poród tuż tuż...

cześć termin porodu mam za tydzień i boje się że spanikuje jak się zacznie i choć to moja druga ciąża to boje sie bólu porodowego!!czy za drugim razem równie mocno boli???

A może skorzystałabyś ze znieczulenia przy porodzie- podobno ból jest w tedy jest mniejszy: http://www.lobuziak.pl/forum/porald/156-ze-znieczuleniem-czy-bez.html

mnie za drugim razem bolalo mniej,ale nie sugeruj sie tym,bo co kobieta to inny porod,moja kolezanka ktora ma dzieci w wieku moich drugi porod wspomina o wiele gorzej i byl duzo dluzszy niz pierwszy. powodzenia

słyszałam wiele na temat znieczulenia i jakoś niejestem za:( !!!zresztą wole wpełni przeżyc poród!!niepamiętam jakie są objawy porodu rzebym była gotowa na to chociaż dzień wcześniej!!czy to się wie że to już niedługo????

a ja polecam znieczulenie zewnątrzoponowe. Miałam przy pierwszym porodzie i gdyby u mnie w szpitalu takie wykonywali wzięłabym i przy drugim.Zero bólu, zero stresu i zero zmęczenia. Poród był piękny :)

ja mam termin za 3 dni ale sie nie boje:) tez rodzilam wczesniej bez znieczulenia, nie chcialabym ZZO. No ale kazda kobieta inaczej znosi bol powodzenia!

pierwszy porod mialam wywolywany,wiec nie moge nic powiedziec o przeczuciach,natomiast drugiego synka urodzilam dwa dni przed terminem i czulam ze to bedzie juz,po pierwsze :noc wczesniej mialam takie niewielkie skurcze przepowiadajace,a po drugie: podswiadomie to sie jakos czuje,choc nie mialam sie na czym oprzec bo 1 byl wywolywany.

ja oba porody przezylam bez znieczulenia i tez moge powiedziec ze byly piekne(moze dlatego ze dosc krotkie)

ma to swoje plusy ale jak żle mi się wkują i uszkadza rdzeń kręgowy a różnie bywa!!!

ja mam skurcze od jakis 3 mcy wiec one mi nic nie mowia..mysle ze jednak jeszcze z tydzien sie pokulam:) ja sie balam ZZO ze wzgledu na to ze istnieje wieksze ryzyko uzycia kleszczy lub proznociagu...a to mnie przerazalo bardziej niz bol. 2 porod zwykle jest krótszy, choc pewnie sa wyjatki.

Mysle jednak ze jesli kobieta panicznie boi sie bolu i jest malo wytrzymala to moze lepiej zeby rodzila ze znieczuleniem....

mam nadzieje że intuicja również mnie niezawiedzie i też będe wiedziała że to już niedługo chociaż przez to że niemoge się już doczekać to ciągle sobie wmawiam że to chyba już:)!!!

ja mam termin na 1 listopada a starszą córke urodziłam w terminie i mam nadzieje że urodze przed czasem bo to Wszystkich Św.i ulice będa pozamykanie i korki wszędzie a niechciała bym w taxówce urodzić!!:)

gdy to bedzie naprawde juz,to poczujesz to inaczej.... ja od rana cos przeczuwalam(urodzilam o 23.05)choc odrzucalam to od siebie bo poprostu balam sie bolu i staralam sie o tym nie myslec,ale to wracalo,no i wykapalam sie,ogolilam nogi i c****,choc w tygodniu jakos tego nigdy nie robilam(bo juz brzuszek byl za duzy),wtedy mnie tak natchnelo,no i dobrze zrobilam,bo po pewnym czasie zaczely sie skurcze i po 3 godzinach synek byl na swiecie:-)

ja to po kąpieli wieczornej nawet włosy musze mieć zrobione bo niemoge jechać rozczochrana bo codziennie sobie mówie a może to już dzisia...:)w domu się śmieja że powinnam peruke sobie jakąś kupić i jak się zacznie to sobie poprostu ją ubiore:)!!!a może jakieś sposoby na przyspieszenie???

a ja przy poprzednim porodzie nic nie przeczuwalam.Trafilam do szpitala tydzien po terminie, poniewaz nie spalam ostatnie 2 noce wiec szykowalam sie do popoludniowej drzemki kiedy zaczely sie skurcze:) urodzilam wieczorem. Jeszze tego samego dnia rano uslyszalam po badaniu ze na porod sie nie zapowiada. Wiec nigdy nie wiadomo:)

podobno sa sposoby.ale mnie sie nie spieszy, predzej czy poźniej musze urodzic nie;)?

no kedyś ta dzidzia musi wyjść!!!słyszałam że chłopców często się przenosi a ja właśnie spodziewam się chłopca!!!ale juz bym chciała tulić go w ramionach!!!

za to ja już usłyszałam od lekarza trzy tyg.temu że już niedługo urodze...i co nadal się kulam!!podobno małemu się spieszyło na ten świat ale najwyrazniej zmienił zdanie:)!!wkońcu niema jak u mamy:)