Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość shinekF

CZY CHŁOPAK WALCZYL O WAS KIEDY ZERWALYSCIE BADZ PRZESTALYSICIE SIE ODZYWAC?

Polecane posty

Gość shinekF

mial ktos podobnie?? i po jakim czasie?? czy olal kompletnie kiedy widzial ze sie nie odzywacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nieeeeee
Nie walczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhnvlkdhfvdfvf
No pewnie. Dziwie sie, ze inne dziewczyny pisza ze nie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka jo je
moj wyjechal na dwa lata do Niemiec do pracy i twierdzi,ze to moja wina,ze sie rozpadlo:D Teraz do mnie pisze, a ze jestem niemila to mnie zjebal:D Tadaaaam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shinekF
jak to o was nie walczyl? napiszcie?? co zerwalyscie i nawet palcem nie kiwnnal?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyy
ja nie wiem jak mu bezbolesnie oznajmic ze to koniec ;] help

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shinekF
huj ci w pysk - a ile byliscie razem?Zerwalas znim a on za 3 dni poznal inna?:( i nawet nie zadzwonil nic zupelnie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co autorko liczysz
ze twój gach zadzwoni do ciebie no chyba ze to ty jesteś fagasem który sie zastanawia czy zadzwonić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie walczyl
teraz sie bawi i wyrywa dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shinekF
tak zastanawiam sie czy sie zadzwoni, nie zerwalam znim ani nic takiego ale ost starsznie sie nie uklada.. on nie rozumie jak chce pogadac.. no w ogole maslo maslane.. zawsze to ja dzwonilam pierwsza on byl i jest mnie nadal pewien bardzo...pokloclismy sie wczoraj.. wieczorem wcz.zadzwonil na chwile ja spalam rozmawialismy pol min moze.. dzis ja pierwsza nie zadzwonilam..a normalnie bym to zrobila. on zadzwonil z pracy..pogadalismy chwile doslownie pytania typu co robisz co pozniej bedziesz robila itd.. i powiedzial ze najwyzej jakos tam sie sprobuje pozniej odezwac;/ dzwonil po 14 i cisza:( boje sie ze nie zadzwoni... ze juz sie wcale nie odezwie:( ze to koniec.. zemu jednak nie zalezy...zawsze to ja dzwonilam.. plakalam on jest mnie pewien. jestem ciekawa czy sam sie wystraszy ze to ja moge to skonczyc ze moge miec dosc naparwde i ze sie odezwie.. boje sie ze sie przelicze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shinekF
huj ci w pysk nie prosze cie zebys opowiadala wszytskiego.. mozesz powiedziec czy po tych 3 dniach zaraz mial inna i ile z nim tylko bylas?bo to dziwne ze nie zrobil nic a nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shinekF
odpowiesz na moje pytania???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shinekF
a ile byliscie razem? jakie dziwne pytania?? napisalas ze po 3 dniach od zerwania poznal inna teraz piszesz ze spotykalas sie znim a on w tym czasie tez z inna i zerwalas... sama mieszasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shinekF
mozesz opisac cos wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minka009
Walczył. Dostawałam codziennie przez miesiąc czerwoną różę :) Dodam, że jednak nie jesteśmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shinekF
minka009 mozesz tez napisac cos wiecej? naile zerwalas i ile razem byliscie i po jakim czasie od zerwania walczyl i ile?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moomomomo
Moj to nawet za bardzo sie nie przejal jak zerwalismy, przyjal to ze stoickim spokojem :D Nie walczyl, do tej pory sie do mnie nie odzywa :P Wniosek? Nie kochał mnie. A zerwałam dlatego bo tylko ja sie w to angazowalam i uznalam ze to sensu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shinekF
moomomomo aile znim bylas? nawet nie zadzwonil ani nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minka009
Byłam dwa lata. Zerwałam, bo męczyły mnie ciągłe kłótnie i udowadnianie kto ma rację. Wysylanie kwiatów i inne zabiegi rozpoczął po jakis dwóch-trzech tygodniach jak wreszcie do niego dotarło, że tym razem nie żartowałam :) Twało to jakiś miesiąc, może dłużej. Wyjdź do ludzi, zacznij być samodzielna i baw się dobrze. Jak mu zależy to zadzwoni, przyjedzie i będzie walczył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minka009
Byłam dwa lata. Zerwałam, bo męczyły mnie ciągłe kłótnie i udowadnianie kto ma rację. Wysylanie kwiatów i inne zabiegi rozpoczął po jakis dwóch-trzech tygodniach jak wreszcie do niego dotarło, że tym razem nie żartowałam :) Twało to jakiś miesiąc, może dłużej. Wyjdź do ludzi, zacznij być samodzielna i baw się dobrze. Jak mu zależy to zadzwoni, przyjedzie i będzie walczył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moomomomo
Bylismy ze soba 3 miesiace wiec niedlugo. Ale ja sie w to bardzo zaanglazowalam, bo sie zakochalam. A ja bylam chyba dla niego chyba tylko z braku laku :P ale ja naiwna bylam , bo myslalam ze mu sie odmieni :P A bylo coraz gorzej. Zerwałam. On nawet mnie nie prosil abym przemyslala :P Nic a nic I od tego momentu nie utrzymujemy ZADNEGO kontaktu :P wyszlo szydlo z worka jak bardzo bylam dla niego ważna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zainteresował mnie temat, tez zastanawiam sie czy moj by o mnie walczyl. na tyle na ile go znam, a zwiazkiem jestesmy 3,5 roku, a znamy sie ponad 4, uszanowalby moja decyzje mimo ze wiem ze mnie kocha. wychodzi z zalozenia ( wychowany w skandynawskiej kulturze ), ze kazdy czlowiek decyduje o osobie i podejmuje decyzje za siebie. wniosek jest taki ze nie bede mogla liczyc ze K bedzie o mnie walczyl. wniosek nr 2. - nie kazdy facet ktory kocha bedzie walczyl, czasem przełknie, pocierpi, ale przezyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soijjija
A slyszeliscie o czyms takim jak ,,meska duma" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minka009
Myślę, że to nie jest kwestia ani wychowania w takiej a nie innej kulturze ani jakaś męska duma, tylko zrozumienie, że zrobił coś źle i chęć naprawienia swojego błędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×