Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kamila_black

Ciezarne Polki w Anglii ... odezwijcie sie - c.d

Polecane posty

Czesc wszystkim! :) Margaretka3006 daj znac koniecznie,jak juz urodzisz i szybkiego porodu zycze :) Lilowa co do sterylizatorow,to tez uwazam ze nie sa takie potrzebne.Kiedys nasze mamy,babcie,prababcie nie mialy takich sprzeciorow i tez bylo ok.Ja nie kupowalam tego,bo uwazalam ze to az tak bardzo nie potrzebne,tylko miejsce zajmuje w kuchni.Wyparzalam butelki zawsze w garnku i bylo ok,teraz tez nie bede go kupowac.Uwazam,ze jest wiele innych potrzebniejszych rzeczy.Takie jest moje zdanie.Chociaz to napewno jakas wygoda :) Co do wagi dzidzi,to napisalam ze podobno tyle dzidzia wazy,to znaczy,ze w przyblizeniu,pisze tak jak mi polozna powiedziala no i po pomiarze brzucha zaznacza to na wykresie.Roznice w wielkosci brzucha widac z tej ciazy a poprzedniej,no ale zobaczymy jak sie dzidzia urodzi co i jak :) Podobno drugie dziecko wazy wiecej niz pierwsze,jak sie urodzi w terminie,ale na to tez nie ma reguly. Teraz calkiem inaczej przechodze ta ciaze od poprzedniej,bo wydaje mi sie jakby maly tam mial za malo miejsca.Juz jakis czas mam tak,ze jak sie poloze,to wszystko boli,czasami ciezko az wstac...No ale jakos to wytrzymam hihi Dzisiaj juz moj synus sie dobrze czuje,ale podaje mu jeszcze antybiotyk. Milego dzionka,pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wyparzacz to rzecz niezbedna, chociaz na poczatku w ogole nie bralam takiego sprzetu pod uwage,nawet ostro zaprotestowalam kiedy kolezanka zaproponowala mi taki prezent. Ale mialam dosyc poparzonych palcow przy wyciaganiu butelek z garnka a po drugie oszczednosc energii-mam tendencje do zostawiania garnkow na kuchence i zapominania o nich :D A tutaj samo sie wylaczy :P Na szczescie mam "przechodni" wyparzacz, ktory obsluzyl juz dwoje dzieci przede mna, tak ze nie musialam kupowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam sterylizator TT- z ebaya- za calego £1 :) plus komplet butelek- ale te chce kupic nowe i w koncu sie doczekalam moich paczek- w tym Medeli tylko cos slabo ciagnie- albo ja nie umiem ustawic- i brak pokarmu jeszcze hi hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JJjiiiiiiiii-ha! No, no, ale to zlecialo! Bede pozniej, pisze z Maksiem. Ide se zrobic tego szampana dla karmiacych :D Buziak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ;-) onyx1 ja bede rodzila w Northwick Park Hospital, plany sa ze w baseniku ...o ile nic zlego sie nie bedzie dzialo. Znalazlam jakis porod w basenie w necie, obejrzalam rzecz jasna i stwierdzam ze tej kobitce poszlo calkiem sprawnie. Ciekawam jak mnie pojdzie... Kurcze kilka dni temu zlapalam grypsko i jestem na etapie leczenia ale jak bede za mocno "zagilowana" to moga mi dziecka ze szpitala nie dac do domku po porodzie? Jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu maja ci dziecka nie dac? Mysle, ze dadza! Nie za bardzo wiem gdzie jest ten szpital, ale sprawdze w necie :) Co do porodu w wodzie to znajoma Angielko-Polka (hihih) chciala tak rodzic drugie dziecko. Opowiadala ze byla bardzo zadowolona, ale niestety wyproznila sie do wody i musieli ja ewakuowac. W ogole wody odeszly jej rano, rodzila 2 godziny, o 11.00 urodzila a wieczorkiem byla juz w domku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja na Perivale ;) to calkiem blisko A szpital jest na Harrow, tak zgadza sie Wiem ze zdarza sie ze "cus" wyleci do wody ale maja jakies siteczka ktorymi lowia te niespodzianki i mozna smialo dalej siedziec Z wody wychodzisz na normalna sale porodowa tylko wtedy jak sa jakies problemy przy porodze, a poki wszystko idzie "gladko" to nie ma potrzeby by uciekac z super relaksujacego basenu hihihihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana ;) Super dancer z maluszka ;) Wszystkie maluchy maja "dryg" do tanca, szczegolnie gdy maja obciazenie z pampersa hihihi ;) Im wiecej sie dzieje na ekranie tym bardziej ruchliwe bobaski sa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! Maksio wlasnie tak tanczy - mowie wam, boki mozna zrywac! Ide gotowac obiad na pare dni :D Milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dooobry :) Margaretka🌼 ja tez chcialabym rodzic w wodzie. Mam nadzieje, ze sie nam uda. A jesli chodzi o plywajace niespodzianki to mam zamiar zaaplikowac sobie czopki. Mam nadzieje, ze pomoze. ;) Sterylizatora jeszcze nie kupialam. Tez szukam na ebayu ale jakos nie moge trafic na okazje. Piekna pogode mam za oknem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
liliowa ;) ja mysle ze czopki nie beda Ci potrzebne, moje kolezanki mowily ze przed porodem organizm sam sie oczyszcza wiec pewnie bedziesz biegala do kibelka co chwila i wszystko co "zbedne" zostawisz tam hihi ;) Ja teraz siedze jak na bombie bo jeszcze 4 dni zostaly i jak tylko mnie pobolewa to mysle ze to wlasnie JUZ, ale moja NIUNIA jakos sie nie spieszy, chyba mnie posluchala ze mama musi troszke grypke podleczyc cobysmy razem wrocily do domku po porodzie. Rozpycha sie lobuziara na boki i do przodu ale w dol jakos chyba jej "nie po drodze" hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witajta na tej 4setnej stronicy :) Dziewczyny poradźcie mi co może być przyczyną szarpania się synka przy piersi. Łapie i puszcza brodawkę, ryk i tak w kółko. W nocy nie ma problemu i ładnie ssie, tylko w dzień mam z nim jazdy. Niulek nie ma co się sugerować i porównywać wag dzieci. Jeśli przybiera synuś Twój rególarnie na wadze to się nie stresuj. Kindżulinaa, Fillipa ja mieszkam w South Yardley przy głownej drodze na lotnisko :) EmilciaWakefiedl dziewczyno podziwiam Cię, taka mała różnica wieku będzie i wychodzi na to, że równy rok :) JennaS :) Jak tam Szymonek :D Wogóle to witam nową brzuchatkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak na sekę bo gotuję. GaGa mój mały wariat też tak sie zachowywał i zachowuje czasami. Tylko w nocy nie robi cyrków. Zauważyłam, że czasami tak jest gdy z piersi na początku nie leci jak ssie i się denerwuje, wtedy przytrzymuję go trochę siłą i po chwili jest już ok, choć wierzga kończynami ale już go wtedy nie trzymam. Gdy tak wariuje na początku to staram sie go uspokajać i klepię delikatnie po pupce. Wtedy chyba skupia się na tym klepaniu i ssie normalnie. Ale odkryłam tez ostatnio, że nie lubi prawej piersi i wtedy też tak się zachowuje! Chwyta pierś, puszcza i się rzuca. Gdy zmieniam na lewą to ssie normalnie. Po takiej chwili przy lewej piersi przerzucam go na prawa pierś i już ssie normalnie (już mleczko spłynie do prawej piersi w trakcie ssania lewej i już nie ma problemu z czekaniem). Spróbuj go przytrzymać delikatnie przy piersi z poklepywaniem albo zmień pierś przy karmieniu, choćby na chwilę (ja często mam tak, że lewą pierś mam pustą bo karmiłam nią ostatnio ale przystawiam do niej na chwilę, żeby prawa się pobudziła i mały nie wariował ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filippa dzięki, spróbuję. Miejmy nadzieję, że to coś pomoże, bo nie chce kończyć karmienia. Chciałabym przynajmniej do 6 mc pociągnąć. Niulek mój tez się budzi 2x w nocy na karmienia. Córka budziła się do 9 miesiąca ( też na piersi była). A i sie synalkiem pochwale, bo chyba jeszcze nie pokazywałam go http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d4f6d6d5734591df.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8c26d73374d87771.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GaGa, wiedzialam, kiedy zerknac czy cos nie naskrobalyscie... :P Przeslicznego masz synka!!! Chyba jest spokojny, nie? Slicznie marszczy czolo!!! :) Jak ogladam dzieci mlodsze od Maksia to chcialabym miec jeszcze raz takie malenstwo. Ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Onyx jest spokojnym dzieciaczkiem. Prawie zawsze usmiechnięty. Jest przeciwieństwem starszej córy, która wiecznie darła się o wszystko i do dzisiaj jej to zostało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gaga - na pewno juz dawno o tym wiesz, ale musze Ci powiedziec, ze slodziusi ten Twoj Szymek:) U mnie tez byl ryk przy piersi, ale pod koniec karmienia. Wygladalo mi na to, ze nie bylo juz mleka, bo ssal przez moment i wypuszczal z rykiem. Przykladalam go wtedy do drugiej i byl zadowolony. Possal pare minutek i byl juz najedzony. I tak przez prawie dwa dni musialam konczyc druga piersia. Teraz jest znowu ok. heh, nie zauwazylam tego rególarnie chociaz takie smakowite byczki ort zwykle odrazu rzucaja mi sie w oczy, hihi a najsmieszniejsze jest jak sama jakiegos walne i jak pozniej czytam to nie moge uwierzyc, ze wlasnie tak dane slowo napisalam:) aaaa, dzieki, ze pytasz; moj Szymon (pewie jak i kazde z dzieciaczkow) rosnie jak na drozdzach co mnie zarowno cieszy jak i sprawia, ze jest mi smutno. Ten czas tak szybko leci... nie umiem sie nim nacieszyc. Kazdy etap jest taki superowy, ale tak szybko przeskakuje do nastepnego... Podejrzewam, ze jak bedzie mial rok i zacznie dreptac, pozniej mowic itd to bedzie wciaz przekochany a ja i tak pewnie bede myslala gdzie jest to moje bezbronne malenstwo, ...ehhh tez tak macie??? ale sie rozczulilam, koniec! chyba zbieram sie na spanie, bo generalnie cichutko tutaj, ze hej fajnie, ze wpadlas Gaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo, onyx1 byla w miedzyczasie... i wlasnie potwierdzilas moje przypuszczenie... bede tesknic za malenstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze to bedzie znak, zeby postarac sie o rodzenstwo dla Szymona:) zrobic wszystko za jednym zamachem i pozniej miec z glowy, hihi "moze" uda mi sie dojsc do siebie a tu bedzie czas na kolejna dzidzie i trudno sie bedzie zdecydowac.... poza tym dzieci z mala roznica moze beda sie fajnie razem "chowaly" chyba ide spac, bo jakies glupie mysli przychodza mi do glowy i zaraz jeszcze zaatakuje mojego M:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, pytalam wczesniej o roznice pomiedzy pamperami i tak powodow braku odp moze byc wiele: 1. nie doczytalyscie 2. zapomnialyscie odpowiedziec 3. nie wiecie co autor ma na mysli 4. nie chce Wam sie odp...... ide spac, bo glupoty wypisuje DOBRANOC:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JennaS przyznaję się bez bicia, 1. Wybacz, jak wyłapie posta to dam odp :) Fajnie, że Szmuś rośnie zdrowo. No cóż taki urok, że takie maluszki coraz to nowe umiejętności nabywają i praktycznie zmieniają się z dnia na dzień. Ja o córci zawsze myslałam, że jest taka malutka. Dopiero jak się pojawił Szymek wydala mi się taaaaaka ogromna :D. Wspominam czasem jak to była malusia dziewuszka, choć pierwsze 7 mc było jednym wielkim krzykiem w jej wydaniu :P Mój mąż ostatnio pod wpływem chwili zapragnoł miec kolejne. Do roboty jego przyszła babka z miesięcznym maluchem. A mi już nie w głowie rodzenie kolejnego dziecka. Chciałabym wkońcu do ludzi wrócić, bo w domu siedzę już 4 lata!!! Czasami zwariować można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAnkun hahahah ale sie usmialam z tego filmilku :):):) wiec dzieki za porawienie humorku ;) Gaga mega slodziak z synka :) Margaretka witaj na pokladzie :) JennaS ja tez po kazdym dniu mam wrazenie ze czas zbyt szybko leci :( i tak bardzo boje sie stracic jednej minuty z Bubciem. Brzuchatkom na wylocie wszystkiego dobrego...wytrwalosci i cierpliwosci bo to juz tak niedlugo :) Dodalam kilka zdjec Kuby z 3 miesiecy :) Milego wieczorku aaaa no i oby kolejnych tych 400 str!!! :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/62f44320018b09e1.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki!! ooo no to gratuluje okraglej stronki:):) Liliowa dostalam adresik:):)jak tylko dojde do siebie to wybiore sie na poczte i wysle:):)a jak sie czujesz w ogole?? a mnie jakies przeziebienie wzielo:(:(wszyscy smarkaci chodzimy:( ogolnie do d...chodze strasznie nerwowa poklocilam sie z moim M i juz dwa dni nie rozmawiamy...wkurza mnie ze wszystko musze robic sama...kompletnie..no on jest troche usprawiedliwiony bo chodzi na nocki i musi odespac...z tym ze mi tez troche snu by sie przydalo..a szkoda gadac:( ogladam sobie czasami foteczki waszych pociech :):)sliczne!!!! ja tez dzisiaj wrzucilam fotke mlodej:)ojj skubana pokazuje charakterek...na rekach uwielbia byc i w centrum zainteresowania a ja niestety nie zawsze mam na to czas no i ryk!!!musze znalezc na nia sposob:) dzisiaj mialam isc na mala imprezke ale sobie odpuszcze wykrece sie przeziebieniem..a prawda jest taka ze wcale nie chce mi sie tam isc lece sie polozyc mloda spi to i ja glowe na poduche na chwile poloze mloda:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0cac0e1dfcb38869.html Trzymajcie sie cieplutko!!!buzka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczynki w niedzielny poranek ;) Poradzcie mi co robić...moje stopy są spuchnięte jak baloniki, a paluchy u nóg wyglądają jak paróweczki wrrrr...., brakuje mi już skóry na nogach i nie pomaga moczenie na przemian zimna-ciepła woda, nogi do góry i masowanie. Pamiętam, że tak spuchnięte stopy miałam w podstawówce jak mnie komary pogryzły na obozie harcerskim haha ;) Do porodu zostały mi 3 dni, a moja córka, owszem rozpycha się ale na boki i do przodu a w dól jakoś jej nie spieszno hihi Na brzuszku teraz mogę postawić sobie szklanke z soczkiem i się nie wyleje hihi tak się rozepchnęła... Co robiłyście tuż przed porodem by stópki nie były aż tak mocno opuchnięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margaretka bede szczera mi prawie nic nie pomagalo :( pamietam ze zaraz przed porodem trafilam do szpitala z powodu spuchnietych nog...nie jest to moze niebezpieczne jednak gdyby bylo cos z cisnieniem tetniczym tzn wysokie i cukier w moczu wtedy zastrzymaliby cie bo to wtedy wyglada nieciekawie. Jesili jednak jest to typowa ciazowa dolegliwosc nie ma sie czym martwic. Jedynie co moge ci poradzic to trzymanie nog w gorze ;) Bo mi choc troszeczke zchodzilo aaaa no i pamietam jak wlozylam dwie duze poduchy pod pszescieradlo i tak spalam i rano nogi nie byly az tak opuchniete jednak jak tylo pochodzilam troche to znowu to samo :( uczucie napiecia skory bylo niedozniesienia :( wiec wspolczuje :( Pomysl jednak ze to naprawde tuz tuz :) Malutka zniza sie coraz bardziej i niedlugo przydzie na swiat :) Wody odeszly mi dzien przed terminem a urodzilam dzien po terminie wiec nie wszyscy ciaze przenosza :) wielka buzka x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×