MÓJ MĄŻ BYŁ W KLUBIE GO GO ,jak byście sie poczuły?

Rok temu wybaczyłam zdrade za granicą.Rozpił sie tam ,do dnia dzisiejszego nic sie nie zmieniło pije.Ostatnio dwa razy od 16 do21 go nie było w domu twierdził że był w barze ,lecz nigdy w życiu tam nie chodził .Wykryłam też jakiś nr tel bez opisu.Spisałam ,po chwili już go nie było w komurce.Sprawdziłam biling,okazało sie że na ten nr wydzwaniał po kilka razy dziennie przez 2 tygodnie.Mało, o 23 ciej były 2 smsy.Zapierał sie że to do klientki u której będzie pracował i że drugi raz świństwa by mi nie zrobił.Jednak w którym to rzekomo barze był za chiny nie chciał powiedzieć ,kręcił motał. Oczywiście bez awantury sie nie obyło.Wreszcie sie przyznał że był w sąsiednim mieście w klubie z tancerkami na rurze.Zamarłam.Wydaje mi si że to chyba był z nią gdzieś ,lecz powiedział tak ,myśląc że to będzie mniejsze zło.Czuje sie okropnie.Co o tym sądzicie gdzie mógł być.Gdyby nawet był na tym go go,to jak byśccie sie W mojej sytuacji poczuły.

? To mówisz, że co z nim jeszcze robisz?

wywal tego śmiecia...

To okropne.

dziwie sie że Ty w ogóle z nim jestes i zycie sobie marnujesz bo facet ma Cię w dupie :O

właściwie to dobre pytanie Ci zadała ta, która wyszła z kapieli... możesz powiedzieć, co z nim jeszcze robisz?

moj maz byl wiele razy w klubie go go no i co z tego?

Wiem że byłam za dobra ,jastem wspóuzależniona od jego alkocholu.Zaczełam chodzić na terpie.,również do poradni Z.Psychicznego .Obecnie nie mam pracy ,lekarz powiedział,że na razie nie ma mowy ,abym ją podjeł a.Za bardzo jestem rozwalona psychiczne.Mieszkanie mamy wspólne.

ja juz bym skladala papiery rozwodowe :P

co innego odwiiedzac kluby go go a co innego zdradzac i pic. o ile na alkoholizm mozna znalezc sposob o tyle na brak szacunku i milosci do partnera juz nie. Sama sobie odpowiedz co dalej.

jejku i co takiego sie stało? sama bym poszła :)

To nie chodzi o tylko to że był w tym klubie ,bo diabli wiedzą gdzie w ogule był,może w hotelu z nią.A tylko tak powiedział.

Dziewczyny, kochałam męża nad życie. Wiedział, że nie nawidze klubów go go, że są dla mnie rodzajem prostytucji. Poszedł. Złamał mi serce! Tak bardzo to boli. Nie potrafie przestać płakać.

po chuj ożywiłaś trupa?

jaki klub go-go otwieraja o 16???

Chyba masz większe zmartwienia niż to zawarte w temacie. Ale odpowiadając - mój mąż był w klubie ze stiptisem. I nic. Tzn.mnie to nie wzrusza - chciał, poszedł. Swoją drogą sama chętnie bym zobaczyła jak to wygląda (tylko artystyczny, a nie z jakiejś speluny). Podobno Crazy Horse ma być w Polsce :) Zastanów się dobrze nad swoim życiem - ty chodzisz na terapię, próbujesz wyjść z dołka, masz świadomość problemu (zwłaszcza alkoholowego). A twój mąż? Co ON robi, by poprawić waszą sytuację, ratować związek?

oczywiście mixxxx to facet podszywający sie za kobiete żeby inne myślały że to jest cool i pozwalały na to swoim

hehehe:D

Waszym problem nie jest go go, a ALKOHOL