dopuściłaby raczej do takich sytuacji...ale tak można mnożyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ztyplg
Hmm w pewnym stopniu się zgadzam, tylko akurat chodzi mi o inny aspekt, a mianowicie, to że np. na kierunkach technicznych brakuje sprzętu, laboratoriów, dobrze wyposażonych sal, a może nawet niezbyt duże opłaty by to rozwiązały, bo na prawdę pod tym kątem mocno odbiegamy od zachodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parolatkataka
tylko ze sa uczelnie na ktorych nie idzie studiowac prywatnie!! ja studiuje medycyne. W trybie wolnego sluchacza studia kosztuja 25 000 zl!!!co daje prawie 3000 miesiecznie oplat. Dodam ze dzienne studia!!! wiec praca nie bardzo bo zajecia mam w trybie od np7.30 do15.00 codziennie od pon do piatku!!! czasem popoludniowe do 18.00 itd. Do tego pochodze z takiej rodziny ze kredytu mi nie przydzielili. Bo...nie mialam zyranta. Fakt ze dla biednych rodzin zyrant jest potrzebny tylko jeden, ale nkt nie spelnial u mnie tych warunkow. Bo trzeba miec umowe o prace na czas nieokreslony i pensje prawie 3000. Stupendia socjalne..maksymalne ktore u mnie dostaje...to 400 zl. Do tego ledwo ciagne. Dorabiam na czarno zeby nie stracic kasy ze stupendium, rodzice nie maja zwykle jak mi dolozyc. Ledwo starcza do konca miesiaca. Nie zawsze na drogie pomoce naukowe, lub chociaz na ich ksera. A takich podrecznikow po 150 zl to z 15 rocznie bym teoretycznie potzrebowala. cos kseruje, cos w czytelni czytam. O wypozyczeniu zwykle mozna pomarzyc. Co mi proponujesz? skad bm miala znalesc te prawie 4000 mies nie pracujac...na moje studia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grondek
No właśnie problelem w przypadku prywatyzacji może być ustalenie opłat. Tylko z drugiej strony jeśli jakaś uczelnia będzie zbyt droga to nie znajdzie studentów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parolatkataka
i nikt nie skomentuje jak sprywatyzowac medycyne??? A w dodatku to bardzo nierentowny kierunek obecnie w naszym kraju. A lekarzy mamy najmniej w calej uni europejskiej. Studia medyczne za to najtansze i przyjezdzaja do nas z za granicy aby studiowac. natomiast co do kierunkow humanistyczno-ekonomicznych ktorych jest sporo i na uczelniach prywatny i ktorych tryb umozliwia prace, mysle ze pomysl jest dobry. zawsze z zazdroscia patrzylam na znajomych, ktorzy mieli np zajecia 3 razy w tyg, nauke w samej sesji prze np 3 tyg i ciagle imprezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parolatkataka
alez znajdzie. U mnie na ponad 200 studento 50 jest na studiach platnych. Do tego nie pracuja i rodzice im daja kase na wynajem mieszkania, albo wrecz kupili mieszkania. Po prostu to sprawi ze dla takich jak ja wymarzone studia beda nieosiagalne. Studia zas tyle kosztuja, bo zeczywiscie sa najdrozszym kierunkiem w kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grondek
No bo widzisz jest takie coś jak kierunki zamawiane i zamawia się np. inżynierię srodowiska, energetykę czy biotechnologię (1000zł dla 20% najlepszych czy jakoś tak :P ) po tym o pracę ciężko i moim zdaniem np. te pieniądze mogły pójśc na medycynę - bo fakt brakuje lekarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parolatkataka
a widzisz!!! czylic os powinno byc bezplatne jednak ;> To znaczy ze czesc kierunkow nalezalo by zrobic uprzywilejowanymi, a czesc nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grondek
Nie raczej chodziło mi o wysokie stypendia dla ludzi na kierunkach zamawianych :) Ponadto medycyna jest bardzo specyficzna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azakloj
A czy wszyscy muszą studiować ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grondek - zalozenie w sumie dobre ale... sa uczelnie panstwowe (stanowe) np. w USA Stanford University ktory bardzo dobrze sobie radzi. wiec kwestia zarzadzania jest moim zdaniem najwazniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parolatkataka
mam kolege na doktoracie w szwecji. Tam uczelnie sie samofinasuja. Np uczelnie techniczne!! w szwecji kierunek inzyniera srodowiska jest najbardziej oplacalny. Firmy zamawiaja tam projekty i badania, ktore sa wykonywane za gruba kase. Pod nie sa dobierane doktoraty. tak tez idzie sobie radzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parolatkataka
oczywiscie ze wszyscy nie musza studiowac. Ale z tego co mowicie to "nie musza" dotyczylo by biednych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grondek
na zachodzie własnie kierunki typu biotechnologia i inżynieria są na topie (w sensie poszukiwania na rynku), ale oczywiście nie u nas :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stypendia dla utalentowanych i ambitnych. nie mozna pozwolic by marnowano bogactwo jakim jest talent , ktoren kazden jeden od Stworcy dostaje. bo potem jest tak , że lecza nas lekarze , konczący studia poprzez nepotyzm , lub łapówke. albo kończa studia Ci co to ich Oćce do mniasta wygnały w jakie doktory czy insze ministry bo słabosilne do wykopków a i z ułamkami problem. tacy niech płaca , by z ich kasy można było kształcic zdolnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grondek - Polacy to nadal głupi naród z ktorego sie smieja na Zachodzie. a ja musze oczami świecic jak tam jeżdzę 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stypednia? - kredyt studencki. splacasz potem iles lat ale jak łykniesz studia na dobrej uczelni to sie oplaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzcxzcxzc
To co napisales wydaje sie rozsedne--nie wiem czemu takie rozwiazanie nie zostalo jeszcze wprowadzone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra kwestię finansową zostawmy, a co z motywacją do nauki ja np studiowałam na państwowej uczelni, i wiem że po I roku był duzy odsiew, bo wykładowcy bardzo szczegółowo pytali, gdzie na prywatnych uczelniach liczy się tylko kasa nikt studentów tak szczegółowo nie pyta zeby czasem nie zrezygnowali, bo szkoła straci dochód. kur i tu sie mylisz. studiuje na uczelni prywatnej. na poczatku bylo nas ponad 60 osob, obecnie jest nas 28. po pierwszym semestrze odpadlo najwiecej osob, poza tym co semestr odpada co najmniej 2-3 studentow wiec nie pisz bzdur ze na prywatnych studiach duzo nie wymagaja zeby studenci zaliczali i placili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzcxzcxzc
grondek NA PREZYDENTA!!!!!!!!!!!!!!!! (dozywitnio)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ztyplg
A możesz mi wyjasnić co znaczy status wolnego słuchacza na medycynie? jesteś na studiach wieczorowych i dlatego za nie płacisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak nawet gdybysmy naprodukowali naukowcow i teoretykow wybitnych w swoich dziedzinach to piniedzy brak na badania umozliwiające ich wdrozenie w szerszy zakres. teraz nie intelekt a piniedze najwazniejsze .a nie myśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parolatkataka
nie ma studiow zaocznych na medycynie. ja nie place..ne wiem skad bym miala wziac taka kase. Na medycynie jest troche miejsc darmowych i troche platnych. wszyscy studiuja razem dziennie. Tylko jedni za to placa 25 000. jak ktos sie nie dostanie na dzienne bezplatne to moze sie ubiegac o dzienne platne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek na poziomie
plebs nie powinien studiować, nie masz kasy - idź zmywaj albo kop doły a nie się za studia bierz, teraz pełno bydła na uniwestytetach, poziom dyskusji jak w gimnazjum, to właśnie efekt darmowych studiów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×