Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qwzv

Czy kazda dziewczyna/kobieta zdradza?

Polecane posty

Gość Zgrabnisia
. Hmmm a ja nie zdradzam i nawet o tym nie myślę, poważnie :) Nooo tyle, ze ja mam seksu pod dostatkiem, codziennie, regularnie, co najmniej raz i do tego porządnie, i tak już od nastu lat :) No i mowie o wielkim rozmiarze, wiec kiedy jakiś facet zakłada obciśle spodnie, (albo wychodzi mokry, dajmy na to, z jeziora), wzbudza mój cichy śmiech hihihi Mam zajebiście w domu, wiec po co mam szukać tanich podróbek poza domem? .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omfg93
Ja nie zdradzam i nie chce zdradzac, nigdy bym tego nie zrobila. Wiec odpowiedz brzmi: nie, nie kazda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgrabnisia
. Nigdy nie mow nigdy ;) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem za kobiety
każda zdradzi,kwestia tego czy ma okazje,dlatego co druga,bo nie każda trafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgrabnisia
"odpowiem za kobiety każda zdradzi,kwestia tego czy ma okazje,dlatego co druga,bo nie każda trafi". hihihi uwielbiam takim "pewniaczkom" dawać po łapkach hihihi A wiem, ze uwielbiam booo dawałam:) i to nie raz oooj nie raz :) A swoja droga, kobiet naprawdę szczęśliwych w związku/małżeństwie jest tak zatrważająco mało, ze nie zdradzająca kobieta faktycznie jest wyjątkiem potwierdzającym regule :) Tyle, ze... aby cos było reguła, potrzebny jest właśnie wyjątek, który ja potwierdzi ;) A szczęśliwa kobieta jest wierna jak pies, no cóż, nie uwierzy ten, kto nie zasmakował :) a nie zasmakuje ten, kto nie potrafi swojej kobiety uszczęśliwić :) Wiec, zamiast NIEWIERZYC, do roboty!!! hihihi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najciekawsze ze te"wierne jak pies" i niby zakochane po jakims czasie zaczynaja myslec o innych facetach a z czasem poszukuja nowych ,nie zawsze intensywniejszych podniet.BO TAK NAPRAWDE TO KOBIETA JEST SPELNIONA TYLKO SWOJA WLASNA REKA .Tak ze faceci na prozno gonia kroliczka bo i tak go nie zlapia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyysiulek
ja nie zdradzilam, i tego nie zrobie. bo po co? jesli w zwiazku nie jest idealnie to mozna pogadac, zmienic cos. po za tym, seks nie jest niezbetny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to jest niezbedny ?! nawet ksieza na spowoedzi pytaja o udany seks i doradzaj aby uzywac go jak najczesciej bo to cemetuje zwiazek! to cytat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgrabnisia
Zapomniałam dodać, że moim facetem jest koń, codziennie w stajni zjadam jego kupke, on penisem bije mnie po mordzie później zaczyna jazde w moją rozjechaną szparkę uwielbiam kiedy wkłada go do końca i jego penis wychodzi mi buzią. Dlatego inni faceci nie mają u mnie szans, chyba że ogolą głowę i będą ją wkładać mi do środeczka:) albo obie nogi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalnie na odp w tem powinienem dopowiedziec TAK ale Tobie odp[owiem: widac nie spotykasz tych co trzeba ze tak myslisz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgrabnisia
"pyysiulek pyysiulek@tlen.pl'; ja nie zdradzilam, i tego nie zrobie. bo po co? jesli w zwiazku nie jest idealnie to mozna pogadac, zmienic cos. po za tym, seks nie jest niezbetny. " Hmmm Noooo co jak co, ale w zwiazku seks (dobry seks) to jakies 95%. Do tego 4% szacunku i 1% przyjazni. Przy czym te 95% na seks mozna od razu wywalic do kosza jesli nie ma tych 4% na szacunek i 1% na przyjazn. BEZ SEKSU NIE MA PRAWDZIWEJ MILOSCI!!! Seks jest jak magnetyzm, ktory napedza, nakreca, jest jak wiatr we wlosach i kolory teczy!!! Na cholere komu zwiazek skoro mialoby nie byc w nim seksu??? Dooobry seks... mmmm taki po ktorym od razu sie zasypia, a rano nie jest sie w stanie o niczym innym myslec, wspomnienia rozlaza sie jak mrowki po karku i wstrzasaja cialem... taaaak, az tak, bo seks jest zarabisty, zajebisty i w ogole po cholere zyc bez seksu? hmmm Zeby gotowac? Albo sprzatac? hihihi czy tylko mi sie tak wydaje, ze kobiety sa czasami takie dziwnie gl..pie... hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgrabnisia
"odpowiem za kobiety każda zdradzi,kwestia tego czy ma okazje,dlatego co druga,bo nie każda trafi" Cos w tym jest. Ale co z tymi kobietami, ktore maja zajebisty seks w domu? Myslisz, ze zdradza dla samej zdrady? hmmm naprawde nie widzisz idiotyzmu w takim toku rozumowania? Jak (mowie tu o samej "fizycznosci tej przyjemnosci") kobieta wykonczona, wycienczona igraszkami, po kilku orgazmach i z perpektywa, ze jutro i pojutrze, i po pojutrze bedzie tak samo... bo tak tez bylo przez wiele lat... jak taka kobieta ma znalezc przyjemnosc w szukaniu rozkoszy poza domem? hmmm no bo ja nie mam ochoty szukac. A te razy (przyjemna jest swiadomosc, ze sie podobam mezczyzna), kiedy obcy mezczyzna wyciagal po mnie reke hmmm jakby to ujac... znasz to uczucie, kiedy dajmy na to w swieta, po wielkim obrzarstwie ktos podsuwa Ci pod nos kolejnego kurczaka? Wiesz juz o co mi chodzi? Jak facet chce miec wierna kobiete to, no coz, musi ja ZASPOKOIC!!! A NIE LICZYC NA TO ZE OBEJDZIE SIE SMAKIEM. Wiec tak jak powiedzilam juz wczesniej: zamiast marudzic to do roboty faceci hihihi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Benedick
a jesli dziewczyna ma dobry sex ze mna i kocha mnie a ja pracuje w sposob taki, ze nie ma mnie np 2 tygodnie a potem 3 tygodnie jestem ciagle, to czy moze byc wierna jak mnie nie ma cyklicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety zdradzają. To fakt życia. Jeśli trafia na swoją pseudofantazję - bogaty przystojny pan 15 lat od niej starszy, obcokrajowiec który jej mówi jaka to ona nie jest powabna tylko po to zeby dostać się do majtek - to i te które ponoć kochają zdradzą. Kobiety jednak rzadko mają wyższe uczucia i w głębi serca nienawidzą mężczyzn które próbują je obudzić, więc czasem zdradzą dla nutki ekscytacji, że upokarzają chłopaka który je kocha. Nie każda ma okazję by zdradzić i pewnie zdarzają się rzadkie jak uczciwy polski polityk kobitki które z zasady są wierne, odpowiedź brzmi - MOŻLIWE, że każda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu nie każda :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggośćć
Wszystkie dają d... na lewo i prawo, jeśli mają okazję. Koniec mitologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimorito
Zgrabnisia napisała: "Hmmm Noooo co jak co, ale w zwiazku seks (dobry seks) to jakies 95%. Do tego 4% szacunku i 1% przyjazni. Przy czym te 95% na seks mozna od razu wywalic do kosza jesli nie ma tych 4% na szacunek i 1% na przyjazn. BEZ SEKSU NIE MA PRAWDZIWEJ MILOSCI!!! Seks jest jak magnetyzm, ktory napedza, nakreca, jest jak wiatr we wlosach i kolory teczy!!! Na cholere komu zwiazek skoro mialoby nie byc w nim seksu??? Dooobry seks... mmmm taki po ktorym od razu sie zasypia, a rano nie jest sie w stanie o niczym innym myslec, wspomnienia rozlaza sie jak mrowki po karku i wstrzasaja cialem... taaaak, az tak, bo seks jest zarabisty, zaj**isty i w ogole po cholere zyc bez seksu? hmmm Zeby gotowac? Albo sprzatac? hihihi czy tylko mi sie tak wydaje, ze kobiety sa czasami takie dziwnie gl..pie... hmmm" xxx Podpisuję się pod tym, tylko zmieniłabym trochę te procenty. Ma być seks na 100%, szacunek na 100 %, przyjaźń na 100% i to takie ulotne coś, z braku innego pomysłu na określenie tego w tej chwili nazwę to oddaniem - oczywiście na 100 %. I wszystko to trzeba często okazywać, żeby partnerzy nie zwątpili i nie zapomnieli, bo największą ranę w nas może nam zrobić osoba, którą darzy się największym uczuciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdradzają tylko k***y. No ale skądś jest powiedzenie że w każdej kobiecie k***y dwie trzecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewny swoich odczuć
Hej. Skoro już jest taka dyskusja na temat zdrady, to chce o coś was zapytać, ponieważ czuje sie zdradzony a nie wiem czy mam powód. Otóż niedawno zdarzyło mi sie że musiałem wyjechać na trzy dni, a przez ten czas moja dziewczyna opowiedziała mi z uśmiechem, że jak mnie nie było, to z "tęsknoty" zabawiła sie ze swoim kolegą w taki sposób, że malowała mu na członku napis "(moje imie) tu był" (chce pozostać anonimowy) a, kiedy siostra tego kolegi powiedziała jej, że to zdrada, ona wylizała mu brzuch i powiedziała że to ani to nie jest zdradą. Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łysy gruby
Podobno tylko 100% katoliczki nie zdradzają ale np.mojego kumpla żona co niedziela i święta do kościoła spowiedz raz na miesiąc a i tak go zdradzała z jakimś gogusiem nauczycielem więc jak ktoś wyżej napisał zależy od okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie.Ani mąż ani ja nie zdradzamy się.Bylismy ja cnotką on prawiczkiem.To wspaniałe.Dodam,że intymność to ja i mąż nawet jest podczas badań u ginekologa obok mnie i wspierał porody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, zdradza tylko taka, której "partner" nie spełnia potrzeb. a robi to po cichu, bo chce być kochana mimo łamania praw związku. związek nie równa się miłość. związek to zbiór kretyńskich reguł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie.Ani mąż ani ja nie zdradzamy się x chu;ja wiesz czy on Cię nie zdradza, a gdybyś się o tym dowiedziała przestałabyś go kochać, więc nie pier'dol o miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie łudźcie się faceci,zdradza każda,czynem i myślą. Mój mąż od wielu lat ma rogi rysujące sufit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hha
Niestety większość kobiet zdradza. To co że człowiek męczy sie wypruwa sobie flaki żeby ją uszczęśliwić. A tu nagle okazuje sie, że to wszystko za mało. Ot skok w bok wykonała, bo czegoś jej brakowało. A później chce wrócić, bo tamten jednak to nie było to. Kobiety to straszę egoistki. Jeśli kiedyś poznam taką, która nie myśli tylko o sobie to chyba zejdę odraz na zawał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodka słowianka
Faceci mowia ze kazdy kwiatek po czasie pachnie tak samo:) my chyba mozemy ze kazdy chu.uj po czasie tak samo smakuje:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka że dzisiaj żona cie kocha i zarzeka sie że zdrada to ostatnia rzecz jaką by zrobiła a na drugi dzien pójdzie do klubu spotka znajomego przystojniaka i pójdzie z nim do łóżka albo pojedzie na modne ostatnio wyjazdy integracyjne z pracy gdzie zdrada to norma i tak to zazwyczaj :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emp
Witam! Czytam że wiele poważnych osób i rozsądnie się wypowiada, tutaj to ja poproszę o radę Kobiety;mam partnerkę ,kocham ją, ona 8 lat była związku z kochankiem który jest żonaty i jest jej przełożonym, widzą i pracują ze sobą codziennie,rozstali się bo on oprócz niej miał drugą kochankę ,co się wydało ,ale i tak przez 2 lata była w triumwiracie z nim,nią i jeszcze jego żona, pewnie nic nie wiedząca, jak i ta druga kochanka też nieświadoma była takiego trójkąta.On nie odpuszczał i myślę że nadal ma ochotę na spotkania z moją partnerką , bo jeszcze przez ok.4 miesiące spotykali się w tajemnicy przede mną. Teraz nie spotykają się bo ciągle jesteśmy razem ( oprócz pracy}, ale nurtuje mnie pytanie , czy mogę spokojnie patrzeć w przyszłość? czy presja przełożonego i ciągotki do odtworzenia układu cichej kochanki nie spowodują że moja partnerka nie powróci do dawnej miłości której poświęciła 8 lat życia osobistego, na spotkania i wyjazdy w tajemnicy ? Poproszę o opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Czytam że wiele poważnych osób i rozsądnie się wypowiada, tutaj to ja poproszę o radę Kobiety;mam partnerkę ,kocham ją, ona 8 lat była związku z kochankiem który jest żonaty i jest jej przełożonym, widzą i pracują ze sobą codziennie,rozstali się bo on oprócz niej miał drugą kochankę ,co się wydało ,ale i tak przez 2 lata była w triumwiracie z nim,nią i jeszcze jego żona, pewnie nic nie wiedząca, jak i ta druga kochanka też nieświadoma była takiego trójkąta.On nie odpuszczał i myślę że nadal ma ochotę na spotkania z moją partnerką , bo jeszcze przez ok.4 miesiące spotykali się w tajemnicy przede mną. Teraz nie spotykają się bo ciągle jesteśmy razem ( oprócz pracy}, ale nurtuje mnie pytanie , czy mogę spokojnie patrzeć w przyszłość? czy presja przełożonego i ciągotki do odtworzenia układu cichej kochanki nie spowodują że moja partnerka nie powróci do dawnej miłości której poświęciła 8 lat życia osobistego, na spotkania i wyjazdy w tajemnicy ? Poproszę o opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×