Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

olja8

mój mąż właśnie wróciłnawalony w trupa

Polecane posty

Gość zabierz mu kase jesli ma przy
chyba dostrzegasz różnicę w wyjściu z kolegami na drinka, powrocie do domu, i położeniu się spać, a wyjściu , nachlaniu się ,zarzyganiu jedynego pokoju i zaleganiu na podłodze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhghhfg
Może sie biedny chcial odstresowac troche a ze zmeczony, zapracowany to wcale nie musial jakos duzo wypic i juz go sieklo. Tylko zule spod sklepow maja takie lby ze moga chlac i chlac i nic im nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahhaahahaaaaaaaa
nie mogę z Was :D czytam i mam polew szczególnie z Santo Subito :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahhaahahaaaaaaaa
Olia spokojnie :D mój pracuje na budowie ...raz wrócił narypany- dałam mu grzecznie obiadek i do teściowej zaprowadziłam, usnął im na kanapie a ja się szybko zmyłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie tak było on pracuje 12 godz. ale jestem zła że nie poinformował mnie że po pracy gdzies bedzie pił, czekałam na niego bo chciałam wyjsc na kawałek a on wraca w takim stanie ze dziecka bym z nim napewno nie zostawiła :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhghhfg
Może nie miał w planach wychodzic na jakos dlugo, moze myslaz ze piwko dwa, szybciutko i wroci dlatego nie zadzwonil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba tak bo jak w koncu ja zadzwoniłam to jego szef odebrał i pow. tylko ze maz zaraz bedzie w domu- i był z kolegą który w strachu powiedział ze to nie znim, wprowadził go i czmychnął przestraszony ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahhaahahaaaaaaaa
olja buahhaha :D no i wszystko jasne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buahhaahahaaaaaaaa mam nadzieje ze to nie stanie sie reguła ;) bo od niedawna tam pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym nakryla te wymiociny jakimis szmatami zeby nie smierdzialo, a jutro sam musialby sprzatac, nigdy bym tego nie posprzatala, biedne malenstwo sie jeszcze naniucha i bedzie czad :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahhaahahaaaaaaaa
olja dobrze że go o dzwonek nie oparli i nie uciekli :D bo i takie przypadki znam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolega napewno nic nie pił jest ich kierowca, szef tez sadzac z gadki nie ale moge sie mylić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet go położył kolega na łóżku :) ale i tak za chwile z niego spadł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak można się brzydzić wymiocin męża, nie raz mi i mojemu chłopakowi zdarzyło się wymiotować i jakoś nas nie obrzydzało to. jesteś nieczuła jakaś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahhaahahaaaaaaaa
ee luzik , przypuszczam że tak się struł że przez najbliższe pół oku na alkohol nie popatrzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz to nam sie takie sytuacje nie zdazały, cóż nowe doswiadczenia widze w małżeństwie mnie czekaja :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie to mnie ciekawi bo chyba taki głupi zeby sam pic to nie jest ale narazie sie tego nie dowiem, nie bede dzwonic po kolegach jak jakas sflustrowana zona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz mu zrobic jutro karczemną awanture, zeby mu poszlo w pięty! bo inaczej jest duza szansa ze ten proceder wejdzie mu w krew :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale czego ty chcesz
Patent mojej koleżanki,ale to trzeba mieć dwa pokoje.Zamykasz się w pokoju z dzieckiem,a tam gdzie raczył paść waść otwierasz okno na fuul/działa w zimie /.Rozbierasz zasrańca do gatek,wychodzisz.Wyrzuty sumienia wyrzucasz w jego wymiociny. Przenigdy nie budź kogokolwiek w takim stanie!Jedyny raz kiedy mąż mi strzelił w łeb/też trafił?jakby nie mógł gdzie indziej/ to właśnie kiedy usiłowałam go z dobrego serca połozyć w łóżku:(I nie żeby specjalnie,chciał się \"odgonić\"bo coś mu przeszkadzało:( Od 12 lat,jak się upije to śpi tam gdzie padnie,ja nie podchodzę.Choćby to nawet byly tory dla inter city.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie wstał i poszedł do kibelka, powiedziałam zeby posprzatał p[o sobie ale chyba nie zrozumiał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gads!!!!!!!!!!!!!!posprzątałąm to było straszne :( :(a najlepsze ze on terz spi na łóżku i troche je pobrudzil, ja w nim spac nie bede!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znam się na tymmm
łóżko też orzygał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie widoczmie sie troche ubrudził, i taki się walnął na łóżko.w całym pokoju i tak śmierdzi, szkoda mi malutkiej ze musi tym oddychac:( ale zimno na dworze, strach okno otworzyc jeszcze ja zawieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale czego ty chcesz
To masz zdrowie kobito!Kurde,szlak by trafił jeden pokój:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znam się na tymmm
a nie możesz przestawić łóżka małej do kuchni czy przedpokoju, żeby dzieciak nie wdychał tych wyziewów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×